Indeks odchudzicsieKącik zabaw dla dzieci w ogrodzieKącik przyrody w przedszkolukącik przyrody zadaniakącik w pokoju dla dzieckaKącik kinomaniakaKącik humorukącik dla dziecka w sypialniKariera Bydgoszczpustostan ChorzówKątowniki zimnogięte
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ministranci-w.keep.pl
  •  

    odchudzicsie

    Witam.
    Wnęka przy oknie świetnie nadaje się na kącik sypialny. Od reszty salonu oddzieliłabym ją niską półką na książkę, lub wyższym ażurowym regałem. Można pomyśleć również o delikatnej firance. Wszystko zależy od klimatu, jaki chciałaby Pani uzyskać.
    Przy wyjściu na balkon proponuję niewielki barek, z ukrytym telewizorem, który oglądać można zarówno siedząc na sofie jak i leżąc na łóżku.
    Przy wejściu na balkon mogłyby pojawić się dodatkowe szafki i półki.

    Z miłą chęcią pomogę zaaranżować wnętrze po najdrobniejszy szczegół.
    Zapraszam do współpracy.

    Małgosia Brewczyńska
    http://www.inventive-interiors.com
    kontakt@inventive-interiors.com



    Witam.
    Mieszkanie jest niewielkie jednak konsekwentnie przeprowadzony projekt sprawi, że miejsce nabierze swojego charakteru.
    Na kącik sypialniany najlepiej dla mnie pasuje miejsce po prawo od wejścia. Ustawiłabym tam narożną rozkładaną kanapę. Pełniłaby ona funkcję zarówno miejsc a do spania jak i pogaduszek z przyjaciółmi. Dla zamknięcia strefy wejściowej zbudowałabym wyspę z szafą oraz półkami na drobiazgi. Między drzwiami balkonowymi a drugim dużym oknem proponuję miejsce na TV z możliwością oglądania go prawie z każdego miejsca w mieszkaniu. Na ścianie na wprost drzwi bliżej okna proponuję kącik jadalny.
    Innym rozwiązaniem jest umieszczenie w kąciku sypialnym łóżka, oddzielenie go ścianką ażurową, w której możemy umieścić TV. Na ścianie na wprost wejścia umieścić sofkę a stół jadalny między dużymi oknami. Zamiast stołu mógłby pojawić się wygodny barek oddzielający kuchnię od części salonu.
    Oczywiście to tylko kilka pomysłów jakie przyszły mi do głowy.



    ta wnęka aż się prosi by wstawić doń duuuże, wygodne łóżko... możecie podwiesić pod sufit moskitierę, to nie będzie tak się rzucać w oczy kącik sypialny, ewentualnie jakaś kotara ozdobna(?) ale to znowu mocno zmniejszy pomieszczenie... tak czy siak, skoro masz możliwość, to nie oszczędzaj przestrzeni na łóżko!



    Super mieszkanie na Starej Ochocie w budynku z cegly, drugie pietro z czterech, jest winda. Zamkniete podworko, domofon przy bramie i przy drzwiach do domu. Widok z okien na Sekocinska, spokojnie i zielono. Budynek po wymianie instalacji,ogrzewania lacznie z kaloryferami, po remoncie elewacji i klatki schodowej. Mieszkanie po generalnym remoncie w 2002 roku, podczas ktoego wymienione zostaly instalacje w mieszkaniu, okna, drzwi na antywalamaniowe Gerda, piecyk gazowy na nowoczesny Junkersa z elektronicznym zaplonem. Wyremontowana zostala takze lazienka, polozona terakota w kuchni i przedpokoju. Kuchnia jest widna, jasna, ustawna: miesci sie stol z krzeslami. Pokoj ma ca. 18m, parkiet na podlodze, nisza na kacik sypialny. W przedpokoju jest szafa wnekowa starego typu. LAzienka z prysznicem, umywalna i WC, plytki do sufitu - wszystko z 2002 roku. Do mieszkania nalezy piwnica. Mieszkanie jak i okolica sa z klimatem, mile sasiedztwo, blikos do centrum, przystankow tramwajowych i autobusowach. Wszystkie sklepy i uslugi w odleglosci 5-10 minut marszu. Z parkowaniem przed domem nie ma problemu, jest dosc miejsc postojowych.
    Cena 310000PLN - do negocjacji. Zdjecia moge przeslac mailem.
    Tel. kontaktowy: 0601755786



    Maluchy są już u mnie kilka dni, więc miałam okazję zauważyć ich charaktery. Obaj w klatce wciskają się w kąt pod hamak, który traktują jak daszek, a kiedy miały domek, nie chciały z niego wychodzić. Teraz, mimo zadaszeń nad częścią sypialną i jadalną, czyli paśnikiem, najchętniej zakopują się pod kocyki. Co ciekawe, klasycznej norki nie uznają . Oleś jest trochę śmielszy i bywa, że siedzi na wierzchu w kąciku, natomiast Olgierd, czyli Algirdas , tak długo kopie pod szmatką, aż wpełznie do środka, siedzi w tym tunelu i udaje, że go nie ma.
    Obaj mają zdrowy apetyt i z daleka reagują piskiem na szelest torebki, tego nauczyły się momentalnie. Boją się jednak wszelkich ruchów poza klatką i jeszcze niechętnie jedzą z ręki. Są grzeczni, to znaczy nie biją się między sobą, choć bardzo często terkoczą na siebie, szczególnie kiedy w popłochu usiłują się wcisnąć w ten sam kąt klatki.
    Mimo zgodności nie wyglądają na nadmiernie zainteresowanych sobą nawzajem. Zauważyłam to dopiero po wypuszczeniu ich na spacer po pokoju z moimi "starymi" świnkami. Ale była gonitwa! Moje świnki są bardzo przyjaźnie nastawione do małych, a te maluchy również nie reagowały agresją, więc spotkanie przebiegło w przyjaznej atmosferze. Nawet smrodkowania nie było zbyt dużo . Dawno już nie widziałam, żeby moje grubasy tak biegały! To one nawet mają łapki? Bo małe mają nawet dość długie nóżki i poruszają się zdumiewająco szybko i zwinnie. Pościg wyglądał tak, że albo oba duże samce tworzyły "pociąg" i ganiały jednego małego, albo każdy duży ganiał jednego malucha. Koniec końców Oleś wlazł starym do klatki i zaczął im wyjadać siano, a Bobek ślicznie leżał w kącie i mu się przyglądał.
    Kiedy Oleg kręcił się koło innych świnek, Olgierd zwiedzał samodzielnie pokój, a potem siedział pod stołem. Nie ciągnęło go wcale do brata. Może pośpieszyłam się z tym stwierdzeniem, że są ze sobą zżyci? Oczywiście, są zgodni, ale podejrzewam, że równie zgodnie żyliby z innymi samcami, przynajmniej sądząc po ich obecnym zachowaniu. W każdym razie, charakter mają niezaczepny.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •