Indeks odchudzicsiekarmienie mieszane kiedy wprowadzać produktykarmienie niemowlęcia a wyjazd na jeden dzieńkarmię przez nakładki i leci mi krewkarmienie dzieci przez zgłębnikkarmienie nocne 4 miesięcznego dzieckakarmienie niemowląt przy refluksiekarmie dziecko a on ma ściśnięte rączkikarmienie kaczek na foie graskarmienie kotów zamiast matkikarmienie mieszane a Nowości w diecie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sliwowica.opx.pl
  •  

    odchudzicsie

    Dibbs, to nie jest tak, że nie możeszpic wódki. Ty nie możesz przestawiac samochodu.

    Stawiamy na piwo nie oznacza nie wolno pić niczego innego. Wiem, ze niektórzy z was chcieliby wypić kawówkę, eliksir lub karmi kapuczino i nie będę od was wymagał, abyście pili tylko piwo. I dobrze, że sobie przypomniałem? Ktoś zrobi eliksir? Najlepiej ktoś z południa, bo tam wychodzi lepszy : P

    Dibbs, do wodki z tobą chętnei usiadę ;)


    a i jeszcze jedno. Jako, że Kudąłty wczesniej sie gdzieś zobowiązał, w noc sylwestrową go z nami nie będzie, ale, że chce sie z wami spotkać, to 31 na obiad jedziemy do józefowa i zjemy z kudłątym. Picceria Ramzes, łatwo trafimy, jest, gdzie zaparkować, jeśli kierowcy chcą pic piwo to jest dogodny autobus, a co druga picca 5 złotych. To będzie taki obiad koło 14tej. Postarajcie sie wiec zrobic tak, by do 13tej być już u mnie.



    mój ojciec pije dużo i zawsze duuużo pił .Dla niego wszystko jest okazją żeby się napić,alkohol od dzieciństwa był u mnie w domu (tak jak papierochy )dla mnie to było "normalne" więc w czasach szkolnych potrafiłam dać czadu,ale nigdy wódką bo mi nie smakuje.Ostatni raz napiłam się na studniówce potem zaszłam w ciążę i od tego czasu nie piję, już nie karmię piersią ,ale nawet jakoś nie było okazji żeby coś wypić a po za tym całkowicie zmienił się mój światopogląd od kiedy jest Maja i nie mam zamiaru fundować jej tego samego co ja miałam w dzieciństwie.



    myszka a nie słyszałaś o tym,że zachcianki ciężarnych to inaczej potrzeba organizmu na jakieś składniki?Jemy potrawy,których potzrebujemy,a ze zdarza sie czasami,że nie lubiłysmy ich przed ciążą,to inna sprawa.Mój gin mówi,ze moge jeść wszystko.Powiedział,ze głodzić się będę po porodzie.I MA RACJE.To ze ty podchodzisz do tych spraw w tak smiertelnie powazny sposób nie oznacza,za każda z nas musi myśleć tak jak ty.Co do kobiet zajadających się słodyczami:ja jadłam kwaśne rzeczy do 5 miesiąca,potem wzięło mnie na słodycze-wiem,ze kazda kobieta ma inaczej,ale wystarczy nawet przejrzeć wątki na tym forum,zeby zobaczyć,ze WIĘKSZOŚĆ ma ochote na słodycze.Jak nie chcesz to nie jedz tych serków,ale nie wmawiaj innym ze są tak strasznie złe i tak strasznie szkodzą!Jeśli spozywasz je raz na jakis czas napewno nic sie nie stanie w przeciwnym razie każdy ginekolog dałaby ZAKAZ ich spozywania-a nie tylko TWÓJ lekarz.
    Co do alhoholu-nie miałam na mysli,ze gdybym miała ochote piłabym wódke litrami i 5 puszek piwa dziennie Kieliszek wina nie zaszkodzi-mozna je nawet pic podczas karmienia piersią-zapytaj swojego gina.Mój dał mi książeczkę z dietą dla kobiet karmiących i wyraźnie jest tam napisane,że można OD CZASU DO CZASU wypić kieliszek czerwonego wina.
    Jeśli mowa o papierosach:są kobiety w ciąży,który palił,palą i palić będą.Mnie od papierosów odrzuca-zresztą nigdy nie paliłam i nie zamierzam,ale są kobiety które to robią i co z tym zrobisz?Nakrzyczysz na nie? Napiszesz wywód o tym jakie to nie zdrowe?-jakby same nie wiedziały
    Nie ma po co odmawiać sobie tego na co mamy ochote.I tak każda z nas robi to co chce i JE to co chce.



    Temat zakładam ponieważ pojawiła się taka potrzeba
    Potrzeba wspólnej wymiany doświadczeń, natchnieniem była rozmowa w SB.

    Może ja jako smakosz piwa, pochwalę się ostatnimi wynalazkami jakie miałem okazje pić przez wakacje.

    Czeskie Piwo Krusovice Imperial 5,0% bardzo duża piana, ogólnie dobre piwo
    Karpackie Premium Lager 5,0 % jak wyżej.
    Złoty Bażant 5,0% Kolejne dobre piwo.
    Utenos Porter 6,8% Piana bardzo duża Całkiem dobre.
    6,2 % Eire Noteckie ciemne - zbytnio mi nie zasmakowało.
    Porter Ciemne Mocne browar Krajan 9% Smakowało jak spalone ciasto
    Goolman Orginal Gold 6% Jasne pełne pasteryzowane z browaru Perła - nawet niezłe.
    Johny's. Mocne jasne pasteryzowane 6,6%. 1,59zł ble
    Irlandzkie Mocne Browar Krajan, 6% Przy pierwszym łyku poczułem samą słodycz Całkiem dobre.
    Browar Czarnków Noteckie jasne 5,5 % przyznaje się bez bicia, że piłem je pierwszy raz. Bardzo mi zasmakowało.
    Brok Export 5,2% Rzeczywiście nie ma w ogóle gorczyki, lecz da się je spokojnie wypić.
    Kasztelan Sierpc jasne 5,7 % Dość dobra piana, piwo mi zasmakowało.
    Frater Pszeniczny piwo klasztorne - nowy nabytek z PiP. 5,5% kolor piwa dość dziwny, kwaśny posmak, szału nie ma.
    Obolon aksamitny 5,3% Ciemne, smakuje jak Karmi
    Browar Jako Mocne Polskie 7% Przekonany do tego piwa nie byłem, wypiłem bez problemów i o dziwo nie jest złe.
    Śląskie Mocne 7% typowy Pilsener. Ostatni łyk to istna droga przez mękę.
    Krajan Miodowe - sama słodycz
    Austriackie piwko Grosser. 5.2% Po prostu siki.
    Czeskie piwo Zlatopramen - 4,9% Da się wypić, ale do gustu mi nie przypadło.
    Czarna Fortuna - Piwo o czarnym kolorze, smakuje jak cola, bardzo dobre. 6,2 %




    Ostatnie badania wskazuja na to, ze nawet najmniejsza ilosc alkoholu moze stanowic zagrozenie dla plodu, wiec nie ma czegos takiego jak bezpieczna ilosc. Moze, nie znaczy, ze musi. Wiele zalezy od etapu ciazy. Wypicie jednego dnia moze nie zaszkodzic, nastepnego juz tak bo akurat beda zachodzily procesy w rozwoju plodu, ktore nawet mala dawka alkoholu zaburzy wiec to nie tak, ze im wiecej tym gorzej. Im wiecej i czesciej tym wieksze ryzyko, ale to ryzyko nadal istnieje nawet przy lyzeczce, zwlaszcza jesli ta lyzeczka zawiera liczne procenty.
    Organizm w czasie ciazy (jesli w miare wyregulowany) jest zwykle bardzo wyczulony i instynktownie odrzuca to, co moze byc szkodliwe dla plodu w danym momencie, wiec fakt, ze kobieta sie zmuszala, dodatkowo swiadczyc moze o tym, ze wlasnie ta mala ilosc alkoholu, do ktorej sie zmuszala byla przyczyna powaznego uposledzenia.
    To, ze ktos pil i dziecku nic sie nie stalo (acz to tez do konca trudno ocenic bo niekoniecznie zmiany sa ewidentne i wprost proporcjonalne do ilosci wypitego alkoholu) to raczej wynik rachunku prawdopodobienstwa.

    Owszem, swego czasu lekarze zalecali lampke wina w czasie ciazy (i pewnie niektorzy starej daty badz niedouczeni nadal to robia) jednak w swietle wspolczesnych badan jest to zdecydowanie blad (zarowno w czasie ciazy jak i przed poczeciem) i ktokolwiek to robi (badz zaleca picie) zwyczajnie gra w rosyjska ruletke stawiajac na szali zdrowie dziecka.

    http://news.bbc.co.uk/1/hi/health/6687761.stm
    Co do zakazu sprzedazy ... Z jednej strony gdy pomysle o cierpieniu dzieci uposledzonych w efekcie picia przez matke i kosztach leczenia, rehabilitacji to chcialoby sie powiedziec `tak`
    Wolnosc konczy sie tam gdzie sie zaczyna odpowiedzialnosc za zycie, zdrowie drugiego czlowieka.
    Taka moja filozofia.

    Z drugiej jakos szczerze watpie w sensownosc, skutecznosc takiego zakazu acz przymusowe leczenie matek-alkoholiczek uwazam za wskazane.
    Odmowa finansowania leczenia dzieci z FAS z pewnoscia nie przejdzie (i dobrze bo czemu dziecko winne?) wiec jakies represje w stosunku to pijacych i palacych w ciazy kobiet bylyby wskazane.
    Tylko pytanie jakie? Sterylizacja tez nie przejdzie.
    Kampania pewnie cos zmieni. Na pewno warto. Ale tez nie w przypadku marginesu, ktory bedzie mial teze gleboko w `powazaniu` acz chcialabym sie mylic.

    Pozwolę sobie podpisać się w całej rozciągłości.
    Dodam jeszcze, że po raz pierwszy zdarzyło mi się zgodzić z panem wiceministrem zdrowia B. Piechą, który słusznie zauważa, że u niektórych kobiet ciążę wyraźnie widać dopiero w 7 miesiącu, a wszak najważniejszy jest I trymestr.

    Sama jestem totalnym przeciwnikiem picia w ciąży. Sama nie wypiłam nawet szampana na sylwestra w trakcie ciąży jaki i podczas karmienia. Oczywiście każdy robi jak uważa i nie potępiam moich koleżanek, które pijały przysłowiową lampkę wina lub szklankę piwa (nawet wg zaleceń lekarza). Jednocześnie wkurzało mnie, gdy przy różnych okazjach różne osoby przekonywały mnie, że przecież lampę wina to ja mogę wypić. No kurza twarz, nienawidzę namawiania do picia alkoholu, no a już namawianie kobiety w ciąży to chyba powinno być karane.
    Jak dla mnie akcja informacyjna powinna być skierowana do wszystkich, a nie tylko kobiet w ciąży, a właściwie przede wszystkim do lekarzy.

    I na koniec: pół litra piwa to równowartość 25 gram wódki! Każdy alkohol czy to wódka, koniak, piwo zawiera alkohol etylowy, który uszkadza mózg dziecka.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •