Indeks odchudzicsieKazimierz Wielki dlaczego nazwany WielkimKazimierz Dolny is place placeKazimierz Wielki dlaczego został nazwany WielkimKazimierz Wierzynski Gdzie nie posieja mnieKazimierz Dolny okolice noclegiKazimierz Dolny plan miastaKazimierz Marcinkiewicz Rada GabinetowaKazimiera Szczuka Forum GazetaKazimiera Iłłakowiczówna Matka BoskaKazimierz Wielki i jego porażki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • realwt.xlx.pl
  •  

    odchudzicsie

    Klub Podróży Jarema zaprasza:

    AFRYKA NOWAKA - Rowerem przez Sudan
    pokaz zdjęć Piotra Strzeżysza
    23.10.(sobota), godz.18:00, Wieża przy kościele św. Anny, Krakowskie Przedmieście 68, wstęp wolny

    Podczas pokazu zobaczymy zdjęcia i krótki materiał filmowy z wycieczki rowerowej po Sudanie. Podróż była fragmentem rozpoczętego w listopadzie ubiegłego roku przedsięwzięcia "Afryka Nowaka", realizowanego w celu popularyzacji postaci polskiego podróżnika Kazimierza Nowaka, który jako pierwszy na świecie przejechał rowerem Afrykę z północy na południe i z powrotem.

    Przed pokazem "Wirująca Wisła" - miniatura Ani i Wita Wilczyńskich
    ------------------------------------------------------------------
    "ANNAPURNA - szlakiem pierwszych zdobywców"
    pokaz slajdów Iwony i Jurka Maronowskich
    24.10.(niedziela), godz. 12:15, Kino Wisła, Pl. Wilsona 2, wstęp 12 zł.



    " />ja ja ze swojej strony polecam ROWEREM I PIESZO PRZEZ CZARNY LąD- LISTY Z PODRóżY AFRYKAńSKIEJ Z LAT 1931-1936 Kazimierz Nowak


    Nie wiem czy było, ogólnie ksiązka wypas pisana fajnym jezykiem, pierwszy człowiek któremu sie do udało i w dodatku polak(poznaniak) Gorrrąco polecam!!!



    juz od dawna mi chodzi plan taki Afryki srodkiem. start w Algierii albo Libii, potem Niger, Czad, RSA, Konga, Angola, Namibia, RPA

    myslalem zeby zreplikowac droge powrotna Kazimierza Nowaka z 35 roku

    i myslalem zeby to zrobic bez uzywania silnikow, czyli kawalki pieszo, kawalki rowerem, czolnem, wielbladami itp

    na razie musze sie postawic finansowo na nogi i mysle ze za 1,5-2 lata chcialbym w to uderzyc.

    ktos ma podobne plany?



    "Nie chwaląc się, jam to uczynił". Przekład zajął rok, więc głupio by było, żeby był byle jaki. Jeśli są tam jakieś błedy, proszę o wiadomość. Umieszczę erratę na stronie, a jeśli błedy poważne, to mogę następnym czytelnikom ją wydrukować.

    Dostaję trochę tzw. feedbacku od czytelników. Np. taki:

    "Dziękuję za informację o książce ale, proszę mi wybaczyć odrobinę prywaty i bezpośredniości, Mungo Park to ciemna postać w historii eksploracji Afryki.
    Znany był bowiem ze swoich rasistowskich wybryków i traktowania autochtonów w typowo kolonialno-mocarstwowy sposób (chociaż wiem, że książka na takich wątkach zapewne się nie koncentruje). Przeciwieństwo podejścia, ot choćby Kazimierza Nowaka.
    Pozdrawiam serdecznie",

    co prawda to jest czytelnik, który nie czytał (proponowałem mu za darmo, ale już się nie odezwał). Chciałem to umieścić na książkowej stronie, ale autor się nie zgodził, więc jego nazwiska nie podaję, chociaż to znana w tej branży postać.

    Dwie następne będą o Sachalinie i Japonii, za jakieś pół roku. Dam znać, jeśli sprawa będzie bardziej konkretna, chociaż właściwie to nie ta branża...



    Miesiąc temu zamieściłem tu info o samotnej podróży Kazimierza Nowaka rowerem po Afryce. Facet pochodził z Poznania i samotnie przejechawszy Afrykę w dół i z powrotem umarł na malarię w roku 1937 po powrocie do Poznania. O tej książce (Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd) już pisałem. I od Was, za co dzięki, dowiedziałem się o kolejnej pięknej książce: Okrążmy świat jeszcze raz Tadeusza Perkitnego. Razem z kolegą Leonem Mroczkiewiczem panowie w 1926 roku (?) ruszyli w świat, a ich przygody streszczone w dwóch tomach czyta się cudownie miękko, z zachwytem i niedowierzaniem. Obaj przyjaciele powróciwszy do Poznania zostali profesorami i światowymi autorytetami w dziedzinie dendrologii. Książkę gorąco polecam, dla pobudzenia wyobraźni i podsycenia podróżniczej tęsknoty...

    [/b]



    ‟Afrykańska wolność na rowerze” – Dominik Szmajda o samotnej 4-miesięcznej wyprawie rowerowej po Afryce Zachodniej

    14 kwietnia 2010 o godz.19
    Spotkanie odbędzie się w Klubie ZAK, Poznań, ul. Szyperska 2

    Po przebyciu pięknego wybrzeża Maroka, pustynny wiatr na Saharze Zachodniej dał mu solidny wycisk. Nagrodą za trud okazało się Mali. Jadąc piaszczystymi ścieżkami wzdłuż rzeki Niger, kilkakrotnie trafił do wiosek, których mieszkańcy nigdy wcześniej nie spotkali przybysza z Europy. Pokochał majestatyczne baobaby i z przyjemnością wsłuchiwał się w zachodnioafrykańską muzykę na festiwalu w Segou. Choć wybrał samotną rowerową podróż, by poczuć wolność, nie stronił od ludzi. Poznał członków rybackiego plemienia Bozo, od których dowiedział się o zaklinaczach hipopotamów żyjących w rzece Niger, a dzięki pomocy spotkanego na drodze Dogona, dane mu było znaleźć się w świecie, z którego istnienia mało kto zdaje sobie w ogóle sprawę.

    Dominik Szmajda - z zamiłowania fotograf, entuzjasta podróżowania z plecakiem i na rowerze. Laureat wyróżnienia na festiwalu podróżniczym Kolosy w kategorii Podróż Roku (za rok 2009). Na co dzień współwłaściciel Wydawnictwa Sorus - wydawcy książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd Kazimierza Nowaka.

    Serdecznie zapraszamy!

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •