odchudzicsie

Wydaje mi się, że jednak w takim przypadku najlepsze są sodówki. Nie dość, że strumień światła największy, to jeszcze ich niemal monochromatyczne światło świetnie działa we mgle. Praktycznie w ogóle się nie rozprasza. Niestety źródła sodowe w tych kasetonach to rzadkość. W zdecydowanej większości widuje się metalohalogenki.

Wiec dyzma - widzisz, ze jak odpuscisz sobie domyslanie i poczytasz uwazniej - to wiele z tego co pisze rozumiesz. Caly czas ci powtarzam, bys zawsze zaczekal chwile az opadnie ci czerwony kolor sprzed oczu ktory pojawia ci sie przy mojich wpisach i dopiero potem odpisal. Zaosczedzi ci to wiele czasu i klotni.
Zas co do adaptacji - najlepszym miernikiem ciagle jest klaskanie rekami i ucho po to, by ustawic akceptowalna odezwe pomiesczenia. Wcale niepotrzeba do tego uzywac superdrogich ustrojstw - swietna i estetyczna robote robia naprzyklad niektore styropianowe kasetony na suficie (z najnormalniejszego sklepu budowlano wykonczeniowego).
Kiedys na forum pokazywalem tez w miare estetyczne panele prasowane z dziurkami swietnie pochlaniajace odbicia i przytoczylem artykul z niemieckiego czasopisma, ktory pokazywal jak lekko przerobic regaly na CD z Ikea (podobne do tych z twojego zdjecia) tak, by plyty nierownomiernie wystawali i tworzyli swietne rozpraszacze w pasmie akustycznym. Sczegolnie sprawdzali sie wlasnie centralnie za kolumnami.
Adaptacja wiec moze byc tez estetyczna, tania i amatorska - lecz jednak precyzjna i docelowa bardziej jak tylko stosowaniem firanek i krzesel w roznych miejscach pomiesczenia. Przy twojim uzyciu dosyc ostrego wyrazu "olewaja" majac do syspozycji tylko obecne zdjecia myslalem, ze jestes w stanie zaprezentowac przynajmniej ciekawe rozwiazania w tym stylu.

Ivan napisał:Wiec dyzma - widzisz, ze jak odpuscisz sobie domyslanie i poczytasz uwazniej - to wiele z tego co pisze rozumiesz. Caly czas ci powtarzam, bys zawsze zaczekal chwile az opadnie ci czerwony kolor sprzed oczu ktory pojawia ci sie przy mojich wpisach i dopiero potem odpisal. Zaosczedzi ci to wiele czasu i klotni.
Zas co do adaptacji - najlepszym miernikiem ciagle jest klaskanie rekami i ucho po to, by ustawic akceptowalna odezwe pomiesczenia. Wcale niepotrzeba do tego uzywac superdrogich ustrojstw - swietna i estetyczna robote robia naprzyklad niektore styropianowe kasetony na suficie (z najnormalniejszego sklepu budowlano wykonczeniowego).
Kiedys na forum pokazywalem tez w miare estetyczne panele prasowane z dziurkami swietnie pochlaniajace odbicia i przytoczylem artykul z niemieckiego czasopisma, ktory pokazywal jak lekko przerobic regaly na CD z Ikea (podobne do tych z twojego zdjecia) tak, by plyty nierownomiernie wystawali i tworzyli swietne rozpraszacze w pasmie akustycznym. Sczegolnie sprawdzali sie wlasnie centralnie za kolumnami.
Adaptacja wiec moze byc tez estetyczna, tania i amatorska - lecz jednak precyzjna i docelowa bardziej jak tylko stosowaniem firanek i krzesel w roznych miejscach pomiesczenia. Przy twojim uzyciu dosyc ostrego wyrazu "olewaja" majac do syspozycji tylko obecne zdjecia myslalem, ze jestes w stanie zaprezentowac przynajmniej ciekawe rozwiazania w tym stylu.

Witam, z racji iż dostałem trochę gotówki długo zastanawiałem się na co przeznaczę.. Jednak już zdecydowałem że będzie to audio. Na początek chce kupić kolumny. Będą one podłączone do wierzy () Sonego (imo to jeszcze taka stara, całkiem fajnie gra jak na taki sprzęt. No i mam ją za free ). Z czasem oczywiście też będę chciał kupić jakiś normalny wzmacniacz.. Lecz teraz zajmijmy się kolumnami, bo za dużo tej kasy to ja też nie mam .

Czego słucham?.. I tu chyba będzie problem.

Rap, rock (i ten żywszy, i ten spokojny), czasem orkiestra symfoniczna. I.. (tutaj zastanawiałem się chwilę jak nazywa się ten gatunek, nie wymyśliłem) zespół Gorillaz.

Więc kolumny muszą się spisywać w każdym paśmie.
Pokój mam 25m^2.. Jednak spore meble, łóżko na pół pokoju (prawie) sprawia że jest sporo mniej. Pomieszczenie nie jest złe pod względem akustycznym (dużo miękkich powierzchni, na podłodze dywan, na suficie kasetony, na oknach zasłony.. ).
Z rostawieniem będę kombinował, i o tym w tej chwili nie myślę, bo jak będzie trzeba to i "pokój poprzestawiam" .

Co do charakteru dźwięku jaki lubię, tutaj ciężko jest mi się sprecyzować.. Jednak lubię zrównoważony, ciepły dźwięk. Odrobinkę więcej basu mi nie przeszkadza, pod warunkiem że nie przysłania reszty.

Dość ważna jest dla mnie scena muzyczna (przy obecnej wierzy ustawiam kolumny prawie na środek pokoju, kombinuje jak się da.. I nie jest źle. Nie chce by przy nowych kolumnach było gorzej).

Przede wszystkim spodobały mi się Tannoy M2. Cena troszkę wysoka.. Jednak z tego co czytam, wartę dozbierania. Dużą ich zaletą jest spora wydajność przy tak małej wielkości. Ponoć potrafią świetnie zagrać.. Jeszcze zastanawiałem się przez moment nad Tannoy M1, jednak wydaje mi się że to zły pomysł.

Czekam na wasze propozycje. Nie chce podawać sztywnego budżetu.. Więc napiszę że jest 350zł. Lecz jak będzie trzeba to troszkę dozbieram .

Pozdrawiam.

Świetne zdjęcia ,ale widze ,że podwieszane sufity - kasetony też już na dobre zagościły.............

Witam wszystkich forumowiczów, mam na imię Dawid i mieszkam w Krakowie.
Z racji iż dostałem trochę gotówki długo zastanawiałem się na co przeznaczę.. Jednak już zdecydowałem że będzie to audio, po czym szybko użyłem google i trafiłem tutaj (oczywiście wpierw też czytałem inne fora itd itp)..
Na początek chce kupić kolumny. Będą one podłączone do wierzy () Sonego (imo to jeszcze taka stara, całkiem fajnie gra jak na taki sprzęt. No i mam ją za free ). Z czasem oczywiście też będę chciał kupić jakiś normalny wzmacniacz.. Lecz teraz zajmijmy się kolumnami, bo za dużo tej kasy to ja też nie mam .

Czego słucham?.. I tu chyba będzie problem.

Rap, rock (i ten żywszy, i ten spokojny), czasem orkiestra symfoniczna. I.. (tutaj zastanawiałem się chwilę jak nazywa się ten gatunek, nie wymyśliłem) zespół Gorillaz.

Więc kolumny muszą się spisywać w każdym paśmie.
Pokój mam 25m^2.. Jednak spore meble, łóżko na pół pokoju (prawie) sprawia że jest sporo mniej. Pomieszczenie nie jest złe pod względem akustycznym (dużo miękkich powierzchni, na podłodze dywan, na suficie kasetony, na oknach zasłony.. ).
Z rostawieniem będę kombinował, i o tym w tej chwili nie myślę, bo jak będzie trzeba to i "pokój poprzestawiam" .

Co do charakteru dźwięku jaki lubię, tutaj ciężko jest mi się sprecyzować.. Jednak lubię zrównoważony, ciepły dźwięk. Odrobinkę więcej basu mi nie przeszkadza, pod warunkiem że nie przysłania reszty.

Dość ważna jest dla mnie scena muzyczna (przy obecnej wierzy ustawiam kolumny prawie na środek pokoju, kombinuje jak się da.. I nie jest źle. Nie chce by przy nowych kolumnach było gorzej).

Przede wszystkim spodobały mi się Tannoy M2. Cena troszkę wysoka.. Jednak z tego co czytam, wartę dozbierania. Dużą ich zaletą jest spora wydajność przy tak małej wielkości. Ponoć potrafią świetnie zagrać.. Jeszcze zastanawiałem się przez moment nad Tannoy M1, jednak wydaje mi się że to zły pomysł (pomimo iż cena kusi, mógłbym zakupić za to co mam).

Czekam na wasze propozycje. Nie chce podawać sztywnego budżetu.. Więc napiszę że jest 350zł-400zł. Lecz jak będzie trzeba to troszkę dozbieram .

Pozdrawiam.