odchudzicsie
Tak jak pisalem pare miesiecy temu - kwarki naleza do kategorii
"wielkich pomidorow", a z blizszej nam rzeczywistosci "latajacych
spodkow z kosmitami na pokladach".
Wystarczy przesledzic dyskusje nad pojeciem "kwark" po niemiecku na
pl.sci.fizyka
Aha - ja nie wierze w kwarki.
Kto mnie do nich przekona, pokaze mi je - daje mu (slownie) 1000 zl od
razu.
Do "boju" sceptycy! ;)))
Szanowanko
McKey
Forum Nowej Cywilizacji
Slawomir Marczynski wrote:
: stworzenie legalnymi narzędziami programu komputerowego i jego
: dobrowolne kupno za akceptowaną przez obie strony cenę jest
: złodziejstwem.
Widzisz - nie rozumiesz problemu. Z gory zakladasz, iz programy
komputerowe _musza_ byc przedmiotem obrotu handlowego. Tak jest,
ale nie wynika to z praw fizyki. Poruszamy sie po zupelnie roznych
poziomach abstrakcji.
Zaraz, program to był tylko przykład. Całość tematu dotyczy jakiejkolwiek
dochodowej działalności. (gwoli ścisłości: nie zarobiłem 1 mln na
programie).
Dalej - czy ja pisalem "zlodziejstwem"? Chyba nie. Pytalem sie,
czy to jest uczciwe, etyczne, moralne, zgodne z sumienie i dobrem
ludzkosci bla bla bla... - a to jest drobna roznica, isn't it?
I w kategoriach etycznych tego nie da się rozstrzygnąć. Bo np. moja etyka
może pozwalać mi na żądanie 1 mln za 2 miesiące. Etyka nie może byc
punktem odniesienia, jako że każdy wyznaje swoją, a co za tym idzie nie
istnieje coś takiego jak etyka obiektywna.
Użytkownik Maniu <3mmmNO_S@wp.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b5bs15$jd@atlantis.news.tpi.pl...
| Wykonanie nawet w długopisie jest ok.
| nie ja chyba jednak wolę popatrzyć na wynik pracy kogoś kto ma o tym
pojęcie
| :)
Ja też lubię patrzeć :)) (jeśli jest na co oczywiście :))) )
Narysowanie czegoś, może nawet nie najładniej, pozwoli rozbudzic czyjąs
wyobraźnie, może jakiś nowy pomysł naszkicowany, nawet troszke nieudolnie,
będzie podstawą do nawet fajnego dziełka rysunkowego.
Może warto?
zobaczymy ale wątpie
| ogólnie fajny pomysł, ale ja wam raczej niczego nie narysuje...
| Człowiek uczy się całe zycie - nie ch to bedzie kategoria: "pierwszy
raz"
| :D
| nom wiem że człowiek się całe życie uczy, ale ja się będę uczył czegoś
| innego ;) w najbliższym czasie (zaraz po c++)
- programowanie obiektowe w c++
świetnym relaksem w takiej techncznej twórczości jest torszkę rozluźnienia
w
innej dziedzinie
rozluźniam się przy visual basicu ;) jeszcze narrenterum ciągle czeka... a i
kilka innych książek
| muszę się wziąć za analizę
| matematyczną fizyke ciała stałego i nowoczesną oraz elektronikę...
projektowanie niezawodnych systemów cyfrowych, samosprawdzalnych i
samotestowalnych - super :))
hmm nie słyszałem o tym (ja dopiero zaczynam)
a może optoelektronika , DWDM i takie tam?? niebieskie lasery i III okno
transmisyjne? :D
najpierw to jednak bym się wziął za jakieś układy współpracujące z kompem
| a przy
| okazji jeszcze parę innych żeczy jako hobby... na rysowanie chyba
braknie
inne RZECZY jako hobby - np. jedzenie? :))
uff na jedzenie to ostatnio mało czasu mam ;)
Czasami wystarczy chcieć i czas też się znajdzie...
wiem, problem w tym że ja bardziej chce inne żeczy :)
| czasu (i tak dzień w dzień chodzę spać po drugiej a rano muszę tak czy
tak
| na zajęcia wstać)
Ja rysuję (-wałem) w czasie co nudniejszych wykładów (mam nadzieje, że
żaden
mój wykładowca tego nie czyta) :))
ja na wykładach dzisiaj układałem algorytm mnożenia macierzy (tak sobie
ubzdurałem że program laborek z pół roku zrobię w miesiąc :))
Adam
Sądząc po pytaniach masz dużo dobrych chęci, ale trochę za mało wiedzy, żeby
tak tłumaczyć od początku. Sprawa nie jest zresztą prosta, bo większość
książek na temat statystyki dotyczy wyłącznie rozkładu normalnego, tak więc
może się zdarzyć, że nawet ktoś kto skończy statystykę na jakieś uczelni może
nie znać innych rozkładów i ich analizy. Z pewnością takimi tematami zajmują
się fizycy, matematycy finansowi i specjaliści na przykład od niezawodności. W
ekonomii popularne jest mówienie o rozkładzie Pareto (sławna zasada 80-20),
ale często wiedza kończy się tylko na tym. Zajrzyj na strony Wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Rozk%C5%82ady_prawdopodobie%C5...
i dużo więcej po angielsku:
http://en.wikipedia.org/wiki/Probability_distribution
a później do podręczników akademickich na temat probabilistyki i statystyki
(ale raczej z uczelni technicznych lub z fizyki, a nie na przykład z
psychologii) i szukaj dalej. Nie licz na to, że za miesiąc będziesz wszystko
wiedział. To nie są banalne tematy. Jak to wszystko nawet wstępnie przejrzysz
to sam dojdziesz do wniosku, że ogólna wiara w to, że wszystkie zjawiska
podlegają rozkładowi normalnemu jest mocno nieprawdziwa.
Pozdr, życzę powodzenia
kk
HISTOGRAM nie wiem czy dobrze rozumiem?
czyli należy podzielić zarobki na kilka
charakterystycznych podziałów przykładowo:
1) 0 zł - bezrobotni
2) 100-300 zł
 np. praca dorywcza kilka razy w tyg. na umowę zlecenie um. o dzieło,
3) 300-800 zł
4) 800-1000 zł (prawdop. rzeczywista średnia krajowa)
5) 1000-3000 zł Informatycy, lekarze, itp
6) 3-5 tyś. "osłowie" :)
a następnie zbadać ile osób należy do danego przedziału.
Możliwe że ten podział wydlądałby nieco inaczej.
To jest oczywiście po prostu tylko przykład...
Powiedzmy że jest to zadanie z jakiejs książki
żeby nikt nie czuł się w jakiś sposób urażony...
| a następnie metodami statystycznymi zbadać, który ze
| znanych rozkładów (jest ich sporo) jest najlepiej dopasowany do danych.
Ile ich (tych rozkładów) mniejwięcej jest?
Co potem czyli jak postępować dalej - znając już wyniki statystyczne.
Dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
MB
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
no rzeczywiscie przypomina to rozmowy z qupasencja ;)
posluchaj. mieszkam tu ponad 3 lata i w tym czasie poznalem, chcac niechcac
poznalem i widzialem tu sporo Polakow - sa tu wszyscy. Zgadam sie z tym, ze
grupa piszaca na tym forum jest absolutnie niereprezentatywna. Skupieni sa tu
ludzie z wykszatalceniem i aktywni spolecznie. Co za tym idzie maja podobnych
znajomych i podobna percepcje swiata.
Nie sadze jednak, ze rzeczywistosc jest az tak wypaczona przez nasza percepcje.
Mysle, ze spokojnie mozna powiedziec, ze mamy wsrod POlakow w UK
nadreprezentacje ludzi w wyzszym wyksztalceniem. Ludzie z dyplomami pracuja tu
jako lekarze i architekci ale tez jako pakowacze i "mopisci". W UK polskie
wyksztalcenie ma znaczenie tylko dla jednej kategorii ludzi - ludzi mowiacych
biegle po angielsku. Doktor fizyki i slusarz po zasadniczej beda na dokladnie
tym samym poziomie jesli nie znaja angielskiego. Co za tym idzie przenoszenie
stworzonego za komuny podzialu na klase robotnicza i inteligencje nie ma
zupelnie sensu. Cezus wyksztalcenia kompletnie sie nie liczy w UK. Stad nacisk
polozony przez autrow raportu na progresje Polakow w UK. Prawdziwa roznice
miedzy wyksztalconymi i niewyksztalconymi, lub raczej potrafiacymi i
niepotrafiacymi sie uczyc zobaczymy na przestrzeni kilkunastu lat. Teraz
analizowanie polonii w UK to jakby analizowanie trajektorii wody z prysznica -
za duzo zmiennych, za malo stalych. Na wiarygodne opracowania socjologiczne
przyjdzie nam poczekac jakies 10 lat.
Tak wiec przestan mowic, ze tu w 90% wiesniacy bo nie masz do tego podstaw tak
samo jak ci mowiacy, ze tu 70% to ludzi z dyplomami. Swiat czesto mierzy sie
wlasna miara podle wlasnych doswiadczen. Stad wiele "opowiesci" ffds, ktory
widzial tylko zapijaczonych roboli podczas mieszkania w domu dzielonym z 15
innymi Polakami przez kilka miesiecy jakie spedzil w UK. To oczywiscie prawda.
Sam takich ludzi widze na Acton jak siedza pod osrodkiem dla bezdomnych i
umawiaja sie na wode myslac, ze nikt ich nie rozumie. Ja tez tak mieszkalem na
wakacjach 6 lat temu. Ale znam tez chlopaka, ktory zaczal tu jako builder a
teraz jezdzi nowa a6 z salonu, robi kontrakty powyzej miliona funtow i
zatrudnia Anglikow. Tu nie chodzi o to kim sie wyjechalo z PL, ale kim sie jest
i bedzie tutaj. Polska juz sie dla nas nie liczy jako punkt odniesienia.