odchudzicsie
sram na to. jednak szkoły "lansu i bansu" i klasy "ślub edwarda i belli" ... każą się zastanowić nad inteligencją użytkowników.
Albo jest to Ci obojętne i nie musisz się nad tym zastanawiać, albo nie jest Ci to obojętne. Nie możesz równocześnie mieć +5 do fajności za narzekanie na NK i +5 do fajności za obojętność w stosunku do NK. Musisz się zdecydować czym chcesz podnosić swoją fajność.
a ja go tez przerabialem mimo wszystko musis pojsc do skarbowki, jezeli ocenia ze jest warty pozniej 1000 to podbija stepel i kaza skerowax umowe dla niech, ale raczej nalicza swoje, chyba ze masz wpisane ze motocykl uszkodzony, a zawsze mozna powolac rzeczoznawce ale to na swoj koszt wiec w przypadku 2% z 3tys to sie raczej nie oplaca. mialem juz troche autek a z nimi jest podobnie
Dokładnie tak jak kolega pisze, iść musisz. Pokazujesz umowę na Twoje 900zł, pracownik US patrzy do swojej pięknej książeczki i mówi Ci ile wg niego jest wart taki sprzęt. Powie, że 3tys i albo zapłacisz podatek od tych 3tys albo pracownik US skieruje do Ciebie rzeczoznawcę, taki rzeczoznawca przychodzi, ogląda motor i stwierdza, ze faktycznie jest wart 900zł. W takim przypadku kwota nie przekroczy 1000zł więc masz luz ale rzeczoznawcę musisz opłacić z własnej kieszeni (ok. 50zł). Choć taki przypadek jest mało prawdopodobny, rzeczoznawca na 99,99% zadeklaruje Ci kwotę wyższą niż masz na umowie. Tak jak izba pisze, lepiej iść do US, jeśli przyjmie 900zł to git, jak narzuci Ci 3tys to dla świętego spokoju lepiej się zgodzić i zapłacić ten podatek, no i z bańki,
pozdrawiam
Hmm..Nom mnie też każą wracać o 22,ale to dlatego że już sie kiedys na mnie zawiedli, bo widzieli w jakim stanie raz wróciłam tyle ze ja często sie spóźniam "tylko" półtorej godzinki i nawet nie mają mi tego za złe czasem mysle ze moi rodzice sa nieźli A jeżeli Twoi kazą Ci wracać o 22 to wracaj o tej godzinie, nie martw ich, bo oni raczej chcą jak najlepiej.Z czasem będą Ci pozwalać na coraz więcej, tylko musisz zapracowac na zaufanie ;]
musisz odpowiednio duze cl_upderate miec aby ex_interp byl niski... nie ustawiaj sobie tak upderate i interpa zeby koniecznie miec 0.01. ja mam np. 0.02 bo tak mi wychodzi po wpisaniu ex_interp 0 przy moim cl_upderate. Zreszta, zobacz to ustaw raty tak jak tam kaza a pozniej ustaw ex_interp na 0 i bedzie fujara
-1.10 dostajesz legitke i indeks
-ubezpieczenie kupujesz sobie sama-chyba do 31.10 mozna( rok temu kosztowalo 30 zl)
-zapisy na fakultet rowniez w dziekanacie( ale na to sa jakies 2 tygodnie)
-jezyki zalatwia sie w studium a nie w dziekanacie-lek zaczyna dopiero w II sem. wiec nie ma co sie martwic
-przychodnia; na I roku musisz miec aktualne szczepienia na zoltaczke i zrobiona probe tuberkulinowa. Probe zalatwia sie chyba w okreslony dzien tygodnia/miesiaca i trzeba przyjsc w okolo 10 osob. Informacje beda wisiec w dziekanacie albo trzeba przejsc sie do przychodni na Bohaterow Warszawy
- deklaracje; nie wiem jak daleko mieszkasz od szczecina- ja mieszkam dosc blisko wiec mnie ominelo wypelnianie deklaracji, ale nie wiem komu kaza wypelniac a komu nie. To sie zalatwia chyba w przychodni na Wojska i podpisuje sie taka deklaracje, ze przez 9 miesiecy studiow mozesz chodzic do rodzinnego w Szczecinie a przez 3 miesiace wakacji do lekarza w rodzinnej miejscowosci.
Tak to w skrocie wyglada:)
Edi100
kiedy Kamilka wejdzie do pokoju a Foczka będzie z Toba i warknie to ty też na nią warknij i każ jej z pokoju wyjść (foczce oczywiście). Jeśli nastepnym razem będzie poprawa to musisz jej dać nagrodę.
Niech KAmila udaje ze coś je po czym niech poda jedzenie Foczce, a poza tym absolutnie musi ją ignorować. Nie powinna do niej podchodzic czy głaskać. Foczka zrozumie ze Kamila jest wyżej i mimo że nie przepada za dziećmi powinno się uspokoić.
Zemat jako doświadczony "przewodnik" :lol: dasz mi jakieś porady
- Równo dziel uczucia na psy
- nie doprowadzaj do konfliktów o jedzenie (negować atakującego, a nie zawsze będzie to Kaz)
- próbój wspólnych spacerów ( pies od więkrzego szybciej się uczy)
- musisz mieć stalowe zasady dot. dyscypliny (kasami Kaz ucierpi ale potem będziesz miała spokój)
Narazie nić mi nie przychodzi do głowy ;) jak pooglądam zdjęcia to Ci powiem :wink: :lol:
Spoko Kaz obroni :lol:
Mam tą przewage że moje dzieciaki odkąd postawiły pierwsze kroki mają doczynienie z psami :lol:
Bardziej bym się obawiała o Shead że ją zagłaszczą na śmierć :lol:
Muszę być twarda i jej bronić :lol:
U mnie było odwrotnie pierwsze były psy potem dziecko i powiem Ci były twarde zadady dyscypliny w domu tylko żona rozpuszczała psa, ale jak ja byłem w domu to dyscyplina była jak cholera ;) i może przez to moje psy szybko zaakceptowały nowego domownika i nie było żadnych "sytuacji podbramkowych"
Irma ja mam tylko mieć pana do cyklinowania, a podlogę zamierzam malować sama za 2 tygodnie. Mam nadzieję, że umiem to zrobić :) .[/quote]
pamiętaj żeby dokładnie przyjrzec się podłodze po szlifowaniu. Cykliniarz będzie bardzo happy, że nie musi lakierowac. Częśto widac pod lakierem brzydkie ślady po szlifowaniu.
Powinien szlifowac w kolejnosci. Nowy parkiet 36 (40) następnie 60; 80 a na koniec 120. Po szlifowaniu cykliniarką i krawędziarką przy ścianach musi maszyną jednotalerzową i papierem ściernym 100 dokładnie dotrzec całą podłogę. Papiery powinny by nowe lub mało używane. W każdym bądź razie wykonanie szlifu możesz sprawdzic najlepiej przy ścianach pocierając wilgotną gąbką posadzkę. Jeżeli ślady szlifu będą widoczne każ poprawic. Nie zrobisz tego to pod bejcą wyjdą ci paskudne ślady a wtedy płacz i zgrzytanie zębów.
W każdym razie życzę powodzenia. Daj znac w międzyczasie.
Podłogę bejcowac i lakierowac musisz natychmiast po szlifowaniu!!!
Sikornik borykałam się z tym samym problemem co Ty, kiedyś go nawet tutaj opisywałam, żeby dziewczyny zwracały uwagę na swoje brodawki jeszcze będąc w ciąży. Brodawki wklęsłe/płaskie to jest tragedia dla dziecka :(
Ja walczyłam o karmienie piersią 2 miesiące a i tak karmiłam do 5 miesiące, więc na dobrą sprawę umęczyliśmy się oboje bo przez te 2 miesiące coś jeść musiał... więc pił moje mleko ale z butli i to dodatkowo był problem, bo z butli fajnie leciało. Więc albo przystawiasz przez kapturki, nie dajesz butli i czekasz
aż się brodawki wyciągną, albo karmisz butlą ale musisz się nastawić, że już sama nie na karmisz synka.
Wybierz co chcesz, ale na cokolwiek się zdecydujesz będziesz taką samą kochającą mamą, nie masz co się dołować, czy być na siebie zła. Synuś i tak
Cię kochać będzie. A plusów karmienia butlą jest wiele... np tatuś może też
uczestniczyć w karmieniu ......
U mnie w szpitalu pielęgniarki były koszmarne !!! Chciałam nakarmić synka ale nie widziałam jak go przystawić, poprosiłam męża, żeby kogoś zawołał, przyszła babka, obejrzała, pomacała i stwierdziła.... "Ooo on tej brodawki nie złapie, bo płaska" i poszła. Na drugi dzień sąsiadka też ją prosi o pomoc, a ona do niej "Przecież to pani drugie dziecko, nie wie Pani jak nakarmic ?" Także niech się te wszystkie położne/pielęgniarki wypchają, bo niby każą karmić, ale pomóc to już nie ma komu.
Idź do poradni laktacyjnej, tam Ci pomogą i są bardzo cierpliwe.
Dot.: Pierwszy kroczek,drugi kroczek...świetujemy pierwszy roczek! smyki maj-czerwiec
Cytat:
Napisane przez Carolajna24
(Wiadomość 19361169)
aaa nie klikaj kilka razy!
chyba masz zmienne IP i mnie zablokują:brzydal:
ale my go mierzyliśmy w markecie i wiercił sie niesamowicie więc nie biorę tych wymiarów pod uwagę:)
a zresztą:pala:
trzeba ci inny problem poszukac:brzydal:
Cześć swatowa:jupi:
klikacie:prosi:
Mam i inne, jąderko nie zeszło prawidłowo i chodzi na palcach zamiast na stopach :mur: :brzydal:
Cytat:
Napisane przez ania4891
(Wiadomość 19361340)
Ja mieszkam w centrum miasta i tu przejedzie 1 "obcy samochód" dziennie :brzydal:
Moja mami też ma na twarzy naczynka. No musisz spróbować a nie się bać. I znów to Twoje dramatyzowanie :pala: Mnie na razie jakoś żadne naczynko nie pękło :ehem:
Oj to ja już nie wiem. Najpierw każą klikać potem zabraniają klikać :pala:
No tak, ale jak już popękają to będzie za późno :D Dobra, spróbuję delikatnie, żeby sobie w razie czego ran nie porobić :cool: