Indeks odchudzicsieKazimierz Wielki dlaczego nazwany WielkimKazimierz Wielki dlaczego został nazwany WielkimKazimierz Wierzynski Gdzie nie posieja mnieKazimierz Marcinkiewicz Rada GabinetowaKazimiera Szczuka Forum GazetaKazimiera Iłłakowiczówna Matka BoskaKazimierz Wielki i jego porażkiKazimierz Poznański Wielki przekrętKazimierz Rymut Nazwiska PolakówKazimierz przerwa-tetmajer: Poezje
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • motorsport.pev.pl
  •  

    odchudzicsie

    Jutro cała Polska wstrzymuje oddech i trzyma kciuki za Wrocław. Przed stolicą Dolnego Śląska pierwszy, bardzo ważny etap wyścigu o organizację EXPO 2012

    Wrocław - wraz z marokańskim Tangerem i koreańskim Josu - pokaże się we wtorek przed delegatami Międzynarodowego Biura Wystaw. To oni w grudniu 2007 r. wybiorą gospodarza światowej wystawy.

    "Państwa na całym świecie zabiegają o organizację EXPO. To nie tylko promocja, ale i ogromny zastrzyk gotówki dla gospodarki kraju organizującego imprezę" - tłumaczy Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.

    Stawka, o którą gra Wrocław to tysiące miejsc pracy i miliony turystów. Dlatego polski rząd mocno wspiera te starania. Szefem komitetu organizacyjnego EXPO 2012, w skład którego wchodzą m.in. przedstawiciele najważniejszych resortów, jest minister kultury Kazimierz M. Ujazdowski.

    Jutro przed Polską wstępny test: pierwsza z trzech 45-minutowych prezentacji kraju, miasta i tematu, który będzie mottem przewodnim wystawy. Polski temat to: "Kultura czasu wolnego w gospodarkach światowych".



    Tłumy turystów w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą

    Górale z Zakopanego są rozczarowani brakiem turystów. Ręce zacierają za to właściciele kwater w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Tłumy turystów, które zjechały do miasta, są bowiem gwarancją niezłego zysku.
    Ci, którzy próbują znaleźć nocleg na miejscu muszą liczyć na cud. Kwatery w Kazimierzu nad Wisłą trzeba było bowiem rezerwować z mniej więcej miesięcznym wyprzedzeniem. Około 70 telefonów wykonałam, żeby coś znaleźć. W odległości trzech kilometrów od rynku mamy kwaterę - powiedziała reporterowi RMF FM jedna z turystek.

    Zdarzają się jednak miłe wyjątki. Nam się udało, bo wczoraj zamawiałam i ktoś zrezygnował - stwierdza młoda kobieta. Czy tłumy nie przerażają tych, którzy chcieliby odpocząć? To też ma swój urok. Kazimierz żyje wtedy, kiedy są ludzie - zaznacza inna kobieta.
    RMF FM



    http://m.onet.pl/_m/36575b4e71b995a5...5799f5,1,1.jpg Wrocław i Warszawa przygotowują się do nadejścia fali kulminacyjnej. Na Wiśle ma się pojawić ok. 14, na Odrze w sobotę nad ranem. We Wrocławiu do ewakuacji przygotowano niektóre szpitale. W Lucimii (woj. mazowieckie) domy opuścić musi ok. 300 mieszkańców. Z kolei w Puławach (woj. lubelskie) poziom rzeki przekroczył stan z 1997 roku. Burmistrz sąsiedniego Kazimierza Dolnego zaapelował do turystów, by w najbliższych dniach nie wybierali się w rejon miasta.



    The Police i Kazimierz Dolny
      To była pierwsza malutka tura mojego letniego wypoczynku.

    Jak ktoś był na koncercie to niech się podzieli wrażeniami. Chętnie podyskutuję.
    Kazimierz Dolny- klimatowe miasteczko, ładne widoki, a kroją turystów jeszcze gorzej niż Górale bo Warszafka blisko.
    W takiej słynnej herbaciarni 4 herbaty - no nie powiem, żeby były jakieś lury bo dobre (jestem smakoszem dobrej herbaty - kawy nie lubię) rachunek 50 PLN. Nocleg ze śniadaniem tyle co w Austrii 90PLN, za równowartość 10 EU to obiad skromniutki. Polska jest naprawdę drogim krajem i jeszcze trochę to nikt nas nie będzie odwiedzał.
    A najlepszy jest targ z twórczością ludową w kartonach prosto z fabryki porcelany:D
    Pozdrawiam



    Cytat:
    WWP - byłoby miodzio - tylko co w tym czasie zrobić z malizną ????
    Oddać pod opiekę którejś z Mam na zlocie :D

    [ Dodano: 2005-09-11, 21:31 ]
    W dniu dzisiejszym dostałem ofertę przewodnika turystycznego z Kazimierza Dolnego. Poniżej opis proponowanych tras i cena brutto za całą grupę

    1. Kazimierz
    Rynek, Mały Rynek, Góra Trzech Krzyży, Zamek i Baszta, Kościół Farny,
    oraz Kościół i klasztor franciszkanów
    lub Muzeum Przyrodnicze
    lub spacer wąwozem Plebanką lub Małachowskiego
    ok 4 h

    Cena: 96 PLN


    2. Kazimierz
    Rynek, Mały Rynek, Góra Trzech Krzyży, Zamek i Baszta, Kościół Farny, Kościół i Klasztor Franciszkanów, spacer wąwozami na Albrechtówkę i do Męćmierza
    ok 6.5 h

    Cena 145 PLN

    3. Kazimierz w pigułce
    Rynek, Mały Rynek, Kościół Farny, punkt widokowy przy kościele reformatów
    ok 2.5h

    Cena 65 PLN


    Według mnie warto rozważyć pierwszy wariant. Co Wy na to?

    (Przy obecnie zgłoszonej liczbie osób cena wychodzi ok. 4 PLN od osoby)



    Cóż, byłby niezły namiar na ciapaka, w sam raz by wstawić na redwatch
    Co do ciapaków i małej ojczyzny, koleje losu pokierowały mnie do malej żydowskiej wioski turystycznej- Kazimierza dolnego.Każdego dnia na rynku można skorzystać z usług ezoterycznych oferowanych nachalnie przez cyganki wyganiane z domów przez swoich mężów.Przyjeżdżają busami z okolic Opola Lubelskiego i całymi dniami zaczepiają turystów, sępią szlugi i rzucają uroki.Owiany legendą tutejszy malarz Jan Łazorek dał się skusić i ciapata wywróżyła mu kiedyś trzy zera podczas śmierci. Łazorek umarł w noc sylwestrową 2000/2001 przed północą.Więcej tutaj http://pl.youtube.com/watch?v=wOk2IePHTa8.
    O żydowskich korzeniach wioski świadczy ta charakterystyczna urbanistyka ciasnych uliczek i knajpa "Fryzjer" gdzie można posłuchać muzyki klezmerskiej(mówcie co chcecie, zajebista jest), pooglądać stare zdjęcia żydów na ścianach a podczas czekania na jedną z aryjskich blond-kelnerek można przejrzeć sobie gazetę WPROST
    Miejscowi raczej mało semiccy(a nawet jeśli to fakt, że przesympatyczny pan ze sklepu jak to stwierdził kumpel "to kawał żyda"mi nie przeszkadza i spierdalać),nikt nie chodzi do synagogi, młodzi autochtoni pierdolą system (jak wszędzie),sporo podstarzałych dziwaków(rozmawiałem z gościem, który podobno "Pisał teksty Grechucie", inny "Podrabiał obrazy Picassa")
    Jak to mówił mój kumpel Kazimierz jest sam w sobie pijany.Przyjezdni piją bo są w Kazimierzu, miejscowi piją bo jest nudno.Można pod to dopisać też wiekową tradycję rozpijania Narodu polskiego przez pejsatych karczmarzy , pamiętającą jeszcze czasy Kazimierza Wielkiego.Byłem w miejscu,gdzie zbudował on pałacyk swojej dozgonnej kochance Esterze, córce żydowskiego karczmarza.Być może właśnie tu, gdzieś między knajpami a ruinami pałacu Estery w Bochotnicy tkwią mroczne duchy historii rozszerzenia na Polskę statusu kaliskiego Przez Kazimierza Wlk., który jak wiadomo- lubił ruchać i pić.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •