odchudzicsie
Ostatnio stała się głośna ,sprawa pewnej pani od polskiego w jednej ze szkół
podstawowych w Olsztynie.
Owa pani ,ośmieliła się w ramach omawiania "Pani Twardowskiej", polecić
dzieciom napisanie wymyślonego cyrografu.
Na polonistkę do kurii biskupiej doniosła katechetka , stwierdzając , że to
kuria jest jej przełożonym a nie dyrektor szkoły.
Kuria biskupia , wydała z siebie oświadczenie w którym stwierdza "Takie
nauczanie to nawoływanie do satanizmu. Nie ma w tym moralności ani żadnego
usprawiedliwienia".
Obecnie postępowanie wyjaśniające wobec polonistki , na polecenie
wiceprezydenta Olsztyna , prowadzi kuratorium oświaty. Wyklęta przez KK
nauczycielka przebywa na zwolnieniu lekarskim.
Cała ta sprawa , uzmysławia nam , kto tak naprawdę rządzi w Polsce a już z
całą pewnością w szkolnictwie.
Okazuje się , że wystarczy tupnięcie nogą pana biskupa a całe kuratorium ,
gania jak kot z pęcherzem i odprawia inkwizycję nad heretyczką.
Bezczelni katecheci biorą forsę ze szkoły z naszych podatków a za
przełożonego uważają , kurię biskupią.
Gdyby Polska to był normalny kraj , katechetka dostałaby kopa za
niesubordynację a jej bezczelnego "przełożonego"pouczono , żeby zajął się
swoimi sprawami.
Nadzieją napawa fakt , że wszystkie "nakłaniane do satanizmu'' dzieciaki
ujęły się za swoją panią polonistką .Gdy dorosną , za kilkanaście lat
dadzą kopa biskupom.
Pomian
Notka w dzisiejszej Rzepie, cz. 3
Anita Gurtler - wiceprezes Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom z ADHD w Poznaniu:
Poziom wiedzy nauczycieli o ADHD jest żenująco niski. Nasze stowarzyszenie
organizuje w szkołach kursy, ale nie przekładają się one na odpowiednie
traktowanie tych dzieci. Także rodzice tzw. dzieci zdrowych
traktują "adehadowców" jak chuliganów. Niedawno pedagog szkolna w jednej z
podstawówek w Gnieźnie chciała przenieść chłopca z ADHD do innej klasy. Na
szczęście rodzice zdrowych dzieci z tej klasy się nie zgodzili.
Dr Anita Bryńska, psychiatra dziecięcy z Warszawy: - Dzieci z ADHD
charakteryzuje nadmierna ruchliwość, nadpobudliwość i impulsywność, czyli
cechy, które najbardziej przeszkadzają nauczycielom w prowadzeniu lekcji. A
wystarczy, by dziecku z ADHD nauczyciel pozwolił kilka razy wstać z ławki,
powtórzył polecenia czy rozdzielił zadanie na etapy, by przestało być
uciążliwe. Niestety, taka praca jest żmudna i niewielu nauczycieli ma do tego
cierpliwość.
Wiesława Nowak-Michałowska, wizytator z Kuratorium Oświaty w Olsztynie: -
Dzieci z ADHD muszą uczyć się w szkołach powszechnych, bo na tym polega proces
ich uspołecznienia. Problemem nie jest brak wiedzy u nauczycieli, bo dla nich
organizujemy szkolenia, ale nieakceptowanie "adehadowców" przez rodziców innych
dzieci.
Wybrano władze CBNL
Dzisiaj (29 marca) odbyło się I Walne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia
Ciechanowski Blok Nowej Lewicy, podczas którego wybrano Zarząd Stowarzyszenia.
Przewodniczącym Zarządu CBNL wybrany został Zdzisław Petrykowski - lekarz,
Przewodniczący Rady Powiatu Ciechanowskiego, kierownik Polikliniki MSWiA,
Prezes Zarządu Rejonowego PCK, Wiceprzewodniczący Rady Powiatowej SLD.
Wiceprezesem Zarządu został Cezary Szeski - nauczyciel historii, Dyrektor
Delegatury Mazowieckiego Kuratorium Oświaty, Przewodniczący Rady Powiatowej
Unii Pracy, Wiceprzewodniczący Rady Mazowieckiej UP. Będzie On odpowiadał
m.in. za kontakty CBNL z mediami.
Funkcję Sekretarza pełnić będzie Michał Kalinowski - student matematyki na
Uniwersytecie Warmińsko - Mazurskim w Olsztynie, Wiceprzewodniczący
Młodzieżowej Rady Miasta Ciechanów I i II kadencji, wieloletni szef Sojuszu
Młodej Lewicy, Wiceprzewodniczący Federacji Młodych Socjaldemokratów.
Podczas Walnego Zgromadzenia opracowano również plan działań politycznych na
najbliższe miesiące. Jego szczegółowym dopracowaniem zajmie się na swym
pierwszym posiedzeniu nowowybrany Zarząd.
Serdecznie pozdrawiamy
Ciechanowski Blok Nowej Lewicy
co to znaczy suwalszczyzny??? chodzi ci ,ze z okolicy Suwalk??? Elk , tak jak
i inne miejscowosci na warmi i mazurach zostaly w wiekszosci "napakowane"
ludzmi ze wschodu , kazdy to wie, i co z tego? Olsztyn jako miasto jest mi
zupelnie obce , ale zawsze bedzie mi sie lepiej kojazyli niz Bialystok, tak
samo jak Krakow i Warszawa.
Bylem w Suwalkach z 5 lat temu ( po raz pierwszy) i opowiesci o studniach w
srodku miasta sprawdzily sie. Jadac PKS-em naliczylem az 4 studnie. Moze to
malo moze duzo ,nie wiem , ale jedna byla prawie przy samym uwczesnym
kuratorium oswiaty. Cos tam jeszcze bylo w tym budynku - jakies urzedy czy cos,
a ja tak siedzielem czekajac na przyjecie mnie przez kuratora J. Wesierskiego i
przygladalem siejak jakis chlop cos przy tej studni robil - moze naprawial.
Gdzies tam w centrum miasta , na jakims rondzie , stal , a raczej juz lezal
drewniany plot odgradzajacy jakas drewniana rudere.
Potem widzialem jakies stare ruiny , podobno nie mozna bylo ich zburzyc i
bybudowac cos innego na ich miejsce , bo to niby zabytki.
Na samym koncu mojej wycieczki doszedlem do jakiegos osiedla, przy dworcu PKS
i tam mi powiedziano , ze tam jest najlepszy pasaz handlowy. Najlepszy??? na
osiedlu??? Napewno od tego czasu wiele sie zmienilo ale nie sadze zeby az tak
bardzo - czekam na sprostowania, hej
jesli jego żoną jest ta malkowska - dyrektorka z kuratorium, to uwierz ona sama
potrafi się obronić.. dłuuugo mieszkam w olsztynie i jakoś nie dotarły do mnie
wieści o pozytywnych działaniach pani małkowskiej, a wręcz odwrotnie. Wiele razy
od jej decyzji zalezały rózne rzeczy dot. oświaty. Zawsze robiła tak jak chciał
małkowski, choćby ze szkodą dla uczniów czy nauczycieli. jej bezposredni były
przełozony kurator żakowski jest obecnie radnym sld i jak donosi prasa też ma
problemy "ogonowe". Może to zaraźliwe ? ;)
Żakowski był wicekuratorem też za Belki i Marcinkiewicza. Ale nie
widzę związku. Co ma wspólnego kuratorium z podwyżkami dla
dyrektorów szkół w Olsztynie? Rzeczywiście nie warto czegokolwiek
proponować bo okazuje się, że dobre rozwiązania też są złe. Właśnie
Żakowski chyba wie co mówi i co robi! Trzeba od czegoś zacząć.
Pieniądze administracji i obsłudze zabrał Karpowicz i do tej pory
ani PO ani PiS ani nikt inny nic nie zrobił w tej sprawie. Związki
zawodowe też mają to "gdzieś". Żakowski chyba wie ile w tej chwili
można zrobić. Jestem przekonana, że nikt inny nie stanie w obronie
nauczycieli i pracowników oświaty w tym mieście. To jest mądry facet
i wolno załatwi cały temat. Nawet jak PO i Wasilewska będą mu
przeszkadzali. Przyznam, że nie głosowałam na Niego i nie jestem
jego wielbicielką ale bardzo szanuję Gościa za spokój i rozsądek. On
stara się coś zrobić. Na ile pozwala bycie w opozycji. Nie gada tyle
co Szostek tylko robi. Metodycznie i skutecznie. A Miller do tego
nic nie ma. Bo obecni kuratorzy też nic nauczycielom nie dali. Mimo,
że są za Kaczyńskiego nie Millera. Nie wszystko jest polityką Panie
Falk_65
Ziarno prawdy, jak zwykle jest - zwłaszcza, jeśli chodzi o telefony od wyższych
instancji do dyrektorów w sprawie przyjęcia dziecięcia....
Proceder urzędniczy rozpoczyna się już od przedszkoli. A tu się trochę
orientuję, więc wtrącę trzy grosze. I osoby z Wydziały Edukacji i Sportu UM
Olsztyn, i z Kuratorium Oświaty, i z pozostałych wydziałów ratusza czynią
naciski na przyjmowanie dzieci znajomych. Dzieje się to przed posiedzeniami
komisji kwalifikacyjnych, ale także już potem, gdy listy do przedszkoli są
zamknięte. I inna ciekawostka: komisja odwoławcza w Wydziale Edukacji mimo, że
miejsca są zajęte usiłuje - WBREW PRAWU! - dołożyć do oddziałów po jednym,
dwoje dzieci - ponad przepisowe 25.