odchudzicsie
Nie chcę się powtarzać , ale przeczytaj moje poprzednie posty i jest to bardzo dobra pszczoła na leżaki . Jest to związane w szczególności co kupisz i od kogo , osobiscie polecam M.Gembale i Loca .Własnie ta Cau.W -Wożnica , pochodzi z populacji pszczoły Muchurskiej , natomiast wszystkie KP-wywodzące się z populacji pszczoły Krasna Polana są gorsze w rozwoju i bardziej żądliwe . Z tych niektórtch wypowiedzi kolegów co przeczytałem , to naprawdą nie wiem co i skąd Oni to mieli , ale na pewno nie były to kaukaskie .
Ryszard B.
Może się przecież zdarzyć u hybryd Krainek, że niektóre ramki będą sklepione na mokro bo akurat jest potomstwo po kaukaskim trutniu. Zależy od terenu gdzie sie unasienniają Krainki. Dostałem na wymianę w celach obserwacyjnych w tym roku rodzinę Jugo od kolegi pszczelarza, pokolenie może 3 albo 4. Sklepia na sucho akurat. Policzcie sobie teraz kiedy ten pszczelarz kupował matki Jugo. Miałem już to wczoraj napisać napiszę dziś. Odwróćmy sytuację. Co by np. powiedzieli pszczelarze z Włoch gdyby jakis znany hodowca mówił, że ma linie Italia , która pochodzi z importu z Włoch, pszczoła ta jest szara, nie wchodzi w nadstawki itd itp. Mysle że tu nie chodzi o nazwę a sytuację gdzie coś sie wymknęło spod kontroli komus. Czermak kiedys sprzedawał Vućko. Już jej nie ma. Powstał Vigor. Czermak nie sprzedaje Vigora mówiąc , że to Vućko. Czermak sprzedaje Vigora. Lepiej by naprawdę było zmienic nazwę Jugo na Jugo-Woznica lub żeby było smieszniej raczej na Jugo KP. Nie są to pewnie kiepskie pszczoły. Moim zdaniem jest za duża dolewka krwi kaukaskiej. . Czyste Krainki sklepią na sucho i skąd by nie była Jugo czy ze Słowenii, czy z osciennych republik byłej Jugosławii gdzie materiał hodowlany pochodzi właśnie ze Słowenii to w żaden sposób opis Jugo do tych pszczół nie pasuje. Skoro sam twórca tej linii tak ja opisuje to ma prawo z tym że nie jest to Krainka jak sugeruje nazwa.
Lepiej by naprawdę było zmienic nazwę Jugo na Jugo-Woznica lub żeby było smieszniej raczej na Jugo KP. Nie są to pewnie kiepskie pszczoły. Moim zdaniem jest za duża dolewka krwi kaukaskiej. . Czyste Krainki sklepią na sucho i skąd by nie była Jugo czy ze Słowenii, czy z osciennych republik byłej Jugosławii gdzie materiał hodowlany pochodzi właśnie ze Słowenii to w żaden sposób opis Jugo do tych pszczół nie pasuje. Skoro sam twórca tej linii tak ja opisuje to ma prawo z tym że nie jest to Krainka jak sugeruje nazwa.
Krzysztof Loc
08-114 Skórzec, Teodorów 57, tel. 025/643-61-57
kraińska Nieska, Alpejka, Jugo, kaukaska Woźnica
To tyle i aż tyle znalazłem o Jugo z oferty pana Loca i jak dobrze czytam jest to krainka , nie ma mowy o jakiejś Jugo – kaukaskiej KP (krasnej polany)
Jeśli już a pamięć mnie nie myli to kaukaska wożnica z tej oferty pochodzi z populacji pszczoły M (muchurskiej) kol. polbart
Pszczoła kaukaska w stosunku do krainki ma dłuższy języczek o około 0,5 mm . U krainki jest w granicach 6,20-6,80 mm ; kaukaskiej 6,75-7,02 i jest wieksza szansa pozyskania miodu z kończyny czerwonej .
Tak naprawdę , sam opserwowałem poletko kończyny czerwonej i widziałem : czmiele , motyle , muchówki ale nie było pszczół .
Pasieka hodowlana Pożóg tylko i wyłączne poleca matki użytkowe rasy kraińskiej linii SK unasiennione trutniem kaukaskim lini M (muchurska) oraz pszczoły kaukaskie linii KP i M unasiennione krainką .
Co do łagodności to nie będe już powtarzał , po wprowadzeniu do swojej pasieki Buckfastów , to z konieczności wyjdę z kaukaskich , bo nie chcę mieć 5-w jednym , choć to ostatnio modne określenie .
Ryszard B.
Witam. Ilu pszczelarzy tyle opinii , ilu hodowców tyle linii (ponad 10 ).Pszczoły kaukaskie w swojej pasiece mam od 27 lat , przez 20 lat miałem 60 leżaków W.Z. Bo ta pszczoła tylko nadaje się na leżaki , gdyż nie przechodzi do nadstawek . W 2000r. zmieniłem część uli na stojaki WL. więc musiałem w stojakach zmienić pszczoły . W 30 ulach W.Z. zostały moje kochanne cau.W , natomiast w 60 WL. wybrałem car.NieSke, która się sprawdziła. Obecnie mamm Prime=NieSka (to samo),Geme (singar+trojstek) oraz 25 Buckfastów wychodowane od moj reproduktorki- trzeba spróbować.
Wracając do tematu , to nigdy bym nie przestał trzymać pszczół kaukazkich,gdyby nie zmiana uli. Pierwszy mój kontakt z pszczołami zaczoł si w roku 80 jak stanołem boso nogo na kończynę,w rodzinie nikt nie trzymał pszczół . Wciągu 5 lat miałem te 60 warszawiaków,
w tedy w tych czasach nie wpisywało się w google żeby zaczerpnąć informacji, na temat ras i linii. W tym czasie kupiłem 3 matki użytkowe Cau.W , w pasiece zarodowej Żelków.
Wedłóg starego poradnika i wyrwanego pióra z koguta , zaczołem hodować i wymieniać matki no i udało się . Poprawiła się miodność, łagodność w stosunku do pszczół miejscowych . Po zdobyciu praktyki zamówiłem reproduktorkę i od tej pory zaczołem sie fascynować tą rasą-nierojliwe ,miodne ,łagodne.Pomimo strachu jaki we mnie tkfił ,zaczołem prace z nimi bez kapelusza. W tych latach ,królowały dwie linie pszczóły sprowadzonej z za kaukazia;Cau KP z Krasnej Polany i Cau M z Muchurska.
Miałem w swojej pasiece obydwie linie , miałem bo wtedy nie miałem żadnej wiedzy, na ten temat . Zamawiałem reproduktorkę i od razu miełem pecha,zawsze dostawałem KP. Zmieniła się linia i zmienił się mój sposób ubierania,kapelusz na głowie ,kombinezon , buty, rojnica, ale po takjej szkole mogłem się czegoś nauczyć.Potrząc z perespektywy czasu z kąt brałem i co brałem to mogę stwierdzić;tylko Muchurska-miodna , łagodna,nierojliwa o średniej sile rozwoju z tej populacji pochodzi Cau W(wożnica) przez wiele lat udoskonalana przez Prof.Wpżnice .Jej rozwój wiosenny,siła nie odbiega od Krainki.
Natomiast sama KP,jak i wszystkie linie wywodzące się z tej populacji magą zniechęcić pszczelara do trzymania w pasiece miodne słabe z zimy,słaby rozwój,żądliwe, potrafją się zrojyć.Weśmy Cau P(puławską)wychodowana na bazie Krasnej Polany.
Pozdrawiam wszystkich pszczelarzy Tych co są za jak i przeciw pszczole Kaukaskiej!