odchudzicsie
Osobiście s400 miałem i....................
Jest to chyba jedyny karabinek, z którego nie byłem zadowolony.
Rozbiło mnie wykonanie i precyzja działania mechanizmów - po przesiadce z LGM2 - to był wręcz karabinek porażka. Fakt, że ładny i PCP - poza tym, zalet koniec - porównując do LGM2 PCA.
Jeśli kiedykolwiek jeszcze strzeli mi do łba kupować PCP - to nie kupię nic, co nie będzie mieć regulatora i co najmniej 120 "równych" strzałów.
Chętnie walthera kombinatora .
Mam nadzieję, że właściciele s400 się nie obrażą za bardzo.
Pozdrawiam
Adam
pewnie z tysiunc; i to nie rubli
a w jakich okolicznościach miałeś okazję go zmacać?
Macałem go w sklepie w Radexie . kupuje tam śrut i zawsze sobie pogadamy i jako stały bywalec mogę pomacać różne sprzęty
Chętnie bym postrzelał z tego karabinka na większą odległość z lunetą .
Ten jeden strzał to było za mało choć trafiłem tam gdzie chciałem ,w dziurę po śrucie , tylko chęci sobie narobiłem Strzelam z PCA ale tęsknię za sprężyną i bardzo lubię strzelać z kopniakiem .A ten karabinek po jednym strzale bardzo mi spodobał się ,tak jak kiedyś walther gdyby nie taka kasa to pewnie bym go kupił
W połowie sierpnia będą zawody na Chemicznej w Poznaniu, ja sie tam wybieram, może byś Krzychu zajżał.
Będzie okazja spotkać kilku znajomych z forum, a jakby co można strzelać z jednego karabinka we dwóch.
Pomyśl
Również się postaram tam być więc może faktycznie spotkamy się w większym gronie Krzysiek, ja służę swoim walterkiem i gwarantuję że będziesz mógł "pomacać" cały sprzęt kolegów z grupy szczecińskiej. Jeżeli chodzi o sprężynki to ja osobiście polecam TX-a. Kolega z takiego strzela i to jest najfajniejsza sprężynka jaką do tej pory miałem w rękach. Celna jak diabli, cykl strzału miodzio...dmuchawka po prostu super. Jeżeli PCP to opcji jest wiele. Wszystko zależy od tego ile chcesz przeznaczyć na zakup. Fajną opcją "na raty" jest walther lgm-2 Jako pca świetnie mi się z niego strzelało potem ewentualna przemiana na PCP. Jest jeszcze AA s400 ale mnie osobiście nie pasował chwyt więc sprzedałem. Nie wiem co było nie tak ale mi nie leżał. Tak jak wspominałem wcześniej. Pojedź na jakiś zlocik i pomacaj. To najlepsza opcja.
Nie, Szczerze mówiąc nie bardzo mi się podoba. Oczywiście mówię o wyglądzie (konkretnie - plastikowa baka), bo jakości nie sposób podważyć. Myślę jeszcze o Waltherze LGR, niby też match'ówka, ale jednak PCA więc ciekawe urozmaicenie, no i cięższy sporo od FWB.
LGR jest wspaniały, ale zastanawiam się nad FWB 60x. Wprawdzie trudno mi wyobrazić sobie lepszy dziurkacz niż mój Walther, ale jednak nowy sprzę kusi
Jeśli chodzi o jego wagę, to ostatnio postrzelałem trochę z postawy stojącej i muszę przyznać, że jeśli postawa jest odpowiednia, to waga wcale nie przeszkadza, wręcz jest atutem. Lekkie karabinki trudno mi utrzymać w bezruchu, a ten klocek nawet nie drga
A cena - coz, panuje tu przekonanie ze lupa powinna kosztowac tyle co karabinek albo i wiecej, wiec czemu nie przeniesc tego na kolimatory?
Niby tak.
Ale wtedy nie mowimy tu juz o "produktach" Delty, Hawke czy Walthera, a co najmniej np. o Bushnell'u .
Te wszystkie Delty etc. to te same produkty w wersji tanszej noname, ktore znajdziesz np. na Alle...
A poza tym te kolimatorki sadzamy z reguly na jakies PCP/PCA/CO2, a wiec na jakis kopniak nie musza byc specjalnie odporne...
Witam
Oglądając wasze zdjęcia naszła i mnie ochota sprawdzenia walthera na dalsze dystansy
Walther LG210 PCA
odległość 41m
poz. siedząca na pustaku :/
Leapers 4X16-50
śrut EXACT 4.52
Najlepszy mój wynik [ dopiero drugi raz założyłem lunetę i strzelałem z Walthera ]
Chcąc sprawdzić jak strzela walther postanowiłem strzelać z leżącej karabinek oparty na pustaku ,wydawało się być bardzo stabilnie
Ale wyniki miałem dużo gorsze jak z siedzącej :/ nie wiem dlaczego ale to już nie pierwszy raz tak mam :/ po prostu chyba nie umie strzelać z podpórką :/
a mianowicie dotyczy sprezyny ktora jest z tylu systemu jest dociskana sruba na imbus ktora zwalnia zawor.
mówisz o sprężynie zbijaka
Pytanie brzmi czy mozna ja troche skrocic i czy to bedzie mialo jakis wplyw na cala reszte
jeżeli ją skrócisz stracisz sporo na energii wylotowej śrutu
Chdzi mi przedewszystkim wyciszyc prace spustu
chyba myślisz o tzw. kopie czyli momencie w którym rzeczony zbijak uderza w zawór, rozbierz system i sprawdź czy masz oryginalny zbijak, czy czasem ktoś nie założył cięższego zbijaka od innego modelu Walthera, kulturę strzału poprawisz zmniejszając jego masę ale to wszystko będzie miało wpływ na Vo i energię strzału, jeżeli - jak piszesz - jest to wersja PCA - to masz w okolicach 8J,
dziwne, że karabinek "kopie", moze poprzedni właściciele próbowali go przerobić na 17J PCP i np. założyli cięższy zbijak
I tu zaczyna się kolejny problem...1400 zeta to kwota, za którą można kupić z dostawą do domu np.: AnschĂźtz'a Super Air 2002, Walthera LG90, FWB601 i innych; a są to sprzęty z wyższej półki niż 300S-ka i z PCA. Oczywiście kwestia gustu - FWB300S to legenda.
Legenda legendą. Dodam swoje trzy grosze. W moim odczuciu 6xx nie ma duszy. To typowy karabinek do katowania tarczy na 10 metrów i tyle. Taki precyzyjny dziurkacz. Poza tym z takim przeznaczeniem je robią i nie ma o czym gadać. Z 300-tki można zrobić natomiast różne cuda. Poza tym 300-tka ma duszę i kilka inny zalet których 6xx nigdy mieć nie będzie. Miałem obie i jeśli tylko kontuzja na tyle ustąpi że pozwoli mi już złapać i trzymać jakiś czas te blisko 5kg bezboleśnie będzie to FWB300S albo Junior .