odchudzicsie
dlaczego oni jeszcze nie zostali aresztowani
Zarząd Banku
Jan Krzysztof Bielecki - Prezes Zarządu Banku, CEO
Luigi Lovaglio - Pierwszy Wiceprezes Zarządu Banku, Dyrektor Generalny
Paolo Iannone - Wiceprezes Zarządu Banku
Andrzej Kopyrski - Wiceprezes Zarządu Banku
Katarzyna Niezgoda - Wiceprezes Zarządu Banku
Grzegorz Piwowar - Wiceprezes Zarządu Banku
Marian Ważyński - Wiceprezes Zarządu Banku
Puzel do puzla
"W pewnych kręgach za mezalians będzie też uchodziła relacja z osobą
mało atrakcyjną fizycznie, tak jak Tomasza Kammela i Katarzyny
Niezgody." - bez przesady, ostatecznie ten Kammel nie jest taki
brzydki... Aż wierzyć mi się niechce, że autorkami są kobiety, a tekst
ukazał się w opiniotwórczej Polityce... I jak się ma taki tekst do
utyskiwań Żakowskiego (w tym samym numerze zresztą), że dziennikarstwo
prasowe schodzi na psy. Nie wiem, czy na psy, ale na panią Bundę
niewątpliwie. Żałosne wypociny
"Rzeczpospolita": Pekao SA mógł stracić ok. 16 ..
"...Jak przypomina dziennik, w kwietniu media podały, że ówczesna wiceprezes
banku Katarzyna Niezgoda odpowiadająca za sprawy personalne.."
Nie rozumiem o co cały hałas. Skoro była odpowiedzialna za sprawy personalne, to
onie dbała.
Juz wiem dlaczego..
Juz wiem dlaczego chcesz zostac prezes banku :))))))))
www.ukaraj.pl/news/id905,Kammel+i+Niezgoda+maja+juz+wspolny+majatek.html
"Tomek Kammel jak wiadomo specjalnie nie obnosi się z uczuciem,
które od 3 lat łaczy go z panią vice prezes Banku BPH S.A. Katarzyną
Niezgodą..... "
Dokladnie tak. Jak mozna porownac budzet np. takiej Katarzyny
Niezgody i Kammela, ktorzy w rok wyciagneli od kilentow PKO SA
dziesiec milionow zlotych na "szkolenia" z budzetem przecietniej
sekretarki a te z kolei z kobieta na kasie?
Ta pierwsza ma zapewne zegarki po kilka lub kilkanascie tysiecy euro
za sztuke, ta druga moze sobie pozwolic na Tissota lub inna srednia
marke, a ta trzecia ma zegarek za najwyzej kilkadziesiat zl.
Dobre zegarki kosztuja przynajmniej kilkaset euro, ale uplywajacy
czas mozna tez mierzyc zegarkiem z bazaru za trzydziesci zlotych.
W sumie: kupujesz zegarek na jaki cie stac. Jak cie stac na Patka
Philipa to sie nie zastanawiaj :)
Piękni i bestie
To bywa jeszcze zrozumiałe w sytuacji, gdy facet jest bogatszy od kobiety, ma
wyższą pozycję społeczną.
Ale w niektórych z przykładów, które tu podałyście, to kobieta jest tą nie dość,
że piękniejszą, to jeszcze lepiej zarabiającą, robiącą karierę. Faktycznie
zastanawiające.
Ciekawe, czym ci faceci urzekli tak piękne i zaradne kobiety?
Inna sprawa, że znam tez trochę par, gdy to facet jest piękny, przystojny, a
kobieta taka sobie albo wręcz brzydka.
Znam takie pary wśród swoich znajomych.
A spośród osób publicznych, wymieniłabym przykłady:
Tomasz Kamel i Katarzyna Niezgoda
e2.pudelek.pl/p1902/f7a62f190027bb4b47416ec5
Małaszyński i jego żona
gwiazdy.wp.pl/galeriazdjecie.html?G=46&kat=24217&gid=8700273
gwiazdy.wp.pl/galeriazdjecie.html?G[page]=22&kat=24217&gid=8182086&T[page]=28
Tylko że Katarzyna Niezgoda ma takie stanowisko i takie zarobki, że pewnie ma w
głębokim poważaniu nasz polski, przaśny szołbiznes. Po co ktoś z taką pozycją
społeczną i zawodową miałby pakować się w tego typu układ? Tym bardziej, że
Niezgoda ma sporą nadwagę, owszem, ale całkiem ładną twarz i gdyby schudła
mogłaby być bardzo atrakcyjną babką.
wracając do wywiadu
Od wielu dni chodzi za mną pewien problem - nie podoba mi się kilka
rzeczy z wywiadu z redaktorką naczelną, np. to:
"Bajka powstała z niezgody na istniejący na polskim rynku książki
patologiczny stan rzeczy, gdzie autora nazywa się „dostarczycielem
wypełniacza tekstowego", a pomysły operatora DTP ceni wyżej niż
prawa autorskie ilustratora. Gdzie notorycznie oszczędza się na
jakości, zapominając, że KULTURA ZACZYNA SIĘ OD DZIECKA. Szkoda, że
większość dużych wydawców nie chce o tym pamiętać w pogoni za
zyskiem dla swych przedsiębiorstw. A może powodem jest ignorancja?...
Są też tacy, którzy poza dobrymi chęciami nie mają kompetencji, by w
sposób profesjonalny zajmować się wydawaniem książek."
Wydaje mi się, że niektórzy wydawcy mogą poczuć się dotknięci. Pani
Katarzyna Szantyr-Królikowska zaprezentowała swoje wydawnictwo
trochę jako lek na chorobę polskiego rynku książki dla dzieci. A
przecież znamy wydawnictw, które (chyba) dobrze traktują autorów
oraz takie, które kompetentnie wydają książki, prawda?