odchudzicsie

Wyniki wszystkich Polaków startujących na mistrzostwach konferencji w Stanach Zjednoczonych.
Wszystkie czasy zostały uzyskane na basenach 25-cio jardowych.

ACC Conference
Magdalena Waszkiewicz (1986)
University of Miami
100yd klas - 1:03.30 | 6th "B" cut
200yd klas - 2:21.86 | 17th

Big East Conference
Lukasz Boral (1984)
Syracuse University
100yd klas - 0:55.86 | 10th
200yd klas - 2:00.16 | 7th "B" cut
200yd zm - 1:52.17 | 13th
200yd dow - 1:39.23 (pierwsza zamiana sztafety)

Rafał Kuchta (1986)
University of Louisville
500yd dow - 4:34.54 | 16th
100yd mot - 0:51.33 | 24th
200yd mot - 1:47.48 | 3th "B" cut

Mid-Continent Conference
Dawid Tatarczyk (1986)
Oakland University
200yd dow - 1:40.22 | 1st
500yd dow - 4:32.88 | 1st
200yd mot - 1:57.83 | 8th

Marcin Unold (1986)
Oakland University
50yd grzbiet - 0:22.76 (pierwsza zmiana sztafety)
100yd grzbiet - 0:47.96 | 1st "B" cut
200yd grzbiet - 1:45.79 | 1st "B" cut
50yd dow - 0:20.38 | 1st
100yd dow - 0:44.37 (pierwsza zmiana sztafety)

Pac - 10 Conference
Agata Szewczuk (1986)
Oregon State University
200dy zm - 2:08.16 | 47th
100yd klas - 1:05.01 | 23th
100yd dow - 0:53.36 | 37th

Big 12 Conference
Katarzyna Dulian (1987)
Texas A&M
200yd zm - 2:06.73 | 13th
100yd klas - 1:03.14 | 6th "B" cut
200yd klas - 2:16.99 | 6th "B" cut

Big Ten Conference
Krzysztof Olszewski (1986)
Michigan State University
400yd zm - 4:00.24 | 17th
500yd dow - 4:37.19 | 53th
1650yd dow - 15:44.77 | 26th

Conference USA
Grzegorz Mróz (1983)
University of Hawaii
200yd dow - 1:37.79 (pierwsza zmiana sztafety)
500yd dow - 4:23.69 | 1st "B" cut
1650yd dow - 15:43.76 | 3nd
400yd zm - 3:53.88 | 2nd

Sun Belt Conference
Lukasz Herbst (1985)
Western Kentucky University
50yd dow - 0:20.71 | 6th
100yd dow - 0:45.30 | 7th
200yd dow - 1:39.57 | 5th

Pacific Coast Conference (Division II)
Michał Budny (1984)
California Baptist University
200yd dow - 1:44.64 | 18th
500yd dow - 4:48.52 | 19th
1650yd dow - 17:12.60 | 13th

Piotr Gęgotek (1984)
California State University, Bakersfiled
50yd dow - 0:20.88 | 3rd
100yd dow - 0:45.10 | 2nd
200yd dow - 1:39.34 | 1st

Filip Żemier (1985)
California State University, Bakersfiled
50yd dow - 0:21.44 | 10th
100yd dow - 0:46.87 | 10th
200yd dow - 1:45.33 | 19th

Poniżej zawodnicy, którzy będą startować w tym tygodniu:

Big West Conference
Krzysztof Żołdak (1984)
University of the Pacific
Wojciech Betlej (1984)
University of the Pacific

Atlantic 10 Conference
Mariusz Michalik (1987)
St.Bonaventure University

PSA Conference
Paweł Głowiak (1986)
Indiana University of Pennsylvenia

Na ośmiu polaków startujących w eliminacjach tylko trójce udało się przebrnąć do półfinałów. Jednak na tą trójkę bardzo liczymy, że powalczą o medale. Paweł Korzeniowski, który zapowiada atak na rekord świata -ciekawe czy jutro nie będzie musiał nastawiać sie na nowy wynik, wszak dzisiaj w nocy finał 200 mot w wykonaniu Michaela Phelpsa. Popularny "Korzeń" dostał się do półfinałów z 2 wynikiem wyrażnie się oszczędzając. Nie przeszkodziło mu to w uzyskaniu czasu 1:57,88. Łukasz Drzewiński również bez problemów awansował do półfinałów na tym samym dystansie z czasem 1:58,77. Zastanawia forma dwóch rywali Korzeniowskiego Nikołaja Skworcowa oraz Helge Meeuw. Mieli to być główni przeciwnicy polaka, a uplasowali się kolejno na 12 i 13 miejscy podczas eliminacji. Ciekawe czy to zwiastun słabej formy czy poprostu kunktatorstwo.

Skład półfinałów:
1 Francesco Vespe (Włochy) - 1.57,72
2 Paweł Korzeniowski (Polska) - 1.57,88
3 Sierhij Adwena (Ukraina) - 1.57,92
4 Christophe Lebon (Francja) - 1.58,37
5 Denis Siłantiew (Ukraina) - 1.58,67
6 Gergo Kis (Węgry) - 1.58,74
7 Łukasz Drzewiński (Polska) - 1.58,77
8 Ioan Gherghel (Rumunia) - 1.58,85
9 Anatolij Poliakow (Rosja) - 1.59,23
10 Ionnis Drymonakos (Grecja) - 1.59,24
11 Viktor Bodrogi (Węgry) - 1.59,49
12 Nikołaj Skworcow (Ukraina) - 1.59,52
13 Helge Meeuw (Niemcy) - 2.00,20
14 Joe Roebuck (Wielka Brytania) - 2.00,73
15 Vasilios Demetis (Grecja) - 2.01,09
16 Mathieu Fonteyn (Belgia) - 2.01,24

Katarzyna Baranowska uzyskała czas 2.16,29. Wynik ten dał naszej reprezentantce siódme miejsce w eliminacjach. Sztuka awansu nie udała się za to Aleksandrze Urbańczyk, która znakomicie rozpoczęła wyścig, prowadząc po dwóch stylach, jednak nie wytrzymała narzuconego przez siebie tempa i z wynikiem 2.19,59 zajęła dopiero 21. miejsce.
Pragnąca udowodnić swoje niepowodzenie na 400zm Laure Manadou pewnie wygrała eliminacje z czasem 2:13,86 co stawia ją jako zdecydowaną faworytkę tej konkurencjil.

Kolejnym zawodnikiem, któremu udało się przedrzeć przez eliminacje jest Sławomir Kuczko. Uzyskał on najlepszy wynik w tym roku 2:14,02 ale nie oszukujmy się to nie jest jeszcze to czego spodziewamy sie my oraz sam zawodnik. Miejsca pozostałych polaków: 22. Sławomira Wolniaka - 2.16,22 i 26. Piotra Gałki - 2.17,55.
Najszybszy w eliminacjach był Francuz Hugues Duboscq - 2.13,57

Katarzyna Staszak poraz kolejny zawodzi, swoim wyścigu eliminacyjnym zajęła ostatnie 7. miejsce i z wynikiem 1.04,51 została sklasyfikowana na 22. miejscu w eliminacjach.
W eliminacjach najszybsza była Francuzka Laure Manaudou - 1.01,85.

Marcin Unold uzyskał czas 26,66 i został sklasyfikowany na 22. miejscu.
Najszybsi w eliminacjach byli Brytyjczyk Matthew Clay i Niemiec Helge Meeuw. Obaj uzyskali czas 25,48.

Nietypowo podczas porannych eliminacji rozegrano półfinały na 200 m st. dow. Spowodowane to było nawałnicą, która wczoraj przeszła nad Budapesztem.
Do finału awansowali:
1. Piter Van Den Hoogeband
2. Massimilliano Rosolino
3.Paul Biedermann
4.Filippo Magnini
5. Simon Burnett
6. Davi Carry
7. Dominik Koll
8. Amaury Leveaux
Wyniki bez rewelacji, czołówka wyrażnie się oszczędzała.

Ostatnim wyścigiem porannego bloku był wyścig repasażowy na dystansie 200 st. klasycznym panów. Szczęśliwcami, którzy dostali szansę kolejnego zmierzenia swoich umiejętności są Maxim Podobrigora oraz srebny medalista na 100 klas Alexander Dale Oen. Zwyciężył Maxim Podobrigora 2:15,51 a norweg wyrażnie odpuścił i z czasem 2:19,64 odpadł z dalszej rywalizacji.

Ali wciąż nie buduje, ale obiecuje, że zacznie

Król wrocławskich przetargów - irański biznesmen Ali Dadressan - wciąż nie może ruszyć z szumnie zapowiadanymi inwestycjami. Jego działania powoli zaczynają budzić zniecierpliwienie władz miasta.
Dadressan zarządza firmą Verity Development będącą częścią międzynarodowego funduszu inwestycyjnego, którego jednym z głównych udziałowców jest rodzina królewska z Arabii Saudyjskiej. Verity Development jest właścicielem 26 działek i kamienic w najbardziej atrakcyjnych częściach miasta. W ostatnich latach kupił m.in. dwie kamienice w Rynku i budynki przy ul. Rzeźniczej, Oławskiej i Odrzańskiej.

Jest także właścicielem działki przy ul. Rzeźniczej 16, vis-a-vis Teatru Współczesnego. Kupił ją w 2005 roku od miasta i zgodnie z zapowiedziami do jesieni ubiegłego roku miał tu stanąć supernowoczesny przeszklony apartamentowiec. Do dzisiaj jednak Verity Development nie otrzymało nawet pozwolenia na budowę.

Na wszystkich kupowanych przez Dadressana działkach i w kamienicach biznesmen obiecywał stworzenie nowoczesnych apartamentów, lokali biurowych i usługowych. Ale na razie niczego nie buduje.

Katarzyna Unold, dyrektorka projektów w Verity Development, tłumaczy: - Mamy inwestycje priorytetowe. Spośród nich pozwolenia na budowę otrzymały już te przy ul. Drobnera, Blacharskiej, Rzeźniczej 28/31 i Hauke-Bosaka. Niebawem dostaniemy kolejne dwa - na Maxa Borna i Lubińskiej. Inwestycja na Hlonda również powinna otrzymać pozwolenie jeszcze wiosną tego roku.

Działania Verity, a raczej ich brak, zaczynają niepokoić władze miasta. Grzegorz Roman, były dyrektor departamentu architektury i budownictwa w urzędzie miasta, od wczoraj wicemarszałek województwa, pół roku temu uważał, że nie czas oceniać Alego Dadressana. Dziś jest bardziej rozmowny: - Rzeczywiście, trochę się mu to wszystko ślimaczy, bo przygotowanie dobrej inwestycji zajmuje około roku. On wciąż ma u mnie kredyt zaufania, jednak trzeba przyznać, że jeśli sytuacja nie zmieni się do jesieni, to nie doczekamy się ich zbyt szybko.

Unold tłumaczy, że firma w kilku miejscach zmuszona była zmienić plany. Przy Drobnera musiała np. zamówić dodatkowe badania geologiczne: - Jeśli ktoś twierdzi, że idzie to zbyt wolno, to nie ma racji. To trwa tyle, ile trwać powinno.

Choć nikt oficjalnie nie chce o tym mówić, to od ponad roku urzędnicy wrocławskiego ratusza w najróżniejszy sposób starają się uniemożliwić Dadressanowi kupno następnych nieruchomości. Od roku zdecydowana większość przetargów na atrakcyjne działki odbywa się w trybie pisemnym, a nie ustnym, jak to miało miejsce wcześniej, gdy Dadressan skupował działki.

- W przetargu ustnym liczy się tylko cena. Ten, kto da więcej, bierze nieruchomość. Prosta filozofia - tłumaczy Marek Kończak, rzeczoznawca majątkowy. - Przetarg pisemny jest już dużo bardziej skomplikowany. Obok ceny liczy się również koncepcja architektoniczno-urbanistyczna, przeznaczenie nieruchomości, czasami nawet sam projekt. W przetargu pisemnym nie musi wygrać oferta najdroższa.

Marcin Garcarz, rzecznik prezydenta: - Nam zależy na tym, by w wyniku sprzedaży nieruchomości uzyskiwać najlepszą cenę, ale również, by w wyniku przetargów powstawały w mieści nowe wysokiej klasy obiekty. Pozytywnie odbieramy, że w kilku przypadkach rozpoczął się proces przedinwestycyjny, wciąż oczekujemy jednak rozpoczęcia budów.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

frania1320.xlx.pl