odchudzicsie
U mojej 14-letniej córki rozpoznano całoroczny alergiczny nieżyt nosa, podejrzenie refluksu żoł-przełykowego oraz niedobór IgA (poziom IgA poniżej normy wiekowej).
W wynikach z morfologii:
immunoglobuliny: IgG-888.98mg/dl IgA-68.87mg/dl
Eozynocyty-211w mm3
Cap System-S.Ige Dermatoph pt.-4.68kUA/1(klasa3), dermatoph far.-1.84 kUA/1 (klasa 2)
Testy alergiczne: Histamina 4x4. Derm.farinae -6x6 z nibynóżką, Derm.pteronyssinus-6x5, pleśnie 1x1.
Kał na pasożyty: Entamoeba coli Entamoeba hartmani Dientamoeba fragilis
Lekarz zalecił :
Bioprazol 20mg rano
Zyrtec 1 tebl.
Flixonase 2xdziennie
oraz wskazane podanie szczepionki uodparniającej np IRS 19 przez 6 tygodni.
Proszę o wyjaśnienie terminu pod nazwą immunonoglobuliny. Co oznacza ten niedobór?
Co do N03 =4
Ostatnio nic do babiaka nie wkładałem, ręce zawsze myję przed wycinką roślin, jest prawie wszystko sterylnie, nic nie biorę od nikogo i nie wkładam – jedynie ostatnio to tylko podmiana. Wcześniej miałem Tww=12, kupiłem RO i chcę zejść do Tww= 4-5. Ryby do czwartku czuły się świetnie, być może nie zauważyłem pierwszego stadium, bo ryba ranę ma na jednym boku.
W sobotę kupiłem bactopur. Zrobiłem kąpiel tej ryby ok.30min, wg przepisu , a pozostałym rybom ok. 15 min. Leczenie stosuję w całym akwarium /1tabl. na 50L/, bo część ryb mają małe plamki o średnicy3-4 mm na ciele i płetwach. Wygląda to na taki biały nalot , jasna półprzeźroczysta pleśń. Oczy normalne, kał też, zrobiły się trochę płochliwe- chyba to po kąpieli. Temp. 28,5* i silne napowietrzanie.Apetyt mają.Na 3 dzień tj. we wtorek zrobię podmianę 30% wody i dodam jedną tabl.bactoporu. To wszystko poradziła mi Ilona – WIELKIE DZIĘKI.
Kochani bardzo wam wszystkim dziękuję, że moje ryby nie są wam obce.
Mikołaj Cz.
Jeśli chodzi o jelita to mojemu synowi bardzo pomogły INULIN STAR firmy Starlife 3x2 tabl oraz mocne probiotyki 3x2 przez 5 miesięcy /stosowałam tej samej firmy ,po miesiącu zmieniłam na probactil 4 ,ponieważ on rozpuszcza się bezpośrednio w jelitach a potem zmieniłam na linex forte 3x2.Jeśli chodzi o inulinę Starlife ,jest ona najmocniejsza ze wszystkich ,z jakimi się spotkałam,chociaż jest dosyć droga ok.60zł,wystarcza na 15 dni.Stosowałam również zalecenia dr.Janusa ,czyli dieta ,Detox,czosnek mikstura koktajl,i wszystko razem dało bardzo dobry efekt. Jest tylko jeden wielki minus ...na efekty długo sie czeka,trzeba mieć dużo wytrwałości i silną wolę.Zapytacie co synowi było ? 5 rodzajów Candidy , asparganilius ,paciorkowce , gronkowce .Przez kilka lat bolał go brzuch ,z czasem bóle były coraz silniejsze , 2-3 razy chodził z kałem , przechodziły go często gazy ,w brzuchu mu się przelewało .Gastroskopia wskazała zapalenie całego odcinka przewodu pokarmowego ,dwunastnicy, jelita cienkiego ,spłaszczenie nabłonków jelita bardzo mała wchłanialność .Co najgorsze stwierdzili że nie ma na to lekarstwa .Po tym badaniu udałam się do dr.Janusa i wtedy na aparacie MORA wyszło ,że sprawcą wszystkiego było 5 rodzajów drożdżaków ,grzybów i pleśni.Gdyby nie dr. Janus ,nie wiem co by z synem dziś było.
jnie lubię określenia "faszerowanie chemią" bo od razu sobie wyobrażam nacieranie konia proszkiem witaminowym albo jakimś chlorowodorkiem!
Olgaa, konik taki zdrowiutki je często rzeczy których wcale byśmy nie chcieli żeby zjadł, trafia mu sie czaem szkodliwa roślinka, czasem zje za dużo w stresie czy gdy smakuje, czasem w tym co je nie ma nic pozywnego. A podanie witamin tym się tylko od tego rożni że jest świadome! Nie zaszkodzi bardziej niz ten piach, pleśn, brud, nadpsute, zanieczyszczone kalem psa albo konskim, itd. Każdy kon też ma trochę robaków. Nie trzymamy koni w laboratoriach gdzie tego moglby uniknąć. Może nawet uważacie że dzięki tym rożnym truciznom jest lepiej zahartowany. Ale może zanim odejmiemy witaminy od diety konia w zamian odejmijmy coś z czym on sie stykać nie powinien? Posprzątajmy pastwiska z kup, dajmy siano wolne od kurzu, roztoczy, przebadajmy wodę którą pije i ew. wymieńmy zakwitnięte rury. Łatwo jest nie dać chemii, skądinąd przecież pożytecznej, o wiele trudniej usunąć chemię na którą jest skazany nasz koń trzymany przemocą ciągle na jednym terenie....
Dorota, robi się posiew kału, ale badanie może być niemiarodajne - dzieci bardzo zagrzybione miewają ujemne wyniki - to tak jak z pasożytami. Pratycznie każde dziecko karmione białą mąką, białym ryżem i cukrem w jakiejkolwiek ilości ma nadmierny rozrost grzybów w organizmie - nie tylko w jelitach. Toksyny grzybów zatruwają wszystko stąd te dziwne bóle u chorych dzieci. Sytuację pogarszają szczepionki, które uszkadzają układ odpornościowy u dziecka i dziecko słabiej broni się przed kolonizacją pleśni. U zagrzybionego uszkodzonego szczepionkami dziecka wspaniale rozwijają się alergie.
Neo
Pleśniawki w buzi i grzyby na pupie u dziecka pojawiają się wtedy, kiedy zagrzybione są jelita, dlatego przyczynowo trzeba wyleczyć grzybicę wewnątrz organizmu. Grzybica karmi się cukrem i możliwie prostymi węglowodanami, więc trzeba odstawić wszelki cukier (też glukozę, fruktozę miód itp.) białą mąkę i biały ryż oraz przeleczyć grzybicę. Farmaceutyki działają na krótko, najlepsze efekty dają leki homeopatyczne jak Albicansan czy Nigersan, przypuszczam że podobnie działa terapia moczem. Aphtin jest trujący, absolutnie nie wolno podawać go dzieciom, to u nas w Polsce lekceważy się ten zakaz. Co do badań kału, nawet jak wyjdzie ujemny nie daje to gwarancji że grzybicy nie ma - wiele razy obserwowaliśmy takie zjawisko u niektórych bardzo zagrzybionych dzieci. Kolonie pleśni przerastały jelita, a wynik wychodził - ujemny!!!