odchudzicsie
Właśnie zamówiłem w Wydawnictwie "ruthenus" zapowiadaną od dawna mapę Czarnohory. Jest to druga z serii map dla Karpat Wschodnich. Pierwszą mapę obejmującą obszar Gorganów oceniam bardzo wysoko, dlatego przypuszczam, że będzie podobnie i z tą mapą, która pokazuje również wschodnią część Świdowca, północną część Gór Marmaroskich, Góry Hryniawskie oraz Góry Pokucko-Bukowińskie.
http://www.ruthenus.pl
Właśnie zamówiłem w Wydawnictwie "ruthenus" zapowiadaną od dawna mapę Czarnohory. Jest to druga z serii map dla Karpat Wschodnich. Pierwszą mapę obejmującą obszar Gorganów oceniam bardzo wysoko, dlatego przypuszczam, że będzie podobnie i z tą mapą, która pokazuje również wschodnią część Świdowca, północną część Gór Marmaroskich, Góry Hryniawskie oraz Góry Pokucko-Bukowińskie.
Własnie stałam się szczęśliwym nabywcą tej mapy, uważam że jest dobra a już we wrześniu sprawdzimy jej odzwierciedlenie w terenie
Pod koniec czerwca 2007 z grupą ok. 8 znajomych wybieramy się już po raz 3ci w Góry Rumuni. Pod koniec pobytu planujemy pojechać na Deltę. Chcemy dotrzeć do niewielkiej wioski gdzie można wynająć łodzie wiosłowe.
Interesują nas miejsca gdzie nie dociera masowy turysta. Noclegi w namiotach. Nie mamy mapy. Wiemy, że z Crisanu kursują łodzie motorowe do Caraomanu, ale nie wiemy jak tam wygląda. Czy można kupić wodę i wynająć łodzie? Co z pozwoleniem na pobyt i biwak? Czy istnieją takie miejsca na odnodze Św. Jerzego? Z góry dziękujemy za wszelkie inf. a sami chętnie udzielimy takowych o Karpatach Marmaroskich czy Rodniańskich.
Znowu się będą lać, ale miło popatrzeć.
Zaraz Was pogodzę pewną propozycją:
zastanawiam się nad swoja mapą galicyjską, dorobioną już na podstawie dzieła Pana Szymona Q. i gotową mapą Centralnej Polski oraz aktua;lnie dorabianym małym kawałeczkiem obejmującym obszar Tarnów - Mysłowice oraz na południu Limanowa-Nowy Sącz (to co jeszcze zostało w butelce) i tak sobie dumam:
a gdyby oddział i korpus tworzył linię zaopatrzenia nie na dwa heksy, ale miał 2 punktu ruchu do tego, ale zawsze mógłby na jeden heks?
Problem w tym, że przyglądam się swojemu nowemu dziełu - między Limanową a Bośnią ( znaczy się Bochnią) są fest góry, ale z mapy wychodzi 4 heksy, czyli oddział mimo tych gór jest zawsze zaopatrywany (bo przez Bośnię leci magistrala Kraków - Lwów.
Toż to kolejny nonsens - na płaskich prawie terenach Ostpreussen to ma sens, ale w Karpatach?
Co Wy Panowie na to?
Poszukuję mapy pt. "Góry Rodniańskie" wydanej przez węgierskie wydawnictwo. W Polsce mapę sprzedaje wydawnictwo Bezdroża ale narazie pustki magazynowe
gdyby ktoś z szanownych klubowiczów posiadał to chętnie odkupię lub zamienię np na wykoanae domowym sposobem ale bardzo dobrej jakości reprinty wigówek z terenów Ukraińskich karpat.
Za to ja chyba z przykrością ogłosze, że też się paru rzeczy pozbędę:
EDIT:
1. Kircholm 1605 (Dragon) [do uzgodnienia] - grana kilka razy, żetony wycięte i sklejone, w foliowych torebkach, bez pudełka
2. Tannenberg 1914 (Dragon) [do uzgodnienia] - grana kilkanaście razy wycięte i sklejone, w foliowych torebkach, bez pudełka - ZAREZERWOWANE
3. Zestaw "wrześniowy" (system W-39, TiS): Pomorze + Suwalszczyzna + Bzura + Piotrków + Śląsk + rozszerzenia: Zachodnia Wielkopolska, Góry Świętokrzyskie, Linia Wisły, Karpaty + erraty z TiS (nie wszystkie). Grane tylko "Pomorze" (raz), wypchnięte i wycięte żetony tylko do Pomorza i Suwalszczyzny (w torebkach), reszta jeszcze w ramkach - 200 złotych.
Bonus: pierwsze wydanie "Mławy" z nową mapą, pierwszy LOW, pierwsza edycja Bzury z TiS + płyta ze scenariuszami.
4. Epic of the Peloponnesian War (CoA) - 250 złotych - grana raz, żetony wypchnięte i w foliowych torebkach, do tego najnowsze reguły itp.
Aktualizacja oferty:
EDIT najnowszy:
1. Kircholm 1605 (Dragon) - grana kilka razy, żetony wycięte i sklejone, w foliowych torebkach, bez pudełka - SPRZEDANE
2. Tannenberg 1914 (Dragon) - grana kilkanaście razy wycięte i sklejone, w foliowych torebkach, bez pudełka - SPRZEDANE
3. Epic of the Peloponnesian War (CoA) - grana raz, żetony wypchnięte i w foliowych torebkach, do tego najnowsze reguły itp. - SPRZEDANE
Pozostał:
4. Zestaw "wrześniowy" (system W-39, TiS): Pomorze + Suwalszczyzna + Bzura + Piotrków + Śląsk + rozszerzenia: Zachodnia Wielkopolska, Góry Świętokrzyskie, Linia Wisły, Karpaty + erraty z TiS (nie wszystkie). Grane tylko "Pomorze" (raz), wypchnięte i wycięte żetony tylko do Pomorza i Suwalszczyzny (w torebkach), reszta jeszcze w ramkach - 200 złotych.
Bonus: pierwsze wydanie "Mławy" z nową mapą, pierwszy LOW, pierwsza edycja Bzury z TiS + płyta ze scenariuszami.
Już jest
http://www.allegro.pl/item859266311_...swidowiec.html
>>Mapa wydana przez wydawnictwo Konting z Pragi (Republika Czeska) oraz Wydawnictwo RUTHENUS z Krosna (Polska) w skali 1:50.000 obejmująca środkową część Gorganów â na jednej stronie, oraz Połoninę Krasną i zachodnią część Świdowca â na drugiej stronie mapy. (
Mapa w formacie 680 x 980 mm wydana w języku czeskim, polskim i ukraińskim. Na mapie znajdują się centra turystyczne oraz punkty wyjść w góry takie jak Ust'Czorna, Krasna, Dragobrat, Bystrzyca (Rafajłowa), Huta, Osmołoda, Sinewir, Torun i Kołoczawa. Mapa obejmuje na obu swych stronach obszar 50 x 50 km!
Jest przygotowana we współpracy z ukraińskimi służbami ratownictwa górskiego (HPRZ) Zakarpackiej Obłasti, z fundacją âŸKarpackie Ścieżkiâœ, z portalem internetowym karpaty.net, przez które są znakowane szlaki górskie w Karpatach Wschodnich, oraz fundacją âŸÌlovĂÂk v tÄÂsni, o.p.s.âœ
Mapa odzwierciedla w miaę aktualne stany dróg, znakowanych szlaków turystycznych, wyrębów leśnych, pokazuje możliwości noclegów i zawiera szereg innych informacji, w tym dane teleadresowe ukraińskich służb ratownictwa górskiego.
Jedynym i wyłącznym dystrybutorem mapy w Polsce jest Wydawnictwo RUTHENUS z Krosna.<<
Tak, można znależć jeszcze bardziej skomplikowaną granicę. Ale mnie się wydaje iż te wszystkie podziały z czegoś wynikają, nie tylko sa po to by było wiecej nazw wszelakich. Więc skoro leżące w "spornym" obszarze Pasmo Wysokiego ma charakterystyczne cechy takie jak Góry Sanocko-Turczańskie a nijak nie pasuje do Pogórza Przemyskiego, to dla mnie sprawa jest jasna i prosta - Pasmo Wysokiego to nie Pogórze Przemyskie. A patrząc na mape granica Pogórza biegnie dla mnie od Roztoki przez Leszczawkę aż do Siedlisk, bo także Pasmo Krztowa jest raczej "niepogórzańskie".
Przez cały czas jesteś niezainteresowany profilem płaszczowiny skolskiej. Ma ona skomplikowaną budowę. W dużym skrócie. Ciągnie się ona od brzegu Karpat ku południu. Tworzą ją masy skalne nasunięte na warstwy fliszowe fałdowe. Jej profil tworzą osady od dolnej kredy po oligocen. Są to łupki, margle i piaskowce. Są one zróżnicowane, marglisto-łupkowe z podrzędnymi wkładkami piaskowców przechodzącymi ku pólnocy w piaskowce i utwory łupkowe z wkładkami piaskowców. Takie zróżnicowanie związane jest z tym , ze na pólnocy nasunieta jest na utwory mioceńskie zapadliska przedkarpackiego, a na południu nasunięta na nią jest jednostka podśląska. Pasmo Wysokiego występuje w miejscu nasunięcia na płaszczowinę skolską jednostki podśląskiej i zbudowane jest z piaskowców i utworów łupkowych z wkładkami piaskowców. Krajobraz Pogórza Przemyskiego jest dlatego tak zróznicowany, że mamy tu także doczynienia z strefą antyklinoralną liczne wąskie i strome fałdy i ze strefą wewnętrzną o synklinorialnym charakterze siodła mniej wyniesione, a łęgi głębsze.
Dziś, w nocy, wyjeżdżam w Bieszczady Wschodnie. Otwieram więc MapSource i wgrywam uprzednio zainstalowane w nim mapy: na szosy - polska GPMapa i jej odpowiednik na Ukrainę, oraz wektorowe, topograficzne mapy Karpat Ukraińskich, na których mam, oprócz dróg, szczyty, przełęcze, ścieżki, lasy, połoniny, szczegółowe warstwice, siatkę kilometrową itd. Do tego dodaję, utworzone w MapSource, swoje punkty, trasy, ścieżki i co tam jeszcze chcę. Wszystko to wysyłam do odbiornika. Szosami, jak w każdej nawigacji, dojadę np. do Łumszor, ale potem idę w góry i z moim systemem Garmina już w tych górach nie zginę, mimo że tam wcale nie ma szlaków ;-).
Hitler mógł się też skierować w inną stronę - w kierunku Morza Śródziemnego i Bliskiego Wschodu by tam zdobyć paliwo. Tylko czy taka wielka operacja, wymagająca walki na odległych i odmiennych od europejskiego polach walki możliwa była do przeprowadzenia? Czy zaangażowanie dużych sił niemieckich w walkach na Bliskim Wschodzie nie skusiłoby Stalina do agresji?
A jak to sobie wyobrażasz??? Przez neutralną Turcję czy przez Morze Śródziemne pod nosem nic nie robiącej Royal Navy?
---------- Post dodany o 17:30 ----------Poprzedni post został napisany o 17:14 ----------
A nie łatwiej zajrzeć do atlasu czy chociażby Wikipedii? Ludzie, zagłębiacie się w sprawy specyfikacji poszczególnych jednostek a nieświadomi jesteście ukształtowania terenu walki. Ehhhh. Nie ma żadnych gór ciągnących się w głąb "Rosji". Karpaty biegną łukiem od Czech, między Słowacją a Polską i dalej między Ukrainą a Węgrami i Rumunią. Za nimi są już tylko niziny - konkretniej największa w Europie Nizina Wschodnioeuropejska, która ciągnie się aż po góry Ural i Kaukaz. Jeśli już gdzieś sowieckie armie górskie miałyby stacjonować w Europie to właśnie tam gdzie były w 1941 r.
http://www.eszkola.pl/download/panstwa/ukraina_mapa.jpg
Mistrzu, ale ropa płyneła do Niemiec właśnie tamtędy. Zajęcie tych terenów i obsadzenie ich jednostkami góskimi skutecznie odcinało Niemcy od Ropy. No oczywiscie mogli sobie wybudować nowy rurociągi na około przez ja wiem Jugosławię może. Luzik pod ogniem Sowietów uwinęli by się szybko :)
A co jeśliby Sowieci zajęli Ploeszti i wysadzili wszystko w cholerę? I podpalili szyby oraz powysadzali wszystkie rurociągi. Minąłby rok przynajmniej żeby znowy cos zaczęło kapać do NIemiec. I jak przez ten rok by III Rzesza prowadziła wojnę?
I nie masz racji co do Bukowiny i Besarabi. Właśnie te żadania Bukowiny zaniepokoiły Hitlera. Jak spojrzysz na mapą to jest o wiele bliżej do Ploeszti i nie trzeba dodatkowo forsować rzek, które wcześniej oddzielały ZSRR od Rumunii. Tak więc zajęcie Bukowiny były bardzo niebezpieczne ze strategicznego punktu widzenia dla Niemiec.