Indeks odchudzicsieKazimierz Wielki dlaczego nazwany WielkimKazimierz Dolny is place placeKazimierz Wielki dlaczego został nazwany WielkimKazimierz Wierzynski Gdzie nie posieja mnieKazimierz Dolny plan miastaKazimierz Marcinkiewicz Rada GabinetowaKazimiera Szczuka Forum GazetaKazimiera Iłłakowiczówna Matka BoskaKazimierz Wielki i jego porażkiKazimierz Poznański Wielki przekręt
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wiator.pev.pl
  •  

    odchudzicsie

    Nie byłem na spotkaniu organizacyjnym i prawie żaden wkład miałem w organizowanie trzeciej edycji maratonu WTR. Jeżeli jednak można się wypowiedzieć to moja propozycja jest następująca:
    Każdy zainteresowany pokrywa koszt przejazdu pociągiem do Puław. Wyjazd w piątek w nocy. W Puławach jesteśmy nad ranem i rowerami udajemy się do Kazimierza Dolnego nad Wisłą. Wynajmujemy domek (poza sezonem jest na prawdę tanio) i spędzamy tam czas na wojażach. Objazdówka po okolicznych wioskach, pagórkach i przede wszystkim Korzeniowy Dół. Wieczorem integracja w różnym wykonaniu. Odpoczynek do 12:00 w niedzielę. Około 15:00 powrót do Puław i stamtąd, pociągiem do Włocławka. Składka z maratonu pokryłaby tylko nocleg w Kazimierzu Dolnym. Można mieć zastrzeżenia co do pogody ale to zawsze jest niewiadoma.




    zawsze możemy zrobić zlot 2 w Sulejowie w BIAŁEJ
    tam bedzie napewno taniej
    teren znamy, blisko rzeka więc możemy się pomoczyć
    a koszty będą porównywalne z Dresso

    [ Dodano: Nie Cze 04, 2006 10:59 pm ]
    nie żeby kasowac Kazimierz
    ale fajnie byłoby się znowu spotkać


    bardzo dobry pomysł, ale myślałem że ekipa chce zobaczyc Kazimierz, może zacznijmy zbierac kaskę i za 5 lat zrobimy wymażony spot w Kaziku, załatwilem lokum poniżej 50 pln dla calej grupy ale niestety za drogo! Oceniając koszty w ten sposób to sorki ale Sulejów dla lubelaków 400km to też duży koszt plus nocleg i wyżywienie ale chyba nie o to chodzi, wydawało mi się że wszyscy znają przynajmniej z mediów miasto Kazimierz Dolny nad Wisłą (znane w całej Europie) i wiedzą co się z tym wiąże, sorki ale miałem najszczersze chęci, a jak mamy robic Firlej to może byc też i Sulejów



    A może sprawdzić noclegi w bliskich odległościach od Kazimierza np JANOWIEC na Wisłą ale po drugiej stronie , tam przepływa się promem , są ruiny super zamku...itd , odległość jest śladowa brzegiem Wisły a prom od samochodu 5zł. Co o tym sądzicie?

    albo np zorganizować całość pod namiotami??? , jest w Janowcu nad urwiskiem pole namiotowe plus stylowy bar z zadaszeniem grilrm i .....placem zabaw dla dzieci plus drewniane figórki,stoły itd
    co wy na to?



    Rozmawiając z Angbadem na gg wpadliśmy na pomysł, który warty jest chyba rozważenia. W tym roku obchodzimy 50-lecie pierwszego wydania "Władcy Pierścieni". Może warto z tej okazji zorganizować jakąś elendilową imprezę w rodzaju Letniego Zjazdu w jakimś ładnym miejscu.

    Od razu na myśl przyszedł nam Kazimierz Dolny (nad Wisłą), który jest miejscem magicznym, cudownym, niezwykłym. Jest tam kemping, są ośrodki wypoczynkowe, pensjonaty, schronisko młodzieżowe. Blisko mieszka wielu Elendilich. Jeżeli Kazimierz byłby za drogi, to przecież jest tam chyba wiele innych miejscowości, w których dałoby się zorganizować jakiś nocleg.

    Co o tym myślicie? Adanciu, Elanor, AirĂŤ - którzy mieszkacie blisko - czy dałoby się coś takiego zorganizować?

    Chodzi o np. spotkanie dwudniowe (jakaś letnia sobota i niedziela) z jednym noclegiem. Przydałaby się jakaś sala wykładowa, w której możnaby się spotkać, zaprezentować odczyty, zabawy tolkienowskie (na pewno byłby jakiś tolkienowski konkurs). Na pewno wartoby było zorganizować ognisko ze świętowaniem 50-lecia WP, z jakimś "programem artystycznym", śpiewaniem hymnu Elendilich (a dreamer myśli już nad melodią) itd.

    Co myślicie o takim pomyśle? Kto byłby w stanie przyjechać? Jak widzielibyście taki Letni Zjazd Elendilich? Mamy pół roku na przygotowania!



    15-18 września Kazimierz nad Wisłą:

    zbieram osoby do wyjazdu! jesli komus nie pasuje 4 dni to jest możliwość że po 2ch dniach wroci część osob więc decydować się na wyjazd bo będzie sporo fajnego rowerowania i naprawde fajnie!

    przewidujemy noclegi w kwaterach mieszkalnych więc kasa sie przyda w zalezności ile osob pojedzie tyle pokojow wynajmiemy!


    trase podal piotr lub poda dokladniej ale o to sie nie ma co martwic bo i tak wyjeżdzamy wczesnie rano z ronda w Zegrzu więc będziecie zbyt zaspani aby martwić sie że daleko


    co do bagażu to biore extrakoło więc jakby ktos miał ambicje zabrac cos wiecej to niech bierze. Ja wezme czajnik jakies ciuchy i tool kit na wszelki wypadek

    Puki co zglosili się:

    ADAM
    PIOTR
    MARYS
    JANIELASTA

    kogoś dopisać???



    no fakt troche duzo czytania jest
    7, 8, 9 czerwiec - ten długi weekend w Boże Ciało

    Jest zarezerwowane pole namiotowe blisko centrum, nad samą Wisłą. Koszty za dobe: 5zł auto, 8zł osoba, 3zł prysznic.
    spotykamy sie ok godz 7 czerwca o godz15 w lublinie i przejazd do puław lub tym co lepiej od razu w puławach o 16. godziny mogą ulec delekatnej zmianie - ale czwartkowe popołudnie pozostaje.
    przejazd do Kazimierza
    prowiant i napoje we własnym zakresie, będzie ognisko grill
    nocleg w domkach tez raczej we własnym zakresie, ale jak ktoś bedzie na 100% to mozna mu zarezerwowac.
    jeszcze nie jest rozwiązana kwestia postoju i robienia zdjęc na rynku - bo mieszkancy po ostatnim zlocie motocyklowym sie sprzeciwiają - trzeba skladac prośbe bezposrednio do burmistrza - te kroki już poczyniłem i mysle ze sie uda

    planowane jest jeszcze odwiedzenie zamku w janowcu i przepłynięcie wisły promem koszt ok 8 zł od sam zkierowcą + 3 zł pasażer

    to by było na tyle
    jak jakies pytania to smiało zadawać



    Cytuję Ewę:

    23 listopada 2007 r zamierzamy pojechać na weekendowy plener do Kazimierza nad Wisłą. Główną "gospodynią" pleneru będzie Kamila. W ramach pleneru będziemy focić zarówno krajobrazy nadwiślańskie jak i same przepiękne miasto. Wyjazd planujemy w piątek 23 listopada, powrót - 25 listopada, czyli w niedzielę.

    Chętni proszeni są do jak najszybszego zadeklarowania się co do uczestnictwa w plenerze, ponieważ musimy zarezerwować noclegi. Jest również pomysł wynajęcia busa z kierowcą, jeśli chętnych będzie około 10 osób - bo to już się będzie bardziej opłacało, niż podróż kilkoma samochodami.


    Słucham więc Was, moi Drodzy jakie są Wasze ustalenia odnośnie tego wyjazdu... Koniecznie będę chciała zerwać się z sobotnich zajęć, mam nadzieję, że mi się uda... A jak nie to na litość ich wezmę! A co...?!

    Czekam na Wasz odzew, powiedźcie też proszę czy mam Wam polecić jakiś szczególny nocleg...

    Pozdrawiam serdecznie,
    K.



    Witajcie

    jest pomys,ł w toku realizacji aby spłynąc kajakami po Wiśle na odcinku Annopol - Kazimierz Dolny (lub dalej do Puław jezeli czas pozwoli)


    koszt imprezy to:
    - ok 70 zł a w tym:
    - 50 zł za sprzet i jego transport na miejsce spływu i z miejsca spływu (wygodne kajaki polietylenowe, wiosła, kapoki)
    - ok 20 zł na przejazd busem do annopola i powrotny bus z kazimierza dolnego do lublina

    - pieniadzory na picie , jedzenie ... to już we własnym zakresie


    co zabrać:

    - konieczne namioty (lub miejsce w namiocie), spiwór, karimata
    - cos od deszczu (na wypadek deszczu)
    - ciepły ciuch na wieczorne siedzenie przy ognisku
    - duze foliowe worki na smieci .... po co ? aby do nich włożyć plecaki i inne klamoty, by te nie zamokły



    plan spływu by przewidywał:
    - w sobotę, spotkanie na dworcu pks
    - wyjazd busem do Annopola
    - ok 20 min z buta z Annopola nad Wisłę gdzie będa czekac kajaki i sprzet kajakowy (kapoki, wiosła)
    - pakowanie sie do kajaków

    - spływ ...
    - nocleg gdzies na brzegu Wisły w namiotach (niema z tym problemów)
    - jakies wieczorne ognisko Uśmiech

    - w niedziele
    - zwijamy sie i dalej płyniemy do Kazimierza Dolnego Uśmiech
    - jezeli bedzie jeszcze wczesna pora to przydłużymy spływ do Puław

    - i po desancie z kajaków, powrót butem / pks / stopem / whatever ... do Lublina


    Rules:
    - nie pijamy na wodzie, zachowujemy trzeźwość (nie dotyczy wieczornego ogniska, po zdesantowaniu sie)
    - płyniemy w kapokach
    - inne które przyjda mi do głowy


    kontakt najlpeiej na kom - 510 366 914

    liczba miejsc wolnych (kajaków ograniczona)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •