odchudzicsie
W dniu dzisiejszym odbyła się kanonizacja wielkiego Polaka- Zygmunta Szczęsnego Felińskiego. Uroczystości przewodniczył Benedykt XVI.
Oto Jego życiorys(jest dość okrojony, no ale):
Abp Zygmunt Szczęsny Feliński był metropolitą warszawskim w czasie Powstania Styczniowego. Urodził się w 1822 r. na Wołyniu. Studiował matematykę na Uniwersytecie w Moskwie, na Sorbonie i w College de France w Paryżu. Brał udział w powstaniu w Poznaniu w 1848 r. Trzy lata później wstąpił do seminarium duchownego w Żytomierzu, a święcenia kapłańskie przyjął w 1855 r. W tym samym roku otworzył schronisko dla sierot i bezdomnych w Petersburgu.
W 1857 r. założył Zgromadzenie Sióstr Rodziny Maryi, któremu powierzył opiekę nad ubogimi. Pełnił funkcję spowiednika alumnów i kapelana w petersburskiej Akademii Duchownej i był profesorem filozofii w tej uczelni. Mianowany arcybiskupem metropolitą warszawskim 6 stycznia 1862 r., sakrę biskupią przyjął w Petersburgu 26 stycznia tego roku. Stojąc na czele archidiecezji warszawskiego w ciągu dwóch lat m.in. zreformował seminaria i Akademię Duchowną w Warszawie, założył schronisko dla biednych dzieci, zwołał zjazd duchowieństwa, przygotował materiały do synodu archidiecezji i metropolii warszawskiej.
Upowszechnił nabożeństwo majowe ku czci Najświętszej Maryi Panny. W czasie Powstania Styczniowego w marcu 1863 roku napisał list do cara Aleksandra II w obronie Kościoła i Narodu. Uwięziony przez cara, został zesłany do Jarosławia nad Wołgą, gdzie przebywał przez 20 lat. Po uwolnieniu w 1883 roku nie miał prawa powrotu do Warszawy. Zmarł w Krakowie 17 września 1895 roku. W 1920 roku jego zwłoki przewieziono do Warszawy i złożono w dolnym kościele św. Krzyża, a rok później do podziemi katedry warszawskiej.
Więcej informacji o nim na np. stronie www.siostryfranciszkanki.pl i http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/abp_felinski/
Jeśli ktoś zechciałby mogę przesłać prezentacje dotyczącą jego życia i działalności
" />A ja uważam że właśnie KSM powinien się czepiać tego ci się obecnie dzieje na świecie...i bronić chrześcijaństwa i naszej religii.
Oto artykuł opublikowany na www.wiara.pl w dniu 29 kwietnia:
We współczesnym społeczeństwie religia ma coraz mniejszy wpływ na moralność â stwierdził w środę w Poznaniu ks. prof. Janusz Mariański z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego podczas ogólnopolskiej konferencji naukowej na temat socjologii moralności.
âŸProcesy sekularyzacji i pluralizmu światopoglądowego sprawiają, że religia i moralność ulegają procesowi rozdzielania się. Moralność traci swoje podstawy w religii. Coraz więcej ludzi nabiera przekonania, że można żyć bez Boga i bez religiiâ â mówił ks. Mariański.
Kierownik Katedry Socjologii Moralności na KUL-u zwrócił uwagę, że âŸw społeczeństwach tradycyjnych religia udzielała odpowiedzi na najważniejsze problemy ludzkieâ i âŸte tradycyjne odpowiedzi religii były przyjmowane niemal powszechnieâÂÂ.
âŸW społeczeństwie ponowoczesnym wartości religijne i moralne kojarzą się często z przykrymi ograniczeniami jako przeciwieństwo szczęścia i stają się przedmiotem negocjacji lub swobodnego wyboru. Negocjuje się z Bogiem, negocjuje się z partnerami życia społecznegoâ â mówił kapłan.
âŸPluralizm moralny jest swoistą sygnaturą czasów dzisiejszych, podobnie jak sekularyzacja. Wielu ludzi współczesnych niechętnie opowiada się za wartościami absolutnymi, a część z nich jest zdezorientowana i nie dostrzega jednoznacznych kryteriów rozstrzygających o dobru i złu moralnymâ â podkreślił ks. Mariański.
Profesor KUL przedstawił też wyniki niedawnych badań socjologicznych, według których zaledwie jedna trzecia dorosłych Polaków âŸprzyznaje, że zasady moralne katolicyzmu są wystarczające i najlepszeâÂÂ.
âŸNajwiększe rozbieżności między doktryną moralną Kościoła katolickiego, a moralnością w życiu codziennym widać w sferze małżeńsko-rodzinnejâ â zaznaczył ks. prof. Mariański.
Uczestnicy I Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej na temat socjologii moralności zastanawiają się m.in. nad zmianami moralności w polityce, życiu społecznym, w środowisku wiejskim, a także w internecie i w szkole.
W sympozjum bierze udział ponad 20 prelegentów, reprezentujących katolickie i świeckie uczelnie z Gdańska, Katowic, Lublina, Łodzi, Olsztyna, Poznania, Rzeszowa, Warszawy i Zielonej Góry.
źródło:http://info.wiara.pl/index.php?grupa=4&art=1241032673
" />Na pamiątkę męczeńskiej Śmierci i chwalebnego Zmartwychwstania Chrystusa Kościół co roku obchodzi Uroczystości Świętego Triduum Paschalnego. Od Mszy św. Wieczerzy Pańskiej, w czasie której wspominamy Ostatnią Wieczerzę, ustanowienie sakramentów Kapłaństwa i Eucharystii przez Wielki Piątek, kiedy to wsłuchujemy się w opis Pasji Jezusa i adorujemy „Drzewo Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata” aż do Mszy Wigilii Paschalnej i procesji rezurekcyjnej, kiedy to odnawiamy przyrzeczenia chrzcielne i świętujemy zmartwychwstanie.
W naszej katedrze uczestniczyliśmy w obchodach Triduum Sacrum pod przewodnictwem Pasterzy diecezji przy udziale Kapituły katedralnej i kleryków WSD. Święte Triduum Paschalne bezpośrednio poprzedza poranna Msza św. Krzyżma św. odprawiana we wszystkich katedrach świata, na której gromadzą się kapłani i Służba Liturgiczna z całej diecezji, a w czasie której biskup poświęca Oleje Katechumenów i Chorych oraz konsekruje Krzyżmo św. W Wielki Czwartek wieczornej Mszy Wieczerzy Pańskiej przewodniczył bp. ordynariusz Kazimierz Górny, który w homilii wskazał wzór doskonałej miłości – Jezusa, który umył uczniom nogi, bo jak sam mówił przyszedł nie po to, aby mu służono, lecz aby służyć.
Wielki Piątek – dzień Męki i Śmierci Chrystusa. W tym dniu braliśmy udział w tradycyjnej Drodze Krzyżowej „z pod czarnej figury”, do której rozważania, nawiązując do przeżywanego w naszej w diecezji Roku Poświęcenia Bożemu Sercu, przygotował ks. Tadeusz Pindara przełożony WSD w Rzeszowie. Następnie uczestniczyliśmy w Liturgii ku czci Męki Pańskiej, w czasie której wysłuchaliśmy śpiewu Pasji wg św. Jana, w wykonaniu kleryków naszego seminarium. Kulminacyjnym momentem piątkowych obrzędów była adoracja Krzyża, który celebrans stopniowo odsłaniał i ukazywał wiernym. Zgodnie z tradycją Najświętszy Sakrament został przeniesiony do Bożego Grobu gdzie był adorowany w Wielką Sobotę.
Sobota jest dniem błogosławieństwa pokarmów wielkanocnych. W naszej parafii, jak co roku część z nich została podarowana rodzinom biedniejszym. Z godnie z wielowiekową tradycją, do której Kościół się często odwołuje, w piątek i sobotę nie sprawuje się Mszy św. Wieczornej Mszy Wigilii Paschalnej, która rozpoczyna radosny okres paschalny i kończy wielki post przewodniczył ks.bp. Edward Białogłowski. W czasie liturgii odśpiewane zostało orędzie wielkanocne Exultet, celebrans pobłogosławił wodę chrzcielną i po raz pierwszy od 40 dni zabrzmiało uroczyste Alleluja. Msza św. rezurekcyjna mimo wczesnej pory zgromadziła bardzo wielu wiernych, którzy o świcie jutrzenki wspólnie chcieli rozpocząć świętowanie Zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią. Przewodniczył jej arcypasterz naszej diecezji. W homilii przypomniał, że Niedziela - Dies Domini jest najważniejszym dniem dla katolika, bo w niedzielę: „Chrystus prawdziwie zmartwychwstał. Alleluja. Oto dzień, który pan uczynił weselmy się w nim i radujmy. Alleluja”
Na zakończenie ks. infułat – proboszcz katedry złożył wszystkim życzenia wielkanocne. Jak co roku zabrzmiał również hymn Haendla ku czci Zmartwychwstania Pańskiego w wykonaniu katedralnego Chóru.
Ważne jest, aby obchody Świąt Wielkiej Nocy niebyły tylko powtarzającym się rytuałem, lecz by były również czasem refleksji nad życiem i śmiercią oraz umocnieniem naszej wiary.
W Katedrze Polowej WP pożegnano dziś mjr Stanisława Sieradzkiego, ps. ,,Świst", żołnierza batalionu ,,Zośka", uczestnika Powstania Warszawskiego i instruktora harcerskiego. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył biskup polowy WP, Tadeusz Płoski. W wypełnionej druhami i druhnami świątyni cześć zmarłemu oddali rodzina, przyjaciele, towarzysze broni, żołnierze i przedstawiciele władz miasta.
Przed Mszą św. trumnę, okrytą biało czerwoną flagą, udekorowano wstęgą orderu wojennego Virtuti Militari. Przed trumną posterunek honorowy zaciągnęli żołnierze z Batalionu Reprezentacyjnego WP oraz członkowie grupy rekonstrukcyjnej.
W homilii biskup polowy przedstawił życiorys zmarłego. Podkreślił bohaterstwo i umiłowanie ojczyzny, które były ,,motorem wszystkich jego działań". Przypomniał jednak nie tylko wojenne losy, ale także jego skromność, przywiązanie do przyjaciół i gotowość niesienia pomocy. Bp Tadeusz Płoski przypomniał zasługi ,,Śwista" w upowszechnianiu wiedzy o Armii Krajowej i Powstaniu Warszawskim. ,,Widzimy go jak prowadzi Rajd Arsenał, Rajd Sieczychy, Rajd Szlakiem Bojów ,,Zośki", pamiętamy jak prężyli się przed nim harcerze oddając meldunek, był naszym przyjacielem i druhem" - powiedział. Przypomniał też kilka najbardziej wstrząsających wspomnień, pisanych ręką ,,Śwista" związanych z bohaterską i wojenną epopeją mjr Sierdzakiego. m. in. akcje w ramach Szarych Szeregów i walki w jakich brał udział podczas Powstania Warszawskiego.
Nawiązując do przypadającej w tym dniu Środy Popielcowej bp Płoski powiedział m. in., że na progu Wielkiego Postu chcemy uświadomić sobie, że świat ciała jest przemijający, że szczypta popiołu, która spada na głowę jest znakiem wartości życia doczesnego. To co może trwać wiecznie jest działaniem ducha. Zachęcił wiernych do refleksji nad własnym życiem w rozpoczynającym się dziś Wielkim Poście. Niech okres ten stanie się dla nas szansą na przemianę naszego życia - powiedział.
Wraz z bp Tadeuszem Płoskim Eucharystię koncelebrowali kapłani związani ze środowiskiem harcerskim m.in. ks. Henryk Kietliński, kapelan Warszawskiego Okręgu Szarych Szeregów i ks. Stefan Wysocki, również pełniący posługę wśród kombatantów Szarych Szeregów. - Druhu Stanisławie żegnamy Cię jako człowieka wiary, bo Ty zawsze wierzyłeś w zmartwychwstanie Polski. Miałeś dar słowa i miłości Ojczyzny - mówił ks. Kietliński.
Reprezentujący środowisko Powstańców Warszawy, Edmund Baranowski, ujawnił decyzję o awansowaniu mjr Sieradzkiego na stopień podpułkownika.
W ciepłych słowach pożegnała ,,Śwista" także Barbara Wachowicz, która zachęcała młodzież zebraną w Katedrze Polowej, aby czerpiąc z doświadczenia życiowego mjr Sieradzkiego naśladowała przykład jego życia. Przemówienia w Katedrze Polowej zakończyło odczytanie wiersza Wandy Radzymińskiej, ,,Ostatnia modlitwa".
Po Mszy św. trumna z ciałem mjr Stanisława Sieradzkiego została w asyście wojskowej wyprowadzona z Katedry Polowej i złożona w grobie na Powązkach Wojskowych. ,,Śwista" żegnały poczty sztandarowe wielu organizacji kombatanckich, harcerze, zuchy, weterani walk powstańczych, żołnierze Szarych Szeregów i licznie przybyli mieszkańcy Warszawy.
Dh. hm. Stanisław Sieradzki ,,Świst" urodził się 14 września 1921 r. w Iłowie k. Działdowa. Swoją harcerską służbę rozpoczął jako harcerz w 1932 r. Był uczestnikiem kampanii wrześniowej, jako ochotnik w 32 Pułku Piechoty. W listopadzie 1939 r. został wywieziony na roboty do Prus Wschodnich. Po ucieczce w czerwcu 1942 r. i przybyciu do Warszawy podjął służbę w Szarych Szeregach. Działał w Małym Sabotażu, Grupach Szturmowych, Akcji ,,N". Ukończył Szkołę Podchorążych Piechoty AGRIKOLA. Od września 1943 r. był żołnierzem batalionu AK ,,Zośka", kompanii ,,Rudy". Podczas Powstania Warszawskiego przeszedł cały szlak bojowy batalionu z Woli przez Powązki, Stare Miasto, Śródmieście na Czerniaków. Ciężko ranny został ewakuowany z Przyczółka Czerniakowskiego na drugi brzeg Wisły. W listopadzie 1944 r. został zatrzymany w Garwolinie przez NKWD i osadzony na terenie obozu w Majdanku k. Lublina. Ratując się przed wywiezieniem na Syberię wstąpił do Wojska Polskiego i znalazł się w jednostce na terenie Przemyśla. Po opuszczeniu wojska powrócił do Warszawy i natychmiast włączył się do pracy w Chorągwi Mazowieckiej ZHP, jako instruktor Hufca Mińsk Mazowiecki /w latach 1945 -1949/. W tym czasie pojął też studia Szkole Głównej Handlowej. Aresztowany w 1949 r. przez funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, poddany okrutnemu śledztwu i oskarżony o próbę obalenia siłą ustroju państwa, skazany został wyrokiem Sądów Wojskowych w Warszawie w 1950 r. i w Rzeszowie w 1953 r. na karę śmierci, zamienioną na 15 lat więzienia. Więziony był we Wronkach, Potulicach, Rzeszowie i Płocku.
W latach 1969 - 1998 był instruktorem Hufca Sulejówek im Batalionu ,,ZOŚKA", Chorągwi Stołecznej ZHP, organizatorem i komendantem obozów harcerskich na Warmii i Mazurach oraz w Niemczech, a także przewodniczącym Komisji Rewizyjnej Hufca i przez wiele lat szefem hufcowego zespołu ,,BOHATER". Od 1966 r. pełnił też funkcję sekretarza środowiska ,,Zośkowców". Był współzałożycielem i członkiem Społecznego Komitetu Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionu ,,Zośka". W latach 2001 - 2009 współpracował z Muzeum Harcerstwa.
Mjr Sieradzki został odznaczony m. in.: Srebrnym Krzyżem Virtuti Miilitari, dwukrotnie Krzyżem Walecznych, Krzyżem Kawalarskim i Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Powstańczym, Złotym Krzyżem za Zasługi dla ZHP z rozetą Mieczami, Orderem Uśmiechu.