odchudzicsie
2 tyg to jeszcze maciupkie jest .Ja przy drugim i trzecim dziecku miałam ścisłą diete ok. miesiąca.Po mies. kosztowałm małymi porcjami "zakazne" jedzenie.Z tym,że kapusty,fasoli i kalafioru to jakoś sumienia nie miałam spróbować przez ok.6 mies.Z pierwszym dzieckiem natomiast miałam taka diete,ze szok.Tylko gotowana marchewka,rosołek i kurczak i dziecko miało takie kolki,ze do dzisaj je pamietam,a pozostała dwójka mimo ,ze jadłam prawie wszystko nic..Jeszcze troszke a sama nauczysz sie rozpoznawc po jakim jedzeniu zjedzonym przez ciebie jest mu zle.Zycze samych radosnych i bezkolkowych dni.W koncu okres karmienia piersia jest taki cudowny i nie powtarzalny
Ja właśnie skończyłam karmić Szymona, który za pięć dni kończy dwa lata. Do pół roku był wyłącznie karmiony piersią, a potem powolutku rozszerzałam jego dietę o papki marchewkowe, marchewkowo-ziemniaczane, musy jabłkowe- same najprostsze dania, które sama mu przygotowywałam ( z pewnego źródła ). Z tego co pamiętam rozszerzanie diety bardzo się młodem nie podobało. Po około miesiącu jednak zmienił zdanie ... dostawał zupki z pietruszką, porem i małą ilością selera ( marchwe i ziemniaczki też oczywiście ), czasem troszkę brokuła, czy kalafiora ... Potem zrobił się z niego ogromny smakosz, ale za nic nie oddałby maminego mleczka. I tak to się toczyło aż do teraz, kiedy już karmienie zaczęło mnie męczyć i dodatkowo musiałam wziąć leki, przy których karmić nie wolno. I tak się skończyła nasza przygoda z karmieniem ...
... przepraszam, że tak mało szczegółowo opisałam dietę Szymona sprzed ponad roku ... po prostu już nie pamiętam czym jeszcze go raczyłam. Na pewno o czasu do czasu dodawałam mu do zupek lub ziemniaczków żółtko jaja, potem dołączył do tego zestawu szpinak, który Szymon uwielbia do dziś ...
... dopiszę jeśli jeszcze coś sobie przypomnę
Aga 26
Twoja córeczka je sporo pokarmów, jak na pięciomiesięczne dziecko z alergią, karmione piersią. Wcale nie jest tak źle, wręcz przeciwnie!!!
Moja w tym wieku ssała cyca i była dokarmiana 2 razy Nutrą.
Teraz ma 9 miechów i je: kaszę jaglaną, kaszę kukurydzianą, olej lniany, Bebilon Amino, mięso indyka, zielony groszek i dynię.
Przede wszystkim Twoja mała powinna jeść mleko, najlepiej mamusi. Spróbuj zagęszczać je kaszką kukurydzianą, np raz dziennie 1 łyżeczkę, a później więcej (jeśli nie uczuli), z tym że naprawdę bez pośpiechu. Zamiast kaszki kukurydzianej można podać kleik ryżowy (z tym że ryż częściej uczula). Moja za samym mlekiem za bardzo nie przepada ale z kaszką kukurydzianą zje każdą ilość. Jeśli to nie pomoże to zastanów się czy nie jesz czegoś pikantntego lub ostrego, czegoś co zmienia smak mleka. W ostateczności porozmawiaj z lekarzm o częściowym wprowadzeniu mieszanki mlecznej, ale to tylko wtedy jeśli mało przybiera na wadze..
Z warzyw, które je możesz ugotować jej zupkę, na wodzie i podać jako jeden posiłek.
{Owoców typu jabłka czy gruszki raczej nie polecam, u alergików wprowadza się je na końcu po kaszkach, warzywach i mięsie (uczulają)}.
W dalszej kolejności (6 miesiąc) możesz spróbować z dynią. Potem (7 miesiąc)- warzywa sezonowe (np. kalafior, kalarepka, zielona fasolka, zielony groszek, brokuły). W ósmym miesiącu możesz dodać do zupki mięso ( indyka, jagnięcia lub królika). Ale nic na siłę ...
Pozdr.
zrodlo
http://wzorowamama.pl/dieta_mamy_karmiacej_piersia.html
Jaka powinna być dieta mamy karmiącej piersią?
Tak naprawdę kobieta nie musi stosować specjalnej, wyszukanej diety.
Spożywane produkty powinny być:
- Lekkostrawne, czyli gotowane albo pieczone z małą ilością tłuszczu;
- Różnorodna, czyli powinnaś spożywać produkty:
âÂË Zbożowe,
âÂË Warzywa i owoce,
âÂË Białko zwierzęce i roślinne,
âÂË Tłuszcze zwierzęce i roślinne.
To zapewni właściwą podaż witamin, soli mineralnych czy też wartości odżywczych.
- W ciągu dnia należy spożywać 3 główne posiłki, nie należy się przejadać. W czasie laktacji wzrasta zapotrzebowanie kaloryczne o około 600 kcal dziennie.
To zapotrzebowanie zaspokaja jeden niewielki posiłek.
- Nie powinnaś jadać w âŸfast- foodachâÂÂ;
- Produkty, z których przygotowany jest posiłek powinny być świeże, bez konserwantów;
- Nie powinnaś jeść słodyczy;
- Powinnaś wypić w ciągu dnia około 3 litrów wody mineralnej.
To są oczywiście zalecenia, jednak mogą się przyczynić do zniechęcenia Ciebie do karmienia piersią. Dlatego od czasu do czasu nie zaszkodzi mała kawka, ciastko itp.
Wprowadzone nowe produkty do Twojej diety mogą być nietolerowane dla malucha. Może to się objawiać u dziecka: niepokojem, kolką, wysypką. Dlatego musisz obserwować swoje dziecko. Jeżeli zauważysz coś takiego i będziesz wiedziała, że np. dziś zjadłaś dużo fasoli. To niestety nie możesz tego produktu jeść.
Teraz wymienię Ci produkty, na które Twoje dziecko może źle zareagować:
- Wzdymające, czyli: kapusta, fasola, groch, cebula, rzodkiewka, drożdże, śliwki;
- O silnym smaku i zapachu: ostre przyprawy, czosnek, kalafior;
- Potrawy ciężkostrawne: smażone dania, tłuste wędliny, mięsa, sery żółte i pleśniowe;
- Białko roślinne (gluten).
Są również produkty, które są silnymi alergenami do nich zalicza się: truskawki, owoce cytrusowe, czekolada, kakao, owoce morza, ryby, jaja, mleko i jego przetwory.
" />Witam.
Dane zbiornika:
-litraż akwarium: 450
-filtracja: JBL CristalProfi 1500
-obsada zbiornika: 4x trzciniak, 1x polypterus senegalski, 6x pimelodus pictus, 4x zbrojnik niebieski
-pokarmy, którymi karmię podopiecznych:
1.mrożonki-kryl, ochotka, szklarka, solowiec, larwa czarnego komara, serce wołowe i indycze, mięso wołowe, mięso drobiowe(pierś gotowana)
2.warzywa-brokuły, kalafior, marchewka, papryka, ogórek świeży, oczywiście warzywa zawsze są podgotowane lub sparzone.
3.suche- Hikari tabletki mięsne dla ryb dennych, Tetra Wafer Mix, tetra Chichlid Granules, Sera Wels Chips, Tropical D-allio tabin, Tropical Spiru Tabin
Ryby karmię raz dziennie na wieczór, raz do dwóch razy w tygodniu głodówka. Raz na jakiś czas do jedzenia dodaję czosnek lub witaminy(vibovit)
-temperatura wody 27 stopni, parametry nie mierzone
-podmiana wody ok. 80-90l tygodniowo połączone z odmulaniem, pozostałości jedzenia usuwane rano. W akwarium nie stosuję chemii, nie miały miejsca choroby i co za tym idzie leczenie w ogólnym.
Problemem jest jeden ze zbrojników, mam 4 sztuki, dwa ciemne i dwa złote. Kupione były w tym samym czasie w tym samym sklepie i były porównywalnej wielkości. Mam je od grudnia/stycznia. Jeden ze zbrojników(złoty) nie rośnie, ma ok.2-2,5cm, podczas gdy pozostałe mają już po 5-6cm. Często widzę go jak siedzi gdzieś bez ruchu, jest blady i bardzo wychudzony. Pozostałe glonki są aktywne i ciągle skrobią albo korzenie albo to co jest akurat do jedzenia. Żadnych zmian na ciele nie ma, poza tym wychudzeniem i bladością. Nie widziałam nigdy, żeby ktokolwiek z drapieżnej obsady zaczepiał lub stresował w jakikolwiek sposów zbrojniki, zresztą w akwarium jest dużo kryjówek, dwa duże korzenie z dużą ilością szczelin, kokosy...Żadna z pozostałych ryb nie ma problemów z apetytem. Proszę o poradę.