Indeks odchudzicsiekarmienie mieszane kiedy wprowadzać produktykarmię przez nakładki i leci mi krewkarmienie dzieci przez zgłębnikkarmienie nocne 4 miesięcznego dzieckakarmienie niemowląt przy refluksiekarmie dziecko a on ma ściśnięte rączkikarmienie kaczek na foie graskarmienie kotów zamiast matkikarmienie mieszane a Nowości w diecieKarmienie drugiego dziecka siara
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ministranci-w.keep.pl
  •  

    odchudzicsie

    Pani Moniko, prośba...- długie
    Pani Moniko,

    moze Pani pamieta,pisalam juz o tym, ze moj Kuba nie chce pic z butli, ani tez
    z niekapka.Wciaz z nim ternuje - juz miesiac, ale z marnym skutkiem:(
    Zaczynamy jesc juz nieco stalych pokarmow, ale jescze nie na tyle,zeby
    zastapic nimi karmienia. Moze za jaksi tydzien sie juz uda:)
    Natomiast nie o tym, chcialam otoz:
    Za miesiac mam wyjazd , jednodniowy, nie byloby mnie od okolo 15-ej do okolo
    polnocy. Czy jesli malec nei nauczy sie pic z butli lub niekapka, widzi Pani
    jakas szanse, abym mogla w tym wyjezdzie uczestniczyc? Jak podac malemu mleko?
    Dodam,ze moze byc tez problem z zasnieciem, bo malec zasypia przy piersi:)
    Nie wiem czy anagazowac sie w ten wyjazd czy nie.Nie mam pomyslu jak to
    zorganizowac, i dodam,ze mam wiele obaw.
    Jesli ma Pani jakis pomysl, prosze napisac:)

    I jescze jedno, na jakiej wodzie mozna maluchowi robic zupki, herbatki czy tez
    podawac mu czasem do picia? Ostatnio wyczytalam,ze najlepiej na zwyklej wodzie
    z kranu tylko dbrze zagotowanej. Moja pediatra sie z tym zgadza, bo uwaza,ze
    wody butelkowe maja za wiele mineralow,i moga obciazac nerki malucha.Natomiast
    wiele moich kolezanek jednak uzywa wody butelkowej. A co Pani o tym sadzi?:)

    Pozdrawiam-Monika



    1. Odciągać proponuję trochę więcej niż trochę, ale nie jakoś bardzo dużo.
    Chodzi o to żeby nieco "udawać" karmienie.
    2. Jeśli piersi się przepełniają i czuje Pani gorszy fragment odciągałabym
    częściej po troszeczku. I w miarę możliwości przykładałabym lekko zgniecione
    liście białej kapusty o pokojowej temperaturze.
    3. Odciągać można też ręką, szczególnie jeśli chodzi o ulżenie przy nadmiernym
    napięciu.
    4. Jeśli będzie Pani reagowała przy nadmiernym przepełnieniu, piersi nie będą
    ściśnięte, nie sadzę żeby trzeba się było martwić o zastój czy zapalenie.
    pozdrawiam i życzę udanego wyjazdu :)
    monika staszewska



    a mi sie udalo :) po ciezkich bojach - a juz nie mialam nadzei...
    zrobilam to tak: przez kilka dni karmilam wylacznie przez kapturki (no, raz
    dziennie bez, zeby mala wyssala guzki). po tych kilku dniachzaczelam podawac
    butelke. oczywiscie nie chciala, ale nie dawlam jej od eazu pozniej piersi.
    nastepny kro byl bardziej radykalny - kiedy przyszla pora krmienia podalam jej
    butelke - oczywiscie nie chciala, krzyczala. wtedy ja uspokoilam i podalam
    butelke znowu. nie wiem ile razy ten scenariusz sie powtarzal, trwalo to z
    poltorej godziny, babcia chciala mi mala nawet zabrac bo strasznie ja mecze ;)
    prawde mowiac to bylo okropne dla nas obu - ale wiedzialam ze jesli teraz sie
    poddam, to utwierdze ja w tym ze jesli bedzie protestowac przy butli to zawsze
    dostanie piers. moze to i wyglada okrutnie, ale przezylysmy kiedys cos jeszcze
    gorszego - musialam wyjechac na 8 godzin - i przez ten czas mala absolutnie nic
    nie zjadla i caly czas krzyczala, jeszcze przez 2 dni nie doszla do siebie.
    ostatnio jak wyjechalam na caly dzien (uczelnia) to jak wrocilam zastalam mala
    nakarmionai w dobrym humorze :)
    oczywiscie nie nastapil taki przelom, zeby dziecko od razu chetnie pila, ale po
    chwili marudzenia zazwyczaj z wielka laska ;) zaczyna ssac. poza tym warto dawac
    przez sen (ale jak juz sie porzadnie wyspi) - kiedy bobas jest jeszcze malo
    przytomny - zazwyczaj jak juz zacznie ssac to potem jak oprzytomnieje juz mu
    wszystko jedno i pije dalej.
    fajna sprawa jest tez taki smoczek canpola - nazywa sie zdaje sie smoczek
    lyzeczka - ma ksztalt podobny do niekapka ale jest mieciutki - pasuje do butelek
    z szeroka szyjka



    pomocy nie chcę już karmić!
    naprawdę mam dość. Mała uzywa mnie jako smoczka. w dzień jeszcze nie jest źle
    ale w nocy Wiki używa sobie ile da tylko radę. Efekt: prawie nie śpię,
    wyglądam jak cień własnego cienia! przy 170 ważę 50 kg. mała ma już 13
    miesiecy. je prawie wszystko (oprócz nabiału i bananów wiadomo alergia),
    dostaje codziennie kaszkę na bebilonie pepti 2. więc co stoi na przeszkodzie?
    chyba ja sama! Pamiętam łzy, rozpacz starszej córy, gdy ją odstawiałam od
    piersi. Płakała ona ja krzyczałam w poduszkę. a może powinnam wyjechać na
    kilka dni a mąż z babcią niech sobie radzą. Marzą mi sie 3 dni tylko dla
    siebie (po tych latach spędzonych tylko z dziećmi), chcę jeść lody, serki Pić
    jogurty litrami, zjeść ze 100 snikersów!!! POMOCY!!!



    4 dni bez dziecka
    Hejka, Dziewczyny czy któraś z Was karmiąc piersią zostawiała
    swojego dzieciaczka na pare dni? Ja musze w lutym wyjechac na 4 dni,
    mały bedzie mial wtedy pól roku, zamierzam zostawić mu odciągnięty
    pokarm na ten czas, ale zastanawiam sie jak postępowac z moim na
    bieżąco produkującym sie pokarmem. Wiadomo, ze laktator nie ściągnie
    tak mocno jak dziecko. Mam obawy czy to nie zahwieje produkcji mleka
    i nie doprowadzi do zaniku pokarmu a chcialabym go karmic do roku.
    Co sądzicie?



    Witam.. zupelnie, jakbym czytala o swoim dziecku.. ta sama
    sytuacja.. z tym, ze jak wrocilam do pracy gdy corcia miaja 6
    miesiecy, to jadla calkiem niezle. Potem przestala.

    Widze, jak wiele dalo mojej corci karmienie piersia, do tej pory
    pieknie i zdrowo rosla, ale obecnie powaznie zastanawiam sie, jak to
    bedzie z drugim dzieckiem... po prostu trace wiare w sens tego
    calego wysilku, ktory wlozylam w karmienie :-(, bo boje sie, ze
    prawdziwe problemy dopiero sie zaczytaja. A przed nami jeszcze
    ostawianie, o ktorym boje sie nawet myslec, bo mam wyjazdowa prace i
    tylko patrzec, a 1-2 razy w miesiacu bede musiala wyjechac na noc..

    Moze znajda sie na forum jakies mamy, ktore maja juz ten problem za
    soba i ich dzieci w KONCU zaczely jesc?
    napiszcie, jak to sie stalo...

    Dzieki,
    Dimma



    A jakby mówili, że grubas z niej, to byś odchudzała?

    Tak na pierwszy rzut oka przyrosty są ok. Ale przyjrzyjmy się bliżej:
    4tyg - 780g, co daje tygodniowo 195 g BARDZO DOBRZE, minimum to 120g
    6 tyg - 400g, co daje 200g tygodniowo, SUPER
    8 tyg - 420g, czyli 210g tygodniowo, JESZCZE LEPIEJ
    12tyg - 240g, czyli 60g tygodniowo MAŁO

    I teraz zastanów się, co się zmieniło w tych ostatnich 4 tygodniach? Smoczek?
    Wyjazd? Choroba?
    Jeśli smoczek, to WYRZUĆ natychmiast i zamiast smoczka dawaj pierś.
    Jeśli jakiś wyjazd, to może mała mniej jadła, była bardziej rozproszona itp.
    Jeśli choroba, to nic nie poradzisz, dziecię musi odchorować i potem nadrobi straty.

    Jedyny i najprostszy sposób to karmienie częste i długie - co 2h w dzień
    (a jesli dziecię się częściej domaga, to częściej), no i tak co 3h w nocy.

    Zadnych smoczków-uspokajaczy. Pierś jest smoczkiem najskuteczniejszym.

    I będzie lepiej, tylko się karmcie często!




    pytanie o wyjazd mamy karmiącej raz jeszcze
    MOja Aga ma 2 latka, karmimy się wieczorem, raz w nocy i po przebudzeniu.
    Jeśli ma słabszy dzień/jest chora karmię też w dzień jeśli tego chce, ale
    zwykle jednak mamy 3 karmienia na dobę (takie dłuuuugie, z jednej i drugiej
    piersi). W czerwcu miałabym wyjechać (Aga będzie wtedy miała 28 miesięcy)od
    czwartku (wieczorem) do niedzieli (powrót wczesnym wieczorem). Agnieszka bez
    problemu zostanie u dziadków (których uwielbia) na noc (zdarza jej się teraz
    spać u nich w tygodniu, przy piersi zasypiała tylko jako niemowlę). Ale ja się
    martwię o laktację. Laktatora nie używam (próbowałam, nie ściągam nic) no i
    jak to będzie z piersiami? boję się czy laktacja się utrzyma, czy nie pojawi
    się zastój (z nimi miałam poważne problemy przez pierwsze 7 miesięcy karmienia
    - ból ogromny i omdlenia, ale bez gorączki). Najdłużej nie karmiłam 34 godziny
    i było ok. CZy jak będę lekko ręcznie odciągać to piersi to zniosą? Laktacja
    nie zaniknie? Agnieszka raczej się nie odstawi (mam taką nadzieję bo chcę
    karmić dłuuuugo) .....

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •