Indeks odchudzicsieKatowice gdzie zgłosić kradzież tablicPub morgan's Irish w KatowicachKatowice pyzowice loty do USAKatowice Dworzec Centralny MapaKatowice Dąb -jana i PawłaKatowice Niechorze która trasaKatowicki Spodek may dayKatowice montaż drzwi GERDAKatowice - Sąd - księgi wieczysteKatowice - korekta wad wzroku
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • asael.keep.pl
  •  

    odchudzicsie

    Witam,
    Kilka miesięcy temu rozpocząłem remont mieszkania. Firma zobowiązała się do
    wykonania w dwa miesiące kilku otworów drzwiowych, postawienia kilku ścianek
    GK, wykonania gładzi gipsowych, malowania, kafelkowania ścian i podłóg,
    wykonania instalacji hydraulicznej i elektrycznej,itp. Od początku mieli same
    wpadki, praktycznie każda wykonana praca musiała być poprawiana, krzywe
    ściany, otwory drzwiowe o rożnych wysokościach (ok.10 cm), "ruchome" ścianki,
    spadające kafelki, fugi o szerokości od 3 do 10 mm., brak pradu i wody, do
    tego kilkumiesięczne opóźnienia w pracach, to tylko niewielki wycinek ich
    błędów. Niestety sporą zaliczkę zainkasowali na początku. Gdy poprosiłem o
    rzetelne wywiązywanie się z umowy przestali w ogóle się pojawiać, odrzucają
    wszelkie próby kontaktu. Pozostało mi jedynie rozwiązanie sprawy na drodze
    sądowej. Niestety mieszkanie w obecnym stanie nie nadaje sie do zamieszkania,
    wobec zbliżającej się zimy postanowiłem więc dokończyć remont wynajmując inną
    firmę. No i tutaj pojawia się problem, wydaje mi się, że obecny stan
    mieszkania powinien określić rzeczoznawca (biegły sądowy?) tak aby ekspertyza
    mogła później być dowodem w sądzie. Gdzie znaleźć kogoś takiego w Katowicach
    lub okolicy? Jaki jest koszt takiej ekspertyzy? Mam nadzieję, że finalnie
    koszt takiej ekspertyzy jak i dokończenia remontu poniesie pierwszy wykonawca.
    pzdr.D.

    pzdr.D.



    kupilem auto ponizej 1000 pln  (rozbitego garbusa).
    chcac zarejestrowac go poszedlem ladnie najpierw ladnie do rzedu zglasszajac
    ze zanabylem cos takiego. musialem isc do innego niz moj w katowicach bo
    kupilem go na kogos innego. w urzedzie w bedzinie powiedzili mi ze mam
    zaplacic podatek od kwoty nie za jaka zakupilem samochod, a od sredniej
    wartosci rynkowej , najpierw pani wyliczyla 15000 PLN pozniej jej wyszlo
    5000 PLN.
    W katowickim urzedzie zadnych problemow nie robili.
    Ja nie mam zamiaru placic podatku od czegos czego nie zakupilem , a na
    rzeczoznawce takze nie zamierzam wydawac 500 pln. Co mam zrobic? jest jakis
    pranwik albo urzednik na niusach? prosze o porade
    Tasman
    tas@gisz.net.pl



    Ja osobiście wymieniałem oponę Dębicy. Zakładałem zimówki (frigo 2)i okazało
    się że nie można jednej wyważyć pojechałem do autoryzowanego partnera Dębicy
    (lista na stronie Dębicy,w moim przypadku był to serwis Boma w Katowicach)
    tam koleś uprawniony przez Dębice sprawdził czy to nie wina krzywej felgi
    (felga była ok) ,wypisał protokół kazał założyć nowa oponę zabrał starą
    ,podziękował i pojechałem. Nie było żadnych problemów ,żadnego czekania na
    jakiegoś rzeczoznawcę itp. Dodam że opony były kupowane w sklepie
    internetowym co też w niczym nie przeszkadzało panu z Bomy a co do
    sprawdzania zawieszenia to obyło się bez tego ponieważ auto jest dość nowe.

    MFiesta



    Użytkownik "Adam Płaszczyca"


    Można rozepchąć :P


    no jasne - jak pozostale sa doprakowane zderzak w zderzak, a jak na boki ?
    ty chyba faktycznie nie bywasz za czesto w katowicach


    No to sobie lub ciasnotę i brak bagażnika.


    na waciki miejsca starcza


    Na regenerowane, bo na części Fiata, to już 800zł. Też w Aso. A, bębny
    hamulcowe w ASO to tylko 450zł.


    mam fakture (specjalnie sprawdzilam, zebys nie mogl tak napisac) z
    auto-kraka - watpie, zeby sprzedali regenerowane - a jesli tak uwazasz to
    zaplac za rzeczoznawce i odszkodowaniem - po odjeciu kosztow - dzielimy sie
    na pol




    On Thu, 22 Mar 2001 11:46:06 +0100, Lechu P. <Lech@yoyo.plwrote:
    Znalazlem ciekawy wyrok Naczelnego Sadu Administracyjnego - Osrodek
    Zamiejscowy w Katowicach z dnia 19 lipca 1999 r. i zacytuje fragmenty.
    NSA rozpatrywal skarge Henryka K. na decyzję Prezesa Głównego Urzędu Ceł [..]
    "Henryk K. - zgłaszając pojazd do procedury dopuszczenia do obrotu -
    przedłożył ocenę techniczną rzeczoznawcy techniki samochodowej z 8 kwietnia
    1998 r. określającą stopień uszkodzeń i braków na 69,29% wartości samochodu.
    Z opinii tej wynikało ponadto, iż samochód został uszkodzony w wyniku
    "koziołkowania". Według opinii Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska
    samochód ten stanowił odpad w rozumieniu ustawy z 27 czerwca 1997 r. o
    odpadach. [....]
    Z punktu widzenia przywołanych wyżej regulacji prawnych należy przyjąć, iż
    uszkodzony pojazd samochodowy może być uznany za odpad (art. 3 pkt 1 ustawy
    z 27 czerwca 1997 r. o odpadach), jeśli ze względu na zakres i charakter
    uszkodzeń (stopień zużycia) nie jest możliwe przywrócenie jego stanu
    technicznego do stanu umożliwiającego dopuszczenie do ruchu drogowego.


    Nie rozumiem - to w koncu jak to sie skonczylo ? NSA stwierdzil ze
    ze UC ma prawo nazwac kazdego rozbitka odpadem skoro tak uwaza,
    czy uznal ze Henryk K ma racje twierdzac ze to nie odpad ?

    A swoja droga - czy naprawde istnieje jakis przeglad przednaprawczy
    w stacji diagnostycznej ? Bo tak by wygladalo z tego co cytowales ..

    J.




    Scyzoryk pisze:

    | Na stronie twardo twierdzą, że placówka dla woj. dolnośląskiego
    | jest w poznaniu ...
    | zadzwon do nich i zapytaj. Dla świetokrzyskiego tez wyświetla Katowice ;)

    Zadzwoniłem ;/

    Strona prawdę mówi ... rotfl ...

    zgłosiłem szkodę, "rzeczoznawca" (brzmi to dumnie) ma przyjechać do mnie
    ... wszystkoo odbywa się korespondencyjnie/mailowo/telefonicznie ...


    wolałbyś stać w kolejkach do okienka?? ;-)




    Johny <pj@yahoo.comwrote in message



    Co sadzicie o firmie Gerling, w której Fiat oferuje teraz darmowy
    pakiet ubezpieczeń gratis?


    Bardzo pozytywnie. Likwidowalem ostatnio szkode z AC w Gerlingu. Zdaniem pan
    z Polskiego Centrum Likwidacji Szkod, ktore wspolpracuje chyba ze wszystkimi
    firmami ubezpieczeniowymi, jest to najbardziej bezproblemowa firma z jaka
    wspolpracowaly:
    minimum formalnosci, zero wnikania, zadnych przekretow itp.
    Panie podaly mi jako zly przyklad Warte, gdzie wypelnia sie stosy formularzy
    i oswiadczen, potem cierpliwie czeka na rzeczoznawce itp, a na koniec moga
    zazadac dodatkowych wyjasnien. U mnie calosc trwala 10 minut: wypelnilem
    formularz (1 kartka), pan rzeczoznawca podszedl ze mna do auta, zrobil kilka
    zdjec, dostalem skierowanie do warsztatu i to wszystko.


    Nigdy o niej wcze niej nie słyszałem :(


    Spojrz na www.gerling.com
    Roczne przychody ponad 13 mld marek.


    Co gorsza, najbliższy mi oddział tej firmy (mieszkam na Podkarpaciu)
    jest w Katowicach ....   I co ja bym zrobił w przypadku jakiejs
    stłuczki czy czego  w tym rodzaju...?


    Nie martw sie, na pewno jest gdzies blizej jakas firma jak to PCLS w moim
    przypadku.



    Użytkownik "dink" <dink_mr2@_n_o__s_p_a_m_poczta.onet.plnapisał w
    wiadomości


    Nie wiem jak w Tarnowie, ale w W-wie miałem z nimi problemy, tzn. z samą
    wypłatą, bo szkody wycenili dość rzetelnie (porysowane/wgniecione drzwi,
    zerwana listwa ozdobna, uszkodzony wlot powietrza 2 kPLN - zrobione na
    błysk za 1 kPLN :-) Niestety mimo kompletu dokumentów czekałem na wypłatę
    ponad 3 m-ce - dopiero interwencja w centrali pomogła - okazuje się, że
    mają
    jakieś limity wypłat, tj. w jednym m-cu nie mogą wypłacić klientom niż x
    PLN. I jak się nie zmieścisz do puli to czekasz. Nie wiem ile w tym
    prawdy,
    ale w tym kraju wszystko jest możliwe.


    No generalnie to centrum likwidacji szkód dla mnie mają w Katowicach... więc
    nie ma mowy o jakimś lokalnym folklorze, nie chcę tylko dołożyć nic do tego
    interesu, bo i dlaczego skoro ktos mi sprasował bagażnik... Ja chce uczciwej
    wyceny i naprawy bezgotówkowej... no ale jutro powinien być rzeczoznawca,
    będzie autko oglądał w ASO Opla, dziś juz to widzial pracownik z salonu i w
    sumie o naprawę jestem spokojny, twierdzi, ze będzie ładnie zrobionie, nie
    będzie śladu ;-) Mam nadzieję ze będzie OK, a jak nie to będe gnębił sprawcę
    bo podpisał coś, dzięki czemu mógłbym w sumie jego osobiście wezwać do
    zapłaty za naprawę ;-)))



    Użytkownik Dariusz <dari@poczta.onet.plw wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:16253-1012762@pd57.katowice.sdi.tpnet.pl...

    "Robert W. Jaroszuk" wrote:
    [...]
    | Oczywiscie, tylko ze np. PZU nie wyplaci Ci odszkodowania, jesli
    | rzeczoznawca ustali ze miales otwarte drzwi od mieszkania w momencie
    | wlamania.
    Co nie oznacza, ze policja odmowi przyjecia zawiadomienia o wlamaniu,
    prokuratura umorzy sledztwo,
    i sprawca nie zostanie odnaleziony i skazany.


    Oczywiście NIE ZNACZY,
    A jeżeli _włamania_ nie było? Nikt nie naruszył
    _zabezpieczeń_, nic nie zniszczył, zmienił, przyniósł
    a tylko zajrzał i Dalibóg nikt poza nim samym nie wie
    po co. Mam prawo takiego wyprosić i dopiero gdy nie
    posłucha jest to wykroczenie

    tnij posty
    ///
    /poreba
    ///robert



    "DZIS nikim.. jutro wszystkim MY"???
    Czy to ten "Polaczek" ktory mial swoje zdanie o kompromitujacym i zenujacym
    wyroku tzw."Sadu" katowickiego w sprawie twj halo co sie pozniej grzecznia
    zawalila usmiercajac 66 osob, a ktore to osoby maja na swym sumieniu i
    owi "sedziowie" i owze "rzeczoznawca..

    Jesli to ten sam "Polaczek", to sie wcale nie dziwie iz go wdeptuja w bloto i
    pomyjami oblewaja.. I jestem absolutnie pewien iz to nie sa ostatnie pomyje
    ktore zostana wylane i na Polaczka i na innych ktorzy zadarli z "ukladem"..

    A gawiedz i motloch zachwycony klaszcze w kretynskie lapki i tanczy -
    szczesliwy ze ma kolejne "igrzyska" zafundowane przez lewakow :)



    Katowice podnoszą opłaty wieczyste
    To nie rzeczoznawcy decydują o wartości gruntu, a RYNEK !!
    Najlepiej "zwalić" na kogoś.........
    No i pytanie. Kiedy ostatnio była ustalana opłata?
    Często jest to kilkanaście lat temu, więc wzrosty o kilkaset procent
    nie powinny dziwić.
    Autor bardzo powierzchownie potraktował temat.



    Albo rżniesz głupa, albo nie masz pojęcia o czym rozmawiamy. Komisje powołują takich rzeczoznawców, aby ich wycena była na metrze jak najniższa. Potem klepią to we własnym gronie, a od decyzji komisji nie ma odwołania(no bo po cóz miałaby być taka możliwość zapisana w ustawach?). Później zaś, bardzo szybko teren jest opychany kilka-naście razy drożej, w ciągu kilku dni. Mechanizm przekrętu zazwyczaj jest taki sam. Nieważne, czy to Bielsko-Biała, Katowice czy Kraków. Akurat te miasta wymieniłem bo tam dziennikarze byli na tyle sprytni i dociekliwi, że udało im się to ujawnić. I te wyceny, o które pytasz, kwestionuje głośno mnóstwo ludzi. Tylko, że nic z tym nie można zrobić. Wniosek składa mnich, wycenę robi swój człowiek, a w komisji klepie to już cała grupa swojaczków, zazwyczaj z kimś z urzędu. Przy tym szwindle z samochodami, gdzie w samym tylko 1994 r. przez jedno tylko przejście graniczne w Świecku przejechały bez płacenia cła 1443 kościelne limuzyny to pikuś.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •