odchudzicsie
nie zauważyłam takiej mody, a zwłaszcza wśród lekarzy a szkoda, bo często za
duzo problemów wynika z tzw. porodów naturalnych sama jestem tego
przykładem, po porodzie naturalnym( 10 cm) zakonczonym wreszcie cc walczyłam o
swoje życie... bo mimo iż lezałam miesiąc przed porodem na patologii z
zatruciem ciążowym, ułożenie miednicowe nie było wskazaniem do cc również,
wykonany był obrót dziecka przez powłoki brzuszne, doprowadzono do rzucawki, aż
w koncu coś co sie nazywa zespołem hellp- 50 % przeżywa, i to wszytko w b.
cywilizowanym szpitalu- karowa w wawie bo nie robią cc bez potzreby... natura
przede wszytkim!
było kilka takich wątków - przeczytałam te z forum Szpitale i forum Ciąża i
Poród - nie znalazłam tam potwoerdzenia dla Twoich teorii. Zacytowała ten
artykuł wodpowiedzi na Twoją wypowiedź:
"A propos szpitala sw. zofii i karowej - he.. tylko jakos wypowiedzi lekarzy z
karowej i zofii na ftoach eksperckich , w gazetach o dzieciach itp wskazuja
jednoznacznie ze i tak przeciez mozna próbowac naturalnie i dopiero gdy sie juz
nie uda po dlugim czasie to mozna zrobic cc - tez mi wskazanie...."
która znajduje się tu: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?
f=13344&w=34184090&a=34286008
piszesz w niej, że TYLKO wypowiedzi lekarzy z Żelaznej i Karowej. Dlatego też
wstawiałam też wypowiedzi lekarzy z innych szpitali, w których są podobne
poglądy.
Powołując się na artykuł lekarki z Żelaznej masz pewnie na myśli artykul dr.
Kurczuk (którą znam, ale bardzo słabo). Oto link:
kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54921,2580391.html
ale chyba czytałaś go selektywnie, bo umknęło Ci zdanie:
"Cięcie trzeba zrobić, jeśli dziecko jest zbyt duże, nieprawidłowo ułożone,
jeśli masz poważną chorobę serca lub wzroku wykluczającą wysiłek przy porodzie."
Czy to jest potwierdzenie Twojej teorii o tym, że na Żelaznej nie chcą robić cc
przy ułożeniu miednicowym pierworódkom?!
c.d.
w tym samym artykule dr Kurczuk pisze:
"Kiedy tak będzie jednak lepiej
Czasami istnieją szanse na poród drogami natury, ale nie ma pewności, że
skończyłby się on dobrze dla wszystkich. Jeśli to twoje pierwsze dziecko, a
ułożone jest miednicowo, teoretycznie mogłabyś urodzić je naturalnie. Poród
jednak mógłby być trudny i dla dobra dziecka wielu lekarzy zaproponuje ci
cesarskie cięcie."
Czy uważasz, zdanie: "Jeśli to twoje pierwsze dziecko, a ułożone jest
miednicowo, teoretycznie mogłabyś urodzić je naturalnie." za przejaw postawy
negującej wskazanie do cc przy dziecku ułożonym miednicowo u pierworódki? Słowo
teoretycznie wskazuje, że dr Kurczuk uważa, że owszem w teorii mogłabyś takie
dziecko urodzić siłami natury (co wynika z tego, że kiedyś tak było, a także z
tego, że np. na Karowej nie jest to wskazaniem do cc) natomiast dalej dr
Kurczuk pisze: "Poród jednak mógłby być trudny i dla dobra dziecka wielu
lekarzy zaproponuje ci cesarskie cięcie", co jednoznacznie świac=dczy o tym, że
sama uważa taki poród za ryzykowny. Pisząc "wielu lekrzy zaproponuje Ci"
podchodzi do tematu realistycznie - wiedząc, że są jeszcze lekarze i miejsca w
Polsce, w których lekarze nie zaproponują cc. Czy to wszystko świadczy o tym,
że dr Kurczuk nie uwaza ułożenie miednicowego u pierworódki za wskazanie do cc?
Mialam dwie cesarki - na Karowej. Pierwsza ciaze 2000 r chcialam rozwiazac
przez cc (ulozenie miednicowe), ale na Karowej nie jest to wskazaniem i
musialam sprobowac porodu naturalnego (na szczescie madry lekarz szybko
skierowal mnie na cc).
Druga w 2005r - planowana ze wzgledu na ulozenie miednicowe dziecka i stan po
cc. Zapisal mnie na nia moj lekarz (zwiazany z Karowa).
Karowa stosuje bardzo ostre procedury dotyczace planowych cc - jesli twoja
ciaza bedzie przebiegala prawidlowo i dziecko ulozy sie jak trzeba -wątpie,
zeby stan po cc i wskazanie od psychologa bylo wystarczajacym, ale sprawdz.
Potwierdzam natomiast to, ze maja fachowcow jesli chodzi o opieke nad
noworodkami.
Pozdrawiam
Agata
Położenie miednicowe- cc
Cześć
Moja dzidzia leży w tzw. położenie miednicowym. Miałam rodzić na Karowej, ale
tam nie jest to wskazanie do cesarki. Wiem od lekarza pediatry że takie
ułożenie niesie za sobą wiele komplikacji i możliwych "uszkodzeń" dziecka.
może orientujecie się w którym szpitalu w Warszawie jest to wskazanie do cc?
Będę wdzięczna za wszelkie informacje- poród za 4 tygodnie więc muszę już coś
zdecydować.
Pozdrawiam
Justyna
Witam,
Niektóre wypowiedzi mnie pocieszyły a niektóre raczej przeraziły.
Mój Filip na USG w 29 tc leżał właśnie pośladkowo. Strasznie się denerwuje, że
nie zdoła się już przekręcić. Lekarz twierdził, że jest spory i ma już mało
miejsca. A tam gdzie chcę rodzić, czyli na Karowej, takie ułożenie nie jest
wcale wskazaniem do cc przy pierwszym porodzie.
W dniu dzisiejszym to już 34,2 tc i wydaje mi się, że synek cały czas jest w
położeniu miednicowym. A czasami to nawet wydaje mi się, że jest poprzecznie.
Nie wiem co lepsze, bo przy ułożeniu poprzecznym to na pewno jest cc.
Nie chciałabym teraz zmieniać szpitala, bo i lekarza mam stąd i uczęszczam na
Szkołę Rodzenia. Ale taki poród drogami natury mnie przeraża.
USG w 29 tygodniu ukazało, że mój synek ułożony jest pośladkowo. Lekarz już
wtedy twierdził, że są małe szanse, że się przekręci bo jest duży.
Ułożenie miednicowe nie we wszystkich szpitalach jest wskazaniem do cc. Ja
zamierzam rodzić na Karowej i tam powiedziano mi na szkole rodzenia, że przy
takim ułożeniu rodzi się siłami natury. I to kobiety rodzące po raz pierwszy.
Ostatnie USG mam 12 maja w 37 tygodniu i okaże się co mnie czeka.
Strasznie się boję porodu naturalnego przy ułożeniu pośladkowym.
Kochana,
nie martw się , bo i w takiej sytuacji znajdzie się rozwiązanie dobre dla ciebie
i dziecka.
Teraz chyba w nigdzie w Warszawie nie wykonuje się od razu c.c. przy ułożeniu
miednicowym.
Moja Ola przekręciła się dopiero w 38 tygodniu!!!
Julcia , która właśnie skończyła roczek ,do końca przekręcić się nie chciała. W
szpitalu przy Karowej miałam rodzić naturalnie i , tak jak ty, bardzo się tego
bałam. Pojechałam więc do IMiDz, przy ul. Kasprzaka, gdzie cudowny lekarz dr
Zwoliński przeprowadził" zabieg zewnętrznego przekręcenia płodu". Taki obrót
wykonuje się , gdy upłynie termin porodu, ponieważ zabieg ten może właśnie poród
wywołać.U mnie tak było. Zabieg jest bezpieczny, przeprowadzany pod stałą
kontrolą USG.
Kilka godzin po obróceniu Julki zaczełam rodzić, cały poród trwał zaledwie 4
godziny.
W Warszawie zewnętrzne obroty maleństwa wykonuje się IMiDz i klinice Damiana.
Napisz, co zdecydowałaś i jak się czujesz. Całym sercem jestem z tobą!!!
Pozdrawiam ciebie i dzidziusia.
Agata.
Gość edziecko: Kasia_M napisał:
> beatko z wielu powdów takei negatywne nastawienie
> chociazby z tego że gdyby mała mi się 2 dni przed porodem cudem nie obróciła
mu
> siałabym ją rodzić naturalnie... a wiesz jaki byłby to poród? ja wolęsię nie
do
> myślać.
Mam 31 lat i teraz oczekuję swojego pierwszego dziecka, ale nie o tym
chciałabym mówić.
Urodziłąm się na Karowej w położeniu miednicowym naturalnie i przy użyciu
kleszczy, więc nie jest tak że przy ułożeniu posladkowym nie używa się kleszczy.
Poród trwał 5 godzin.
Z tego co piszesz zwyczaje na Karowej nie zmieniły się od 31 lat. Urodziłam się
zdrowa i bez powikłań.
Zgadzam sie z earl.grey - ja rowniez mam ulozenie miednicowe i moja lekarka
powiedziala, ze to jest zbyt duze ryzyko rodzic naturalnie.
A niech no spytam - czy ten szpital, ktory zaproponowal porod naturalny, to
przypadkiem nie KAROWA??? Chyba sie nie myle??? Karowa z tego slynie. Mialam tam
rodzic ale w zyciu nie zaryzykuje zdrowiem dziecka. Chca miec po prostu
najlepszy wskaznik porodow naturalnych a to, ze sie dziecko polamie przy
porodzie to nic ((((
jestem w 38 t.c., dziecko wciąż ułozone miednicowo. Wg mojego gina przy 1.
ciąży tylko cc wchodzi w grę. Jest on również przeciwnikiem zewn. obrotu na
główkę.Niestety, nie pracuje w państwowym szpitalu, a na poród w prywatnym
(gdzie on mógłby robic cc) nie stać mnie.
Powiem wam, że zdębiałam, kiedy w jednym z w-wskich szpitali usłyszałam, że to
nie jest pewne, że zrobią mi cc (obejrzeli skierowanie gina, ostatnie usg itd).
Można podjąć próbę , zależy od masy dziecka, mojej budowy itd.
Nie była to Zelazna ani Karowa, bo tam to nawet nie próbowałam się dowiadywać.
Na szczęście dziś jadę do innego szpitala, w którym z cc w tym przypadku nie
będą chyba robic problemów.
Trzymajcie kciuki!
Rodziłam na Karowej 2,5 roku temu, wszystko było OK i naturalnie, kosztowało,
ale wspomnienia mam dobre. Widziałam oddział poporodowy teraz, po remoncie, i
naprawdę dech zapiera. Nsatomiast faktycznie prą na poród naturalny i moje
ułożenie miednicowe (druga ciąża) kompletnie bagatelizują. Dlatego mocno się
zastanawiam. Ale mój wybór będzie chyba pomiędzy Karową a Kasprzaka, ze względu
na opiekę neonatologiczną, bo zdrowie dzidziusia jest dla mnie najważniejsze. A
pod tym względem Żelazna nie dorównuje niestety Karowej...
poród na Kasprzaka
Czy ktoś miał problem z dostaniem się na Kasprzaka do porodu? Mnie odmówili
przyjęcia na Karową, podobno ciągle są kłopoty z załapaniem się tam "z ulicy"
(bez lekarza prowadzącego albo opłaconej położnej), więc rozważam inną
opcję...
Czy ułożenie miednicowe jest na Kasprzaka wskazaniem do cc? To mój przypadek,
chyba, że dzidziuś sie obróci sam, albo ktoś mu w tym pomoże...
do Sylwi_0111
Czy masz czekać aż zacznie się poród czy zrobią ci cc wcześniej tj przed
terminem i przed akcją porodową??? Też mam ułożenie miednicowe dziecka i nie
bardzo wiem jak działać. Moja lekarka jest z Karowej, a tam każą przy takim
położeniu rodzić sn.
To również moja druga ciąża, ale mój dotychczasowy lekarz zmienił szpital a ja
go raczej nie biorę pod uwagę. O Solcu przeczytałam wiele pozytywnych opinii i
najprawdopodobniej jak przyjdzie czas zdecyduję się na poród w tym szpitalu.
Czy wy też rodziłyście na Solcu? Jakie są wasze wrażenia z porodów?
Ja pierwsze dzieco rodziłam na Karowej. Miało ułożenie miednicowe, a mimo to
kazali mi rodzić naturalnie. I tak skończyło się na cc, ale swoje musiałam
wycierpieć. Wolę poraz drugi nie znaleźć się w takiej sytuacji.