odchudzicsie
Dwóch autostopowiczów z ORKANu szuka transportu (...)opowiadamy sobie świńskich kawałów, regularnie się kąpiemy(...)
Ze sformułowaniami "Orkan" i "rezygnacja ze świńskich dowcipów" to tak je słowami "Microsoft" i "bezpieczeństwo" - nijak nie da się ich połączyć w jednym zdaniu
Sorry chłopy, wziąłbym Was, ale mam juz komplet .
Napiszcie priva do Tadeusza.
pozdro
" />Przeczytałem i oto moje zdanie: jako gra typu print&play bardzo dobra, minimum pracy przy przygotowaniu komponentów, można w 15 minut ogarnąć temat i grać. Jako gra darmowa: super, każdy lubi gratisy, nie będzie rozczarowanych zakupem... Charakter twojej gry jest taki, że nie musisz szczególnie mocno jej balansować: losowość jest w tylu elementach że lepiej zostawić je w spokoju. Spokojnie po poprawieniu paru wpadek językowych wrzucaj ją na to forum poświęcone grze.
Co mi się nie podobało:
-instrukcja, z trudem przebrnąłem przez początkowe kawały i dowcipy, później to chyba już ci się nie chciało, i dzięki ci za to. Lubię Pratchetta, ale to nie jest to...
-przesadzona losowość: gracz ma mały wpływ na to czy wygra. To taki chińczyk z elementami rpg.
-brak możliwości zaplanowania strategii rozgrywki. O wszystkim zadecydują i tak kości,
-jeden kierunek poruszania się po planszy, dlaczego nie ma wyboru w którą stronę chcemy iść?
-narzucony "humor" nie daje szansy na inne spojrzenie na grę,
-start przez wyrzucenie 1 na k6 (można się wkurzyć jeszcze zanim zacznie się gra),
-nie ma w rozgrywce żadnych elfek o których tyle się trąbi w instrukcji: może jakoś wpleć je w mechanikę jako np. specjalne doświadczenie otrzymywane przy szczególnie trudnych bądź udanych koncertach i/lub sposób ignorowania udanej świni...
-jeśli grafik zgodził się na nieodpłatne użycie swoich prac, to żart o portrecie księcia jest mocno nieudany...
-w podziemiach nie ma zróżnicowanej częstotliwości potworów, tych słabych jak i silnych jest tyle samo, zdecydowanie nie zachęci to bardów do wizyt, ale kiedy już odpowiednio się podpakują będą kosić wszystko po równo, motyw niewykorzystany do końca, a szkoda bo to też fajny pomysł...
-brak kooperacji, elementów które zamiast utrudniać pomagałyby innym bardom, zagrzewałyby do walki (dodawałyby kości) lub zmniejszałyby karę utraty kolejek- wtedy gracze mogliby wspólnie przeciwstawić się prowadzącemu bardowi, co jeszcze bardziej nakręciłoby mechanizm "świnienia",
-dużo liczenia (przynajmniej przy zaawansowanym czasie rozgrywki kiedy bardowie wzmocnią się) do tego dwie różne premie z przedmiotów do walki (atak i obrona): ten element uprościłbym.
Co mi się podobało:
-mechanika wciągania do środka planszy (też chińczyk ale jakiś taki przyjemniejszy),
-atrybut "świnia" jest genialny,
-grafiki super,
-ilość włożonej przez Ciebie pracy w ten projekt, dawno nie widziałem tak ładnie złożonej wersji beta, chyba raczej nigdy...
Czego chyba nie zrozumiałem:
-kiedy zabijając Złego zabijamy go do końca a kiedy tylko trochę,
Po zapoznaniu się z tym projektem zmieniam swoją opinię: to że nie ma kart i żetonów nie szkodzi grze, tylko ją ratuje.
Pozdrawiam
poooq