kawały o Anglikach

odchudzicsie

łał
na grzbiecie nationwide, w łapie filiżanka z twiningsem i pierwsza brameczka Cole'a - no pięknota... wesolutko, milutko. przerwa. potem na 40 minut Szwedy jak muchy obsiadły Anglików i przestało być wesolutko. niby Anglicy nie walczyli o życie, ale kurde no - dla zasady trzeba Szwedom dokopać! i kto wkracza do akcji? nasz Steven pikna brameczka i stadion szaleje. 3 minuty minely, Campbell nie trafia w piłkę i dziady remisują. ale nawet gdyby przegrali to i tak T&T spierniczył sprawe.
szkoda Owena, miejmy nadzieje, ze ta kontuzja nie wykluczy go z mundialu, ze zdazy sie wykurowac. dobrze, ze nie popelniali glupich fauli i nie wykartkowali sie na 1/8.
po tej padace z 16 mimo wszystko miło było popatrzec na kawał piłki. z twiningsem w tle

Jesli chcesz sie pozycjonowac na frazy eng to forum sie malo do tego nadaje - swiat zadzi sie swoimi prawami i niema wiele wspolnego z polskim pozycjonowaniem. na firme na frazy eng zeby sie podjela to moze byc cie niestac - nie zapomni o geo lokalizacji i to ze z polski zobaczysz swoja fraze na 1 pozycji znaczy tyle co wielkie nic bo tak naprawde dla anglika bedziesz na 1000 pozycji ale ty bedziesz widzial pierwsza pozycje !!!!!!!!! Pozycjonujac sie na swiat masz duzyyy kawal drogi przed soba

PS:

Na farzy takie juz sie pozycjonowalem bo pewnie interesuje cie :
job , work , advert , + polonczenia tych wyrazow i odmiana w liczbie mnogiej mile doswiadczenie
Na swiecie i w pl mialem pozyycje od 1 - 3 dla wyszukiwarek google , yahoo , msn - szczeze niezazdroszcze ci

a ilu Anglików ma czarny kolor skóry i świetnie grają w piłkę min. Sol Cambell, Andy Cole, Dwight Yorke, Right-Philips...

Od kiedy Yorke jest Anglikiem ??

Co do artykułu to kawał dobrej roboty, więcej bym napisał, ale zdrowie na tyle nie pozwala.

Odnośnie miejscowości masz racje piękna i warto promować ale nie wyłącznie dla Niemców... Poza tym promowanie miasta wśród Francuzów czy Anglików za pomocą Nazwy niemieckiej chyba się nie da... Powiem Ci tak w Okresie Maj czerwiec niemal co dziennie widziałem minimum jeden autokar {i to różnie głownie niemcy ale także francuzi czy włosi) który przyjeżdżał do Nysy i to nie za sprawą durnych tabliczek.


no raczej anglik nie podjedzie taki kawal drogi a niemiec ma blizej jak bys nie byl takim antyniemieckim... ech szkoda slow

Dwaj Anglicy przyjechali do Polski i zamieszkali w hotelu w pokoju nr 2. Dobiegała pora południowa więc Anglicy jak to Anglicy - zachciało im się herbaty. Dzwonią na recepcję i proszą:
- Two tea to two.
Kobieta po dłuższym namyśle odpowiada:
- Param pam pam...

Mój ulubiony kawał.
Znam wersję z pokojem 22, która brzmi: tu ti tu rum tu tu.

Brazylia Portugalia 0:0. Wynik raczej satysfakcjonujący obie drużyny. Dzisiaj licze, że Hiszpania pokaże kawał dobrej piłki (po pierwszych dwóch meczach jestem troche zawiedziony reprezentowanym przez nich poziomem) i od niedzieli zaczną się już bardziej siarczyste mecze :) Szkoda mi tylko anglików mogą się już raczej żegnać z mundialem...

Cytat: Stereotypy nadal są żywe...
i silne. Nie zapominajmy ze nie wszyscy i nie az tak źle o nas myślą. na internecie okzauje sie ze Anglicy raczej kojarza nas(starsze pokolenie) jako żołnierza bijącego sie w pierśc mówiąc "za wolnosc nasza i waszą" i całującego w ręke damy. Młodsze na przykład kojarzy nas za katolików i dobrych pracowników- mówcie co chcecie ale większosc brytyjczyków jest tolerancyjnych.
A jak wczesniej wymieniliscie sprawe ze złodziejami - to wymyslili je Niemcy a Pijaków to Francuzi- którzy mają chyba najgorszy (Wg mnie stereoryp) narzucony przez anglków- jako tchórzy(kawał anglieski: Najkrotsza ksiązka świata? Poczet francuskich bohaterów wojennych"). wiec głowne nagatywne skojarzenia o Polakach zostały wymyślane przez oba te narody.

Chce zaznaczyc równiez ze wzajemne stereopypy Polsko - Ukrainskie przypominają(moze przypominały) Polsko -Niemieckie - Polska uznawana jesst jako (uwaga) kraj sukcesu gospodarczego, rozwijąjacego , nowoczesnego(kolejne uwaga) kraj ucieleśniiany z zachodem , ale kwestie historyczne są(były) nie rozwiązane - uznawali nas za okupantów. My na nich do czasu Pomaranczowej Rewolucjii uznawalismy ich za barbazyńców, nieokrzesanych , biednych i "doła" społecznego.
Wiec co jest? jedni mówia ze jesttesmy zacofani(niemcy, ale sie powoli to zmienia)
a drudzy ze rowinięci.
Cóż, jestesmy po częsci bogaci i po częsci biedni- taka mała dygresja. Ale moze byc lepiej. Ale wg Polacy mają wadą najgorszą jaką mogą mieć: bardzo krytyczni do siebie.
Nieważne co byśmy nie zrobili w historii zawsze znajdzie sie jeden co splami coś.

Dzięki Hayers za fotki - ożyły wspomnienia.
KBF w konkursie Aktivist - Nocne Marki dostał nagrodę
Cytat: AKTIVISTA ROKU – Krakowskie Biuro Festiwalowe
Krakowskie Biuro Festiwalowe zrobiło w tym roku kawał dobrej roboty oraz pokazało, że obce są mu gatunkowe ograniczenia. Na Wiankach w Krakowie było nowocześnie i elektronicznie. Oprócz polskich artystów, m.in. Andrzeja Smolika czy Noviki, wystąpiła formacja Jamiroquai. Koncert Anglików przyćmił nawet tradycyjny pokaz fajerwerków. Okazało się, że imprezy finansowane z kasy miejskiej nie muszą być synonimem obciachu. Za to Festiwal Sacrum Profanum przekraczał granice stylów i gatunków, prezentując zarówno muzykę klasyczną, jak i nowoczesną. Jako święto skrajności najpierw uraczył widzów Stockhausenem, by potem podbić ich serca oszałamiającym szoł robotoidalnych klasyków z Kraftwerk. Multum podniet, mnóstwo klasycznie industrialnych lokalizacji, wrażenia rozpięte pomiędzy radością obcowania z muzyką a misterium.

Adrian, to jest angielski program. Nie sądzę, aby pani prowadząca pytała o to, czemu Bon Jovi nigdy nie zagrali w PL
A powiedz mi ile w Angli jest Polaków . Jeszcze 2 lata i będzie tam więcej Polaków niż Anglików
Stacje Brytyjskie musza dbać o swoich obywatelów.

Kawał:
W Anglii najbardziej znana telewizja przeprowadziła sondaż z pytaniem ->
Are polish people in England disturb you ?

30% odpowiedziało -> Yes they disturb me
70% odpowiedziało -> Nie, nie przeszkadzają mi




7,9,15,23,27,42
Dzięki. Nie ide na egzamin jutro. Mam nadzieje, ze tylko ja trafie 6-tke ...

To ja dorzuce kilka kawałów w wojennych klimatach:

Partyzanci w strachu przed Niemcami schowali się w studni i postanowili udawać echo, dwóch Niemców zaczęło gadać obok studni:
- Ciekawe gdzie się schowali partyzanci?
- Ciekawe gdzie się schowali partyzanci?
- Może są w lesie?
- Może są w lesie?
- Może są w studni?
- Może są w studni?
- Może do tej studni wrzucimy granat?
- Może są w lesie?

Pewnego razu wezwano do komitetu znanego malarza i zaproponowano mu namalowanie plakatu p.t. "Lenin na wakacjach". Pracowity artysta wziął się od razu do pracy. Po kilku dniach woła odpowiednie osoby do swojej pracowni, odsłania płótno, a na płótnie: polana w lesie, na polanie namiot, z namiotu wystają dwie pary nóg, jedna palcami do góry, druga palcami w dół. Wzburzony jegomość krzyczy:
- Szto eto takoje, szto eto?
- Co? - zapytuje malarz.
- No, no, .... te nogi.
- Które?, palcami w górę, czy palcami w dół?
- No, ..... palcami w górę.
- Nadieżna Pawłowna Krupska - odpowiada malarz.
- A, a, a, .... te palcami w dół ?
- Dzierżyński.
- Jak to Dzierżyński ?!!! A gdzie Lenin !!??
- Lenin na wakacjach.

Jest środek II wojny światowej. Do zakonspirowanej leśniczówki zbliża się grupka ludzi, wyglądających na partyzantów. Pukają do drzwi:
v - Puk puk!
- Kto tam?
- To my! Partyzanci!
- A ilu was jest?
- dreizehn!

Lenin mówi do Stalina na łożu śmierci:
- Józefie co jeśli ludzie nie pójdą za tobą, Związek ulegnie rozpadowi
Stalin odpowiada
- Nie martw się Włodzimierzu ci którzy nie pójda za mną, podążą za tobą.

W czasie II wojny światowej Niemcy szykują 3 szpiegów by podesłać ich Anglikom. Nauczyli ich angielskiego i skoków spadochronowych. Po wylądowaniu schowali spadochrony i udali się do pobliskiego baru. Jeden z Niemców mówi:
-Barman! Martini, please!
-Dry?
-No! Zwei !

Oficer NKWD przeprowadza inspekcję w podległej jednostce. W podziemiu koszar widzi trzy trupy. Pyta więc po kolei:
- Ten, co?
- Zmarł, bo zjadł trujące grzyby.
- A ten?
- Także zjadł trujące grzyby.
U trzeciego widzi w głowie dziury od kul. Pyta zatem:
- A temu, co się stało?
- Nie chciał jeść trujących grzybów.

Może i częsc uznacie za niesmieszne ale mnie własnie takie bawią.