odchudzicsie
I Śmigus-dyngus
Powinniśmy, Januszu, zrobić spotkanie w Kazimierzu Dolnym w poniedziałek wielkanocny. Takiego dyngusa nie ma nigdzie! Na rynek przyjeżdża straż pożarna i robi śmigus-dyngus na 6 metrów sześciennych wody. Sami też obrywają, bo jak im się woda już skończy to ludzie ich dopadają z wiadrami i prawie topią!