odchudzicsie
Koledzy z tym pasożytem to była tylko propozycja, no ale widzę co niektórych ten temat drażni. Ktoś mówi że to bezsensu to tak samo po co było naprawiać Pt47-112 czy Tr5 która to jest rozpalana kilka razy w roku. Ano i już wam odpowiadam po to że to niezła atrakcja, nie jestem pewien czy Wolsztyn byłby taki sławny na świecie gdyby miał pod parą same Ol-ki ,pewnie nie. Kiedyś widziałem na Bahn tv jedną z szop w Niemczech gdzie to mają oprócz różnorodnych kopciuchów pod parą także pasożyta
WOLSZTYŃSKIE SKNERY!!!!!
na forum wolsztyna zapodają że Ol49-7 ma być naprawiona na miejscu( w gdyni) i pojedzie do Pucka,
bańka prysła -Tr-ki nie będzie!!, a jak znam życie -oli nie zdążą naprawić i nic nie pojedzie!!!(ewentualnie sm-a lub polsat i to jest bardzo prawdopodobne!!)
Pozdrawiam
ps. Filip - gdzie ta Ok1 poszaleje , możesz zapodać jakieś namiary?? może tam wypali.
Ja mniej więcej znam te "wystawowe"...
W ogóle to na pewno jest więcej leonów w Wielkopolsce. Ode mnie niedaleko do lubuskiego, a tam aga_spych, kasia+tomek, magrat`ki (tych ostatnich znam osobiście), a i w pobliskim mi Wolsztynie jest jakaś sunia po ALVARO...
http://pl.youtube.com/watch?v=M6DpbBnFcr8
http://fotozrzut.pl/zdjecia/be1e1ddd02.jpg -Poznań Główny
Producent Fablok
Lata budowy 1951-1954
Układ osi 1'C1'
Masa służbowa 144 900 kg
Masa pustego parowozu 125 400 kg
Długość parowozu 12 840 mm
Długość z tendrem 20 675 mm
Rozstaw osi skrajnych 10 250 mm
Moc znamionowa 949 kW
Maksymalna siła pociągowa 9600 kg
Prędkość maksymalna 100 km/h
Typ tendra 25D49
Ciśnienie w kotle 16 at
Powierzchnia ogrzewalna kotła 162,9 m²
Powierzchnia przegrzewacza 72,9 m²
Powierzchnia rusztu 3,7 m²
Średnica cylindra 500 mm
Skok tłoka 630 mm
Średnica kół napędnych 1750 mm
Średnica kół tocznych 850 mm
Ol49
Parowozy te budowano w latach 1951-1954 na zamówienie Ministerstwa Komunikacji w Fabryce Lokomotyw im. F.Dzierżyńskiego w Chrzanowie. Wyprodukowano łącznie 112 sztuk dla PKP i 4 sztuki na eksport do Korei.
Parowozy tej serii przeznaczone były do obsługi pociągów osobowych i lekkich pociągów pospiesznych. Miały zastąpić przedwojenne parowozy Ok1 i Ok22 w pracy pociągowej. Duży zapas wody (25 tys. litrów) i węgla (12t) to niektóre atuty tej maszyny. Prędkość maksymalna "oelki" (tak nazywa się tą lokomotywę w kręgach hobbystycznych) to 100km/h. Jest to najmłodszy wyprodukowany w Polsce parowóz pasażerski. Jest stosunkowo popularny, ponieważ jeszcze niedawno był intensywnie wykorzystywany w ruchu lokalnym. Jako ciekawostkę można dodać iż kilka sztuk z Parowozowni Olsztyn i Toruń przerobiono z opalania węglem na opalanie mazutem.
Zachowało się do dziś 38 sztuk parowozów Ol49, jednak większość to tylko "zimne" eksponaty lub pomniki techniki. Jeszcze w latach 90. stacjonowały m.in. w Żaganiu, Przeworsku, Sierpcu, Jarocinie i Wolsztynie.
Od dawna słynie z nich Parowozownia Wolsztyn – jedyna w Europie prowadząca parowozami ruch planowy. Utrzymuje się tutaj czynne parowozy Ol49-7, Ol49-23, Ol49-59 (w naprawie), Ol49-69, Ol49-111. Obecnie w naprawie głównej znajduje się Ol49-59. W wakacje Ol49-69 stacjonować będzie w Gdyni prowadząc pociąg turystyczny "Costerinia". Wolsztyńskie Ol'ki prowadzą na co dzień pociągi do Poznania i Leszna. Do niedawna sprawne były także Ol49-81 i Ol49-85.
W Chabówce sprawny do niedawna był Ol49-100 (posiada dopuszczenie do ruchu do prędkości 60km/h; pozostałe sprawne "oelki" mogą rozwijać pełną prędkość konstrukcyjną). Niestety minął termin naprawy głównej, parowóz wymaga wymiany skrzyni ogniowej - nie są znane plany w zakresie jego dalszych napraw. Nadal jest brana pod uwagę możliwość pozostawienie go jako nieczynnego pomnika.
Cechy trakcyjne
Masa napędna Ol49 była zdecydowanie większa niż TKt48, "oelki" nie dysponowały więc tak dobrym przyśpieszaniem jak "tekatka". Natomiast w trakcji ustalonej, po rozpędzeniu, mogły prowadzić składy o masie do 300 Ton ze swoją maksymalną prędkością konstrukcyjną. Bieg ich był spokojny, na dobrym torze do prędkości maksymalnej 100 km/h. Wydajność kotła była dobrze dobrana dla mocy maszyny parowej, nie obserwowało się zjawiska wyczerpania kotła. Niektóre "oelki" miały suwaki Trofimowa, z rozsuwnymi tarczami, co wymagało innego sterowania podczas jazdy niż przy rozrządzie (suwaki) klasycznym. Prowadzenie ciężkich składów, lub trudny profil linii wymagały zwiększenia napełniania cylindrów, z czym wiązał zwiększone zapotrzebowanie na parę i co zwiększąło wysiłek fizyczny załogi parowozu, z uwagi na reczne zarzucanie węgla na ruszt. Podczas jazdy tendrem naprzód prędkość konstrukcyjna była ograniczona do 50 km/h. Popularne "oleki" były (za swe cechy trakcyjne) lubiane przez załogi
Źródło:wikipedia.pl