Indeks odchudzicsieKategoryzacja obiektów hotelarskich Kto ustalaKategoria konta gazeta.plKategoria gier - Znajdź różnicekategoria prawa jazdy na skuterKategorie norm zużycia wodykategoria A Poznań szybkoKategoria T prawo jazdyKategoria miesiąca Motoryzacjakategorie gospodarki rynkowejkategorie prawa jazdy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • loviesia2000.opx.pl
  •  

    odchudzicsie

    To twoje pierwsze wezwanie? Jeśli tak, to tylko wpiszą cię do rejestru (koniecznie weź dowód osobisty, jeśli masz. Legitymacja też się chyba przyda, o ile pamiętam). Potem dostaniesz wezwanie na komisję lekarską.
    Tam najpierw wypełnia się kartę z danymi. Potem idzie się na badania (jak dla mnie to pseudobadania): ciśnienie, wzrost, waga, zdolność widzenia (czytanie z tablicy), czy nie jesteś daltonistą. No i oczywiście legendarne ściągnięcie gaci. Na końcu rozmowa z jakimś wojskowym. Pyta cię, czy jesteś zainteresowany karierą w wojsku. Jeśli nie, jesteś przydzielony do rezerwy. Oczywiście po drodze dostajesz kategorię.



    Dzisiaj byłem na komisji. Trzeba się rozebrać do slipków, mierzą ci obwód klatki piersiowej, ciśnienie, ważą i mierzą. Potem badają wzrok, czy widzisz z daleka oraz czy rozpoznajesz kolory (badanie na daltonizm). Potem idziesz do lekarzy specjalistów (chirurdzy, itp.) i pytają się o to, jak się czujesz, czy jakieś problemy ze zdrowiem, czy złamania miałeś. Koleś Cię osłucha. W gacie nie zaglądają, jeśli o to chodzi. No i przydzielają kategorię. Samo badanie trwa krótko, bo jakieś 10 minut. Gorzej z czekaniem, bo niektórzy nawet spędzają tam 4 godziny w poczekalni. Mi się akurat udało, bo było mało osób. Gdyby sobie komisja nie zrobiła przerwy, to uwinąłbym się w 40 minut. Tak to około 1,5 h.

    Aha, to o samym badaniu. Wcześniej jeszcze idziesz do takiego pokoju, gdzie pytają Cię o numer telefonu, rodzeństwo, rodziców, prawko, czy ukończyłeś szkołę, czy powtarzałeś jakąś klasę. Potem byłem jeszcze raz w tym pomieszczeniu (po przydzieleniu kategorii) to pani mnie się właśnie spytała, czy interesuje mnie odbycie jakiejkolwiek służby.

    No i tyle.

    PS. Jeśli ukończyłeś szkołę, to możesz wziąć świadectwo. Mnie dzisiaj pani się pytała, czy mam. dnia 14 Maj 2009 22:04, w całości zmieniany 1 raz




    | Monn, my pracujemy nie na RAL ale na Pantone  albo CMYK......:-)

    i to pozbawiło was umiejętności nazwania kolorów?
    moon


    Moon, nie przejmuj sie, to glupie komuchy!...;))P
    Cala dyskusja jest bez sensu...
    Z jednej strony mamy techniczne malpy, operujace cyferkami, ktore sa
    przydatne przy jakiejkolwiek produkcji nocnikow, etykietek i malowaniu
    scian.
    Z drugiej, mamy palete kolorow, ktora jest przydatna dla artystow, przy
    tworzeniu indywidualnych dziel. Tu mamy do czynienia ze zwyczajowym
    nazewnictwem uzywanym przez tworcow, a od pewnego momentu wspomaganym
    dodatkowo numeracja.
    Zeby Cie jednak odrobine zasmucic, jest jeszcze nomenklatura barw, zupelnie
    nie skodyfikowana, zarezerwowana tak dla krytykow sztuki, jak i zwyklych jej
    "konsumentow".
    Oni maja pelne prawo uzywania takich okreslen, jak "brudna zielen", czy
    nawet Twojej "sinosci sutkowej".
    I to tez jest poprawne!
    Wbrew pozorom, akurat trzecia kategoria jest najszersza, bo mozna mowic o
    milionach odcieni roznych barw, ktorych opis zalezy wylacznie od
    umiejetnosci plastycznego opisu odbioru otoczajacego nas swiata.
    Jebac technicznych, zyciowych daltonistow!

    Almar



    Czy będąc daltonistą mozna starać się o prawo jazdy na motocykl?

    chyba mozesz, ale skutek bedzie pewnie taki sam jak w przypadku prawo
    jazdy
    na samochod. pamietam ze jak zdawalem na prawo jazdy to pokazywali mi
    takie
    kolorowe groszki ukladajace sie w cyferki i chyba sie tego nie
    przeskoczy...
    chociaz znam czlowieka ktory ladnie maluje w kolorze bedac daltonista, ale
    przy jezdzie samochodem to powazna sprawa...
    aha, wlasnie wpadlo mi do glowy ze ten sam czlowiek ma prawo jazdy i
    jezdzi
    samochodem, tylko to amerykanin z usa...

    Hi
    Sam jestem troche daltonista, mam amatorskie prawko kat. B, nie bylo zadnych
    problemow, powiedzieli tylko, ze zawodowo kierowca byc nie moge.
    Nie rozumiem dlaczego przy jezdzie samochodem ma to byc powazna sprawa,
    przeciez nie jestem niewidomy, a kolory widze tylko troche inaczej niz ty.
    Pozdr
    Pyjter



    Witam !!!


    Wedlug mnie ewangelizacja powinna polegac wylacznie na osobistym


    swiadectwie.

    Swieta racja. Wiara powinna byc sprawa wylacznie osobista. Nie ma sensu
    mowienie wiec o religii "narodowej" itp.


    Watykan dazy do ekumenizmu (czyli uznania, ze religie sa rownoprawne),


    A jak to pogodzic z twierdzeniem kosciola, ze tylko religia rzymsko-kat. ma
    "laske uswiecajaca"?


    Nalezy jednak wyraznie odroznic religie od "kultu", a wiec wiare w Boga, od


    wiary w
     kamyki, drewienka itp.

    I sam popatrz - w tym momencie wychodzi z ciebie katolik. Juz podsumowales
    inna wiare, nazwales ja gorsza. Zakladasz z gory, ze twoj bog jest lepszy i
    prawdziwszy niz ich. Dla nich te kamyczki moga byc rownie wazne jak dla
    ciebie absurdalne pojecie boga. Nawet wiecej - ich kamyczki nie zmuszaja ich
    do nietolerancji, dla nich natura jest jedyna prawda w swiecie. Ciezko to
    zrozumiec osobie, ktorej wiara mowi o monopolu na prawde i boga. I nie mow
    tu o tym, ze to ten sam bog, tylko roznie pojmowany, bo to dla mnie gadanie
    w stylu "to jest czerwone ale ty jako daltonista widzisz tylo czarny".


    Dla osoby wierzacej wazniejszy od czlowieka jest Bog.
    Dla osoby niewierzacej ta argumentacja nie ma znaczenia.


    To jak umiescic tu przykazanie Jezusa, ktory powiedzial , ze najwazniejsze
    (!!!!) jest milowac blizniego. On sam postawil to ponad calym dekalogiem
    (!!!!). No jak?




    casus wrote:

    | Zapytam krótko i treściwie: czy daltonizm uniemożliwia ubieganie się o
    prawo
    | jazdy?

    Daltonizm lub czesciowe zaburzenia w widzeniu barw nie sa
    przeciwwskazaniem do prowadzenia pojazdow kat B. Natomiast sa
    przeciwwskazaniem do prowadzenia pojazdow pow. 3,5 t, jak rowniez
    otrzymaniu tzw zawodowego prawa jazdy.


    A prawo jeazdy dostaje sie terminowo czy bez? Taka wada sie jakos zmienia
    z czasem?

    Krzysiek Rudnik




    jeżeli jest to taka choroba w której widzi sie zamiast barwy zielonej
    czerwoną to to uniemożliwia otrzymanie prawa jazdy ze względów
    bezpieczeństwa
    np na przejeździe kolejowym zapala sie światło czerwone, a kierowca
    widzi zielone
    i co klapa


    nie masz racji. Daltonista moze uzyskac prawo jazdy kat. B. Przed
    przejazdami kolejowymi nie zmieniaja sie swiatla z zielonego na czerwony.
    Albo jest sygnalizacja jednopunktowa i wtedy jak sie swiatlo pali to STOP,
    albo swiatel nie ma i nalezy sie stosowac do znakow frogowych. To wszystko
    okresla Kodeks Drogowy - odsylam do niego.

    casus



    "mam defekt inteligencji emocjonalnej"
    Kilka postow wyzej napisalem, ze zgaduje iz Staniszkis posluguje sie
    schematyzmem w swym mysleniu i to co wychodzi poza jej schematy ona nie
    dostrzego. Nazwalem to intelektualnym daltonizmem. Nie spodziewalem sie, ze ona
    sama tez tak siebie spostrzega, cytat:
    "- Szukam struktur, które ograniczają różnorodność jednostek. Bo nie potrafię
    zrozumieć emocjonalnych jednostkowych doświadczeń.
    - Swoich własnych też Pani Profesor nie rozumie?
    - Pewno nie bardzo, bo mam defekt inteligencji emocjonalnej, który kompensuję,
    by poczuć się bezpieczniej, pewnym typem analiz. Poza tym mam umiejętność
    rozpoznawania struktury jako całości. Widzę ją, potrafię porządkować jej różne
    logiki spiętrzania się w systemie problemów związanych z niesterownością. Stąd
    też moja fascynacja Azją, bo tam tożsamość jednostkowa jest czymś bardzo
    przejściowym, a kluczową kategorią jest "czaso-przestrzeń",
    czyli "ukierunkowana" przestrzeń."

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •