odchudzicsie
W końcu jakiś urlopik mały bo mały, ale zawsze coś. W Jeleniej Górze sobie szaleje. Pizzeria zaliczona, sklepy też. Poniedziałek pewno jakieś zakupy będą. Dzisiaj byłam w Szklarskiej i Karpaczu. Kocham te okolice pięknie tu o każdej porze roku. Ale mam nadzieje że we wtorek będę już na Rudzie. Bo szybko się męczę jak jestem u kogoś. Dziennie grill i piwko, tylko dlaczego ja nie pije, tego nie wiem. Ale i tak jest super.:D:D
Witam
Nie ma go po dziś dzień, zaczynam na przemian tracić nadzieję i po opowieściach jak to znajomych psy się odnalazły po kilku tygodniach ją odzyskiwać. Cały czas się boję że wpadł w jakieś wnyki chociaż znajomi byli w lesie i mówią ze wnyki to się zakłada jak już leży śnieg i to na obrzeżach lasu a teraz ich nie ma. Musze w to wierzyć bo jakie mam inne wyjście. Jak wracam z pracy to jest już ciemno więc sama nie pcham się do lasu na poszukiwania. Dzisiaj kolega zwinął jakiegoś psa który latał od kilku dnia w jego okolicy i mi go przywiózł sądząc że to mój. Był to młody labladorek czarny więc myślał że to ten, powiedział ze odwiezie. Dziwne tylko że nikt go nie widział poza człowiekiem z pracy który mówił że taki szedł drogą w stronę Karpacza już chyba nie wierze w żadne opowieści. Zresztą się przekonałam jak ludzie się znają na psach stałam przy ogłoszeniu które wywiesiłam i słyszałam komentarz typu " popatrz jaki ładny jamniczek zaginął" a wybrałam zdjęcie że widać go jak stoi.
Też mam nadzieję ze się odnajdzie i co dziwne strasznie dużo psów teraz się gubi bo co chwilę gdzieś czytam że jeden zagubił a drugi odnalazł jakiegoś psa.
Wiem DL że napisałeś dlaczego, ale mimo to nie rozumiem ;)
Alyien gratulacje :)
SONNE! Ja mam nadzieje, że to ja będe pierwszą słuchaczką Twojej płyty So-gut bijemy się o pierwsze miejsce w kolejce ;]
odnośnie pytania numer jeden:
Może Kasia Kowalska?
odnośnie pytania numer dwa:
może karpacz i w ogóle okolice Sudetów?
I teraz ja wam się pochwalę xD Miałam wczoraj Mistrzostwa Polski Karate w kata i co? ZAJĘŁAM DRUGIE M-CE xD Jestem bardzo zadowolona :D Byłabym pierwsza gdyby nie przeciwności takie jak: kategoria razem z facetami z powodu małej ilości zawodników z brązowymi i czarnymi pasami (tylko 5 xD) oraz start człowieka, który jest nie do pokonania, chyba żeby się pomylił, ale to niemożliwe ;) Ale jestem z siebie dumna bo zrobiłam zajebiście trudne kata, które bardzo lubię ;)
Laseczki... wspólnie z Ulzo wpadliśmy na pomysł zorganizowania SPOTKANIA FORUMOWEGO. MCL szybko podchwycił temat , więc zakładajmy że są już 3 osoby.
Ulzo ma kontakt gdzieś w okolicach karpacza więc tam domyślnie byśmy się instalowali- oczywiście miejsce jest do dogrania , aby każdy miał w miarę blisko. Na pewno wchodzi w grę trip samochodem i ewentualne zbieranie się po drodze [ubaw po pachy już po drodze.
Plan jest taki, by wynająć sobie wspólnie jeden domek, zabrać X'a oraz pady i przy akompaniamencie piwa oraz szatańskiej muzyki poszarpać całą noc.
Dzień przewidziany na trzeźwienie i jeszcze większe głupoty za które na bank każdy z nas wróci do domu z kolegium
Jeżeli jesteście zainteresowani spotkaniem, chcielibyście się spotkać- proszę o wpisy w tym temacie, propozycje sugestie.
Na pewno będzie nam niezmiernie miło jeżeli pojawi się na zjeździe kilku użytkowników tego forum. Jesteśmy już raze mały rok.... mały rok z niedziałającym szałtem- to prawie jak miłość
ZAPRASZAM !!!!
Mam taką ciekawostkę, jest ona na drodze leśnej z Zachełmia do Przesieki /droga równoległa i po prawej od trasy od Łucznika/przypomina to mur ze skał, a może skały wykorzystane na bramę wjazdową i częśćiowo ogrodzenie, na bocznej ścienie /filarowej/ jest wykuta data, po drugiej stronie zbocza, bo to "coś" jakby otaczało wierzchołek jest jeszcze inny datowany kamień, kto wie cokolwiek na temat tego dziwu?
Zdarzyło mi się przejść przez (jak to określał ś.p. Mieczysław Holz) "Bramkę", choć z mapy wynika że są to Schodki.
W przewodniku T. Stecia "Karpacz i okolice" (s. 146):
"Przesiecka Góra. Dwugarbne wzniesienie o dwóch kulminacjach: 610 i 590 m częściowo zalesione, osłaniające Zachełmie od wsch. i oddzielające je od Przesieki. Na wsch. stoku niższej (północnej) kulminacji Schodki - 25 m dł., 3-4 m szer. i średnio 5 m wys. grzebień skalny zbudowany z jasnoróżowego, drobnoziarnistego aplo-granitu, o ostrych, kanciastych formach wietrzenia; w niektórych miejscach regularne, szachownicowe spękania.
Dojście: od dolnego węzła szlaków, ok. 10 min. za zn. czarnymi (w stronę Podgórzyna) aż do siodła (560 m) między Kucznikiem a Przesiecką Górą, stąd (bez znaków) chwilę prosto po czym przed DW "Storczyk" w prawo, w las."
jeśli chodzi o podjazdy, to w mojej okolicy są dwa jako takie.
Pierwszy - to podjazd z Kowar na przełęcz Okraj. Co roku odbywają się tam zawody, na które mam zamiar pojechać w tym roku. Wracając do tematu. dokładnej odległości trasy nie znam, w każdym razie potrafi dać w kość. Na szczycie jest przejście graniczne, i piękna okolica. Warto tam pojechać, nie tylko dla treningu...
Drugi - podjazd pod Orlinek w Karpaczu. Jest całkiem całkiem, ładne widoki, sporo gapiów (szczególnie latem)...
Ps. Przypomniała mi się dość śmieszna historia... Podczas tegorocznego TdP pojechałem do Karpacza zobaczyć ostatnie metry tegorocznej edycji. Postanowiłem wjechać na szczyt, pod metę. Jadąc na górę w pewnym momencie, jadąc w skupieniu usłyszałem od kobiet stojących na chodniku: "dawaj, dawaj !!"... Przejechałem kolejne 20m, i zjechałem na chodnik, śmiejąc się sam do siebie. Dodam tylko, że reakcje gapiów były dość osobliwe...
W mieście sprawuje się dobrze, ale poza miastem to kiedyś nas wyprowadziła na polne dróżki.. a miała ustawione tylko główne drogi... A nasz tom tom mial ograniczona mape polski.. gubil sie np po przekroczeniu granicy z Niemcami i nie mogl trafic do Zielonej Gory ..ale zaskoczyl nas w mini wioseczkach w gorach w okolicach Karpacza!!!! 3 domy na krzyz, pzrez laki, lasy, pola, zawijasy- nigdy sie nie pogubil
Witam wszystkich forumowiczów,
W przyszłym roku będę rozpoczynał budowę Hermesa. Mam jednak parę wątpliwości co do zmian w projekcie i z ogromną chęcią zobaczyłbym zrealizowany projekt. Jestem z Warszawy i pytalem już kiedyś czy ktoś zbudował dom w mojej okolicy, ale nikt nie odpowiedział. W środę jadę do Karpacza i będę przejeżdżał koło Wrocławia. Czy ktoś w tych okolicach zbudował już Hermesa i miałby chwilę aby pokazać go w całej okazałości. Byłbym bardzo wdzięczny za wszelką pomoc :lol:
Mój adres mailowy (tu szybciej zareaguje)
mar_wys@smgrkc.pl
Pozdrawiam
Marcin
My budujemy hermesa 3 L w Legionowie, a raczej już kończymy.
Zrobiliśmy małe przeróbki :
garaż wydłużony i na tyłach kotlownia
na prawo łazienka i zaraz za nią takie samo pomieszczenie jako pralnia.
a na przeciwko będzie sazfa wnękowa a pomiędzy korytarz prowadzący do garażu.
W pomieszczeniu nad garażami zero ścianek działowych - jeden pokoj z przeznaczeniem na bilarda, pinponga itp.
acha i w kuchni mała przeróbka, ścianka idzie od gabinetu na 2,20 i kończy się na wysokości schodow (bez filara).
Dodam, że zaczeliśmy w kwietniu tego roku. W tej chwili są już okna, drzwi, bramy garażowe, tynki, prawie na calości wylewki, elektryk i hdraulik kończy pracę.
Jak chcesz to służymy foto.
Pozdrawiam
PS. adres meilowy nie działa