odchudzicsie
W tak zwanym międzyczasie podjąłem intensywne śledztwo w US (Katowice).
Urzędniczka wyjaśniła mi, że zgodnie z pismem ministra finansów z 1994r
wystarczy dokonać zakupów po złożeniu wniosku o pozwolenie na budowę (nawet
przed jego otrzymaniem) i to już uprawnia do odliczeń. Ponieważ ustawa z
listopada 2001 wyraźnie mówi, że ten kto uzyskał prawa do ulgi w latach
1997 - 2001 utrzymuje je na dotychczsowych zasadach do 31 grudnia 2004r
sprawa wydaje się być oczywista: nie jest potrzebny dziennik budowy ani
nawet pozwolenie na budowę. Wystarczy fakt złożenia wniosku o pozwolenie i
udokumentowany zakup choćby jednej deski. Mam nadzieję, że nie jestem
nadmiernym optymistą :)).
"Michal Jankowski" <mich@fuw.edu.plwrote in message
: "rolek" <rol@wp.plwrites:
:
: nasza konstytucja mowi ze chroni prawo wlasnosci i ze wywlaszczenie
jest
: mozliwe tylko na cele publiczne i za odszkodowaniem.
: A skoro wlasciciele tej posesji nie zgadzaja sie na kwoty proponowane
przez
: miasto, to jest to ich swiete prawo, podobnie jak to by wieszac na
swoich
: scianach cokolwiek.
:
: Ale w takiej sytuacji sad powinien ustalic kwote godziwego
: odszkodowania, kwota wyplacona, dom zburzony. I to powinno trwac
: miesiac, a nie 10 lat.
Tak jest. Ale na razie tylko w przypadku autostrad. A4 Kraków-Katowice
zbudowana od lat a nadal tocza sie jeszcze procesy wywlaszczeniowe (ok 30)
o jak najwieksze kwoty. Ale auta juz tam dawno jezdza. I o to chodzi.
Niestety ta procedura nie obowiazuje dla innych dróg. Tutaj grunt musi byc
najpierw wywlaszczony a potem mozna dostac pozwolenie na budowe.
gdzies ci dzwoni tylko nie za bardzo wiesz gdzie...
złożenie projektu bud. do gddkia to NIE jest jego zakończenie tylko początek
procedury!!! na pewno będą uwagi i komentarze, które wykonawca może/lub nie,
uwzględnić. chodzi tylko o to czy gddkia podejdzie do tego zdroworozsądkowo i
będzie chciała faktycznie ten projekt zatwierdzic w wystąpić na jego podstawie o
pozwolenia (sic! potrzeba 2 pozwolen z katowic i łodzi) na budowę, czy też
gddkia się "uprze", żeby pokazać jak to bardzo "broni" interesu publicznego i
projekt odrzuci, żeby za niego nie zapłacic....
co do całej reszty z poprzedniego postu, to w całej rozciągłości podtrzymuję
moją wypowiedź opartą na faktach, a nie bazarowych plotkach. przytaczam cytat i
link w sprawie terminala:
"Ponad 63 mln zł ma zapłacić Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze
hiszpańskiemu konsorcjum Ferrovial, Budimex, Lamela - orzekł Sąd Arbitrażowy
przy Krajowej Izbie Gospodarczej. Władze Okęcia nie zgadzają się z wyrokiem."
prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/okecie;ma;zwrocic;hiszpanskiemu;konsorcjum;63;mln;zl,209,0,439761.html
strożytni mawiali: "ignorantia nocet"...
p.s.
nie jestem związany niczym z APSA!
Czy dzialka jest przy dw 786? Jesli tak to czy masz aktualny projekt budowlany
zjazdu oraz ostateczne pozwolenie na jego budowe? Za czesto tedy sluzba drogowa
jezdzi zeby moc cokolwiek na dziko robic. Daj znac co i jak, jakie warunki z ZDW
Katowice w ogole dostales zeby wybudowac ten zjazd, skosy, posadowienie, murki etc.
Jak przy drodze gminnej to rob sam, dryna 400mm wazy ok, 70 kg, sam sobie
ustawisz, tylko nie zapomnij podsypac zoltym piachem.
Harcmistrzu. Z tym nowo stawianym budynkiem przed Tysiąclecia nr 1
masz 100 % rację, że ktoś winień beknąć. Patrzeć się nie da na ten
nowowznoszony BUNKIER betonowy naprzeciw okień T.1.
Kto dał pozwolenie na budowę ? Kto jest architektem miejskim w
Katowicach ? I podobno ma tam powstać jeszcze jeden wieżowiec ???
W to miejsce prosiłaby się niska zabudowa np. lokalu z parkiem,gdzie
możnaby spokojnie usiąść i wypić kawę. Park WPKiW jwszcze przecież
istnieje ? Co Ty na to ? Czuwaj!
A to ciekawe co trzeba w Katowicach załatwiac.
Paszporty, sluby, dowody, pozwolenia na budowe, akty urodzenia
wszystko wydaja urzedy miejskie. W jakim celu ma mieszkaniec jechac
do urzedu wojewodzkiego? Co tam sie załatwia?
Jakos nigdzie w Polsce nie słyszałem tyle nienawisci co na Slasku.
W Krakowie studiuja ludzie z pobliskiego Tarnowa i nikt ich nie
wyrzuca do swojego miasta. Pierwsze hipermarkety poza Katowicami
powstały 10 lat temu i nikt do SCC jezdzic nie musi.
Ludzie wola pracowac na Slasku a mieszkac w Zaglebiu gdzie przemysl
padł i jest wiecej zielonych terenow. Czy mieszkanców Tychow tez
nienawidzicie za to ze w wiekszosci przyjezdzaja do pracy na Slask.
Leroy Merlin w Tychach (?)
Właśnie dość przypadkowo trafiłem na taka informację:
"We wrześniu br. Leroy Merlin wystąpił do Urzędu Miejskiego w Tychach z
wnioskiem o wydanie pozwolenia na budowę dla centrum handlowego. Obiekt
zostanie zlokalizowany przy ulicy Beskidzkiej. Jak się dowiedzieliśmy,
powierzchnia użytkowa marketu będzie wynosiła blisko 10 000 mkw. Francuski
koncern nie wybrał jeszcze generalnego wykonawcy. Projekt architektoniczny
realizacji przygotował natomiast Budoprojekt Katowice.
Firma ta zajmie się również nadzorem inwestorskim. Katowicka spółka
sprawowała już podobne funkcje przy budowie marketów Leroy Merlin w Bielsku-
Białej i Sosnowcu. Koncern starał się o lokalizację swojego obiektu w Tychach
już od kilku lat, jednak inwestycja blokowana była przez lokalne środowiska
kupieckie."
Źródło: www.wiadomoscihandlowe.com.pl/handel/id,1247.html
Co myślicie o tej inwestycji? Już ktoś (chyba Basturk) wspominał o tym kilka
miesięcy temu. Dla mnie to dobra wiadomość - do tej pory mieliśmy w Tychach
tylko OBI, jeśli chodzi o tego typu sklepy. Myślę, że wybór na lokalnym
tyskim rynku byłby pożądany.
Polska... czołówka mjejsc do inwestycji!!
Zgodnie z danymi Frankfurter Allgemeine Zeitung z kwietnia 2003
najchętniej otwarte i zamknięte fundusze inwestycyjne z Europy
Zach(w kolejności zainwestują firmy -angielskie,niemieckie i włoskie)
będa inwestowały nie na Węgrzech ale w Polsce. Możliwości Budapesztu juz sie
wyczerpały.U nas na boom czeka
Poznań,Wrocław,Szczecin,Łódż,Katowice,Kraków,Trójmiasto,Bydg-
goszcz, Lublin i Białystok.Dużo zależy od włądz lokalnych o czym
świadzą kłopoty Tishmanna w Krakowie czy ECE Management w
molochu 500.000 aglomeracji szczecińskiej,Proces uzyskiwania
praw do działki budowlanej i pozwolenia na budowę musi być
wydatnie skrócony,FAZ ocenia,że do 2009 w nieruchomości w PL
pójdzie nawet do 70 miliardów dolarów wzorem gigantycznego
boomu akcesyjnego przeżywanego przez GR,P,S(południe
zjednoczonej Europy).Atrakcyjność Polski potwierdzana jest też
przez gigantów real estate made in US @$& CANADA.Jesteśmy jak
mówią Włosi "numero uno".
;-)
Z Forum gospodarka wzięte... miło że o nas mówią... i coz nasza inwestycją
koło opery w stylu Tischmana??
cze pozdr
Tak to bardzo dziwne miasto ten Kraków.
Katowice i cały Górny Śląsk pomagają ile sił w rozwoju lotniska w
Pyrzowicach.
Krakowscy urzędnicy zmówili się aby Balice zmarniały. Lotnisko w
Pyrzowicach dawne wojskowe jest obecnie cywilne, nie musi wojsku
płacić za teren.
Balice nadal muszą płacić haracz Agencji Mienia Wojskowego za teren,
stąd muszą być niekonkurencyjne.
Urzędnicy w Katowicach myślą logicznie i pomagają.
Urzędnicy w Krakowie cieszą się że do Rzymu trzeba teraz latać z
Pyrzowic, ale dokuczyli pielgrzymom i klerowi.
Załatwianie pozwolenia na budowę w Katowicach trwa 2 miesiące w
Krakowie 2 lata, a w Niepołomicach 2 tygodnie.
www.ozon.pl/a_tygodnikozon_2_17_1109_2006_4_1.html
Na lotniskach zrobiło się tłoczno. Przeludnione jest nie tylko Okęcie, lecz
także porty w Krakowie, Katowicach i Gdańsku. Niewydolność dużych, to szansa
dla małych. Zdobycie funduszy i pozwoleń na budowę lotniska oznacza rozwój
gminy i nowe miejsca pracy.
o tym jak sie w Polsce wspiera regiony
Zagrożony rozwój portu w Jasionce
Niewielkie są szanse na rozpoczęcie w tym roku budowy nowoczesnego terminala
pasażerskiego na rzeszowskim lotnisku. Budowa bazy serwisowej dla samolotów
komunikacyjnych również staje pod coraz większym znakiem zapytania. Kto hamuje
rozwój lotniska w Jasionce?
Warszawska dyrekcja Portów Lotniczych przez pięć miesięcy wstrzymywała budowę
terminala pasażerskiego na rzeszowskim lotnisku. Teraz zabraknie czasu na
rozpoczęcie inwestycji w tym roku i wykorzystanie 16 mln zł przeznaczonych na
ten cel w budżecie państwa.
Trudno zdążyć
W zeszłym roku wykonano projekt budowlany terminala i wystąpiono o pozwolenie
na budowę.
- W listopadzie, po zatwierdzeniu budżetu Portów Lotniczych na rok obecny,
wystąpiłem o zgodę na zlecenie sporządzenia projektu wykonawczego - powiedział
wówczas Jan Straż, dyrektor rzeszowskiego portu lotniczego.
Właśnie wtedy, 15 listopada, Zbigniew Lesiecki, naczelny dyrektor całego
przedsiębiorstwa, został zawieszony w pełnieniu obowiązków. Nowego dyrektora
powołano dopiero 1 stycznia 2006 r. Został nim Paweł Łatacz. Aż do kwietnia
zwlekał on z decyzją o zleceniu prac projektowych.
Opracowanie projektu wykonawczego i przygotowanie dokumentacji do przetargu
zajmie pół roku. Najwcześniej pod koniec listopada będzie więc można podpisać
umowę z wykonawcą. Nie ma szans, żeby w grudniu budowlańcy wykonali prace za
16 mln zł. Skoro tegoroczne pieniądze nie zostaną wykorzystane, to sejm nie
przydzieli środków na przyszły rok.
Singapur się oddala
Były szanse na to, że azjatycka firma Singapore Technolgies Aerospace wybuduje
w Rzeszowie bazę serwisowo-remontową dla samolotów komunikacyjnych. Do jesieni
zeszłego roku starania o tę inwestycję koordynował dyrektor rzeszowskiego
lotniska i władze samorządowe Podkarpacia.
Obecnie robią to Ministerstwo Transportu i Budownictwa oraz Państwowa Agencja
Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że próbuje się odwieść azjatyckiego
inwestora od budowania bazy w Rzeszowie. Proponuje mu się okolice Katowic lub
Warszawy. Te lokalizacje były już jednak rozpatrywane przez Singapurczyków i
we wstępnej fazie odpadły. Przy obecnym stanowisku polskiego rządu azjatyckie
miliony dolarów trafią najprawdopodobniej na Łotwę.
Super Nowości z dnia 24_05_2006