Indeks odchudzicsieKazimierz Przerwa Tetmajer wierszeKazimiera Iłłakowiczówna WIERSZE * o BożeKatarzyna Wawrzyńska wierszKazimiera Iłłakowiczówna WierszeKasia Gasparskikarmienie po wyrwaniu zębakąpieliska w Szczyrkukawy Jacobskatastrofy morskie opispuławska Agencja
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • vonharden.keep.pl
  •  

    odchudzicsie


    Teraz sobie przypomniałem OSATNI wykład z prof. (zw.??) Dembińskim z filozofii na 1. roku. Prof. jak zwykle wygłosił wykład (przy prawie 100% obecności) i na koniec, na pożegnanie i na dobrą drogę na przyszlość przeczytał wiersz z dedykacją dla nas. Nie pamiętam co czytał, ale zrobił na nas tak piorunujące wrażenie, ze wszyscy na stojąco klaskali. Na prawdę niezapomniane uczucie:)

    to była "Itaka" Kawafisa,
    bylem na tym wykladzie naprawde cos niesamowitego - wielkie uznanie dla tego Człowieka



    Jeszcze nie do końca przeczytana, ale to tylko dlatego, że odłożyłam ją z własnej woli po przeczytaniu połowy, żeby potem sobie spokojnie posmakować jeszcze (czy Wy też tak macie że bardzo, ale to bardzo, nie lubicie kończyć czytania książki?) :)

    Może nie powinnam zakładać tego topiku bo zaraz pojawią się głosy jaki to autor książki jest "płytki", "prosty" i co by tam jeszcze... Ale trudno, widać i ja taka jestem, w każdym razie polecam.

    Jest tam sporo myśli, które mi się podobają, ale jeden króciutki cytat przytoczę (wypowiedź krytyka autora książki i komentarz do niej):

    [...]"... krótkie zdania, płytki styl (tak jakby długie zdania gwarantowały głębię stylu)"

    :E

    Hmm... i jeszcze wiersz. Mądry. Prawdziwy.


    Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki,
    Pragnij tego, by długie było wędrowanie,
    Pełne przygód, pełne doświadczeń.
    Lajstrygonów, Cyklopów, gniewnego Posejdona
    Nie obawiaj się. Nic takiego
    Na twojej drodze nie stanie, jeśli myślą
    Trwasz na wyżynach, jeśli tylko wyborne
    Uczucia dotykają twego ducha i ciała.
    Ani Lajstrygonów, ani Cyklopów,
    Ani okrutnego Posejdona nie spotkasz,
    Jeżeli ich nie niesiesz w swojej duszy,
    Jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed tobą.

    Pragnij tego, by wędrowanie było długie:
    Żebyś miał wiele takich poranków lata,
    Kiedy, z jaką uciechą, z jakim rozradowaniem,
    Będziesz podpływał do portów, nigdy przedtem nie widzianych;
    Żebyś się zatrzymywał w handlowych stacjach Fenicjan
    I kupował tam piękne rzeczy,
    Masę perłową i koral, bursztyn i heban,
    I najróżniejsze wyszukane olejki
    Ile ci się uda zmysłowych wonności znaleźć.
    Trzeba też, byś egipskich miast odwiedził wiele,
    Aby uczyć się i jeszcze się uczyć – od tych, co wiedzą.
    Przez cały ten czas pamiętaj o Itace.
    Przybycie do niej twoim przeznaczeniem.
    Ale bynajmniej nie spiesz się w podróży.
    Lepiej, by trwała ona wiele lat,
    Abyś stary już był, gdy dobijesz do tej wyspy,
    Bogaty we wszystko, co zyskałeś po drodze,
    nie oczekując wcale, by ci dała bogactwa Itaka.
    Itaka dała ci tę piękną podróż.
    Bez Itaki nie wyruszyłbyś w drogę.
    Niczego więcej już ci dać nie może.

    A jeśli ją znajdujesz ubogą, Itaka cię nie oszukała.
    Gdy się stałeś tak mądry, po tylu doświadczeniach,
    Już zrozumiałeś, co znaczą Itaki.

    Konstandinos Kawafis



    to są tylko dwa z moich ulubionych wierszy



    "Odys" Leopold Staff

    Niech cię nie niepokoją
    Cierpienia twe i błędy.
    Wszędy są drogi proste
    Lecz i manowce wszędy.

    O to chodzi jedynie,
    By naprzód wciąż iść śmiało,
    Bo zawsze się dochodzi
    Gdzie indziej, niż się chciało.

    Zostanie kamień z napisem:
    Tu leży taki i taki.
    Każdy z nas jest Odysem,
    Co wraca do swej Itaki.


    Itaka Konstandinos Kawafis

    Kiedy wyruszasz w podróż do Itaki
    życz sobie, ażeby długie było wędrowanie,
    pełne przygód, pełne doświadczeń.
    Lastrygonów, Cyklopów, gniewnego Posejdona
    nie obawiaj się. Nic takiego
    na twojej drodze nie stanie, dopóki
    myślą trwasz na wyżynach, dopóki wyborne
    emocje dotykają twojego ducha i ciała.
    Lastrygonów, Cyklopów, dzikiego Posejdona
    nie spotkasz, jeśli ich w tę podróż
    nie zabierzesz we wnętrzu twojej własnej duszy,
    jeśli własna twa dusza nie wznieci ich przed tobą.

    Życz sobie, ażeby długie było wędrowanie:
    by zaświtało wiele takich poranków lata,
    kiedy – z jaką uciechą, z jakim rozradowaniem –
    podpływać będziesz do portów, nigdy przedtem nie widzianych
    abyś się zatrzymywał w handlowych stacjach Fenicjan
    i piękne tam kupował rzeczy,
    masę perłową i koral, bursztyn i heban,
    i najróżniejsze, wyszukane olejki –
    ile ci się uda zmysłowych wonności znaleźć.
    trzeba też, byś egipskich miast odwiedził wiele,
    aby uczyć się i jeszcze się uczyć – od tych, co wiedzą.

    Przez cały ten czas pamiętaj o Itace.
    Przybycie do niej – twoim przeznaczeniem.
    Ale bynajmniej nie spiesz się w podróży.
    Lepiej, by trwała ona wiele lat,
    abyś stary już był, gdy dobijesz do tej wyspy,
    bogaty we wszystko, co zyskałeś po drodze,
    nie oczekując wcale, by ci dała bogactwo Itaka.

    Itaka dała ci tę piękną podróż.
    Bez Itaki nie wyruszyłbyś w drogę.
    Niczego więcej już ci dać nie może.

    A jeśli ją znajdziesz ubogą, Itaka cię nie oszukała.
    Stawszy się tak mądry po tylu doświadczeniach,
    już zrozumiałeś, co znaczą te Itaki.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •