Indeks odchudzicsieKazimierz Wielki dlaczego nazwany WielkimKazimierz Wielki dlaczego został nazwany WielkimKazimierz Wierzynski Gdzie nie posieja mnieKazimierz Marcinkiewicz Rada GabinetowaKazimiera Szczuka Forum GazetaKazimiera Iłłakowiczówna Matka BoskaKazimierz Wielki i jego porażkiKazimierz Poznański Wielki przekrętKazimierz Rymut Nazwiska PolakówKazimierz przerwa-tetmajer: Poezje
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ministranci-w.keep.pl
  •  

    odchudzicsie


    Wojciech Orlinski <i@gazeta.plwrites:
    Co więcej, marchewki rozdawane przez system ("talon na skodę",
    "przydział na wczasy w domu dziennikarza w Kazimierzu Dolnym") bardzo
    szybko stały się gównianie mało atrakcyjne w porównaniu z
    wynagrodzeniem jakie się miało poza systemem - czyli po prostu
    odpowiednią paczuszką zielonych.


    No ale to z kolei brzmi tak, jakbyś uważał, że każdy miał możliwość
    dorobienia w dolarach.

      MJ



    camille_pissarro napisał:

    > I nie tylko , bedzie zestawienie wszystkich dochodów państwa Kwasniewskich
    > nie tylko tych z PIT'ów ale również weryfikacja ewentualnych źródeł innych
    > gratyfikacji - impulsem sa tzw. "tasmy Oleksego" ;-))
    > Kwaśniewski w momencie wybuchu tej afery mocno sie tłumaczył ;-))- dementował
    > pogłoski o domu i ziemi w Kazimierzu Dolnym, że nie kupił apartamentu od
    > R.Krauzego na Wilanowie ;-))

    Ciekawi mnie - między innymi - ile razy można odgrzewać kotlety... ??
    Zanim staną się niestrawne... - dla odgrzewającego... :|



    NIEwszyscy muszą lubić,ALEtaka niechęć to przesada
    hmmm... ludzie zarzucają Warszawie, że nie ma "atmosfery"... no tak, może nie
    jest to miasto tak przesiąknięte czarem jak Kraków, Kazimierz Dolny, czy
    Gdańsk. ale urok stolicy można znaleźć. trzeba mieć tylko trochę dobrych chęci,
    pochodzić trochę i nie ferować opinii po 2 wizytach podczas których zobaczyło
    się dworzec, domy centrum i zamek królewski. może spacer w Al. Ujazdowkich,
    Łazienkach, Powiślu czy (byle nie wieczorową porą ;P) starej Pradze
    wystarczyłby żeby trochę wybielić wizerunek miasta w oczach przybysza. niezbyt
    może optymistyczne, ale na pewno pełne atmosfery opisy Warszawy u Tyrmanda,
    Hłaski czy np. Salingera wpłynęły na moje widzenie miasta.
    jeżeli chodzi o brak miejsc do wieczornego wyjścia również nie wydaje mi się to
    uzasadnioną opinią. pomieszkajcie tu trochę, poszukajcie i nie oceniajcie na
    podstawie brudnych i krzykliwych pozorów.

    po wysłuchaniu sporej ilości wypowiedzi tych, którzy przyjeżdżają tu do pracy
    czy na studia, mam wrażenie, że traktują oni Warszawę jak dziwkę. z jednej
    strony narzekają jak tu beznadziejnie, jak brudno, wykrzykują, że nie ma nic
    gorszego na świecie niż to miasto itp., a z drugiej strony ciągną tu jak muchy
    do miodu. nie mówię tu bynajmniej, że ludzie powinni przestać przyjeżdżać,
    wręcz przeciwnie. ale może skoro już tu mieszkają, niech poczują się
    współodpowiedzialni za wygląd i wizerunek Warszawy zamiast odcinać się od niej
    grubą kreską.



    Ja bym optowała za weekendem. Jeśli teściowe mają samochód, to wysłać ich
    możecie np. już w piątek np. do Kiermus pod Tykocinem. Pokój 2-osobowy ze
    śniadaniem to wydatek 250 PLn x 2 noclegi (w tym sauna) o resztę powinien
    zadbać już teśc (przecież to nie rocznica ślubu, ale urodziny teściwej, więc
    powinien być wajemniczony). Polecam ewentualnie Kazimierz Dolny (koszt podobny)
    lub Dom Polonii w Pułtusku (tu proponuję apartament z kominkiem). Prezent nie
    banaly i będzie długo zapamiętany.
    Pozdrawiam
    Syrena



    Ciesze sie, ze polscy naukowcy walcza z tym zjadaczem
    kasztanowcow. Wrocilam we wtorek z POlski i ciagle mam przed
    oczami Kasztanowce na drodze do Kazimierza Dolnego. Pamietam te
    dzrzewa od roku 57, czyli prawie 50 lat, kiedys byly piekne a
    teraz......
    Tutaj za oceanem patrze jak znika wiaz amerykanski, ktory jest
    zaatakowany tzw. choroba holenderska. Na moich oczach w ciagu
    13 lat wycieto naokolo domu siedem ogromnych 120 letnich wiazow.
    Okropne.



    Aluśka ma już 4,5 miesiąca więc byliśmy z nią na 2 dni (!!!) w Kazimierzu
    Dolnym. Rok temu tam ją zrobiliśmy hehehe! A jeżdżę tam już od wielu wielu lat.
    Uwielbiam to miejsce! Chociaż z maleńkich prywatnych kafejek porobili wielkie
    miejsca do przyjmowania wielu klientów. Jednak i tak pozostanie to miejsce w
    moim sercu przez całą jesień, zimę i aż do następnego lata ;)
    Budujemy dom - jest już prawie skończony etap stanu surowego. Jeszcze tylko
    dach.. Więc na wiosnę wyzwanie przede mną: wyczarowanie kasy i urządzenie tego
    wszystkiego. NAwet nie myślę ile sprzątania będzie...
    Wakacje więc spędziłam w mieście pilnie obserwując zmiany na placu Zygmunta,
    przy budowe pomnika i podczas otwierania nowego sklepu Sokołowa ;)
    Słąba jestem tylko w zbieraniu miejscowych ploteczek heheh!



    Kina
    SS w CH Targówek ma tę miłą cechę, że się można na film wybrać spacerkiem kole
    lasu. A już się do kina w zasięgu spaceru przyzwyczaiłem: na Powiślu z własnym
    krzesełkiem szedłem do letniego kina na Małym Dziedzińcu UW, na Pradze- do
    klymatycznego kina Praha, a w Lublinie- do kina VENUS, d.ROBOTNIK :D. Anna
    napisała - pół żartem - do SSC w tej sprawie, zobaczymy, co odpowiedzą.

    Świt działał jeszcze chyba całkiem niedawno, bo pamiętam, że wybrałem się tam
    kilka lat temu (ale tak poniżej trzech).

    A jakie są Wasze ulubione kina w Wawie, lub gdziekolwiek? Ja ubóstwiam
    Paradiso, Iluzjon (z najgorszymi fotelami w mieście), Rejs (dawne kino
    cenzury), Agrafkę (później Feliks, teraz nic), kino w Domu Dziennikarza, Tęczę,
    kino w Węgierskim Ośrodku Kultury (gdzie tyle samo czasu, co na sali, spędzałem
    na piciu kawy w hallu i wina w kabinie projekcyjnej). No i kino Wisła w
    Kazimierzu Dolnym, gdzie coś z dziesięć razy obejrzałem 'Piratów' Polańskiego.

    -kml



    Przez te 40+ lat, pomijając okres dziecięco-wczesno młodzieżowy, na paru sylwestrach się było...
    Niektóre były fantastyczne, inne beznadziejne, czasem przebierańce, czasem elegancja-francja
    Dwa mi utkwiły w pamięci: w zimę stulecia nie dojechaliśmy do Kazimierza Dolnego (zaspy) i na piechotę,
    w nocy otuleni w we wszystko co było pod ręką, maszerowaliśmy 4 km, do Domu Architekta nie daliśmy
    rady i wylądowaliśmy na jakiejś zupełnie obcej imprezie, no i fajnie było. Drugi na przełomie 1981/82 na
    prywatce naprzeciwko Domu Partii nudny jak diabli, zwiałam z flaszką szampana i w białej połyskującej
    sukience, futrzanych butach i szaliku, spędziłam z żołnierzami przy koksowniku. Pół imprezy ponoć
    biegało po ulicach, żeby mnie odszukać Jutro jedziemy do Fed ))) D.



    Betanki znalazły nowy dom
    Byłe zakonnice eksmitowane 10 dni temu z klasztoru w Kazimierzu Dolnym nie
    tracą czasu - pisze "Dziennik". Korzystając z tego, że zamieszanie wokół nich
    ucichło, szykują się do zamieszkania w opuszczonym gospodarstwie w
    Wielkopolsce. Są spokojne, zadowolone, przekonane o swojej słuszności.

    wiadomosci.onet.pl/1626966,11,item.html
    A z czego one będą żyły? Wymyśliły sobie sposób na życie.



    Zbuntowane betanki nie są już zakonnicami
    Abp Józef Życiński w liście do mieszkańców Kazimierza Dolnego (Lubelskie)
    poinformował, że żadna z obecnych mieszkanek tamtejszego domu zakonnego Sióstr
    Rodziny Betańskiej nie jest już zakonnicą. Chodzi o betanki, które nie
    podporządkowały się decyzji Watykanu o wyznaczeniu nowej przełożonej.
    wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3906482.html



    Droga Aniu,
    buziaczki.
    Tobie chcę podziękować za namowę na zlocik ,za to przygarnełaś mnie do swojego
    domu.

    Wiem już jaka jesteś z klasą ,skromna i cieplutka ,jesli sie to nie
    wyklucza.Moim zdaniem nie .
    A skąd?
    <Pokaż mi jak mieszkasz a powiem Ci jaka jesteś>:-)
    Nic jak tylko zapraszam kiedyś do siebie,
    Jeszcze raz dzięki.
    Pozdrowionka.

    A co do zaproszenia do mnie .. chcialabym by kiedys wiosną ,latem zlot odbył
    sie w Kazimierzu Dolnym.
    Już dziś informuję i zapraszam.Wowczas tę obietnicę spełnię:-)
    Papa.aba_jo.



    Będzie BAL!!!!
    Drodzy moi. Podczas ostatniego warszawskiego spotkania co to wiekszość wie
    gdzie, kto z kim i dlaczego, myśl poczeta została...(ofkors z przyjemnością)
    Pisze zatem co mianowicie zostało spłodzone:
    propozycja nastapiła, co by w połowie miesiąca stycznia w miejscowoścoi
    Kazimierz Dolny nad Wisłą bal wyprawić. Miejsce jest do tego stosowne - dom
    dziennikarza a czas będzie karnawałowo sprzyjać. A żeby tak nie było jak
    zwykle czyli tylko wóda i ekscesy, bal ma być KOSTIUMOWY!!!!!
    Drogie towarzystwo ma sie przebrac za Swoje nicki:)))))) i dopiero wówczas
    sie zabrać do innych bezeceństw.
    No wiec tak to to wyglada.
    Proponuje sprawe przemysleć mniej wiecej do końca miesiąca listopada. Ja w
    miedzyczasie sie dowiem ile sobie rzyczą ci mili Państwo w Kazimierzu zeby
    potem nie było ze niespodzianka i 250 euro od łepka za szwedski stół:PPP
    Kłaniam sie i prosze sie wpisywać.



    kakaland napisał:

    > Żadna ze zbuntowanych sióstr z domu w Kazimierzu Dolnym nie ma już prawa w
    > nim przebywać. Sąd w Puławach zdecydował o eksmisji ostatniej grupy 17 byłych
    > betanek. O eksmisje wnioskowały władze Zgromadzenia Sióstr Rodziny
    > Betańskiej, do których należy dom formacyjny w Kazimierzu Dolnym. Sąd
    > Rejonowy w Puławach orzekł już wcześniej o usunięciu z domu 48 innych osób
    > przebywających w klasztorze. Pełnomocnik zgromadzenia Ewa Stepowicz-Lizut
    > zapowiedziała, że już w przyszłym tygodniu będzie chciała skierować do
    > komornika wnioski o eksmisję. Możliwe, że jeszcze w lipcu byłe siostry
    > zostaną usunięte z budynku. [Źródło: gazeta.pl]
    >
    > To jest wlasnie milosierdzie KK. Na bruk i basta ! Dlaczego tzw. polski sad
    > bierze udzial w tym barbarzynstwie ? To hanba.
    To wspaniala wspolpraca katabasow i urzedasow,na ktorych katabasy kazali
    glosowac,porzadek musi byc,ktos podskoczy i w ..pape! _

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •