odchudzicsie
# Gucuś <gu@NO.SPAMwp.plscribbled:
| | Że co ??? nic nie będe puszczał ;-)))
| | a co? nie piło się w święta? ;)
| Jeśli o takim puszczaniu mowa to mi się jeszcze w życiu nie zdarzyło
| ;-)
| e tam, czyli nigdy nie byłeś pijany. ;P
Wybacz ale jakoś nie kojarze tego z puszczaie czegokolwiek ;-)
a może po prostu nie pamiętasz puszczania? :P film Ci się może
urwał?:P
| A co do świąt to i owszem byłem u rodzinki no i były urodzinki więc
| jak tu się czegoś nie napić zawsze jakąś kawe dają albo cherbate itd
| ;-))))
| tia... Herbatę. ;)
no właśnie a co by innego ? ;-)))
u-bota. :D
ale chodzi mi o sklep stacjonarny - nie w sieci
Increase napisał(a):
| czy sklep typu "kawy i herbaty swiata" to dobry interes???
| prosze o jakies uwagi
Mysle ze to ciekawy pomysl. Radze tylko sprawdzic czy ktos Cie juz nie
uprzedzil i nie zobil czegos podobnego.
Zeby jednak cos na tym zarobic to musialbys rozprowadzac ilosci hurtowe -
chociaz kto wie?
Increase
incre@go2.pl
-------------------------------------------
Poslalem swa dusze do swiata niewidzialnego
by alfabet tamtego zycia poznala;
I wkrotce moja dusza wrocila, mowiac:
"Niebem i pieklem jestem sobie sama".
----- Original Message -----
From: "Dariusz K. Ladziak" <la@waw.pdi.net
To: <pl-misc-milita@newsgate.pl
Sent: Saturday, December 21, 2002 10:18 PM
Subject: Re: Re: Amerykańscy piloci na amfetaminie
A po herbacie to sie jazdy samochodem nie zabrania? Bo amfetamina jest
alkaloidem o dzialaniu pobudzajacym o oczko mniej wiecej mocniejszym
jak kofeina - uwierz doswiadczonemu, zwykla herbatka mozna sie nawalic
tak ze rece sie trzesa i swiat jakis taki swietlisty sie wydaje...
Znam to uczucie - 2 kawy i 5 zielonych herbat - o 4 rano człowiek nie wie co
z sobą zrobic, jak niedzwiedź obudzony w grudniu. Człowieka dopadaja jakies
mordercze instynkty (zamiast pisac prace lcencjacka poszedłem strzelać sobie
do szpaków ;-)) )
Strength & Honor
Finalistki Miss World będą jeździć z PKP
Mialem okazje w tym roku trzy razy jechac pociagiem Itercity na trasie
Gdansk-Krakow i jestem zadowolony!Bylo wszystko co potrzeba w podrozy-czyty
wagon,klimatyzacja,wc,kawa,sok,woda, herbata do wyboru w cenie biletu.Ale wagony
byly produkcji austriackiej!
I drugi raz jechalem pospiesznym przewozow reginalnych z Ostrody do Gdanska.To
juz byl inny swiat-brak zaslonek w przedziale,syf w wc,smierdzialo w
przedziale,halas powodowany przez rozklekotany wagon.
Wniosek z tego taki ze tylko Intercity spelnia normy cywilizowanej podrozy w PL.
I moze Eurocity-ale tym pociagiem nie jechalem.
głowa do góry
moje sposoby na poprawę humoru/mega doła/wiosenną deprechę? Proszę bardzo!
-zakupić nową filiżankę do kawy (może być kubek, wedle gustu, w tesco podobno w
tym tyg promocja-kubki za zlotowke)najlepiej w jakimś odjechanym kolorze lub
kolorowa, wiosenna, może być w kwiaty
-cynamon -dodawany do kawy ptrafi rozjaśnić nawet najbardziej pochmurny dzień
-dla nie-kawoszy cappuccino marcepanowe ... lub herbata owocowa
-nowy lakier do paznokci (i pomalować paznokcie!!)
-maseczka do twarzy, nowe cienie do powiek itp... w każdym razie coś innego,
nowego, co zmusi do spojrzenia na swe odbicie w lustrze z UŚMIECHEM!!
-w sytuacjach trudniejszych, zakrawających o deprechę, polecam karnet do
fitnessklubu i regularne wizyty (4-6 razy w tygodniu)- nie wiem, nie znam się,
nie potrafię wytłumaczyć tego naukowo, ale nawet jeśli nie schudniesz (bo nie
wszystkim o to chodzi) tak częste wizyty na siłowni dodają energii, optymizmu,
chce się zyć... wierz mi, wiem co mówię, właśnie w ten sposób zwalczyłam swoją
mega-deprechę ubiegłej wiosny
Powodzenia
____________________________________________________________
zapraszam na fumum ŚWIAT WEDŁUG SINGLI
Pani-i-toto jak wiesz swat sie dzieli na pijacych kawe i tych co pija herbate,
ale chyba jest 3-cia grupa ktora docenia smak obydwoch uzywek.
Tak wiec nie przywalaj kawosza bo kazdy lubi co lubi.
Nie lubisz kawy, bo moze nigdy nie pilas dobrej kawy, tak jak wiele ludzi poza
Madras nie wyroslo i uwazaja ze Earl Grey to najlepsza herbata na swiecie.
Dla dowcipu podam zenie wielu Chinczykow wie co to Yunnan a juz o Hinduskich
herbatach to nie wielu cokolwiek wie. Assam jest coraz trudniejszy do dostania
w OZ ..malo pijacych. Nie wiem czy trafilas na prawdziwa Gruzinska
herbate ..ktora byla w przeszlosci znakiem PRL.
Cieszmy sie tym co lubimy a nie psujmy smaku tym ktorzy lubia inaczej
smak bawarki (herbata + mleko) "przesladowal" mnie w czasach dziecinstwa.
Sp.Babcia moja, poglady ktorej kreowala 1-sza "cwiartka" XX-tego Wieku - byla
swiecie przekonana iz dla dzieci jedynym "zdrowym" napojem jestm mleko!.
Jezeli juz herbata (dla dzieci - takich do 18-tego roku zycia - najlepiej)
to (koniecznie!) z mlekiem .
Nie krytykujac przekonan (zywieniowych) Babci bo nie jestem specjalista,
w moim przypadku, a bylem jedynym dzieckiem w calej najblizszej rodzinie,
- jest przykladem jak mozna skutecznie obrzydzic smak nawet "niewinnego"
napoju ).
Od ca. 40-lat nie mialem najmniejszej ochoty smaku tej mieszaniny (wiecej)
probowac i chyba ... pozostane przy swoich zwyczajach.
Hektolitry kawy ktora pije, w ciagu dnia, -tez z mlekiem! -he he, mimo
potwierdzenia przez nauke iz jest mniej szkodliwa od herbaty (czarnej!) - tez
nie wychodza mnie chyba jednak na zdrowie .
Domowy wieczor - zarezerwowany jest (u mnie) dla herbaty.
Czarnej, o tradycyjnym smaku jak Lipton (Black Tea).
Ale, hmmm.... teraz to jeszcze popoludnie, wiec pije (resztke zakwajaca dno
filizanki) - kawe.
Tfuj - paskudne (prawie zimna) ale do czego to sie czlowiek nie przyzwyczai
- jak mawiaja znawcy przedmiotu: "nawet do malzenstwa - mozna" )
pozdr.,-
pE
niestety, Nix - Lipton
Nic sie u mnie nie zmienilo od przedwczoraj
Niemcy to (niestety) nie Polska w przedmiocie handlu 24 godz/dobe i 365 dni w
roku.
Zapomnialo sie kupic w sobote, musze poczekac do jutra
Zreszta i tak zakup mieszanki herbaty f-my Lipton nie jest sprawa "prosta".
Rynek (marketowy) jest tu zdominowany przez rodzimych producentow
np. F-my: MeĂźmer czy Milford www.messmer.de/ lub przez ekskluzywne
sklepy (Indyjskie, Ceylonskie itp) z importowanymi wlasnymi gatunkami z ktorych
indywidualnie mozna zazyczyc sobie "mieszanke" jaka sie chce (?) - he, he.
Wcale nie tak latwo nabyc popularnego w Swiecie (i Polsce) - Liptona.
Konkurencyjny "rynek" wogole "schodzi na ...psy"
Najlepszy przyklad z kawa!.
Jeszcze kilka(nascie) lat temu mozna bylo sobie indywidualnie zestawic
mieszanke roznych gatunkow kaw z calego Swiata w proporcjach "na zyczenie"
np. w sklepach-palarniach firm Arko czy Eduscho.
Dzisiaj, praktycznie pozostal tylko Tschibo gdzie to jeszcze, w ograniczonym
zakresie, jest mozliwe
Reszta "zniknela" z rynku, robiac miejsce dla potentatow
produkujacych "gotowce" jak Jacobs itp
Eeeeh - lza sie w oku kreci, jak droga takiej eliminacji na rynku "atrakcyjnych
kobiet" pozostanie tylko typ: "anorektyczna blondyna z nogami po szyje"
pE
zdegustowany
Pusto tutaj.. to juz nastawiam czajnik z woda na kawe, herbate i
inne napitki. Dzien byl nielatwy, duzo pracy, malo milych i
usmiechnietych ludzi. Zmeczeni po zimie czy juz myslami sa przy
przygotowywaniu swiat?.W supermarkecie zolto od kurczat i sztucznych
kwiatow tez zoltych , jeszcze tylko piesni wielkopostnych brakuje -
oczywiscie by HANDEL dobrze szedl.
Rodzina nakarmiona, pozmywane no i laba.Wczoraj Była czarna kawa, na obiad
piers z kurczaka duszona na oliwie (w przepisie duży kawałek kury przysmazany
lub duszony na oleju), sałata; kolacja: 2 jajka na twardo, filiżanka utartej
marchwi. Dzisisj rano miała byc herbata w/g przepisu ale była kawa, na obiad
miało byc mięso z rusztu ale była wolowina z rosołu, jabłko.Na kolację w/g
przepisu na co ma się ochotę byle z umiarem.Będzie kromka suchego chleba i
kawałeczek ciasta drożdżowego.Waga nie spadła (79 kg).Wczoraj byli u nas
znajomi i kolega powiedział, że cos schudłam, ładnie wyglądam.Byłam w
dopasowanej bluzce i w spodniach.I o to chodziło ;))))))))))Byłam już nieco
podłamana, że tyle wyzeczen na nic.Odchudzam się dalej 8-13 dzien powtórka tego
co jadłam w poprzednim tygodniu.Pozdrawiam Wszystkich.U mnie swieci słońce, za
oknem +1.Kocham cały swiat ;-)))))))))
Piatek - Jarka, Marka imieniny
kawą częstuję
do kawy dodatki
a na tacy pyszne ciasto z bitą śmietanką truskawkami i galaretką ))
i jak zwykle herbaty świata + rum
i coś w prezencie )
pl.youtube.com/watch?v=Y0i5bGsiv8A&feature=related
Omijajcie CZERWONĄ KARCZMĘ...
...a zwłaszcza jej właściciela, który wywołał wielce żenującą scenę, gdy
zdrożeni klienci (3 dorosłych i dwoje dzieci) po zamówieniu kawy i herbaty
wyjęło swoje kanapki z zamiarem posilenia się. Nie zdążyli ich nawet
wypakować, jak napadł ich właściciel i w chamski sposób wołał, że swojego to
jeść nie wolno i już! Na nic zdały się argumenty, że przecież zamówiono
napoje, że dzieci... Facet na to, że jak świat światem to do RESTAURACJI nie
przynosi się jedzenia, a poza tym to on jest WŁAŚCICIELEM i tak ma być i już.
Słowem - wrażenie fatalne. Panu najwyraźniej pomyliły się epoki, może bił się
o "Złotą patelnię" i myślał, że zamówią dzieciakom po goloneczce?
Ja tylko cieszyłam się, że nie dostrzegł u mnie na stole mojej butelki wody,
bo bym się chyba nie wytłumaczyła, że to dla mojego rocznego dziecka. Tak czy
owak ze smacznego obiadu wyszliśmy z mężem z wielkim niesmakiem. Pan będzie
miał o dwóch klientów mniej.
A tak na marginesie: lokal ten mimo wszystko bardziej jest podobny do
przydrożnego baru niż restauracji, w nich bowiem nie daje się herbaty w
szklankach z tandetnymi plastikowymi uchwytami.