odchudzicsie
Sprzedam moja safrankę zakupioną od grupowiczki dwa lata temu. Jest ktoś
chętny?
Silnik 2,2 benzyna, komputer pokładowy, 2 komplety kół, w tym letnie z
alu-felgami, radiomagnetofon, ABS, kolor w miare granatowy, relingi dachowe,
5 drzwiowa, przebieg 230 tysięcy, wyprodukowany w 1993 r, pierwsza
rejestracja w 1994, przegląd ma, jestem trzxecim waścicielem, pierwszy kupił
w Polsce w salonie.
Cena 16 tysięcy, do negocjacji ewentualnych.
Stacjonuje w Katowicach.
Użytkownik Wiktor Baran <mpba@cyf-kr.edu.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:38D8DFCC.40065@cyf-kr.edu.pl...
TomGee wrote:
| Witam
| Gdzie można kupić w krakowie felgi aluminiowe
| ale w rozsadnych cenach
| w salonie dowiedzialem sie ze za sztuke musze dac od 600 w zwyz
| potrzebuje 14"/65
Powiem tak - LADNE felgi aluminiowe po regeneracji, ale zrobione naprawde
super, jakby ktos nie wiedzial ze regenerowane to sobie da reke uciac ze sa
nowe, nie powyginane, zadnych bic itd. sa na ul. Warszawskiej w Katowicach.
Numer bodajze 72 albo 172, w kazdym razie jest to za wejsciem w maly
"tunel", nad ktorym jest duzy napis ALUFELGI. Jadac od centrum Katowic ul.
Warszawska nalezy patrzec na prawo. Sam kupilem tam komplet pieknych 15-ek z
szerokim rantem do Astry GSI, dalem 750 zl za calosc byly przesliczne...
Gosc stoi zawsze na gieldzie sam. w Gliwicach z kilkunastoma egzemplarzami,
robia tez oczywiscie regeneracje dostarczonych alufelg, facet ma SAME felgi,
rozlozone na ziemi ( na gieldzie oczywiscie ), wystarczy spytac ktory z
gosci ma "centrale" na Warszawskiej :)) Z Krakowa do Katowic daleko nie jest
a zareczam - oplaci sie. IMHO najlepszy punkt z alufelami na calym Slasku.
Jurand.
"Dombrek" <domb@poczta.onet.plwrote in message
Kiedyś miałem kupować opony przez net, ale znalazłem w porządnym
warsztacie
oponiarskim w Katowicach (ul. Kościuszki - to nie reklama, tylko wyraz
zadowolenia) te same droższe o 5 zł na sztuce, ale już z wliczonym
przełożeniem. Czyli wyszło nawet taniej. Przez net warto, ale również nie
zapominaj zrobić rekonensans w salonach opon.
swieta prawda.
co prawda w wiekszosci serwisow oponiarskich bedziesz mial drozej niz w
"baloon" czy "opony.com", ale na pewno znajda sie i takie gdzie bedzie
taniej a do tego z przelozeniem.
ja np korzystam z uslug serwisu w Krakowie, gdzie jezdze zawsze wywazac
kola, zmieniac letnie na zimowki (no teraz mam 2 komplety felg, wiec zmiana
odpada, ale wywazenie i tak trzeba zrobic) itd, i ostatnio dostalem na
zimowki oferte lepsza o 30 PLN na komplecie od identycznych opon na
opony.com .
poprzednie komplety kupowalem wlasnie przez internet i zakladalem w tamtym
serwisie - i po przeliczeniu kosztow wychodzilo drozej niz kupienie
bezposrednio u tego gumiarza.
natomiast dosc istotna role w serwisach typu opony.com oodgrywa moim zdaniem
statystyka popularnosci opon, i oceny jakie wystawiaja internauci. bazujac
glownie na tym + na zebranych opiniach kupilem 4 komplety opon w ciagu
ostatnich 4 lat i musze przyznac ze nie zawiodlem sie na ocenach tam
publikowanych.
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C519409
Informacje:
Rok produkcji: 1994, Data rejestracji: 04/1994, Przegląd: 12/2005,
Ubezpieczenie: 01/2006, 137 000 km, 85 KM (63 kW), Pojemność skokowa: 1600
cm3, benzyna, srebrny-metalic, Liczba drzwi: 4/5,
Dodatkowe wyposażenie:
alufelgi, autoalarm, radio, instalacja gazowa
Dodatkowe informacje:
pierwszy właściciel, kupiony w salonie, bezwypadkowy
Opis pojazdu:
Polonez Caro 1.6 GLE + LPG
Samochód jest sprawny technicznie, bezwypadkowy i cały czas użytkowany.
Wyposażenie:
- instalacja gazowa "Landi"
- aluminiowe felgi
- fotele kubełkowe "Inter Groclin"
- autoalarm Prestige APS 200
- radiomagnetofon z szufladą "Daewoo"
Jestem pierwszym właścicielem tego samochodu.
Cena do negocjacji
Pozdrawiam
Andrzej
Chyba masz bliżej z Wawy. Ja mam 250 km z Katowic. Gorzyce sa koło Sandomierza
ok. 6 km. Salon felg i obsługa w Gorzycach na wysokim poziomie. Mam nawet
oryginale zanaczki VW na felgach. W Katowicach kosztuja takie ok. 450 zł. tak
że zrobiłem sobie z żonką wycieczkę do Sandomierza połączoną z miłym zakupem
wymarzonych alusek. Pzdr.
Ja serwisowałem swoje autko w Katowicach i byłem bardzo zadowolony,
dodatkowa informacja która może przyda ci się na przyszłość to to że
powstaje nowy Serwis w Bytomiu, ciekawe jak tam będzie??
Pozdrowienia
Dobi
Użytkownik _pepis <p@abc-inte.gliwice.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8keq7f$qb@zeus.polsl.gliwice.pl...
Witam,
Mam bardzo swieze wrazenia z obslugi
klienta w salonie TOYOTA ZABRZE.
Toyota Corolla 2000 1.4, 2 miesiace, 2000 przebiegu
Wyraznie bicia przednich kol, panowie ze serwisu
stwierdzili ze sa zdarte opony w skutek naglego hamowania!!
Oczywiscie nie mialo miejsca takie hamowanie, sam dopatruje
sie problemow w geometri i zbieznosci ukladu kierowniczego,
gdyz opone rzeczywiscie sa zdarte w identyczny sposob.
Auto na gwarancji a ci nic nie zrobia bo twierdza ze wina jest
uzytkownika, twierdza tonem bezszczelnym i krzykliwym.
Dyskusja trwa, tlumaczy sie ludziom ze nikt nie hamuje
tak dlugo na zablokowanych kolach itd itp. Po pewnym czasie
(kilka godzin) chcemy spotkac sie z szefem salonu. I co?
Przychodzi pan i mowi : "No, niestety szef Panstwa nie moze
przyjac, jest zajety" (!!) , pytam "wiec kiedy?" a on "nie wiadomo" :)
Sytuacja jest przykra i bardzo skandaliczna, dlatego proponuje nie
korzystac
z salonu TOYOTA ZABRZE, bo sami widzicie jakie robia problemy.
Obok mnie siedzial facet ktory mial problemy z felgami, tez mu powiedzieli
ze zle jezdzil. Teraz przyjedzie (jutro moze?) rzeczoznawca i osadzi
dlaczego
oponki sie zepsuly. Czy takie stopniowe niszczenie gum moze byc
spowodowane
zla geometria? Jak jeszcze mozna to wytlumaczyc?
Na koniec stwierdzam, ze bardzo sie zawiodlem na serwisie Toyota, myslamem
ze traktuja ludzi jak sowich klientow, a nie interesantow w UM.
Pozdrawiam i ostrzegam
pepis
Użytkownik "FoxŁódź_nospam_" <fmullder_nosp@poczta.onet.plnapisał w
wiadomości
rzeczywiście! co prawda różnica to tylko 1300 PLN, ale jednak...
nie 1300 a 12200 (zakładam że Kolega ma mozliwość sprawdzenia cen np w
internecie)
polecam http://www.opel.krakow.pl/mod/cennik/ceny.htm
http://www.toyota.katowice.pl/dex?id=115&item=66
oczywiście nie wspomnę :) że ten droższy o ponad 12 tys zł Opel ma:
- o 33% krótszą gwarancję na mechanikę (a przeciez wiadomo ze kazdy kolejny
rok eksploatacji zwiększa prawdopodobienstwo usterki i gwarancja w tym roku
liczy się bardziej niz w poprzednich)
- o 33% krótszą gwarancję na lakier
- o 10% mniejsze przyspieszenie do 100km/h
- o 20% gorszy całkowity rezultat w crasch testach Euro NCAP (Toyota Avensis
uzyskała najwyższą w historii liczbę punktów w crasch testach Euro NCAP)
polecam
http://www.euroncap.com/media.php3?targ=media_press_releases.htm&pop=...
- jest krótszy i nizszy ale za to ma prawie o metr wieksza srednice
zawracania
- ma o 10% wyższe spalanie w miescie
- ma o 12% wyzsze srednie spalanie paliwa
- ma wszystkie wymiary wewnętrzne mniejsze o kilka procent,
- mniejszy o 50km zasięg
- ma klimatyzację ręczną (Avens ma automatyczną i to dwustrefową) za automat
trzeba w Oplu dodatkowo płacić !!!!!!!
- nie ma odtwarzacza kaset
- ze względu na pojemność silnika przekraczającą 2 litry ma znacznie drozsze
ubezpieczenie OC
- mniej o 3 poduszki powietrzne
- nie składają mu się elektrycznie lusterka
- ma zwyczajną antenę radiową,
- mniej o 2 głośniki
- brak komputera pokładowego
- zupełny brak alarmu pozostawionych kluczyków
- nie ma automatycznych wycieraczek,
- nie ma automatycznie przyciemniającego się lusterka wstecznego,
- zwyczajne felgi (Ave ma piekne 16 calowe alusy:)))))))))
sądzę że Kolega podawał te 1300 zł mysląc o innych wersjach
Ja mam Ave 2.0 D4 SOL w cenie 85100 i porownuje do najbardziej porownywalnej
Vectry GTS 2.2 w cenie 97300, tylko te wersje mozna porownywac bowiem mają
identyczną moc silnika co do 1KM, identyczne 5 systemow elektronicznych
zwiększających bezpieczenstwo jazdy i w miarę podobne wyposażenie, oba to
sedany
u mnie wyszło dowrotnie ponieważ porównuje oferty kompleksowe (odkup
samochodów używanych obecnie, zakup nowych, oferta serwosowa) i tu Opel
wychodzi taniej, głównie z tego powodu że obecnie jeździmy Vectrami...
zakupionymi i serwosowanymi w salonie który złozył dobrą ofertę...
i ta oferta kompensuje 12 tys róznicy w cenach oraz ogromną róznicę w
wyposażeniu?
to juz bardzo mało prqwdopodobne ;-) ale życie nauczyło mnie żeby dobrze
sią
zastanowić zanim powie się coś na pewno ;-)
święta prawda :)
pozdr
Andrzej
Polska myśl techniczna, polska stylistyka, polskie rozwiązania konstrukcyjne -
można tak powiedzieć o nowym samochodzie miejskim Clic, którego produkcję ma
zamiar uruchomić Wacław Stevnert. Urodzony w Polsce, wychowany w Szwecji, teraz
planuje w swoim rodzinnym kraju wytwarzać nieduże auto.
Jak poinformował "Rz", w maju podczas Międzynarodowych Targów Poznańskich
zaprezentuje pojazd, podczas światowej i jednocześnie polskiej premiery.
Zakłada, iż po procesie homologacyjnym rozpocznie latem przyszłego roku jego
produkcję.
Jaki to będzie samochód? Ma mieć troje drzwi, zabierać trzy osoby. Jego długość
wynosić ma 2,5 m, szerokość 1,55, a wysokość 1,65 m. Ma ważyć 600 - 620 kg.
Karoseria ma być oparta na ramie aluminiowej, poszycie zrobione z barwionych
tworzyw sztucznych. Zaprojektowali go, jak dowiedziała się "Rz" świeżo
upieczeni absolwenci wydziału wzornictwa przemysłowego warszawskiej ASP - Marek
Ałaszewski i Remigiusz Skomro. Będzie wyposażony w dwucylindrowy silnik
produkcji włoskiej, zasilany gazem (przewiduje się również napęd benzynowy) o
pojemności 500 cm sześc. Ma on osiągać moc 23 KM i napędzać tylne koła przez
bezstopniową skrzynię biegów typu Variomatic. Średnie zużycie paliwa ma wynosić
5 kg LPG/100 km, tak więc z 20-kg zbiornikiem gazu można będzie przejechać
około 400 km.
Zawieszenie przednie to kolumny Mc Pherson, tylne - wahacze wleczone, natomiast
hamulce - przednie tarczowe, tylne bębnowe. Wszystkie wersje w standardzie będą
miały ABS. Ogumienie - przód 145/13, tył 155/14.
Samochodzik ten ma rozpędzać się do 80 km/godz. w 16 sekund, a osiągana przez
niego maksymalna prędkość ma wynosić 105 km/godz. (ograniczana elektronicznie).
Auto będzie oferowane w trzech wersjach - color (jedna poduszka powietrzna i
ABS), którego cena ma wynosić 21 tys. zł; sport - dochodzą felgi aluminiowe,
skórzana kierownica i lepsza tapicerka; luxury - klimatyzacja, skórzane fotele,
na podłodze grube miękkie dywaniki. Ta ostatnia wersja ma kosztować 32 tys. zł.
Jak twierdzi Wacław Stevnert, rozważane są trzy lokalizacje zakładu, który ma
produkować Clica - Mielec, Gliwice i Warszawa. Przy montażu znajdzie pracę
według niego 150-200 osób. U kooperantów, których na terenie kraju ma być 40 -
pracować ma razem 800 - 1000 osób. Większość elementów tego autka ma powstawać
w Polsce, 75 proc. jego wartości.
Jak się planuje, w pierwszym roku ma powstać 3 tys. tych samochodów, w kolejnym
5 tys., a w trzecim 10 tys. Początkowo mają być one sprzedawane oprócz Polski w
Słowacji, w Czechach i na Węgrzech. Docelowo mają być dostępne w 11 krajach
Europy Środkowowschodniej. W naszym kraju będą oferowane we własnej sieci
sprzedaży w sześciu salonach - w Warszawie, Łodzi, Trójmieście, Wrocławiu,
Katowicach i Poznaniu.
POZDRAWIAM
HUGO