odchudzicsie
Nie chcę snuć teoretycznych rozważań Powiem tylko, że nie tylko Emde miał problemy z UHC-sem. Próbowałem kiedyś M31 filtrem Baadera UHC-S z terenów podmiejskich i wychodziła koszmarnie. Pamiętam, że jeden z kanałów - chyba R - był prawie zupełnie wycięty. Może filtry Astronomika są lepsze. Fotka ze strony Buila jest obiecująca.
Zdaje się, że Lotar robił fotki z UHC ale zdaje się IDAS-a. Zapytaj go.
Przecież filtr jest sens stosować tylko do mgławic emisyjnych albo planetarnych... galaktyki tak jak i mgławice refleksyjne potrzebują ciemnego nieba i nic tu innego nie pomoże, z tego co wiem. Żeby była jasność - ja nie chcę walczyć z LP tylko z gwiazdami i kontrastem. Zresztą co firma to filtr ma inną charakterystykę, ja rozważam tylko Astronomika, cena jest akceptowalna. BTW filtry Astronomika są dużo lepsze od Baadera! Wykres, który podałem był sporządzany indywidualnie przez użytkowników na podstawie wielu prób. A z niego wyraźnie wynika, które pasma przepuszcza i które kanały mogą ewentualnie ucierpieć. No nic, jeśli się uda to zakupie to szkielko w niedługim czasie i zobaczymy ile to warte :)
Ten post był edytowany przez qbanos dnia: 17 January 2008 - 14:08
Swoją drogą brakuje mi na forum wątku lub działu w którym (np. Waldek robiący świetne i piękne fotki swoją 350-ką, Heniek i inni doświadczeni astromaniacy) moglibyśmy się dzielić doświadczeniami w obróbce zdjęć.
Pozdro.
Oczywiście mogę się podzielić własną wiedzą na temat obróbki, ale to nie jest takie proste jakby sie wydawało.
Ja do każdego materiału podchodzę indywidualnie i nawet sam nie mogę powtórzyć obróbki pewnych fotek.
Schemat jest zawsze taki sam czyli konwertowanie rawów w IP względnie PS , następnie odejmuję darki i flaty jak je uda się zrobić. Materiał składam zawsze w IP i czasami uzywam DDP w tymże programie, a póżniej to już jest PS i dziesiątki prób z dziesiątkami finalnych fotek. Zazwyczaj siędzę nad jedną fotą parę godzin, idę spać a na drugi dzień na trzeźwo oceniam sytuację i wprowadzam korekty.
Np. nad M31 siedziałem po nocach cały tydzień.
W każdym razie jak nie ma dobrego materiału wyjściowego to sama obróbka niewiele pomoże.
Z moich ostatnich przemyśleń, przestaję stosować odszumiacze i wyostrzenia , w każdym razie stosuję je w bardzo delikatny sposób.
W temacie "tanie astrofoto" chciałem na danym przykładzie zrobić taki tutorial jak i co po kolei, ale najpierw muszę mieć jak najlepszy materiał z tanich klocków a to wymaga pogody i mojego czasu a z tym u mnie coraz gorzej. Man jednak nadzieję że uda mi się to zrealizować, może nie od razu ale jak tylko czas pozwoli.
Pozdrawiam
Waldek
W Jodłowie zgromadziłem świetny materiał na M31. Byłem w trakcie dopieszczania finalnego zdjęcia jak mi padł dysk w laptopie i cały dorobek szlag trafił. Próbuję odzyskać dane, ale czy mi się uda to niestety loteria.
Ostały mi się na karcie dwie próbne foty Konia które przedstawiam jako ciekawostkę, co może zmodyfikowany Canon. Tylko 2 x 7min iso 800, tym razem 300d. FS-128 f6. Bez darków, flata, ustawiania ostrości na perfekt i bez guidowania.
attachment Fotki jak zawsze nieprzeciętne, jednak filterek lub kompresor generuje duszki z jasnych gwiazd i to podwójne. Trzeba się liczyć z retuszem w takich wypadkach.
Ten post był edytowany przez lemarc dnia: 20 October 2006 - 20:45
Chodzi o montaż.Paralaktyczny jest droższy.
Zobaczysz kolory planet,może zażółconą galaktykę M31 i podobno można w Orionie ujrzeć M42 łososiowe - jak masz odpowiednio dużą aperturę.Ale nie nastawiaj się raczej na kolorki.Wszystkie te obiekty będą szare,jedne ciemniejsze,drugie jaśniejsze.Jak się uda jakiś szczegół wypatrzeć to jest już coś.
Jak lubisz układy gwiazd to na pewno spodoba Ci się widok Miecza Oriona w lornetce.Oglądasz sobie duży fragment nieba a tu nagle jakaś mgiełka wśród gwiazd.Na pewno by Ci się spodobało.
Myślę ża jak byś miał prowadzenie to tą tubką parę ładnych gromadek otwartych da się zrobić. M42 czy M31 też powinno wyjść. A Księżyc to i bez prowadzenia się uda. Zawsze mówię że ważniejsza frajda z robienia zdjęć niż faktyczny efekt, choć ten też się oczywiście liczy. Na pewno do zabawy to co zamawiasz wystarczy. I przyda się do zwykłych obserwacji, czyli nie wyrzucasz pieniędzy w błoto.
LINK DO SKLEPU
Pozdrawiam Konrad
PS. ale czy ten montaż pozwoli osiągać spektakularne wyniki? Tego już nie wiem
:Boink:
Na EQ5 mozna robić zdjecia jak najbardziej tylko że cyfrową lustrzanka i napewno nie teleskopem o ogniskowej 1000mm!Technologia cyfrowego stackowania daje kilku -kilkunastokrotnie "przebicie" pod względem z zasiegu i dokładności.Dla M31 na analogu czas ekspozycji(dla drogiego filmu 800ISO) wynosi 312s- jest bardzo mało prawdopodobne że poczatkujacemu uda się ustawić tak dokładnie montaż żeby wyszło bez rotacji I JESZCZE PRZY OGNISKOWEJ 1000mm.Tak na oko szacuję że mozna mówić o jakim kolwiek sensownym foceniu na analogu bez gudingu do ok no nie wim 200mm? 1000mm to nawet dla cyfry zadługa ogniskowa przy eq5. Realnie ujmując możesz zrobić fajne fotki zenitem i jego standardowym obiektywem. Tak przy okazji Canony analogowe to maja raczej mocowanie FD a nie EOS (EF-EFS) i przejściówka moze okazać sie niepotrzebna.
PS tu nie działa "cyfrowa magia" i musisz mieć do focenia analogiem bardzo dobre niebo
Ps W okolicach 2002 roku wstrzymano produkcję filmów dość czułych na H-alfa (np "stare" supry) i mgławice wychodza jak z nieprzerabianego canona. Jeszce da się coś ciekawego dobrać w slajdach lub naturalnie czarnobiałych filmach
Ten post był edytowany przez noxili dnia: 12 August 2008 - 11:23