odchudzicsie
" />
">To jeszcze można wspomnieć, że Jasenka zostawiła też dla mnie pod rozwagę kocią kupę, bo jej sie kolor nie podobał.
A ja potraktowałam sprawę poważnie, kocią kupe połamałam i zaordynowałam dodatkową porcję pasty odkłaczającej.
To mi przypomina, jak koleżanka przebywając u mnie na weekend, posprzątała rano kuwetę, bo jako osoba wielokrotnie zakocona uważa to za czynność naturalną i niebrzydliwą. Po czym, jako że koci kaktus wybierał się nad Bałtyk jak sójka za morze mimo wielokrotnego spłukiwania, nie chcąc być posądzoną o własne kłopoty trawienne, zostawiła na lustrze kartkę: "Kupa Dresa. Mniej błonnika w pożywieniu!!!"
Rada nie rada, również potraktowałąm sprawę poważnie
Spóźnione ale szczere życzenia imieninowe. Wszystkiego najlepszego Wojtku!!!
A z tymi krzesłami... próboałeś siadać na brzeżku, delikatnie, by nie spłoszyć kotka?
" /> Czym sie ta "wielkosc" objawia?
Czekamy wszyscy zeby sie w koncu dowiedziec bo musze sie opowiedziec po wlasciwej stronie a kartka imieninowa jeszcze nie swiadczy o wielkosci
Moja wielkosc tym sie przejawia ze szukam sponsora i pare razy juz prawie byl w zasiegu reki
Jak znajde kase to otworze wydawnictwo Narodowe i pozwole E.G napisac ksiazke jak to dzielnie walczyla z ubekiem autobanem i spolka czym zasluzyla sobie na tytul "Bohaterki Narodowej" za co powinna zostac prezydentem IV RP.
Na forum finansowym ktos zbiera pieniadze to moze tam zaczniemy dzialalnosc bo tu bieda ze az piszczy, wszyscy cierpia na brak kasy
to dla ścisłości bo ja tu namieszałem, jak wygląda sprawa budżetu duszpasterstwa bo wiele osób może się pytać na co daję kase (chociaż może jednak wiele osób nie będzie sie pytać bo nie wiele daje ). Kasa w roku idzie często w największym stopniu na rzeczy typu świeczki na taize, chleb na kolacje, ciastka, herbaty, kawy, cukier, kwiaty dla rekolekcjonistów i mały prezent podziękowalny dla nich, kartki urodzinowo/imieninowe, nagle okazuję się że trzeba chcemy uruchmoić jakiegoś grajka i do niego kable, końcówki, plyn do naczyń, gąbka do naczyń (wbrew pozorą szybko niszczeje), nawet żarówki do salki kupujemy z własnej kasiory (w końcu to my je wytracamy). Wydaje się, że ogólnie "pierdoły" ale kasy na to w porównaniu do tego ile zbieramy i mamy kasy jest za mało... na szczęście są osoby, które kupują z własnej kasiory pewne rzeczy... i chwała im za to...
A droga Marcelino chyba wiesz na co się składałaś? Nie zostało to do końca wykorzystane więc dlaczego ma to iść na serwer na który wszyscy powinniśmy się złożyć. A teraz pomyśl sobie że na to na co się składałaś zostało na to na co się składałaś wydane ... A na serwer trza zebrać i jak się wszyscy złożymy to chyba nikt na tym nie ucierpi, jak ktoś nie ma kasy to niech nie daje proste, przecież to nie jest obowiązkowe (zbanujemy Ci wtedy konto ).
A co do rozmów na forum to po prostu czasmi jest tak, że człowiek coś ogłosi a ludzie chcą dyskutować, forum jest także po to aby coś ogłaszać, a Ty brutalna kobieto zmuszasz biednego laczka do dyskusji
Hej Druhny!
Fajnie się Sowa szarogęsi, nie? Ale i tak brakuje tego „masz w czapę! chcesz w czapę?” w wykonaniu NUSa, co? Sowa, a wiesz, że ja sowie właśnie 8 wierszenek rozłożyłam na 8 dni i ... przez te 8 dni jakoś to będzie...a później ... się zobaczy. Zresztą chyba jestem w lepszej sytuacji niż wy bo siedzę w tych zaległościach, więc trochę mi się miesza, kto aktualnie jest a kogo nie ma.
No Sowa ciekawe co Ty na tej kartce zobaczyłaś, bardzo ciekawe ... obiecuję, że nie będę się śmiała, ale nie na pewno, dobra? A może posłuchaj Teremi i wklej kartkę, co?
Jeżeli chodzi o zdjęcia, to Druhny trochę je dawkuję i sprawę przeciągam, bo wiecie, że Pan Darek nie zna litości i żeby jedno wkleić trzeba wykasować drugie. A Druhna ĂŚciana na pewno chciałaby te zdjęcia zobaczyć, więc przeciągam trochę sprawę, zacznę wklejać, jak NUS wróci z Chin, może czasami coś tam z Kredensu podejrzy, więc będę mogła wykasować...klasztory będą jak najbardziej!
Ita – nie mam pojęcia co to za zamek! A urlop we wrześniu to jest to, masz rację!
Acha doczytałam, że jak mnie nie było to niektóre Druhny świętowały urodziny, co do imienin to nie jestem pewna, ale była nawet rocznica ślubu! Gocha, Magnolia, Renata, MarysiaB składam najserdeczniejsze życzenia (mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam)! Wpadnę z prezentami wieczorem!
Aaa Marysiu większość Greków (przynajmniej na Krecie) to jednak prawosławni a nie greko-katolicy, wiesz? Też się zdziwiłam;)))
Idę porysować sowie Sowę. Miłego dnia Druhny!
Zmieniając temat (imieninowy) na bardziej przyziemny, musze stwierdzić, że Goleczewo bardzo mi sie podoba, szczegolnie ten domek z niebieskimi oknami, jedyny mankament, to stoi za blisku ulicy i koty mogłyby wpaśc pod samochód ( a tego nie chcemy, prawda?)
Basiu musze Ci powiedzieć, ze posiadam jeszcze podobną walizkę, chyba jest zrobiona z takiej drubej, polakierowanek tektury. wnętrze jest wylepione papierem w kwiatki(!) Była ze mną 7 razy na koloniach i sprawdzala się świetnie. Nic sie nie gniotło, a wtedy miałyśmy wiele ubranek kretonowych, no i te białe, pachnące gumą tenisówki i gdynki. Nie wiem czy kojarzycie, ale to były takie niby-sandałki, bardziej zabudowane, ale bez pięty i bez palcy..Pionierki oczywiście też wchodziły w skład ekwipunku-takie nieładne-brązowe. Ech, to były czasy.
Na wewnętrznej stronie wieka walizki mama przylepiała mi 2 kartki(wyrwane z zeszytu w kratke) ze spisem ubrań, które mi zapakowała.
Dzisiaj ta historyczna walizka pełni rolę magazynku na ozdoby świąteczne, trzyma sie nieżle i nawet 1 zamek jeszcze dziala, wiszą przy nim takie maleńkie kluczyki. Chyba sie wzruszylam...miłego dnia wszystkim
" />Ja również bardzo przepraszam , ale niestety trochę smutków się nałożyło przed świętami , byłam chora, ratowałam umierającego na nerki kota, którego mieliśmy uśpić na 3 dni przed wigilią... Kocina jest z nami 13 lat, czyli pół mojego życia.. Na razie dzięki codziennym kroplówkom zyje, nie wiadomo niestety jak długo...
To tle wstępem w ramach usprawiedliwień.
Ewa, moje najserdeczniejsze życzenia imieninowe (mialam wysłac kartkę, ale w końcu nie zdążyłam.. ), zaległe świąteczne i jeszcze nawet na czasie - noworoczne.
Pozdrawiam Wszystkich, życzę, aby ten nowy rok był przynajmniej trochę weselszy i optymistyczniejszy, żeby otaczało nas wielu przyjaciół i dużo miłości.
A teraz odmeldowuję się do Zakopanego (Krzyś już czeka na dole ) odreagować nerwy i smutki przedświąteczne. Do zobaczenia po 5 stycznia !!
No nie bĂÂÄąździemy aÄÂż tak hucznie ÄÂświĂÂÄąźtowaĂÂŚ, kameralna imprezka Funcky bĂÂÄąździe z nami myÄÂślami - a co za tym idzie, przydziaÄÂł trunków na ÄÂłebka bĂÂÄąździe wiĂÂÄąźkszy
Alchemik , a jednak wdajesz siĂÂÄąź w polemikĂÂÄąź Co do daty urodzin, to wielu juÄÂż próbowaÄÂło siĂÂÄąź tego wywiedzieĂÂŚ, ale póki co bezskutecznie To chyba jakaÄÂś najwiĂÂÄąźksza, najbardziej skrywana tajemnica Agatki? DecyzjĂÂÄąź: wysyÄÂłaĂÂŚ ÄÂżyczenia imieninowe, czy nie wysyÄÂłaĂÂŚ ÄÂżyczeĂÂą imieninowych, pozostawiam wiĂÂÄąźc Tobie
Ma siĂÂÄąź rozumieĂÂŚ, wypiÄÂłeÄÂś caÄÂły zapas melissy i dlatego mnie nie poczĂÂÄąźstowaÄÂłeÄÂś?
O ty draniu, wrabiasz mnie w nieszczeroÄÂśĂÂŚ? Chyba jasno wyjaÄÂśniÄÂłem zmianĂÂÄąź swojego stanowiska?
Z innej beczki Alchemik, zaobserwowaÄÂłem u ciebie pewne oÄÂżywienie z powodu pojawienia siĂÂÄąź Funcky JeÄÂśli sÄÂłusznie, to spiesz siĂÂÄąź, czasu zostaÄÂło maÄÂło, masz tylko 4 miesiÄÂące, a wszystkie terminy juÄÂż zaklepane
A moÄÂże ktos pójdzie na przeszpiegi pod budynek na Kramarskiej
Ja nie pójdĂÂÄąź. WstydzĂÂÄąź siĂÂÄąź PlanowaÄÂłem firmÄÂą kurierskÄÂą posÄÂłaĂÂŚ bukiet kwiatów, ale po pierwsze nie wiem, czy Agatka bĂÂÄąździe tego dnia w pracy, nie wiem czy lubi kwiaty, jeÄÂśli tak, to nie wiem jakie, a po któreÄÂś tam nie wiem jak mogÄÂłaby odebraĂÂŚ (nie dosÄÂłownie) taki mój gest OgraniczĂÂÄąź siĂÂÄąź chyba zatem do e-kartki
CóÄÂż za dwulicowoÄÂśĂÂŚ