odchudzicsie
Cóż jak tak dalej Donald i jego kamanda będzie "prowadzić śledztwo" w sprawie śmierci Prezydenta RP to nie tylko Klich odejdzie ale cały gabinecik włącznie z całym PO.
To co się dzieje wokół sledztwa to jest skndal. Haos komunikacyjny, badanie tylko jednej wersji zdarzeń. Mam wrażenie jak słucham prokuratorów i Grasia że oni nic nie wiedzą i nic nie potrafią powiedzieć.
Utajniuenie danych które posiadamy pogłębia powoli nieufność.
PO wystawia się na strzał Jarosława.
Gdybym na jego miejscu był to bym pojechał na dwóch wątkach
Skandalicznym przygotowaniu wizyty- wszystkie zasoby były po stronie PO
BOR podlega chyba MSWiA a wojsko pod MON a kto nimi rządzi wiadomo śp Prezydent był tylko pasażerem
Postępach śledztwa i braku informacji.
I jest szach i mat po prostu.
Co do przygotowania wizyty - dysponenetem samolotu (sprawnego technicznie) i organizatorem lotu (zapraszającym) była Kancelaria Prezydenta. A więc tym wątkiem nie da się pojechać.
Co do śledztwa - daleko jest jeszcze do jego zakończenia. I nie wygląda na to, aby ten wypadek miał jedną przyczynę (np. zestrzelenie, zamach). Raczej zachodz splot wielu czynników, tak jak w większości katastrof. Tu raczej specjaliści ustalą przyczyny. Prokuratorzy rosyjscy i polscy mogą co najwyżej nadzorować procedury i przesłuchać świadków i biegłych.
Zdziwilem sie ze nikt niezalozyl takiego tematu.Mam nadzieje ze nas to w zyciu niespotka :o
Masz nadzieje ze CO nas nie spotka? Smierc gornikow na Slasku? Z pewnoscia bedzie sie zdarzac. To ze umzemy? To z pewnoscia przydazy sie kazdemu. To ze umzemy w wypadku w kopalni? To juz tylko gornikom, tych chyba w Forum niewielu. To ze ktos z naszej rodziny zginie w kopalni?
No i nie wiem czy rzeczywiscie wieksze katastrofy (wypadki przy pracy, komunikacyjne) musza byc na forum tematycznym komentowane, jesli nie maja nic wspolnego z astronomia/astronautyka albo kims z Forumowiczow.
Przepraszam, jak zwykle sie czepiam, ale sporo jest forow O WSZYSTKIM, wiec jest sie gdzie wypowiedziec! Niekoniecznie na forum tematycznym!
Ten post był edytowany przez cygnus dnia: 22 November 2006 - 20:29
witam
vc 1.9/150/2005/127tys./automat
warszawa 11.2
trasa 5.4
celowo piszę 'warszawa' a nie 'miasto', bo to jest po prostu katastrofa komunikacyjna (bywa, ze na 12 km potrzeba 1.5h i to nie w sytuacjach jakiś wypadków czy nieprzewidzianych sytuacji - tak jest w standardzie na niektórych trasach w niektórych godzinach) - mam coraz częściej ochotę na taką akcję jaką wykręcił bohater 'falling down' ...
zmieniłem ostatnio olej na m1 0w40 i jakoś głośniej zaczął 'chodzić' silnik, chyba więcej pali i moc jakby osłabła - paliwo to samo diesel z bp (tej samej) i udaje mi się słyszeć czasami jakiś _inny_ dźwięk z turbiny (?), no nie wiem co o tym myśleć.
pozdrawiam
preon
" />
">Tango_fox - wybacz, ale kreowanie zapasowego szlaku komunikacyjnego, na wypadek remontów, za blisko 14% srodków całego budzetu miasta - to moim zdaniem dośc kosztowna impreza.
Po wydaniu tych pieniedzy, w budzecie zotana juz tylko srodki na tak spektakularne remonty jak ulica Zakątek czy Poprzeczna.
Nie widze w tym planie natomiast nic na temat Al Niepodleglosci, Poznanskiej, Wojska Polskiego...
Ba - nawet nie widze dokonczenia tego kawalka sniadeckich do skrzyzowania z wyzwolenia...(to takie dosc powszechne - skonczyc coś czesciowo...)
W tym przypadku zgadzam się z foxem. Rany_julek...obawiam się, że takie myślenie jakie w tym miejscu prezentujesz już doprowadziło do katastrofy komunikacyjnej w Polsce. Na dzień dzisiejszy dróg w Polsce jest 5-6 za mało w stosunku do potrzeb. Nie twierdzę, że obwodnica wiele zmieni ale każda nowa droga jest potrzebna, nawet jeśli przez 5 lat ma "stać odłogiem". Jest to inwestycja, której nie można przecenić. Nie posądzałem Cię o krótkowzroczność.
Trochę się uczepiliście Panowie tych skrzynek Pamiętam jak parę lat temu, znalazłem gdzieś (w jakiejś gazecie internetowej? Histmag?) koncepcje, że katastrofa gibraltarska została spowodowana... przeładowaniem samolotu skrzynkami z pomarańczami. Wówczas, każdy czytał to chyba z lekkim uśmiechem drwiny, no bo w "modzie" były, i chyba jeszcze są, inne powody śmierci generała Sikorskiego - Sowieci, Anglicy, Niemcy etc. A dziś? Skrzynki odgrywają sporą rolę w tej historii. IMO jak na razie bezpodstawnie. Nie ma co mnożyć bytów i teorii, przez co samemu nakręcać nowe mity, a inne obalać.
Pisaliście coś o daglezji, czy ktoś wie, do czego wykorzystuje się jej drewno. Googlałem, ale niestety nic na ten temat nie znalazłem.
Badania specjalistów z CM UJ, odrzuciły bardzo dużo hipotez nt. śmieci Sikorskiego i bardzo dobrze. Myślę, że był to prawidłowy krok. Jednak skoro teraz wiadomo, że powodem śmierci był wypadek komunikacyjny lub upadek z wysokości, to moim zdaniem nie powinno się dalej bawić w grabarza, a przeprowadzić porządne symulacje komputerowe, modelami itd.itp. upadku Liberatora z wysokości. Potem może ponowne przeszukanie dna morskiego, odnalezienie podobnych samolotów dla VIPów z tamtego okresu etc. Dopiero później można szukać, kopać dalej. Takie jest moje zdanie.
Być może był to jednak nieszczęśliwy wypadek, który nasza polska natura, karze nam uznawać za spisek przeciwko nam? Przecież to też możliwe. Rzadko gasną 2 silniki na raz, rzadko piankowa osłona robi dziurę w poszyciu wahadłowca...
Masz rację. Napewno będzie (uważam, że dobrze).
Natomiast nie wiadomo NAPEWNO czy będzie to blaszane pudło. W tym sensie to pisałem.
Czy naprawdę dożyliśmy już do czasów, gdy dworzec musi być dworcogalerią, a nie może być po prostu dworcem?
Ulokowanie w miejscu dworca galerii handlowej to będzie katastrofa komunikacyjna dla miasta - już dziś okolica jest mocno zakorkowana, to można sobie wyobrazić co dopiero będzie jak postawią tam dworcogalerię.
Nie ma liczyć na nic fajnego, wyjdzie Galeria Krakowska 2.0 - a psy na tym będziemy wieszać jeszcze szybciej, niż w wypadku dzisiejszego dworca. W przypadku Krakowa też były wielkie zapowiedzi, a wyszło jak zawsze.
Janusz, nie sądzę, bo byłby to ktoś z NASZEJ rodziny.
Wypadki drogowe, kolejowe, samolotowe są coraz częstsze (dziś rozbił się autokar od Poznaniem, na szczęście nikt nie zginął), bo coraz gęściejsza jest sieć komunikacyjna. Zaś komunikacja medialna jest superszybkim ekspresem.
Ja myślę, że my już bronimy się rzed tym ekspresem, żeby np. nie obchodzić żałoby o każdej katastrofie w każdej części świata. Bo właściwie, dlaczego nie ogłaszać żałoby(za każdym razem) w całej Unii... Wszak jesteśmy jednym wielkim, europejskim domem...
Myslę, że już się dławimy - radościami, oburzeniami, smutkami. Chyba kiedyś było rościej. Jak się sąsiednia wieś spaliła, to omogło się, żałowało, ale żyło nadal swoimi sprawami. Dziś media każą nam żyć sprawami całego globu. Chyba się jednak nie da?
Etam... mi się wydaje, że pytania nienajgosze
a pamiętam, że na ćwiczeniach z Dr Zawłockim (ehh... chętnie znowu bym pouczęszczał na te ćwiczenia... ) dość często pojawiały się kazusy o wypadku komunikacyjnym lub katastrofie...
Pan Dr dość surowo ocenia ale sprawiedliwie i przynajmniej daje z reguły normalne pytania, a nie jakieś dziwadła byle ludzi ulać
ale to moje zdanie
http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34959,5061120.html
[Szczecin] Wypadek na al. Wojska Polskiego to ćwiczenia
Katastrofa komunikacyjna, której skutki od rana usuwają strażacy, policja i pogotowie to starannie wyreżyserowane ćwiczenia.
Scenariusz jest taki: ciężarówka najeżdża na tramwaj, zderzają się też dwa samochody osobowe. Jest mnóstwo ofiar. W akcji biorą udział strażacy, policja, ratownicy, pracownicy wydziału zarządzania kryzysowego i ochrony ludności Urzędu Miasta. Wszystko dzieje się na ul. Wojska Polskiego, między zajezdnią tramwajową Pogodno a ul. Szafera. Choć katastrofa wygląda niebezpiecznie, prawdziwych ofiar nie ma. Cała akcja to ćwiczenia służb ratunkowych.
W południe ćwiczenia się zakończą.
Dopóki w każdym domu nie będzie 2oo jak powiedzmy we Włoszech , nie będzie zrozumienia dla kierowców 2oo , musi sporo upłynąć , żeby ludzie zrozumieli ze 2oo to rozwiązanie problemów komunikacyjnych , ekonomia i ekologia . U nas moto postrzegane jest na granicy sportu i ekstremalnych wyczynów . Może to nieakceptowane stwierdzenie na tym forum ale to skutery najbardziej popularyzują 2oo.
typowa kierowniczka 2oo w cywilizowanych krajach
Jeśli ojciec twojej widzi na ulicach 100 konne i mocniejsze sporty przelatujące 100km/h i więcej w mieście prowadzone przez 18 latków po drogach przypominających obrazy Picassa to masz bardzoooo trudne zadanie .Wsiadanie z nim na 2oo i przejazd przez miasto może tylko pogorszyć sytuacje .Rozsądne poruszanie się 2oo u nas to abstrakcja.
Lepsze rozwiązanie to wspólna wyprawa np. na Słowację 4oo i 2oo rodzice maja kontrole ,ty masz wolność i całkiem inne warunki podroży. Mnie ojca 17latki przekona argument -sprawnego środka lokomocji w zakorkowanym mieście i turystyka motocyklowa .
jeszcze dodam ,że praktycznie każdy wypadek motocyklowy to medialna sensacja , codzienne katastrofy samochodowe, pijaństwo za kierownica to już nuda dla mediów dlaczego media nie zwrócą uwagi na katastrofalny stan dróg i rozwiązań komunikacyjnych
czy to nie sensacja ze nasza droga wyglada tak
a powinna tak ?