odchudzicsie
więc jeszcze raz wyłożę kawę na ławę
nie można podejmować decyzji o stosowaniu lub niestosowaniu leków zaleconych przez lekarza, zwłaszcza w ciąży, w oparciu o informację z forum, czy te leki nie są aby "szkodliwe"
wszystko jedno czy jest się w ciąży czy też nie, należy przede wszystkim dokładnie przeczytać ulotkę (z której możńa się między innymi dowiedzieć jak działa dany lek i na co w związku z tym tak naprawdę jest), jeśli został przepisany lek, który ma przeciwwskazania dla okresu ciąży, należy przede wszystkim zwrócić się do lekarza, który lek zapisał
i pytanie: jeśli dostaniesz receptę na lek z bezwględnym przeciwwskazaniem, który w opisie ryzyko wystąpienia wad u płodu, to będziesz go brała li tylko w oparciu o opinię innej ciężarówki "ja brałam w ciąży i nic się dziecku nie stało"?
dziękuję za uwagę
Anecznik,może synkowi coś hamującego kaszelek dać,Fenistil trochę pomaga,Claritina,np u moich dzieci kaszel nasila katar gdy sie połozą bo im spływa do gardła,więc przed snem zakrapiam solą morską potem czyszczę i na końcu krople nasivin-obkurcza trochę w nosku śluzówkę i mniej ścieka z nosa.Pewnie ten patent probowałaś a jak nie warto zobaczyć.
Jeżeli chodzi o facetów to oni sa jak dzieci z nimi trzeba konkretnie-kawę na lawę-czego chcemy,czego nie ,a jak nie pomaga proszenie to musimy żądać to co nam potrzebne.Zaobserwowałam z koleżankami,że faceci sa mało domyślni -sami rzadko na coś wpadną trzeba im podpowiadać w takich codziennych zajęciach.Tak samo z naszymi uczuciami nie domyślą sie za nic czego oczekujemy trzeba im powiedzieć.
Myszorku to widzę ,że Tymi też ma predyspozycje na akrobatę, buciki wydały mi sie fajne ,nowe 39zł.
Dla tych, którzy wierzą w miłość,
By im trochę łatwiej było,
Podam sposób do wyznania
Tej puszczalskiej zakochania,
Wyłóżcie kawę na ławę
i postawcie jasno sprawę:
Dziewczę, wyznać Ci coś muszę,
Bo cierpię straszne katusze!
Moje plany komplikuje,
Że wciąż z każdym kopulujesz,
Nie dałabyś chyba wiary,
Jak szlachetne mam zamiary,
Twe serce podbić zamierzam,
Już od dawna się przymierzam
Poskrom dziś siebie puszczanie,
Nadszedł czas na... zakochanie!
{
Po tej gadce jakże ślicznej,
Tak subtelnej, romantycznej
Rzuca uroczym uśmiechem
Omamia ją swym oddechem
Laska tak oszołomiona
Pada mu prosto w ramiona...
}
Sposób nieprzetestowany,
Więc nie bijcie na mnie piany
Jak poskutkuje, to gratuluję ;-)
zrobilbym tak: wywalil kawe na lawe.. tzn moze nie uzywajac slowa "kocham" i powiedzial, ze jezeli ona chce sie spotkac to zeby powiedziala, bo Ty juz wszystko wypowiedziales. nie bedziesz mial rozterek, ze cos zaniedbales, bedziesz wobec niej szczery.. ja bym tak zrobil, a jak nie odpowie, to odpuscil
Piterps - ja raczej nie przekazywałbym mu stanowiska Modów - bo znowu będzie... rozpowszechniał informacje, ze coś z KM wycieka. Ostatniko i ze mną twierdził, że info z KM wychodzi (żeby nie powiedzieć że się wylewa)...
O głosowaniu wie - tylko skąd ???
Wracając do tematu rozmowy:
Wydaje mi się, że rozmowa powinna mieć kierunek taki: co mu daje takie zachowanie, co tym osiąga, z kim się nie dogaduje...
--------------------------
Znacie się osobiście - może po prostu niech wyłoży kawę na ławę i... wszystko bedzie jasne...
Sam nie ukrywam też od czasu do czasu rozmawiamy na GG - tematyka różna - ale od razu rozwiewam wszelkie pytania - o sprawach KM nie rozmawiamy... Co by była jasność.
Melania, faceci SĄ z innej planety.
Nie rozumieją spraw najprostrzych, najbardziej zrozumiałych.
Wszystko trzeba Im wyłożyć, kawa na ławę.
Najlepiej bez emocji.
A jeszcze ważniejsze w tym wszystkim jest to, co Ty czujesz.
Dając miłość...nie oczekuj nic w zamian.
Wiem
wiem.....
to straszne
nieludzkie
ale tak jest.
Kochasz....więc kochaj bezinteresownie.
Kiedyś, całkiem niedawno, był na forum niesamowicie mądry wątek o miłości, szacunku, bezinteresowności.
Berek napisała w tm wątku mnóstwo mądrych, ponadczasowych słów/porad.
Warto ten wątek odkopać.......z tym, że ja w tej chwili nie pamiętam "nazwy" tego tematu....może ktoś mi pomoże w jego odnalezieniu >
Berek ?
jeden pobiera wolniej drugi szybciej
najważniejsze by jakieś wnioski wyciągnąc
głupawe więcej czy też mniej dorosłe
ale co tam
mam manie liczenia trelinek podczas spaceru
kurwa liczę też sztachety w płocie oraz sekundy pomiędzy
mijającymi mnie autami na ulicy
wkurwia jeśli coś mnie wybija z monotonności liczenia
ale
jeśli naumiałam się kawa na ławę oraz nie roztrząsać problemów
to już sporo (tak mi sie wydaje)
nauczyłam się też mówić czego chce
i o dziwo polubiłam tego ćwoka rajskiego
ja pierdole to był wysiłek na miarę cienkiego cienia
ale z niecierpliwością sobie poradzić ni jak nie mogę
jedni mówią że to spontaniczność
ja dochodzę do wniosku że to jednak głupota z mojej strony
ale
bez tej głupoty mogę zostać wyrachowaną suką
a tego bym nie chciała bo bym za wiele straciła z siebie
i pewnie kopałabym koty a tego bym nie przeżyła
osobiście to mnie nie interesuje czyjeś lubienie
ale dobrze jest zobaczyć uśmiech na obcym ryju
ech ale to karpackie ...do bani
nie pijcie tego badziewia
lepszejszy żubr
dnia Sob 20:47, 22 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Nie widzę, żeby komercyjne media krzyczały o Armagedonie. Krótko po słynnych aresztowaniach, rzeczywiście wielu dziennikarzy i polityków zaczęło malować czarne wizje, ale po przedstawieniu dowodów przez prokuraturę i braku wniosku prokuratury o aresztowaniach, wszystko się uspokoiło. Oglądając miedzy innymi TVN-24 widzę, że dziennikarzy tej stacji przekonały dowody prokuratury. W niedzielę w programie Kawa na Ławę w TVN premier miał długi indywidualny wywiad, gdzie wyłozył swoje racje. To samo zrobił prezydent w Radio ZET. Obaj moim zdaniem wypadli dobrze. Natomiast histeryczny Lepper został wczoraj wręcz ośmieszony w programie Teraz My przez dziennikarzy TVN. Z drugiej strony, kto dał najwyższe stanowiska Kaczmarkowi, Netzlowi, Kornatowskiemu, Lepperowi itp? Patrzę na to wszystko ze spokojem, na szczęście pochłaniają mnie moje zawodowe i hobbystyczne sprawy.
PS. Przyłączam się do krytyki mediów komercyjnych. Po co to wszystko. Kiedyś była jedna telewizja i jedyny słuszny punkt widzenia i było spokojniej. Zlikwidować to to i zostawić TVP1 i TVP2. Wszystko będzie takie proste i oczywiste
ja popieram swoje zdanie przykładami, Ciebie też o to proszę. Chodzi Ci o to, że za bardzo naciskałem? ojej przepraszam... LOL
Chociaż próbowałem, dawałem kawę na ławę i to nie ja tego nie wykorzystałem.
Najcenniejszy z całego tego tematu był pierwszy post Pani Joanny, reszta to już zbędne rozdzieranie szat. Mam nadzieję, że jeśli ktokolwiek z takim doświadczeniem umieści tu jakikolwiek ważny, z punktu widzenia rasy artykuł (nawet pod wpływem problemów ze swoim psem, którymi ktoś podzieli się na forum) to nie będzie atakowany jak wróg publiczny. To przecież tylko INFORMACJA i z uwagi na takowe polecam to forum wszystkim, którzy kupili u mnie psa lub szukają czegoś o rasie a nie z powodów (wybaczcie...) imienin forowiczów. Pewno, że można wszystko "pod dywan", ale po co.
Pani Joanno, kolejny raz proszę nie zniechęcać się i dzielić z nami doświadczeniem. Pozostali nie muszą wszystkiego brać do siebie.
Mało wiedziałam do tej pory o tych chorobach i przyznam, że zainteresował mnie jeszcze wątek ich"dziedziczenia związanego z płcią". Jeśli ktoś w tym się bardziej orientuje to proszę o wyjaśnienie (już nawet na prywatną skrzynkę...jeśli tu to zbyt drażliwe). Najlepiej tak "kawa na ławę", żeby skorzystali wszyscy. Chodzi mi o to o czym wspominała Gosia.
nic nie trzeba dodawać,bo schemat uwzględnia poszerzanie.
betichw,przypatrz się dobrze fotce na której jest rozłożona spodnica tam wszystko widać jak należy łączyć te dwie części spódnicy razem i z paskiem.
Pisałam już,że krótszy bok trapezu przymocowywujesz do paska.Inaczej mówiąc,pasek robisz na krótszej,górnej podstawie trapezu/zakladam,ze wiesz jak wygląda trapez/i po bokach będą krotsze nierównolegle boki trapezu.Niestety nie znam sie na rysowaniu na komputerze i nie dam rady Ci narysować.
Tak prawdę mówiąc to te 2 części to nie będą trapezy,a wycinki koła.czyli kawa na ławę -pasek będziesz robić na obwodzie wycinka za wyjątkiem długiego łuku do którego będzie "doczepiona" druga,dolna część.
Dokladniej nie dam rady Ci wytłumaczyć.Może ktoś,kto sie zna na rysowaniu Ci to narysuje.
I jeszcze jedna uwaga,zresztą bardzo ważna-ten schemat odnosi się do spódnicy składającej się z 3 falban.Na spódnicę zakładaną trzeba przerobić schemat ,bo musi być dużo bardziej rozkloszowana,albo kombinować grubościa szydełka/u dołu grubsze/ albo dodawać oczka łańcuszka.A może na stronie Lelu na 7ya jest schemat do jej spódnicy.
I jeszcze lepsze zdjęcie