odchudzicsie
Droga Olu
Faktycznie masz teraz czym się martwić, ale taki to już los nas rodziców. Piszesz że jesteście pod opieką poradni rehabilitacyjnej ale z tego co pamiętam Wy chyba ćwiczycie metodą NDT. Może lepsze rezultaty dała by metoda, którą my ćwiczyłyśmy czyli Vojty. Nasza rehabilitanka, która jest jedną z lepszych specjalistek w tej dziedzinie twierdziła że NDT to raczej taka zabawa z dziećmi, faktycznie coś tam daje ale jak są prawdziwe problemy to trzeba czegoś bardziej intensywnego. My na początku też ćwiczyliśmy NDT ale nic to nie dawało więc zaczęliśmy szukać innych rozwiązań. Fakt Vojta jak dla mnie to była zbyt drastyczna metoda, szczególnie dla małego dziecka, ale jak trzeba to trzeba. Na początku naszej rehabilitacji też pojawiło się stwierdzenie że Bartek może nie chodzić, a tymczas zasuwa jak mały samolocik. Wprawdzie my przerwaliśmy rehabilitację na etapie czworakowania bo wypracowaliśmy prawidłowy model ruchu. przynajmniej tak nam mówiono bo czasem miałam wątpliwości czy przypadkiem nas nie naciągają i czy bez tego Bartek nie doszedł by do tego samego. Teraz jakbyśmy poszli to pewnie byśmy dostali kolejną porcję ćwiczeń bo garbi plecy no i ma szewską klatkę czyli lejek po środku klatki piersiowej, wygląda to mało ciekawie ale ja już nie mam siły ani fizycznej ani psychicznej.
No a jeśli chodzi o ortopedę to ja nadal polecam Profesora Karskiego z Lublina. Fakt droga daleka i koszty ale chyba warto. Myślę że profesor pomógł by Ci w zdiagnozowaniu o co chodzi bo tak jak wspominałaś to przyczyną było koślawienie stóp. A przy okazji obejrzał by Martę to też byś wiedziała co jest z jej skoliozą. Potem jak znajdę chwilę czasu pokażę Wam trzy zdjęcia rtg kręgosłupa Oli. Pierwsze na widok którego ciarki przechodzą przez człowieka zrobione wtedy gdy lekarze w Warszawie twierdzili że wszystko jest w porządku i mi się wydaje że jest coś nie tak (3 wizyty u 3 różnych lekarzy i każdy to samo) a teraz po roku ćwiczeń poprawa jest znaczna chociaż do ideału jeszcze daleka droga i wcale nie ma pewności że go osiągniemy bo przy tym typie skoliozy zahamowanie skrzywienia to już sukces.
No to tyle ale może coś ci to pomoże bo do 26 lipca kawał czasu a przy Vojcie minimalny czas ćwiczeń to podobno tyle ile organizm uczył się złych nawyków.
Cytat:
Czyli masz problem miednicą i stąd jest skrzywienie kręgosłupa,ewentualnie jest to wina przykurczu mięsniowego (pod kolanem jednej nogi). Zresztą zrób sobie taki mały teścik: usiądź prosto z wyprostowanymi kolanami. Jak się nie da- masz przykurcz. Nie radzę stosować metody dr Karskiego. Jest ona bardzo kontrowersyjna i albo bardzo pomoze,albo zaszkodzi. Wszystko zależy od przyczyny skrzywienia. Czy przyczyną jest przykurcz/ 'garbienie się'/noszenie plecaka,torebki na jedno ramię/złe siedzenie,czy też może choroba Scheuermanna (inaczej: jałowa martwica kręgów- powoduje to zniekształcenie kręgów,które próbując się do siebie dopasować wykonują rotację i 'wykrzywiają' kręgosłup. Oprócz skoliozy występuje wtedy rotacja klatki piersiowej,najczęsciej widocznymi elementami są asymetryczne żebra,asymetryczne piersi, jedna część pleców bardziej wklęsła. A z obserwowanych skutków: zmniejszenie objętości płuc-> szybsze męczenie się i 'duszenie' przy biegach).
Przy jałowej martwicy metoda Karskiego tragicznie pogarsza wadę. Dlatego najpierw ortopeda musi zdiagnozowac prawidłowo. Żeby było śmieszniej,większośc lekarzy idzie na łatwiznę i zleca zwykłą gimnastykę korekcyjną.
Pół biedy już to,że mocno krzywy kręgosłup jest nie do końca ładny. Przy ch.Sch. mogą wystąpić uciski kręgów na nerw,objawiające się drętwieniem dłoni, części lędźwiowej kręgosłupa (jeśli tam jest 'źródło skrzywienia'), nóg etc.
Proces chorobowy trwa 2,3 lata (najczęściej rozpoczyna się w 12/13 roku życia,przy dużym skoku wzrostowym) i trzeba podejmować kroki bardzo szybko. Leczenie operacyjne po 1 jest bardzo niebezpieczne (np jedna z metod polega na umieszczeniu dwóch drutów: po prawej i po lewej stronie kręgosłupa i skręceniu ich śrubami), po 2 eliminuje skoliozę,ale nie eliminuje rotacji (co powoduje,że wada za jakiś czas się cofa), po 3 ogranicza swobodę ruchu.
Pływaj jak najwięcej :). Z cwiczeń najlepsze będą te wzmacniajace mięsnie pleców.
Przykładowe:
1.lezysz na brzuchu i podnosisz klatkę piersiową i wyprostowane dłonie do góry, czekasz 10 sekund,kładziesz się i od nowa.
2. (na eliminację przykurczów) Lezysz na plecach, unosisz prawą nogę prostą,jak najwyżej do góry,czekasz 10 sekund. Powtarzasz to samo z lewą i od nowa.
To są uniwersalne ćwiczenia,które,niezależnie od przyczyny skrzywienia,nie zaszkodzą jej.
Z jakiego miasta jesteś?
co lektura, dzięki :smile:
mam od tego że krzywo siedze. a te ćwiczenia ćwicze codziennie. tzn tak sie mówi w każdym razie wiem o nich .
jestem ze Świdnika, to koło Lublina jest.