Indeks odchudzicsieKarolina LasońKasprowy Galeriapuzzle dla dzieci do ściągnęciaKarta Europejska gdzie ją dostaćudt watchkatastrofy lotnicze wina maszynyKk KomentarzKazanecki WALCKazaa 2.6 PLkKAZIMIERZ Dolny
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • sylkahaha.xlx.pl
  •  

    odchudzicsie

    Awantura o fragmenty szkolnego kanonu
    Klasycy klasykami. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie w poglądach na
    ten temat. Natomiast lektury dla dzieci młodszych nawet te, które ja
    wspominam z sentymentem są przez nie nie rozumiane, nie lubiane i
    niestety mają duży wpływ na to czy dzieci czytać będą lubiły.
    Mój 9-cio letni syn pochłania RenĂŠ Goscinny /Mikołajek/ i Dorotę
    Terakowską /Władca Lewawu, W krainie kota/, lubi poezje Brzechwy i
    Tuwima, ale męczy się czytając Plastusiowy Pamiętnik, Rogaś z doliny
    roztoki, Kukuryku na ręczniku, Kajtkowe przygody i Co słonko
    widziało. Dzieci muszą poznać archaizmy, ale jeżeli wszystkie
    lektury w klasach I - III pisane są językiem archaicznym to należy
    się zastanowić nad tym, czy nie ma klasyki dziecięcej w nowszym
    wydaniu. Dla mnie jest to Pani Dorota Terakowska, dla kogoś innego
    może to być inny autor ale nikt mnie nie przekona, że współczesne
    dzieci zachęci do czytania Konopnicka i Kownacka. Niech będą w
    tzw.kanonie, ale nie tylko one.



    Lektury
    Jetsem dopierom w 3 klasie podstawówki a już nie chce mi się czytać lektur.A
    zresztą ja ich nie czytałem ani razu czytała mi je mama D; Aż pewego razu nc
    nie rozumiałem z lektury Kajtkowe Przygody. Ni eiwem czy Kownacka miała zły
    gust czy powinna iść do wariatkowa.Była ta książka tak głupia jak nie wiem
    co.Dobrze żę rok temu nie czytaliśmy Karolci ani Doktor jakiś tam i jego
    zwierzęta.Nowyplus to tożę nie czytaliśmy nic w pierwszej klasie.Jeśli
    chcecie napiać co mnie dopiero czeka( tylko dla starszych lub kujonów) lub
    co sądzicie o Karolci czy Dzieciach z Bullerbyn (bardzo fajna lektura) lub
    świata traktorów,kopania ziemniaków czyli........... Kajtkowe
    Przygody.Pozdrawiam ze spóźnionymi życzeniami Noworocznymi i
    Bożonarodzeniowymi i mam nadfzieję żę Sylwek się udał nawet jeśli
    czytaliście Pana Tadeusza czy W ustyni i w puszczy.Miłego czytania letur
    życzy:

    Woj.Paw.



    I jeszcze :
    Rebeka- D.Du Maurier
    Kariera Nikodema Dyzmy-T.Dołęga-Mostowicz
    Sekretny dziennik Adriana Mole,lat 13 i 3/4 , Bolesne dojrzewanie Adriana Mole-
    S.Townsend
    Cesia , Gang panny Teodory, Kuba znad Morza Emskiego - N.Rolleczek
    Przygody Magdusi - B.Hertz
    Dominika znaczy niedziela - M.Borowa
    Staruszek Hassan- Łarin
    Witia Malejew w szkole i w domu - N.Nosow
    Malinka,Bratek i Jaś - M.Wisłocka
    Tomek zuch -E.szelburg-Zarembina
    Rekreacje Mikołajka ( i cały cykl o nim ) ,Joachim ma kłopoty ,Katarzyna - Sempe
    i Goscinny
    Sylwia i Bruno-L.Carroll
    Fanny i Aleksander- I.Bergmann
    Joanna D'Arct-T. Kenneally
    Boski Juliusz-J.Bocheński
    Emmanuelle -E.Arsan
    Justyna, Balthazar, Clea -L.Durrell
    Justyna czyli niedole cnoty -D,A.F.de Sade
    Innocencja -(?)
    Aleksander- K.Bunsch
    Pamiętniki Moll Flanders
    Tom Harris , Pan Tom buduje dom -S.Themerson
    Przygody Euzebiusza-B.Krupska
    Dyl Sowizdrzał -K. de Coster
    Wielka Gilly - K.Paterson
    Roman - R.Polański
    Maryśka ze Sląska , Maryśka za Wielką Wodą- M.Wardasówna
    Jadwiga i Jagienka - Cz.Niemyska-Rączaszkowa
    Jagoda w mieście , Jagoda dojrzewa, Irka ,Czarka i niezdara - L.Wożnicka
    Patty - J.Webster
    Kajtkowe przygody- M.kownacka (cóż z tego,że Kajtek to bocian...)
    Pamiętniki Moll Flanders
    Pieśń o Rolandzie
    Grażyna
    Barbara,miłość i medycyna ( i inne części)- E.Kopczyński
    Poufny dziennik Dominika Pola - J.W.Grabski
    Uff...Dobranoc.




    jezeli chodzi o nowa podstawowke to, pomijajac pozytywistyczne nowele z
    serii "biedne i chore dzieci maja gorzej", raczej zrezygnowalbym z takich
    smetow typu KAJTKOWE PRZYGODY. Dla dzieciakow opowiesci o kiszeniu kapusty
    metoda tradycyjna to raczej totalna abstrakcja ;)

    z polskich tytulow na pewno powinna byc tam KAROLCIA Marii Kruger i OTO JEST
    KASIA Jaworczakowej - te ksiazki zupelnie sie nie zestarzaly. rowniez mozna
    zostawic ROGASIA Z DOLINY ROZTOKI, bo to jednak mila ksiazeczka, ktora uczy
    dzieci szacunku do przyrody
    co najmniej pol dorobku Astrid Lindgren ;)
    ktorys z lzejszych tomow Muminkow (bo dzieciom bym jednak nie polecal tomow
    DOLINA MUMINKOW W LISTOPADZIE, czy TATUS MUMINKOW I MORZE. one sa raczej dla
    doroslych)
    DOKTOR DOOLITTLE Loftinga
    oczywiscie Harry'ego Pottera, bo jak mus to mus ;) ale na zasadzie czegos
    lepszego literacko rowniez KRONIKI NARNIJSKIE Lewisa, a przynajmniej jeden tom
    zaryzykowalbym tez probke czarnego humoru w wykonaniu Lemony'ego Snicketa, ale
    to juz tak w 4 - 5 klasie
    cos Roalda Dahla, ktory w Polsce jest malo znany, a to przeciez dziecieca
    klasyka

    nie wiem czy sa u nas na rynku dobre ksiazki integracyjne, zarowno takie, ktore
    ucza szacunku dla roznic kulturowych, jak i takie o dzieciach
    niepelnosprawnych. jezeli nie ma, to powinny sie pojawic

    zastanawiam sie nad tymi wszystkimi bajeczkami typu Fredro, Mickiewicz
    nie wiem czy to jeszcze bawi dzisiejsze dzieciaki. moze lepiej byloby dac
    wiecej bajek z roznych kregow kulturowych



    Zebrało mi się na wspomnienia i przypomniało mi się kilka lubianych w
    dzieciństwie a dzis rzeczywiscie zapomnianych ksiazeczek:
    "Pyza na polskich drózkach" H.Januszewska
    "Kajtkowe przygody" M.Kownacka
    "Dziewczynka spoza szyby" J.Ruth-Charlewska
    "Wakacje nad jeziorem" S.Kryska
    "Ciocia Kicia" ??
    "Mistrz Krabat, dobry łuzycki czarodziej"
    "Mistrz Pędzel" M.Jaworczakowa
    "Złota kula", "Przygody scyzoryka" H.Ozogowska
    z serii z wiewiórką i poczytaj mi mamo- "Antycyponek", "Mateusz", "Pies i
    Kot", "Orzeszek"
    I sztywnostronicowa z lat 60-tych, moje najdawniejsze wspomnienie ( dostała mi
    się w spadku po kuzynkach) "Co Krysia sama potrafi"- nie mogłam sie oprzec i
    nabyłam parę miesiecy temu na allegro:))



    W klimacie "Dzieci..." to trudno, ale ja w tym wieku i nastroju zaczytywałam
    się w książkach Edith Nesbit "Pięcioro dzieci i coś" i jeszcze chyba trzech
    innych, "Latający dywan" chyba, trzeciej nie pamiętam, niestety, a od swojej
    półki z tymi książkami w domu jestem kawałek jakiś.
    A "Mała księżniczka"? Wydawała mi się może... nieco kiczowata, ale jeśli, to
    mimo wszystko kicz w dobrym gatunku, klasyka, w każdym razie.
    No a "Dzieci z Leszczynowej górki"? Czytam moim chłopcom, trochę miejscami
    archaiczne (choćby to - "mamie jest Marysia"...), ale grupa dzieci - jest.
    A "Bułeczka"? Tę książkę z dzieciństwa wspominam cuuudnie, a ostatnio nabyłam
    cały stosik takich wspominajek, które mi się w pomroce dziejów zagubiły:) i
    połknęłam jednym tchem. Ona jest chyba "dziewczynkowa". Choć stosunki rodzice-
    dzieci były, oj były, kiedyś przedziwne...
    My czytamy teraz jeszcze "Rogas z Doliny Roztoki" i "Kajtkowe Przygody", bo
    mamę wzięło na takie "domowe" klimaty, kiszenie kapusty, dużo dzieci, o...
    Pięciolatek słucha szczęśliwy, trzyipółlatek z filozoficzną lekką nudą, bo jest
    przy tym asortymencie na przyczepkę. Dla sześciolatki w sam raz.



    Pyza to jedno z moich wyrażniejszych ( pozytywnych) wspomnień z wczesnego
    dzieciństwa:) Od dawna polowałam na nią w antykwariatach i targach staroci i
    bardzo sie ucieszyłam, że NK wznowiła te ksiazeczkę. Pewnie kupiłabym ją od
    razu, jak sie ukazała, ale cena mnie powstrzymywała, pomyslałam, że poszukam
    taniej na allegro, a tymczasem wypozyczę z biblioteki. Wypozyczyłam, i juz
    wiem, że raczej nie kupię- Julka wyraznie znudzona odmówiła słuchania (
    przeczytałam jej jakies 3/4 książki). Piszę raczej- bo gdybym upolowała w
    jakiejś szczególnie przystepnej cenie, to kupiłabym dla ilustracji:))
    Co do ksiażek z mojego dzieciństwa- przytstopowałam ostatnio z kupowaniem,
    szczególnie tych "młodzieżowych", własnie z obawy, że się nie sprawdzą:) Te dla
    młodszych w większosci się sprawdzają- ukochane "Dzieci z Bullerbyn" stały sie
    ulubioną ksiązka moich dzieci, "Mikołajek" smieszy je tak samo jak mnie, Jaś ,
    podobnie jak ja lubi wszelkie mity, klechdy i podania:)). No, może z Marią
    Kownacką nam topornie idzie- ja lubiłam "Plastusiowy pamiętnik" i "Kajtkowe
    przygody" ,dla moich dzieci, jak widzę, te pozycje sa nieco archaiczne:)



    Znalazłam na aukcji takie ksiązki o zwierzetach (a więc i ekologiczne;-)):
    Jan Edward Kucharski – Piotruś szuka przyjaciela, Wyd. Czytelnik, r. wyd. 1977
    Ludwika Woźnicka – Czarka, Wyd. Nasza Księgarnia, r. wyd. 1984, oprawa miękka
    Maria Kownacka – Kajtkowe przygody, Wyd. Nasza Księgarnia, r. wyd. 1988, oprawa
    miękka
    Nora Argunowa – Piosenka kataryniarza. Opowiadania o zwierzętach, Krajowa
    Agencja Wydawnicza, r. wyd. 1977, oprawa miękka
    Cecylia Lewandowska – Bogatki z jabłoniowej dziupli, Wyd. Nasza Księgarnia, r.
    wyd. 1987, oprawa miękka
    Jan Jerzy Karpiński – Z puszcz i lasów, Państwowe Zakłady Wydawnictw Szkolnych,
    r. wyd. 1967, oprawa twarda
    Hanna Zdzitowiecka – W lesie, Wyd. Nasza Księgarnia, r. wyd. 1953, oprawa
    twarda introligatorska
    Maria Kownacka – Rogaś z Doliny Roztoki, Wyd. Nasza Księgarnia, r. wyd. 1975,
    oprawa miękka

    Czy oprócz Kownackiej te nazwiska Wam cos mówią? Ja znam serię o Czarce -
    panterze, która miała być małym kotkiem, i jej opiekunce Irce. Zaczytywałam sie
    tą seria tak w 4-5 klasie podstawówki, ale nie gwarantuję, że przetrwała próbę
    czasu;-)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •