odchudzicsie
Bardzo dziękuję za miłe słowa
Gupiki chętnie bym tam dorzuciła (żabki by się same karmiły narybkiem ), ale swego czasu gupiki miałam. I były strasznie głupie. Wpływały mi zawsze pod termometr i tam zdychały, nie umiejąc wypłynąć Boję się, że przy takiej ilości kamieni by gdzieśtam się zakotwiczyły i... sami rozumiecie.
Poziom wody na razie jest podniesiony o kilka cm. W weekend troszkę kamolce przestawię, aby wodospadzik był wyżej. Bo tak to mi cały zniknie pod wodą
A z nowości - dokupiłam jeszcze 3 żabki. Teraz dopiero się zrobiło wesoło :D
Nie sądziłam, że żabki mogą być aż tak interesujące.
No i bałam się, że nadawanie imion jest bezsensu, bo każda jest taka sama. A tu każda inna. Różnią się rysunkiem na pleckach, kolorkiem płetw, oczkami... no i temperamentem! Niesamowite :D
(Mam nadzieję, że nie widać aż tak bardzo, że to moje pierwsze żabki )
Tylko mam jeszcze problem z wyczuciem, ile je karmić. I mi się ochotka pałęta po dnie.
-Wszelkie prace porzadkowe-sprzatanie poddaszy-ogrodów itp:
-Remontowe-budowlane-
-Wstawianie-Drzwi-Okien-
-Kladzenie paneli podlogowych-wykladzinyi dywany
-Malowanie-Tapetowanie-(Prace wykonczeniowe)
-Kafelkowanie-Hydrallika(lazienki i kuchnie)
-Adaptacje pomieszczen, poddaszy, konserwatorium
-Murowanie i tynki -tradycyjne cementowo-wapienne i gipsowe-
-Budowa grili z cegiel i kamienia-
-Budowa oczek wodnych (Prosta adaptacja terenow ogrodowych)
-Ceny atrakcyjne do uzgodnienia, jesli masz specialne zyczenia to zadzwon-07716 440 622
jestem bliska stwierdzenia,ze kazdy buldozek posiada swoje oczko wodne
Ale u Maupy tylko Mogotynka pływa. Czas na bulwy!!!
damy zadków nie maczają:evil_lol:
No tak :lol: Ale chlopaki tez się z daleka od wody trzymają.
bo to panicze:evil_lol:
nikt się nie chce moczyć... :placz: ... oprócz Migotyny
a ja bym tak chciała jak Akucha robić zdjęcia wynurzającej się z otchłani oczka wodnego bulwy ...
oni nawet kałuże omijają z daleka ... "brudasy" i tyle ;)
"wybuduję" im na wsi "świńskie bajorko" - takie płyciutkie to może nauczą się chlapać ...
za to Migotyna mistrzyni świata w pływaniu oczkowym - tam koło jednego oczka jest całkiem spory kamień i jak to małe paskudztwo załapało z której strony wchodzimy do wody a z której wychodzimy to podniosło sobie pływacką poprzeczkę ... właziła na kamień i ... hooops do wody :crazyeye: ... potem szybciutko stylem "na suczkę" do brzegu, wygramolić się, otrzepać i od nowa - prosiaki z obrzydzeniem patrzyły na te sporty wodne ...
oni to i owszem połazić, pograć w piłę, zdemolować wybiegi świnkowo-królikowe, postraszyć gryzonie ale myć się ... w życiu :evil_lol:
OFERUJEMY :
- układanie kostki granitowej (z materiałem własnym lub klienta)
- układanie kostki betonowej
- ogrodzenia z kamienia ozdobnego
- murki ozdobne
- grille ogrodowe
- oczka wodne
- przyłącza kanalizacyjne
- inne roboty ziemne
Atrakcyjne ceny !!!
do uzgodnienia na maila lub telefonicznie
Tel. 605103792
karolinawojciak@o2.pl
W O L N E T E R M I N Y !!!
ZAPRASZAMY
realizacja na terenie Wrocławia i okolic[/size]
Chciałabym zrobić akcent wodny w ogrodzie tyle ,że nie wiem jak sie do tego zabrać ,i nie do końca mam wizję jakby to miało wygladać :cry: :oops:
Typowe oczko nie wchodzi w grę .
Generalnie chodzi o widok spływającej wody.
Myślałam o swego rodzaju małej kaskadzie z miniaturowym oczkiem do którego spływa woda lub kamieniu ,który woda obmywa .
Znalazłam stronę firmy ,która produkuje tego typu wyroby ze sztucznego kamienia, na zdjęciach wyglada fajnie ,jakby jeszcze dorzucić coś od siebie (kamienie ,żiwr itp).
http://www.felsdekor.pl/gartenaustatung.php?cat=4
Może macie jakieś doświadczenia i doradzicie (lub odradzicie) :roll:
Bedę wdzięczna za wszelkie rady jak samodzielnie zrobić taką kompozycję wodną.
planowałam, jak większość, budowę oczka.
niestety druga połowa kategorycznie odmawia, argumentując:
- nie podoba się (koronny),
- brudzi się (jeszcze bardziej koronny),
- nikt nie będzie tam przesiadywał
podsumowanie: cena nie warta efektu
po burzliwych dyskusjach, przymiarkach i wizualizacji (na kupie kamieni ustawiony strumień wody z węża)
wyszło, że jak już jakakolwiek woda to, z fontanny.
ciekawam czy zadanie trudne do zrealizowania? może wiecie (domyślacie się) jakie są wady i zalety takiego rozwiązania?
niestety w wyszukiwarce nie znalazłam żadnego postu na temat budowy i posiadania fontanny.
Ale mam tyły :x . Nie dostawałam powiadomień :evil: A tu tyle nowości :lol:
Ogród coraz piękniejszy..ach ta kalina :lol: ..u Amtli juz pisałam- muszę ją mieć w swoim ogrodzie :D .
A oczka wodne,,będą cudne :P Ja tez zachorowałam na oczko wodne, chociaz takie malutkie.Pracuję już nad moim małzem w tym temacie :wink: ,
Jak pomyślę o tym szumie wody...mmmmm...rozmarzyłam się :roll:
Najbardziej podobają mi się...kamienie polne :lol: :lol: Ale masz ich dużo.
A zwierzątka to widzę,ze żywo interesują się domkiem i jak pięknie pozują do zdjeć :lol: :lol:
I pierwsze warzywka z własnego ogrodu-zazdroszczę :roll: :) .Ja już też mam upatrzone miejsce w swoiim ogrodzie na mały warzywniaczek :wink:
Pozdr
A ta na skalniaczek - fajnie by wyglądała przy oczku blisko kamieni
http://www.dkimages.com/discover/pre...784/903400.JPG
http://www.allegro.pl/item535748044_..._skalnych.html
Jest też biała.
Lancuchy widzialem i w Castoramie i Weglobudzie. Ceny takich srednich to ok. 5 zl / mb, wiec nie tak drogo. Ja w swoim malym domku letniskowym zastosowalem drewniane koraliki nalozone na syntetyczny sznurek. Umozliwia to takze splyw wody, jest lzejsze od metalowego lancucha i pasuje do drewnianego domku. Woda z takiej rynny trafia do oczka wylozonego kamieniami,
Uff ... a już myślałam,że nikogo tu nie ma :wink:
Witam wszystkich :D , starych i nowych! Famelio witam cię w moich skromnych progach!
W ogrodzie urzędowałam cały sobotni ranek. Wietrzysko pościągało wszystkie agrowłókniny,chociaż była umocowana w pewnych miejscach kamieniami. teraz już wszystko wygląda po staremu. Ponadto wierzba japońska szczepona , tak wygiieła się ,że juz obawiałam się,że jest połamana. Na szczęście to nic poważnego.
Przy oczku nic nie robiłam i raczej dokończę/wykończę je dopiero na wiosnę. Będę miała więcej czasu na przemyślenie aranżacji.
Pozostaja mi jeszcze jedna grubsza robota - przekopanie warzywnika, ale do tego trzeba chłopa, a mój znowu w delegacji.... :cry: Chyba jednak muszę poradzić sobie sama :(
Boratom - jak sytuacja na froncie... tzn. dach naprawiony?
Witam
Mam problem gdyż owady wyglądające bardziej na pszczoły niż na osy, zagnieździły mi sie między kamieniami przy oczku wodnym łatają jak szalone!
Znacie jakiś dobry i skuteczny sposób na takie owady?
Swoja drogą czy pszczółki nie powinny mieszkać w ulu? Czy trafiły mi sie jakieś anarchistki?
Weż nieduzy zbiornik , wlej tam pierwotniakową pożywkę np. z Aqua Medica i dolej wody z oczka . Jeżeli w oczku znalazły się dwie rozwielitki to pewnie jest ich więcej . Możesz tez dodać troszkę słomy . Zbiornik trzeba delikatnie przewietrzać jakimś drobnym kamieniem i słaba pompką .
Pomysl tez nd rozmnażaniem solowca - w sumie chyba akelotlom powinno byc obojętne czy są to larwy solowca czy dafnia lub oczlik .
Dot.: Jablonex (i inne koraliki) - Łódź, Wrocław, Warszawa...
3 załącznik(i/ów)
Otóż byłam, już otworzyli.
Ceny nie są jakieś zaskakująco niskie, ale też nie takie, żeby kopara opadła z oburzenia. Może nieco wyższe od tych internetowych.
Bardzo dużo jest kamieni. Znajdą się też półfabrykaty posrebrzane i polimerowe, jest spory wybór masy perłowej. Samych pereł jest mniej, ale w dość niskich cenach (od 0.15 do 0.25 zł sztuka za perły do 9 mm i 1-2 zł za większe). Oprócz tego dużo "drewniaków" i trochę plastiku, dość mało szlifowanego Jablonexu, bardzo mało drobnicy (co mnie akurat cieszy :D ), nieco więcej Millefiori (m.in. artfanowskie "oczka" ;) ) i szkła weneckiego. W razie czego pytajcie, bo bardzo możliwe, że nie powiedziałam o wszystkim.
Co do obsługi - nie narzekam, w stosunku do klienta są ok. Wkurzające jest jedynie to, że nie mają przy kasie żadnego katalogu czy czegoś w tym rodzaju, tylko chodzą po sklepie i szukają cen przy towarach. Mam nadzieję, że w miarę przybywania klientów, pomyślą o lepszym i szybszym rozwiązaniu. Potem 20 minut czekałam na samo podliczenie, bo kalkulator odmawiał posłuszeństwa - najpierw wyszło im ponad 30 zł, a potem kolejno 50 i 70. :rotfl: W końcu znaleźli inny i obliczyli poprawnie. :)
Ogółem polecam odwiedzić, w końcu to chyba pierwszy taki beadshop w stolicy. :D A poniżej obiecane, kiepsko obrobione fotki - już nie chciało bawić mi się w professional photo maker. ;) A i tak musiałam je skompresować do możliwości przesłania na forum, więc sporo straciły na jakości. :mad: