odchudzicsie
| naszego tańca nie da się sprowadzić do włóczki
| i kalendarza pirelli. jakakolwiek byłaby naturalna
| melodia, jest coś upiornego w uporczywości passodoble:
| krok, krok, stop. krok, krok, stop. krok, krok, stop
czytuje Cię ostatnio
podoba się
nie popadnij w pseudopoetyckie gawędziarstwo - 3439 l'aeroplane Santos -
Dumont jest tego próbą - bez urazy, sam wiesz czy wysyłasz coś, czy knota
nieistotnym też jest czy inne indywidua podpiszą to 'gówno' czy 'ok' -
piszesz dobrze
/p/ozdrowienia
y.
oj, pytanie o credo ;o). piszę tylko teksty,
poza wersami nie mam nic wspólnego z poezją. przysięgam ;o)
a poważniej, nie lubię pisać w jednej stylistyce. inna sprawa,
czy "nie lubię" przekłada się na "potrafię".
o samym tekście - sądzę, że nie jest płytki. stylistyka nie dyskredytuje
(chyba?) treści?
dziękuję
i pozdrawiam
googsie
googsie wrote:
naszego tańca nie da się sprowadzić do włóczki
i kalendarza pirelli. jakakolwiek byłaby naturalna
melodia, jest coś upiornego w uporczywości passodoble:
krok, krok, stop. krok, krok, stop. krok, krok, stop
błękitne dżinsy i księżycowy reflektor, i rozklejamy się,
ujawniamy spojenia i spoiwo, nietrwały klej, do którego
nie ma lepszego zmywacza niż ten maniakalny taniec:
krok, krok, stop. krok, krok, stop. krok, krok, stop
dlatego nie umiem nic powiedzieć naprawdę, i tylko
kocham ma siłę jedynej, prawdziwej wiary, takiej, która
jest w stanie przetrwać skończoną ilość chaotycznych kroków,
bo przecież dalej niż w skończoność pobiegnie bezosobowe echo:
krok, krok, stop. krok, krok, stop. krok, krok, stop
Nie potrafię pisać o tym, o czym nie potrafię mówić. Jednak prawdziwym
dramatem jest to, że nie potrafię również tańczyć, choć passodoble
wydaje się takie naturalne, by nie rzec: przyrodzone. To w końcu
taniec dla pary. To chyba dobrze, że nie potrafię tańczyć albo nie
potrafię nazwać tańca, który mnie tańczy. Muszę częściej używać
magicznego słowa, które wbrew pozorom nie musi ulegać dewaluacji.
Dobry wiersz, choć drugie zdanie się omyka w pewną niezgrabność
składniową. [jakkolwiek naturalna byłaby melodia]
w.
Czy jest jakis sposób na wyregulowanie hydroforu, cisnienie wacha mi
sie od 0.8 do 2.8 bara. Czy jest możliwe zawężenie tego zakresu? Pompa
2 biegowa, bańka 80 l, studnia ok 10 m.
Marcin Chuderski
------------------------------------------------------------------
Motoryzacja i piekne kobiety: Kalendarz Pirelli 2006!
| http://link.interia.pl/f18d5
Przesylam info o biezacym numerze tygodnika "Motor":
DODATEK "Pierwsza Pomoc" w formie 16-stronicowej ksiazeczki A5 dolaczonej do
"Motoru" - warto przeczytac go i zachowac (oby nigdy sie nie przydal)
testy/prezentacje samochodow:
- test Seat Cordoba
- test Smart City Coupe
- test Mazda 6 2.0
- test dlugodystansowy Seicento Schumacher
- samochody terenowe Suzuki na lodzie
a takze m. in
- design
- kulisy polskiej motoryzacji
- motoryzacja za oceanem, przeglad nowosci cz. III
- konferencja MotoInfo
- auta uzywane: Toyota Corolla
- historia: Tatra 75
- motocykle: BMW R1150RT
- moto-sport
- audio car
- telefon dla kierowcy
- moto-felietony (Atlas, Guttman, Nurkiewicz)
- dziewczyna z kalendarza Pirelli'2003
On Fri, 22 Feb 2008 14:51:52 +0100, Wojtek Mantewka <wojte@tlen.pl
wrote:
Czy jeżeli kupię i zeskanuje sobie kalendarz Pirelli to mogę dodać znak
wodny że jestem właścicielem?
też życzę zdrowia
Tak - jesteś właścicielem skanów. A dla jeszce większego twego bólu
powiem ci że duża część zakupów to negatywy...
Zdrówko
PODOBA WAM SIE KALENDARZ PIRELLI ?
serwisy.gazeta.pl/fotografie/5,61305,2432164.html?x=3
Bo mowiac szczerze,mnie nie bardzo.
Modelki slabe,zdjecia tez niczym nie ujmuja.Moze tylko nazwa opon kojarzy sie z
jakas jakoscia.
No i kto wpadl na pomysl by zdjecia byly czarno-biale?
Zaczynam podejrzewac,ze wartburg robil ten kalendarz.
Ja rozumiem,ze na modelke nie trzeba miec ladnej twarzy,ale czy byc wysoka i
szczupla to juz wystarczy?
Kalendarz Śkody 2006' Fabiedy z panienkami :-))))
nie ma to jak panienki ze skodzinami na fotach
to taka namiastka kalendarza Pirelli dla kapelusznikow
www.auto-motor-und-sport.de/skoda_kalender_2006.101218.htm
> Jest to bardzo prestiżowa inwestycja, w końcu firma Pirelli to ta od
kalendarza
> .
> Lepszej rekomendacji nie trzeba. Ja bym akceptował ceny do 20 tys. za metr.
Dobre!!
A do każdego mieszkania dodają kalendarz oraz modelke z wybranego miesiąca, do
mieszkań najbliżej cmentarzy w ramach rekompensaty dwie modelki.
Rozumiem, że jeśli byś akceptował 20 tys/metr to za 19 tys./metr na pewno byś
kupił, tak?
a czemu ludzie nie zadzwonicie do developera? ja na przykład zadzwoniłem - to
było na przełomie września i października - dowiedziałem się , ze sprzedaż
wstrzymana do listopada ;-)))))))
dobre - developer czekła na wzrost cen, hehe. ach, develperem być w tych
czasach...