odchudzicsie
"GoNiA" <go@katowice.msk.plnapisał(a):
| nie można tak od razu bo ktoś sie może zamknąć w sobie*:)))))
| wierz mi, ze jzu sie baaaardzo dobzre poznalismy...:)
| Danielku...prawda?
| ba ! ;)))
:))))))))
:)***
| | Ale...hm,... moich danych nie znasz, wiec jak masz je
wykorzystywac:P?
| No bede miał jak wypełnisz formularz. I w tedy....wykorzystam....bede
Ci
| przysyłał że wygrasz samochód jak powiedzmy kupisz.........no
| co......niech
| bedzie.....uządzenie do masażu (każdego) za jedyne 99zł i 99 gr.
| ale ja robie dobry masaz...co nie Daniel, a Danil zrobi mi, wic nie
| potzrebuje takiego uzradzenia:)))
| ba my sobie nawzajem robimy dobre masowanie ;)
no a jak:)))
mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm;)
Z wielką radością witamy Państwa w wyjątkowym świecie zdrowia i urody
Antidotum www.studio-antidotum.pl .
Nasze logo to gwarancja profesjonalizmu.
Z myślą o naszych klientach stworzyliśmy miejsce, w którym każdy odnajdzie
antidotum na wszystko w przytulnych, eleganckich wnętrzach. Zapraszamy do
studia fryzur, studia kosmetyki, studia masażu oraz studia ruchu - tu
możecie Państwo miło spędzić czas, zrelaksować się i odpocząć, a ponadto
zadbać o swoje zdrowie i urodę.
ZAPRASZAMY
www.studio-antidotum.pl
ul. Szarych Szeregów 28
40-750 Katowice
tel.: 032 202-80-12
e-mail: antido@studio-antidotum.pl
On Sat, 25 Sep 2004, Mithos wrote:
Jacek Kijewski wrote:
| widziane z perspektywy dzielnicy Załęże piętnuję. Na każdym rogu
| burdel, burdel w hotelu, burdel w pizzerii, burdel (jak nie kilka) w
| każdej kamienicy.
Burdel w sensie balgan, czy burdel w sensie burdel ?
burdel w sensie burdel, agencja towarzyska, salon masażu, gogo club i
czort wie, co jeszcze. Nigdzie, nawet w Amsterdamie nie widziałem tyle
tego, co w Katowicach... kolega podsumował to słowami "tu się aż lepi od
kurestwa".
Pamiętam marzec 68 roku doskonale z powodu masażu(?)robionego nam przez MO.No i
słowa I sekretarza komitetu wojewódzkiego w Katowicach E Gierka:Śląski młyn
pogruchocze wam kości!!No i szkoda mi młodszych kolegów których złapała milicja
to oprócz lejtów i grzywien, dodatkowo zostali relegowani z uczelni.
stude_nt napisał:
> Bez pracy inzynierow i
> postepu technicznego dalej bys leczyl ludzi niczym szaman ptasim gownem.
Wypowiadać to sie możesz o mieszaniu betonu. Betonie. Faktycznie, chemioterapie,
masaż serca, leczenie farmakologiczne i wiele innych zabiegów/czynności ma silne
podstawy w naukach technicznych :D
> Nie potrafisz wymienic osiagniec
> wspolczesnych humanistow
Dzięki nim Twoje gó..ane budowle stoją i nie można bezprawnie przyjść i ich
zburzyć na przykład. A partacze są karani, np. tacy inteligenci co
'zaprojektowali' halę w Katowicach. Także zamiast kupować projekty zacznij robić
je sam.
Ale że jesteś betoniarzem to ciężko Ci zrozumieć jaki wkład w funkcjonowanie
świata mają humaniści. murarz, inżynier - rózni Was tylko stopień zawodowy, bo
jestescie i zawsze będziecie tylko robolami w społeczeństwie. I wlasnie Ty i
Twoi koledzy z politechniki masz sie uczyc po to, zebym Wasze wytwory miały mi
SłUżYć w przyszlej pracy chirurga, na przyklad zeby przeszczepiać zmarnowane
alkoholem wątroby inżynierów. Inżynier to tylko pośredni trybek w całej
machinie. Twoja praca jest stworzona na potrzeby ludzi: ja potrzebuje narzędzi -
a Ty albo kolega z polibudy masz mi je uniżenie skonstruować chłopaczku i
dostaniesz a to pieniążki :) A jak coś spieprzysz, to cała Twoja spółka siedzi w
pierdlu - bo nie macie kompetencji żeby merytorycznie pokonać lekarza :) Ot,
takie robolki z wyższym wykształceniem :)
Prostytucja - zjawisko powszechne w Polsce
Typowy obrazek z Warszawy, Katowic i Krakowa (innych miast nie znam) - wieczorem
co kilka metrow prostytutka, w oknach reklamy "gabinetow masazy" = brudelow, na
chodnikach reklamy klubow GoGo = burdeli. Do tego dochodza prostytutki stojace
na drogach dojazdowych do miast i stacjach benzynowych. Nawet na drodze przez
las ktora kiedys jezdzilem na uczelnie teraz zywkle 3-5 kobiet czeka na klientow
- mysle, ze zalatwiaja sprawe w krzakach (nie ma tam zadnego motelu).
Tradycyjnie Polska dostarcza tez prostytutek do Niemiec i innych krajow Europy.
Jestem w Polsce dosyc czesto i za kazdym razem jest gorzej. Kiedy w koncu
degradacja narodu sie skonczy? No i jak mozna pieprzyc o prostytucji na Slasku
w sytuacji gdzie jest ona wszedzie?
Uff, jak gorąco!
Serdecznie zapraszamy na kolejne, cykliczne warsztaty masaży z Azji
południowo-wschodniej, prowadzone przez Kanya Krongboon z Bangkoku:
Krakow
- 14-15 i 21-22.03.2009 tajski 800zl
- 2-5.04.2009 tajski 800zl
dom szkoleniowy w Piasecznie kolo Warszawy (oplata wlacza
zakwaterowanie i wyzywienie):
- 6-9.04.2009 masaz indonezyjski 1100zl
- 10-13.04.2009 (wielkanoc) tajski 1100
- 14-15.04.2009 tajski masaż stemplami ziołowymi 600 zł
- 16-17.04.2009 tajski masaż stóp - 600 zł
- 30.04-3.05.2009 (majowka) tajski 1100zl
- 11-14.06.2009 (boze cialo) tajski 1100zl
Gdansk
26-29.03.2009 tajski 800zl
Szczecin
- 18-19.04 masaz stop 400zl
- 25-28.04.2009 tajski 800zl
- 9-10.05 stemplami ziolowymi 400zl
- 14-17.05 indonezyjski 800zl
Wroclaw
- 23-24 i 30-31.05.2009 800zl
Katowice
6-7 i 20-21.06.2009 800zl
Prowadząca : Kanya Krongboon - nauczycielka Tajskiego Masażu.
Skończyła w Bangkoku uznane kursy dla masażystów i nauczycieli, a
następnie pracowała przez 10 lat ucząc tajników tradycyjnego masażu
tajskiego.
massagethai.info
> stara bajka o tym, że skoro mamy zacofany kraj, to i żywność
zdrowszą i mniej
> faszerowaną chemią. Gdyby iść tym tropem, to zacofana Rosja i inne
tego typu
> kraje powinny mieć wędliny lepsze od naszych.
To nie jest bajka tylko fakty. Nie zapominaj że żywność się bada!
> Czyli nie sprzedaje w mieście. Patrz wyżej.
W mieście typu Warszawa czy Kraków nie (chyba że ktoś się postara).
W małych miastach w województwach rolniczych to wcale nie jest takie
trudne. Ludzie zamawiają sobie u rolnika świnie, pół świni, masaż
przyjeżdża na miejsce i wyrabia. Wiejska kiełbasa (wyrabiana u
rolnika którego znam kosztuje 10zł za kilogram).
W Katowicach jest kilka takich sklepów gdzie właściciele sami szynkę
wyrabiają. Nie ma to nic wspólnego z marketowską wędliną a 40 zł nie
kosztuje. Poza tym wiele osób ma rodzinę na wsi u której można się
zaopatrzyć.
> Przecież eko-żywność TAKŻE na Zachodzie nie może być wzmacniana
sztucznymi
> nawozami. Nie wiem na jakiej podstawie, więc piszesz o tej
wyższości polskiej
> eko-zywności.
To że sobie rolnik nie popsika nie oznacza że wiatr mu nie zawieje
od sąsiada. Nie mówiąc już o ziemi na której rośnie.