odchudzicsie
szymon_hunter, Wędrynię latem na zbożach pilnowałem... a "wigwam" dobrze mi znany
miałem ambitny plan w lutym do łowiska wyskoczyć na kilka dni... może się uda to na kwaterę do Leśnej zapraszam dobrosąsiedzkie stosunki z KŁ Bażant trzeba pielęgnować
po prawdzie, to najfajniej tam poluje się na Walcach .
db
gb
ps. jeśli mamy na myśli tego samego "rolnika" to... ufff....
Planuję tydzień z ogonkiem ( 30.07 – 08.08 ) drobnego sakwiarstwa w pięknych okolicach.
Trasa: Puszcza Knyszyńska –Mały Szlak Tatarski- Wzgórza Sokólskie – Biebrzański Park Narodowy – Puszcza Augustowska – Węgierski Park Narodowy – Góry Sudawskie – Suwalski Park Krajobrazowy – Dolina Rospudy - Pojezierze Ełckie.
Dokładna do wglądu dla zainteresowanych.
Drogi mieszane różnego rodzaju , poboczne asfalty, ścieżki leśne, szutry, zakładany dystans dzienny 70-90km , ogólny ok. 500km.
Jazda całodzienna w spokojnym tempie, wyjazd 8.15 rano, regularne przerwy na odpoczynek i zdjęcia i dłuższa na obiad, ok. 18 szukamy wspólnie noclegu, wieczór na rozrywki, ogniska, pluskanie w jeziorze itp.
Spanie : namiot na dziko , czasem tania kwatera na doszorowanie
Jedzenie : obiady na ciepło w przydrożnych barach albo radosna twórczość na kuchenkach gazowych, śniadania i kolacje we własnym zakresie.
Start piątek Białystok 16.30
Powrót : niedziela 08.08 , z Ełku ranny pociąg.
Do kompanii ( jest nas 2)brakuje nam 3-4 pogodnych , bezkonfliktowych posiadaczy sprawnego roweru, kondycji, sakw i sprzętu biwakowego , najlepiej doświadczonych w tego typu wyjazdach.
Wiek uczestników 30-45lat.
Proszę o kontakt do najpóźniej do 10.07 na e-mail : yas1@wp.pl
Jastrabia veża (Jastrzębia Turnia) (2137) w Tatrach Wysokich nad Zielonym Stawem Keżmarskim
tak jest, zdjęcie zrobione 16.08.2007r. Słońce prażyło niemilosiernie, a krem z filtrem leżał sobie na kwaterze w Nowej Leśnej Za to widoki z Jagnięcego były przecudne...
Mapke dojazdową...... wiesz co , mrice, wejdź na www.mapa.szukacz.pl, nastepnie wpisz po prawo w miejscowosci Przyjezierze i zobaczysz sobie na mapie z daleka/ bliska/ z satelity, co chcesz. Tak mysle najszybciej bedzie.
Co do Lokalu, bądź świeżego powietrza. to tak to jest nad jeziorkiem. Jest wokol pełno kwater i tych tam podobnych pierdoł, sa sklepy z alkoholem to tak dla tych co nie beda prowadzic Sa jakiejs osrodki wczasowe , jest spora plaza, molo wiec jak chcecie ognisko to moze na plazy bo dalej nie proponuje bo jest to teren leśny. a na Plazy moznaby zrobic cos takiego, tylko uwaga : BEDZIE ZIMNO ! wiec wystapimy w strojach ala eskimos
Około 4,5 tys. miejsc w ośrodkach szkoleniowo-wypoczynkowych, leśniczówkach, kwaterach myśliwskich oraz na leśnych biwakach oferują turystom Lasy Państwowe oraz parki narodowe
<SCRIPT language=JavaScript src="/info/text.js" type=text/javascript></SCRIPT><!--<ilosc_stron>0</ilosc_stron>-->Gdzie ich szukać? W internecie - Lasy Państwowe uruchomiły podstronę swojego serwisu internetowego http://www.lp.gov.pl/turystyka, na której znajdziemy pełną listę ofert. Jest to interaktywna wersja „Leśnego przewodnika turystycznego” wydawanego od 1999 r. przez Centrum Informacyjne Lasów Państwowych (CILP), do tej pory dostępnego jedynie w wersji drukowanej. Na stronie znajdziemy również wykaz ośrodków edukacyjnych, ścieżek dydaktycznych, parkingów leśnych i miejsc na ognisko. W przyszłości ma zostać wprowadzona opcja rezerwacji noclegów. „Leśny przewodnik turystyczny” w wersji książkowej (z płytą CD) można kupić w sklepie internetowym CILP pod adresem: http://www.lp.gov.pl/wydawnictwa/sklep/ksiazki.
Witaj. Polecam Lesne Berdo w Przysłupie a to z nastepująych powodów:
- kwatera tania i bardzo luksusowa: lazienki w pokoju, kuchnia gospodarzy do dyspozycji (full wypas)
- we wsi cisza spokój
- parenaĂście kilometrów dróg utwardzoinych asfaltem - tzw stokówek ale zamkniętych dla ruchu samochodowego: w stronę Cisnej i az pod Okrąglik
- super panoramy na pasmo połonin, dobra baza wypadowa w wyższe partie
- bez wiekszych problemów mozna sie wdrapać z małym w nosidełku na Jasło/Małe Jasło (przetestowane z 7-miesieczniakiem w długi weekend majowy)
- atrakcja w postaci kolejki (co prawda jeĂździ w soboty/niedziele ale jeĂździ...
- blisko do miłego potoku - łagodne zejĂście isuper zabawa nad górskim potoczkiem
jeden problem: sklep najbliższy w Cisnej lub wetlinie....
a to link do kwaterodawcy: http://www.bieszczady.podkarpackie.p...slup/index.php
POLECAM!!!!
Pyton
Ja polecam kwatere koło Cisnej w Przysłupie u p.Stanka: cisza spokój, warunki super (w każdym pokoju łazienka, do dyspozycji aneks kuchenny przy pokoju i kuchnia gospodarzy na dole),ceny było 25zł/os/doba z poscielą.Z domku niedaleko do leśnych dróżek idealnych do spacerków w maluchem.Ponadto gospodarz super - wieczorkiem mozna posiedziec i pogadać o dawnych czasach w biesach...Do Cisnej około 20km, tam punkt apteczny i lekarz oraz wszystkie sklepy. Co do wyżywienia to jeśli wróciła już gospodyni to murowane dostępne, jesli nie to gospodarz na pewno ugotuje na zamównienie rosół z kury (mniam) albo potrawke z królika (mmmmmnnnniiiiaaammmm). Ogólnie jest super OK. Link do strony gospodarstwa: http://www.bieszczady.podkarpackie.p...slup/index.php
Pozdrawiam
PYTON
PS. Spiesz się z dzwonieniem bo już mało czasu zostało a do niego lubia ludzie przyjeżdzać....
My mieliśmy być na Słowackim Raju ,ale zmieniliśmy plan i wylądowaliśmy w Wysokich Tatrach.Wyruszyliśmy rano z Krakowa do Zakopanego pociągiem,potem busem na Łysą Polanę,potem autobusem rejsowym do Starego Smokowca i dalej elektriczką do Novej Lesnej.Tam zaczepiła nas dziewczynka i po chwili mieliśmy ubytowani za 200 koron :stout: W Smokowcu,czy Szczyrbskim Plesie nie ma praktycznie kwater prywatnych(tylko u nachalnych Cyganów),a ceny w penzionach czy hotelach zaczynają się od 300-350 koron.
Udało nam się wejść do Chaty Theryho na 2015 m.Przepiękny szlak ze Starego Smokowca,częściowo w lesie,po drodze trzy wodospady,trzy schroniska,przejście ze Zbójnickiech chaty do Theryho po kamieniach i skałkach,do tego tuż nad przepaścią i nawet po części kaskady gdzie moment nieuwagi mógł skończyć się wiadomo czym.Widoki prześliczne-to była najładniejsza trasa jaką przeszedłem do tej pory.
Byliśmy też na wodospadzie Skok,gdzie sama końcówka była częściowo na łańcuchach,po drodze był piękny Popradzki staw.
Chcieliśmy też iść na Rysy,ale przy Popradzkim Stawie widzoczność była na kilka-kilkanaście metrów,do tego zaczęło padać i poszliśmy na górę o nazwie Ostrva(1984) i potem Tatrzańską magistralą przez Baltizovski staw do miejscowości Vysne Hagi.Szkoda,że była mgła bo szlak był przepiękny i dość trudny.Jak czasami góry się odkrywały to było widać ich piękno.
C.D.N.
Dzis przezylam cos,co sobie trudno wyobrazic,ze moze nastapic.Dotyczy to zachowania psow,i niedoskonalosci zabezpieczen,jakie robimy,by nasze psy byly bezpieczne.
Wprowadzajac sie na wies i obejmujac w posiadanie dom z duza iloscia ziemi,postanowilam wygrodzic psom kilka kwater na bieganie i rekreacje,zwlaszcza na zime,gdy duzo glodnej zwierzyny krazy blisko domostw,i psy moglyby zaginac gdyby za nia pobiegly.Na ogrodzenie uzylam siatki lesnej,takiej samej jakiej uzywa sie by zabezpieczyc nowe nasadzenia w szkolkach lesnych,lub zapobiec migracjom zwierzyny w inne rejony.Siatka ta jest,jak wiadomo,bardzo mocna i odporna .No wiec dzis w ciagu sekundy przekonalam sie,ze tak nie jest!Odwiedzili mnie dzis znajomi z kilkoma borzojami.Spedzilismy wspaniale chwile na lace pod lasem,zadna zwierzyna sie nie pojawila(narobilismy celowo najpierw duzo halasu),psy szalaly na wzgorzu i w strumieniu,a takze wsrod skalek i zwalonych pni-rekreacje jak sie patrzy.Po skonczonych gonitwach ruszylismy w strone domu,ktory stoi w oddaleniu,i otoczony jest wlasnie ogrodzeniem z takiej solidnej siatki.Borzoje pedzily za wlascicielem,i wpadly do furtki,ktora jest umieszczona na skraju starego sadu-ale jeden z nich "nie pocelowal",i uderzyl lbem w powierzchnie siatki,ktorej nie zauwazyl,bo ma duze oczka i jest z daleka malo widoczna-i ona pekla jakby byla zrobiona z nitek...Bylismy w niezlym szoku.Psu finalnie nic sie nie stalo,ma zadrapania,ale zaczelismy potem o wypadku rozmawiac,i zastanawiac sie,co nalezaloby zrobic,aby "uprzedzic" wzrok psa o tym,ze na linii ruchu znajduje sie tego typu przeszkoda.No i jest na to rada-wlascicielka psow,hodowca i czlek obeznany z charcimi sportami,doradzila,aby na roznych wysokosciach powierzchni siatki pouwiazywac kawalki tasm,wstazek,czegos co bedzie powiewajac dawalo do zrozumienia,ze teren JEST ogrodzony.To moze miec szczegolne znaczenie,gdy do takiej zagrody wpuszczamy psy,ktore do tej pory takiego ogrodzenia nie widzialy.Moje wilczarze to znaja od poczatku,wiec nie zdarzylo sie nigdy by w jakis sposob sforsowaly plot.Pisze to ku przestrodze,gdyby ktos z Was wykonywal u siebie ogrodzenia.Bo przeciez moze byc tez tak,ze w wilczarzu zagra krew charta mocniej na widok sarny ,i z impetem rzuci sie ja lowic...poruszajace wstegi powinny go pohamowac,przypomniec,ze teren jest ogrodzony.ja na wszelki wypadek zamierzam sie o nie postarac i przymocowac do siatki w wielu miejscach-to wazne tez dlatego,ze wciaz odwiedzaja mnie ludzie z psami.