odchudzicsie
Specjalna strefa ekonomiczna buduje mieszkania. Pracownicy je wynajmą, mogą także wykupić.
Rozpoczęła się budowa pierwszych bloków mieszkalnych dla pracowników stref ekonomicznych w regionie.
Trzy pierwsze budynki staną w Wałbrzychu, Świdnicy i Dzierżoniowie. Na początku przyszłego roku wprowadzi się do nich ponad 200 rodzin. Kolejne bloki będą budowane systematycznie, tak by każdego roku oddawać do użytku kilka (łącznie w trzech miastach ma powstać 15 budynków).
Mieszkania buduje spółka Invest-Park Development, założona przez Wałbrzyską Specjalną Strefę Ekonomiczną oraz samorządy Świdnicy, Wałbrzycha i Dzierżoniowa. Miasta wniosły do niej aportem grunty, a strefa dała gotówkę.
Pierwsze mieszkania, które mają być gotowe w 2010 roku, będą przydzielane na zasadzie - kto pierwszy, ten lepszy
(ĂĹ Tomasz Hołod)
Jak mówią przedstawiciele spółki, nie zamierzają na inwestycji zarabiać. Są deweloperem z misją. Dzięki temu każdy, kto podejmie pracę albo już pracuje w jednym z kilkudziesięciu zakładów wałbrzyskiej strefy ekonomicznej, będzie miał szansę na własne, tanie mieszkanie. Najpierw je wynajmie za 500-600 zł miesięcznie, a po dwóch-trzech latach kupi po kosztach. Dodatkowo pieniądze, które będzie przez ten czas płacić za wynajęcie, zostaną mu wliczone do zakupu. To będzie taka skarbonka, pierwszy wkład we własne "M".
Ci, którzy zechcą od razu kupić mieszkania, mogą się już zgłaszać do biur strefy. Zwłaszcza że chętnych nie zabraknie, bo metr kwadratowy będzie sprzedawany za trochę ponad 3 tys. zł, czyli średnio o 20-30 proc. taniej niż na rynku.
- W strefie zatrudnionych jest około 30 tys. osób i jesteśmy pewni, że dla wielu może to być jedyny sposób na zdobycie własnego mieszkania - mówi Jarosław Witkowski, prezes Invest-Park Develop-ment, i dodaje, że ci, którzy zdecydują się na zakup, mogą liczyć na pomoc spółki.
- Załatwiamy za nich formalności w banku i dajemy gwarancję, co ułatwi uzyskanie kredytu - dodaje.
W Świdnicy własne lokum wciąż jest nieosiągalne. Ceny zrównały się już niemal z cenami we Wrocławiu. Dla pracowników strefy, ale i dla tych, którzy kończą szkoły i zastanawiają się nad podjęciem pracy, to niezwykle atrakcyjna oferta.
- Od roku pracuję w fabryce pasty do zębów. Nie narzekam, ale i nie zarabiam tyle, by wystarczyło na wynajęcie kawalerki za tysiąc złotych i utrzymanie. Mieszkania w strefie zmieniłyby wszystko - mówi Joanna Hordak ze Świdnicy. I dodaje, że wśród jej znajomych wielu czeka na tę ofertę.
Mieszkania budowane przez strefę będą nowocześnie wykończone, docieplone, z garażami w podziemiach.
- Pełny komfort - mówi z dumą prezes Witkowski.
Źródło: Gazeta Wrocławska - Małgorzata Moczulska
[Świdnica Wałbrzych Dzierżoniów]
"M" po kosztach w Świdnicy, Wałbrzychu i Dzierżoniowie
Specjalna strefa ekonomiczna buduje mieszkania. Pracownicy je wynajmą, mogą także wykupić.
Rozpoczęła się budowa pierwszych bloków mieszkalnych dla pracowników stref ekonomicznych w regionie.
Trzy pierwsze budynki staną w Wałbrzychu, Świdnicy i Dzierżoniowie. Na początku przyszłego roku wprowadzi się do nich ponad 200 rodzin. Kolejne bloki będą budowane systematycznie, tak by każdego roku oddawać do użytku kilka (łącznie w trzech miastach ma powstać 15 budynków).
Mieszkania buduje spółka Invest-Park Development, założona przez Wałbrzyską Specjalną Strefę Ekonomiczną oraz samorządy Świdnicy, Wałb-rzycha i Dzierżoniowa. Miasta wniosły do niej aportem grunty, a strefa dała gotówkę.
Jak mówią przedstawiciele spółki, nie zamierzają na inwestycji zarabiać. Są deweloperem z misją. Dzięki temu każdy, kto podejmie pracę albo już pracuje w jednym z kilkudziesięciu zakładów wałbrzyskiej strefy ekonomicznej, będzie miał szansę na własne, tanie mieszkanie. Najpierw je wynajmie za 500-600 zł miesięcznie, a po dwóch-trzech latach kupi po kosztach. Dodatkowo pieniądze, które będzie przez ten czas płacić za wynajęcie, zostaną mu wliczone do zakupu. To będzie taka skarbonka, pierwszy wkład we własne "M".
Ci, którzy zechcą od razu kupić mieszkania, mogą się już zgłaszać do biur strefy. Zwłaszcza że chętnych nie zabraknie, bo metr kwadratowy będzie sprzedawany za trochę ponad 3 tys. zł, czyli średnio o 20-30 proc. taniej niż na rynku.
- W strefie zatrudnionych jest około 30 tys. osób i jesteśmy pewni, że dla wielu może to być jedyny sposób na zdobycie własnego mieszkania - mówi Jarosław Witkowski, prezes Invest-Park Develop-ment, i dodaje, że ci, którzy zdecydują się na zakup, mogą liczyć na pomoc spółki.
- Załatwiamy za nich formalności w banku i dajemy gwarancję, co ułatwi uzyskanie kredytu - dodaje.
W Świdnicy własne lokum wciąż jest nieosiągalne. Ceny zrównały się już niemal z cenami we Wrocławiu. Dla pracowników strefy, ale i dla tych, którzy kończą szkoły i zastanawiają się nad podjęciem pracy, to niezwykle atrakcyjna oferta.
- Od roku pracuję w fabryce pasty do zębów. Nie narzekam, ale i nie zarabiam tyle, by wystarczyło na wynajęcie kawalerki za tysiąc złotych i utrzymanie. Mieszkania w strefie zmieniłyby wszystko - mówi Joanna Hordak ze Świdnicy. I dodaje, że wśród jej znajomych wielu czeka na tę ofertę.
Mieszkania budowane przez strefę będą nowocześnie wykończone, docieplone, z garażami w podziemiach.
- Pełny komfort - mówi z dumą prezes Witkowski.
Małgorzata Moczulska - POLSKA Gazeta Wrocławska
http://swidnica.naszemiasto.pl/wydarzenia/960785.html
Samorządy i wałbrzyska strefa ekonomiczna będą budować tanie mieszkania
Pomysł jest prosty. Każdy młody człowiek, który podejmie pracę w strefie ekonomicznej, będzie miał szansę na mieszkanie. Najpierw będzie mógł je wynająć za 300 – 500 złotych miesięcznie, a po roku, dwóch kupić po kosztach
Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna i samorządy Świdnicy, Wałbrzycha oraz Dzierżoniowa zakładają spółkę Invest-Park Development. Miasta wniosą do niej aportem grunty pod budowę budynków, a strefa da pieniądze – ponad 30 milionów złotych.
Jako pierwsza do spółki weszła Świdnica. Radni przekazali pod budowę mieszkań działki przy ul. Bolesława Śmiałego i Jana Wysockiego na sąsiadującym ze strefą osiedlu Zawiszów. W przyszłym roku mają zostać oddane do użytku pierwsze bloki, a w nich po kilkadziesiąt mieszkań dla pracowników zatrudnionych w firmach w strefie. Kto skorzysta z nich, będą decydować szefowie fabryk.
– To atrakcyjna karta przetargowa dla pracowników – przyznaje Zbigniew Sporna, dyrektor Electrolux Polska. – Łatwiej nam będzie zachęcić młodych, wykwalifikowanych ludzi, kiedy będziemy im oferować dodatkowo mieszkanie. Ci, już pracujący, też będą mieli szansę. Zasady przydziału będziemy dopiero opracowywać.
– Szukam pracy – przyznaje Joanna Hordak ze Świdnicy, która jest świeżo po studiach. – Jak ją znajdę, to i tak na początku nie zarobię na wynajęcie kawalerki za tysiąc złotych i utrzymanie się. Pomysł z mieszkaniami w strefie jest kuszący.
Inicjatorem przedsięwzięcia była strefa i samorządowcy ze Świdnicy. W mieście od dwóch lat trwa boom gospodarczy i jest dużo nowych miejsc pracy. Ceny mieszkań zrównały się już z cenami we Wrocławiu, ale zarobki nie wzrosły. Dlatego młodzi ludzie, zamiast podejmować pracę za 1300 zł brutto, decydują się na wyjazd za granicę.
– Inwestorom brakuje fachowców. Zadaniem miasta i strefy nie jest tylko stwarzanie korzystnych warunków do tworzenia nowych miejsc pracy, ale również zatrzymanie młodych, zdolnych ludzi w mieście – mówi Waldemar Skórski, wiceprezydent Świdnicy.
Jednym ze sposobów ma być mieszkanie w strefie. Według wstępnych szacunków kawalerkę będzie można wynająć za 300 złotych, a dwupokojowe mieszkanie za 600. To dwa, trzy razy taniej niż na wolnym rynku.
– To powinno przyciągać do Świdnicy nowych pracowników, ale też pomóc młodym świdniczanom – podsumowuje Skórski. Są jednak i tacy, których nie do końca satysfakcjonuje to rozwiązanie. – To może być szansa dla osób bez wykształcenia, które będą pracować w strefie za małe pieniądze. Studenci liczą na to, że będą się rozwijać, a strefa im tego nie gwarantuje.
Liczą też na wyższe zarobki, a jeśli nie będą mogli zdobyć ich tutaj, i tak wyjadą za granicę. Ale pomysł jest godny pochwały, to pierwszy krok do tego, by było lepiej – mówi Anna Przychodzień z Wałbrzyskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. •
Piotr Bielski, główny ekonomista BZWBK
– Ta oferta mieszkaniowa wydaje się bardzo atrakcyjna. Myślę, że każdy młody człowiek będzie brał ten argument pod uwagę przed podjęciem decyzji o tym, czy zatrudnić się w danej firmie, czy nie. Ona pozwala też na przetrwanie pierwszego okresu zatrudnienia, kiedy żaden bank nie da osobie pracującej od trzech miesięcy kredytu na mieszkanie, a te początkowe zarobki nie pozwalają na wynajęcie go na wolnym rynku.
To sposób na usamodzielnienie się od pierwszych dni w pracy.
Małgorzata Moczulska - Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
http://walbrzych.naszemiasto.pl/wydarzenia/771874.html
Chcą zatrzymać młodych ludzi w kraju. Zbudują tanie mieszkania dla pracowników
W Świdnicy, Wałbrzychu i Dzierżoniowie powstaną mieszkania dla pracowników Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Spółkę Invest-Park Development, która zajmie się budową, utworzyła WSSE i trzy gminy. To pierwszy taki projekt w kraju.
- Jest pilotażowy dla stref w całej Polsce. W ministerstwie usłyszałem, że jesteśmy zawsze o krok do przodu przed innymi - cieszy się Mirosław Greber, prezes WSSE.
Pracownicy zakładów strefy będą mogli wynająć mieszkania od przyszłego roku. Czynsze mają być niewielkie. Jest też szansa, że w przyszłości lokale będzie można wykupić na własność.
- Trzeba robić wszystko, żeby zachęcić ludzi do podejmowania pracy w wałbrzyskiej strefie, a także zatrzymać tych, którzy już są. Propozycja taniego mieszkania powinna w tym pomoc - ma nadzieję Jarosław Witkowski, prezes Invest-Park Development.
Spółka, oprócz domów, będzie również budowała i udostępniała hale magazynowe i produkcyjne, tworząc parki przemysłowe i inkubatory przedsiębiorczości.
W regionie wciąż pojawiają się nowi inwestorzy, również ci mniejsi, którzy szukają miejsca na rozwój. Takim miejscem może być park przemysłowy, gdzie będą obowiązywały ulgi strefowe oraz szeroki zakres usług.
- Małe i średnie firmy mogłyby się skupić na tym, na czym znają się najlepiej, czyli na produkcji. Formalności załatwiałby za nich park - tłumaczy Waldemar Skórski, zastępca prezydenta Świdnicy.
Inicjatorem przedsięwzięcia były Świdnica i wałbrzyska strefa ekonomiczna. One też wniosły do IPD najwięcej. Strefa - prawie 66 mln zł wkładu finansowego i gruntów. Świdnica - ziemię pod zabudowę wartą ponad 4 mln zł. Podobnie Dzierżoniów, który przekazał grunty warte niecałe dwa miliony zł, a Wałbrzych ziemię za 470 tys. zł. Kapitał założycielski spółki to 72,27 miliona zł.
Pierwsze budynki mają stanąć w 2009 roku. Pracownicy wynajmą w nich kawalerkę za 300 zł, a mieszkanie dwupokojowe za 600 zł. Czyli co najmniej o połowę taniej niż na wolnym rynku. W Wałbrzychu za wynajęcie mieszkania jednopokojowego trzeba zapłacić 500 zł, do tego dochodzą jeszcze opłaty za media (200 zł).
- Brzmi ciekawie, ale czy tak będzie? - zastanawia się Marcin Pająk z Wałbrzycha, który od kilku miesięcy pracuje i mieszka w Irlandii. Osoba, która dopiero zaczyna pracę w strefie, zarabia około 1,5 tys. zł brutto. Nie ma więc żadnych szans, żeby coś wynająć lub spłacać raty kredytu za własne mieszkanie.
O tym, komu przyznać lokal, będą decydowali szefowie firm. Mieszkania dostaną przede wszystkim te osoby, które zaczynają pracę w wałbrzyskiej strefie. Ale na tańszy lokal będą mogli liczyć też ci z dłuższym stażem.
Pracownicy strefy będą mogli wynająć mieszkania taniej niż na wolnym rynku
Paweł Gołębiowski - POLSKA Gazeta Wrocławska
http://wroclaw.naszemiasto.pl/wydarzenia/817237.html