odchudzicsie
Cześć.
Wpadłem na pomysł aby zacząć oszczędzać w funduszu inwestycyjnym.
Dostępne kalkulatory wróżą niezłe zyski w długim okresie oszczędzania.
http://www.open.pl/n...e...10&layout=5
Czy ma ktoś z was może doświadczenie w oszczędzaniu w funduszu inwestycyjnym? Prosze o wypowiedzi.
Pozdrawiam.
Ja wole wpłacać kase do funduszu inwestycyjnego :)
Wg mnie największym wynalazkiem który czyni ludzi bogatymi jest procent składany. Co prawda systematycznie wpłacając do funduszu trzeba przez kilka lat aby odsetki stanowiły np 1000 % wkładu :)
Polecam kalkulatory finansowe na stronie www.open.pl
Przykład:
Oczekiwana stopa zwrotu (%) 35,00
Ile lat zamierzasz oszczędzać? 10
Jaką kwotę będziesz odkładał co miesiąc? 100
Wyniki
Wartość Twoich oszczędności na koniec okresu 107 614,99
Wartość odsetek na koniec okresu 95 614,99
Suma włożonego kapitału 12 000,00
Taki sam wynik możesz otrzymać inwestując jednorazowo kwotę 3 416,55
I to jest dopiero fajna sprawa ale tylko dla cierpliwych. A co by było gdyby oszczedzac 20 lat?
Użytkownik SNAJPEREK edytował ten post 08 czerwiec 2007, 17:46
Nie wiem gdzie znajdziecie kamienice na 144 mieszkania jest to roczny budynek.
pisałem że kotłownia jest "przystosowana" to wyklucza odbiór z miejskiej sieci...
Więc da radę, budynek ma własną kotłownie na CO i CWU na kotłach kondensacyjnych ,przystosowane jest to do ewentualnego podłączenia solarów, tzn są juz zamontowane odpowiednie zasobniki.
Z tym że nie instalowałem i nie widziałem takich instalacji solarnych. Które podgrzewają wodę na 144 mieszkania.(widziałem basenowe)
Więc zastanawia mnie to jak to policzyć, nawet tak z grubsza aby pokazać ewentualne koszty i zyski.
Wszystkie ewentualne programy i kalkulatory kończą sie na 8 osobach lub 500litrach.
Ktoś może napisać że to trzeba projekt itp, ale ktoś to musi liczyć więc jakos sie da. A bez wiedzy wstępnej trudno jest wydawać pieniądze lub zachęcić sąsiadów do inwestycji.
Z drugiej strony trzeba poznać koszt takiej instalacji bez funduszy. Bo dofinansowanie może okazac sie bardziej kosztowne.
Zastanawia mnie jakim trzeba być naiwniakem aby dać się zmanipulować pracownikom CWI.
Ludzie zakładający takie firmy są inteligentni i zanim założą firmę na brudno robią sobie "biznes plany" pt.: "Jak dzięki NLP naciągnąć mnóstwo ludzi i zwinąć interes?"
Czy myślicie, że właściciele to osoby z wykształceniem podstawowym i ilorazem inteligencji na poziomie kury domowej?
Każdy może z pomocą kalkulatora obliczyć jak jest stosunek wpłat inwestorów do kosztu jednej myjni.
Tym samym kilkunastu (kilkudziesięciu) wpłaca a powstaje 1 myjnia. Pomijam wynagrodzenie pracowników CWI (a to pewnie kilkaset tysięcy miesięcznie bo prezes przecież za 5 tyś nie pracuje).
Mamy więc klasyczny przykład piramidy finansowej.
Jeśli suma wpłat od potencjalnych inwestorów jest większa niż obecne koszty CWI to można przecież nadwyżki ulokować na lokacie w banku (przytaczana była tutaj kwota 5 mln zł) i czerpać z odsetek na część kosztów miesięcznych.
Kolejnym sposobem jest lokowanie zebranej od inwestorów kwoty przez zarząd CWI w inne instrumenty finansowe
- nikt z Was nie wie czy przypadkiem CWI nie inwestuje w akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne itd.
Tylko dogłębna analiza finansowa firmy pokazałaby gdzie dokładnie "lokowane" są środki i jakie koszty ponosi CWI.
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością to osoba prawna a ewentualny upadek oraz roszczenia inwestorów przy dzisiejszym systemie sądownictwa będą odzyskiwane latami (odwołania itp).
Firma CWI jest pod lupą KNF-u... i nie jest to żadnym problemem w dalszym funkcjonowaniu spółki.
Opłaty w funduszach inwestycyjnych. Najważniejsze są te, pobierane od aktywów. Oczywiście prowizja za zakup jest istotna, ale nie jest najważniejsza. Z resztą więcej informacji znajdziecie http://www.e-zyski.com/fundusze-inwestycyjne-ile-to-kosztuje/. Zresztą możecie sobie skorzystać również za arkusza kalkulacyjnego http://www.e-zyski.com/koszty-oplat-w-funduszach-inwestycyjnych-kalkulator/. Zapoznajcie się z tym. Opłata manipulacyjna przy wpłacie naprawdę nie stanowi.
pozdrawiam
Dziękuję za odpowiedzi. Haki mam poziome, to chyba nie będzie aż tak duży problem? Łańcuch nie musi być zaraz super napięty żeby się dało jeździć (znośnie).
No więc jakieś fundusze by się znalazły, jeżeli się bez czegoś nie obejdzie, po prostu chciałbym najpierw mieć pewność, później inwestować.
U mnie jest od 14 zębów w górę, zresztą w obu kasetach gdyż mam 2 komplet felg z innego roweru (niestety ciężkie stalowe, planuję montaż na pierwotnych aluminiowych). Korbę posiadam 48T także z drugiego roweru, jednak nie pasuje do mojego gdyż właśnie pierwsza zębatka zawadza o ramę. Mam zamiar wyciąć dwie pierwsze co umożliwi montaż, i przy okazji o wiele się poprawi linia łańcucha, niż na pierwotnej korbie.
Jeżeli chodzi o podejście to lubię grzebać przy takich rzeczach, od kiedy mam ten rower to zawsze wszystko robiłem sam, inwestycje ograniczały się do kupowania nowych dętek i z raz czy dwa nowej ośki.
Na ostre trafiłem przypadkiem i prawie w ostatniej chwili, ponieważ rower leżał dłuższy czas w piwnicy i ojciec mnie dręczył żebym wyrzucił bo zawadza, gdyż teraz jeżdżę na 2 letnim Authorze.
Także myślałem o singlu, jednak doszedłem do wniosku że pewnie więcej by stał niż bym nim jeździł. Chociaż trochę mi tego brakuje, jak sobie przypomnę czasy gdy miałem składaka albo BMX'a...
Gilevich, a czy miałeś już okazję jazdy na ostrym? Jak tak to napisz jakie wrażenia w porównaniu z singlem. Chciałbym również się dowiedzieć jak porównać twoje przełożenie 52/18 do korby z 42T, jest do tego jakiś kalkulator? Chciałbym zobaczyć jak by to mniej więcej wyglądało na moim Autorze. A i jeszcze z tym wolnobiegiem nakręcanym jednorzędowym, to by się dało go zamontować czy muszę mieć nowa piastę? I skoro to wolnobieg to muszę go jeszcze zablokować?
Kolejną przeszkodą jest brak wolnego czasu, ale tylko tymczasowo, dlatego proszę o cierpliwość i bardzo dziękuję za wszelką pomoc.
Użytkownik sienia edytował ten post 12 marzec 2010 - 11:14