odchudzicsie
jeśli ten sprzedawca nazywał się piotr, troche seplenił i pracował nad groszkiem to możesz teraz go spotkać w king-zoo
tego faceta pamientam z Groszka, i raczej nie robił na mnie i nie robi dobrego wrażenia , ponieważ byłem świadkiem rozmowy jego z klientka w King Zoo;
Kobieta-"Jakie mogę dobrać rośliny do akwarium z welonkami?"
Sprzedawca- "no... lepiej jakieś wytrzymałe, bo welonek należy do rodziny karpieńcowatych i zje delikatne roślinki."
maiało to miejsce w czwartek przed świętami.
jak dobrze pamiętam z biologii to karasie ozdobne należą do rodziny Karpiowatych...???!!!! coś mu sie pomyliło, no ale sie zdarza , a faktycznie delikatne rośliny zjedzą
Dla odmiany pozytywny przykład, choc ze smutnym finałem. Kiedyś był w Krakowie na ul Józefa sklep zoologiczny. Obsługa rewelacyjna -pasjonaci. 15 lat temu sprowadzali [nie mam pojęcia skąd i jak] takie gatunki o jakie i dziś trudno [np różne rzadkie gat. karpieńcowatych czy pielęgniczek właśnie]. Pytali jakie ryby się ma, jakie kupujący ma doświadczenie itd. Akwaria raczej nie były przerybiane. Naprawde miło było tam przyjśc. Żywy pokar w kilku rodzajach [wodzień, ochotka, oczlik, rozwielitka, tubifex] - pewne źródła pochodzenia. Ceny bardzo przystępne, chyba, ze przypadku ewidentnych rarytasów-wiadomo, bywało wtedy drożej. Niestety facet zrezygnował, bo wykończyła go "masówka" w hipermarketach itp.
Jeden z większych sklepów w Rzeszowie. Bogata oferta dla ryb i innych zwierząt. Ostatnio szczególnie spodobała mi się oferta karpieńcowatych. Kiedyś je lubiłem i nigdzie nie można było kupić a tu od razu kilka gatunków. Są też ryby morskie na sprzedaż.
Dużo rzeczy można też zamówić jeżeli akurat brakuje. Miła obsługa, która w przeważającej większości przypadków udziela fachowych rad.
W sklepie są dość ładne akwaria wystawowe i słodkowodne i słonowodne.
Czynne od 10 do 20 w dni robocze, do 18 w soboty i niedziele.
Pozeranie młodych jest normalne a wręcz pożadasne w diecie gupików, welonków i innych karpieńcowatych i zyworodnych nie opiekujących sie potomstwem..wtedy prztrwaja najlepiej oprzystosowane formy gatunku. Ja młodeprzechowywałem w kojcu aż podrosą. Kiedys jednak budząc sie rano dostrzegłem w paszcy szczupieńczyka ogon gupika...na ratunek było za późno . Teraz nie mam akwarium ale juz niedługo będę się dzielił z wami moimi doswiadczeniami.
No w takim akwarium troche ryb możesz trzymać... Jednak powinny to być rybki ze zbliżonych ze soba biotopów. Piszesz, że posiadasz prętniki i brzanki sumatrzańskie, to jest po prostu niedorzeczne. Jednak twoja sytuacje rozumiem i chce ci tylko poradzic co ewentualnie zostawić w takim akwa a co wyrzucić. No więc ja bym zrobił tak:
1. wszystkie denniaki zostawiam
2. kąsaczowate też wszystkie zostawiam i dokupuje jeszcze po jakies 20 sztuk do każdego wymienionego gatunku, oprócz tego dokupuje jeszcze jeden mały gatunek- tak ze 20 sztuk również
3. z karpieńcowatych zostawiam tylko bocje i kosiarki ze względu na ich zamiłowanie do glonów
4. zostawiam także dwa najładniejsze samce kakadu i dokupuje do nich samice
5. do odstrzału idzie Meeka, wszystkie brzanki, prętniki, ramirezy i ŻABY !!
No i to by było chyba na tyle.
Praktycznie wszystkie te gatunki ( oprócz niektórych denniaków i karpieńcowatych)pochodzą z wód Amazonki i jej dopływów. Takie rozwiązanie umożliwi tym rybom w miarę bezstresowe życie i pozwoli na ukazanie pełni swoich naturalnych zachowań. Wymagania tych gatunków co do jakości wody są też bardzo zbliżone, jako, że pochodzą z praktycznie jednego biotopu...
To była tylko moja propozycja, jednak w tej sytuacji wydaje mi sie najrozsądniejszym rozwiązaniem. No, ale niech wypowiedzą się inni ( mądrzejsi ode mnie ).
Pozdrawiam
wzg, w 11 litrach dużo nie zwojujesz Ja bym Ci poradził zostawić to akwarium na kwarantannowe lub tarliskowe, bo masz jeszcze jedno akwa prawda?
Ale co do tematu:
Gatunkami nadającymi się do hodowli w tak małych akwariach są mniejsze karpieńcowate oraz ryba Drobniczka ( Heterandria formosa ) .Drobniczka to jeden z najmniejszych gatunków na świecie. Samiec osiąga do 1,5 cm a samica do 2,5 cm. Jest to ryba z rodziny piękniczkowatych, jajożyworodna. Bardzo łagodna i podobno "sympatyczna" . Rozmnaża się bez problemu i racze nie zjada swoich młodych, jednak wydaje ich na świat bardzo mało. Drobniczki są niestety rzadko dostępne w sklepach akwarystycznych, ale warto o nie zapytać.
Pozdrawiam Hawk
Nr. 1 może być z tym, że w akwarium potrzebne są i otoski(ryby glonożerne) i kiryski(ryby denne). Nr. 2 odpada masz za małe akwarium na tyle ryb karpieńcowatych, w 54l może być jedna para proporczykowców bądź szczupieńczyków. Nr. 3 też może być z tym, że zrezygnowałbym na Twoim miejscu z danio(akwarium za małe na 3 gatunki ryb stadnych). I w akwarium zalecane jest tak jak powiedziałem trzymanie zarówno ryb glonożernych jak i dennych. Według mnie najbardziej optymalna jest obsada nr. 1.