Indeks odchudzicsiekayah testosteron teledyskKarolina CygonekKKS Włókniarz Kaliszkąpielisko Zsóry zdięciaPunto czyszczenie silnika krokowegoPuzzle Anna Geddeskawalerki do wynajecia-krakówkawalerki do wynajęcia Bródnokawalerka CenaKawasaki ZX9R
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wpserwis.htw.pl
  •  

    odchudzicsie


    On Thu, 1 Nov 2007 16:27:20 +0100, diuka wrote:
    Am Thu, 1 Nov 2007 16:13:49 +0100 schrieb Piotr 'Orlinos' Kozłowski:

    | Żebyś wiedziała, w co ja grałem w wieku przedmaturalnym. I co czytałem!
    | | :
    | Niech zgadnę, jakieś 'Klaudynki' zapewne i stąd Ci się odwróciło
    | metroseksualnie? :

    | Nie, no, co Ty, same super-męskie rzeczy. Krwawe naparzanki. Na rzeczy
    | bardziej inteligentne przyszedł czas później. Ja zawsze skrycie chciałem
    | być twardzielem.

    Co Ty powiesz? 8-. Przysięgłabym, że Twoją najulubieńszą lekturą jest
    "Ania z Zielonego Wzgórza".


    Co Ty. :) Do sztuki bardziej delikatnej dorastałem powoli. Jak człowiek
    ma jakieś braki w poczuciu męskości, to je sobie rekompensuje
    pochłaniając dzieła i dziełka związane z uczuciami wręcz przeciwnymi. Do
    tej pory pasjami oglądam obleśne horrory (Wzgórza mają oczy? :/ ).

    Z drugiej strony, rzeczy naprawdę skrajnie "męskich" też nigdy do końca
    nie trawiłem. Ale kto wie, może kiedyś dorosnę nawet do growlu? ;)

    Chwilowo polecam tego Kazuo Ishiguro (z mojego bloga). Mocna rzecz.


    | Wyszło jak zwykle. :

    :


    Ale ostatnio naprawdę bardzo się staram; chciałbym, żeby kiedyś(1) jakaś
    kobieta mogła być ze mnie naprawdę zadowolona. :(



    Jonathan Lethem
    Jack Womack
    Jeffrey Ford
    Chuck Palahniuk
    Angela Carter
    Pat Cadigan
    Hanif Kuareshi
    Ben Ocri
    Kazuo Ishiguro
    William Gibson
    Michael Swanwick
    John Crowley
    Denis Lehane
    Ian Rankin
    Caleb Carr
    Samuel R. Delaney
    Geoff Ryman
    Irvine Welsh
    Will Self
    Martin Amis
    Ian Banks
    Ray Bradbury

    P:)



    Fantastykę czytam.
    Asimov - Nemesis - się kończy. Wcześniej 'Amerykańscy bogowie' Gaimana, a przede
    mną Kazuo Ishiguro 'Nie opuszczaj mnie' (albo coś koło tego). Zaliczam kolejne
    literki.

    Moja 'Nemesis' z biblioteki ma dedykację za 'bardzo dobre zachowanie i bardzo
    dobre wyniki w nauce'. Moim przeznaczeniem jest czytać książki dla młodzieży.



    Nie zdarzylo mi sie czytac ksiazek TYLKO ze wzgledu na tytul, tresc musi mnie
    interesowac. Ale przyznaje, ze sa tytuly bardziej i mniej intrygujace. Do tych
    pierwszych zaliczam np. "Szelest zlotolitego brokatu" Hisako Matsubara, "Jakbys
    kamien jadla" Wojciecha Tochmana, "Malarza swiata uludy" Kazuo Ishiguro
    i "Pewnego dnia o zmierzchu swiata" Williama Saroyana (tego samego
    tez "Chlopiec na lotnym trapezie").



    uciec
    dzis po zarwanej (praca i netem) nocy wskoczylem do pociagu by cos tam zalatwic (a prawie nie ruszam sie z domu). zabralem zonie ksiazke bo jestem uzalezniony od czytania (m.in.; nie czesto podbieram jej, ona moich nigdy - taka karma). "nie opuszczaj mnie" kazuo ishiguro. wciagnelo bo to troche takie chinskie pudelko (lub rosyjska matrioszka jak kto woli). mocne (choc subtelne), czuje lekki niepokoj w podswiadomosci. nie mozna uciec przez nieuniknionym, troche jak "kraina chichow".



    Kazuo Ishiguro
    Mam pytanie o Kiedy byliśmy sierotami, bo jakoś nie wpadło mi w oko, czy to coś
    bardzo świeżego? Kazuo Ishiguro znam tylko Okruchy dnia, ale bardzo mi się
    podobały, głównie z powodu takich smaczków, jak np. wysiłek głównego bohatera
    związany ze sformułowaniem żartobliwej wypowiedzi w celu przypodobania się
    amerykańskiemu chlebodawcy czy rozmowa "uświadamiająca". Pyszności!



    Dziwne jest dla mnie porównywanie Kazuo Ishiguro, który mimo japoństwgo nazwiska
    wpisany jest w kanon literatury brytyjskiej (jak Conrad) i który przeprowadził
    się do Wielkiej Brytanii, kiedy miał 6 lat z Murakamim. Przyznam się, że
    Murakamiego znam dobrze, a czytalam tylko jedna ksiazke Ishiguro, "malarz swiata
    uludy", ale nie widze zadnych punktow wspolnych.



    "Sto lat samotności" Marqueza,
    "Miłość w czasach zarazy" tegoż,
    "Tajemna Historia" Donny Tartt,
    "Mag" Fowlesa,
    Haruki Murakami: "Przygoda z owcą", "Tańcz, tańcz, tańcz", "Kronika Ptaka
    Nakręcacza",
    Kazuo Ishiguro "Nie opuszczaj mnie",
    Ena Lucia Portela "Sto butelek na ścianie".



    Kazuo Ishiguro. Jeśli nie czytalaś, to przeczytaj koniecznie. Jest
    boski. Kocham jego książki, choć po polsku nie ma wiele, a w obcych
    to ja za cienka jestem

    J.M.Coetzee "Czekając na barbarzyńców". Ma niesamowity klimat, ale
    trudno tę pozycję nazwać porywającą. Za to robi wrażenie i daje
    temat do refleksji.

    Ostatnio czytałam "Czerwone Maki " Alani. Coś egzotycznego.
    Interesująca, bo inna. Trzeba się trochę przestawić i uelastycznić
    odbiór, bo mentalność mieszkańców międzywojennego Tybetu jest jednak
    nieco różna od naszej

    To tak na szybko mi się przypomniałao, a teraz idę szukać podanej
    przez Ciebie pozycji, bo czuję, że mój synalek będzie zachwycony.
    Jego ulubiona pozycja, to "Alienista" Caleba Carr'a, która opowiada
    o podobnych bardzo sprawach.



    bruno napisał
    Chcesz od nas wydobyć tajemnice wojskowe? Może jeszcze dorzucić zasady doktryny
    > wojennej?

    To wszystko w ramach reorganizacji przez tego jak mu tam tych no wiesz służb
    specjalnych. :)
    Dolce et decorum est pro patria mori

    mamarcela z ishiguro kazuo (kaziem?)



    Nie opuszczaj mnie
    Jako, ze fanem jestem wielkim Ishiguro musialem to przeczytac. I nie zawiodlem
    sie. Pan Kazuo napisal, jak to on, bardzo piekna i jednoczesnie okrutnie smutna
    ksiazeczke, tym razem o zyciu klonow, a na dodatek- zyciu w uprzywilejowanych
    warunkach. Prawdziwym jej tematem jest dla mnie, podobnie jak ma to miejsce w
    przypadku Okruchow dnia oraz innych jego powiesci, kwestia zmarnowanego zycia,
    ktore do pewnego momentu wyglada pieknie, jednak przychodzi moment
    przewartosciowania, ktory predzej czy pozniej musi nastapic u kazdego (chyba
    tozsamy z conradowska smuga cienia) i okazue sie, ze nie tak fajnie w sumie
    wszystko jest. Jako, ze rzecz tyczy klonow mamy sporo delikatnych kwestii
    moralnych zwiazanych z biotechnologia; a jako, ze glownymi boheterami sa dwie
    dziewczyny i chlopak duzo jest o uczuciach i tym podobnych sprawach.
    Jak zawsze u Ishiguro przepieknie to wszystko jest napisane, zdania cudnej
    urody, tlumaczenie mnie sie podobalo.
    Polecam zdecydowanie i goraco:)



    Podciągam wątek na wszelki wypadek. :-)
    Nie przeczytałam co prawda zadanej książki, ale czytałam Murakami "Norwegian
    Wood", a teraz czytam jego "Kafka on the Shore", więc chętnie prześledziłabym
    waszą dyskusję.
    A wczoraj "mój" klub książki obchodził drugie urodziny. :-) Czytałyśmy Kazuo
    Ishiguro "Never Let Me Go", zdania były jak zwykle podzielone, osobiście polecam
    - moim zdaniem dobrze napisana książka i porusza interesujący problem. Następnym
    razem - "Arthur and George" Juliana Barnesa, a w styczniu mój wybór, Kundera,
    "The Ubearable Lightness of Being". Sama tej książki jeszcze nie czytałam, ale
    uważam, że należy w Anglii promować literaturę światową, bo oni najchętniej
    czytaliby tylko to, co angielskie. :-)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •