odchudzicsie
Uniwersytet nasz widzę ogromny!
Liceum XIII zdobywa I miejsce w Polsce w rankingu Rzeczpospolitej to
wszyscy są dumni i ja też! I ranking jest super!
W rankingu tej samej gazety szczecińskie uczelnie lądują nisko i
wszystkim jest przykro i mnie też! I ranking jest be!
Pamiętam jednak, że to najlepsze liceum w Polsce, w rankingu
szczecińskiej GW zajęło bodajże czwarte czy piąte miejsce. Dyrektor
trzynastki C. Urban tak, mniej więcej, tłumaczył tę odległą pozycję:
w rankingu szczecińskim głównym kryterium jest ilość indeksów jakie
absolwenci szkół średnich zdobywają w szczecińskich uczelniach.
Tymczasem nasi absolwenci - mówił - w ogromnej większości wybierają
studia w Warszawie, Krakowie, Poznaniu czy wręcz na uczelniach
zagranicznych.
I to jest najważniejsze kryterium stosowane przez niewidzialną rękę
rynku!
Niedawno, jedno z najważniejszych czasopism naukowych na świecie -
przepraszam, ale w tej chwili nie mogę sobie przypomnieć tytułu -
opublikowało ranking najlepszych uczelni świata. W pierwszej 10 były
tylko 2 uczelnie europejskie: na drugim miejscu Oxford i na 8
Cambridge, albo odwrotnie - resztę miejsc zajmowały uniwersytety z
USA.
I teraz najważniejsze!
Tym rankingiem bardzo poważnie przejęto się w RFN, bo się okazało,
że w pierwszej 100 nie ma żadnej uczelni niemieckiej. Sprawą zajął
się rząd i postanowiono opracować i wdrożyć program naprawczy!!!
W tym rankingu z polskich uczelni w czwartej setce był UJ, a w
piątej setce UW. Na tym ranking zakończono!
Znam nieźle historię powstawania uniwersytetu w Szczecinie.
Obiecanki pruskiego czy szwedzkiego Króla. Zatrzymanie się
Uniwersytetu im. Jana Batorego w Toruniu, w drodze z Wilna do
Szczecina. Wredną konkurencję Poznania w czasach PRL. Trudne
początki w Nowej Polsce i wrogie, niszczące słowa ówczesnego
Przewodniczącego Rady Miasta w Szczecinie Jana Otto - ogłosił, że
Uniwersytet Szczeciński pochodzi z nieprawego łoża, więc powinno się
go natychmiast rozwiązać.
Pamiętam też opory i argumenty przeciw przyłączeniu katedr
ekonomicznych Politechniki Szczecińskiej do WSP i utworzeniu w ten
sposób US. Opory siłą przełamało KW PZPR, ale tamte argumenty
przeciw sprawdzają się do dziś. Nie dziwię się, że przed
rozpłynięciem się w molochu broni się AR czy PAM - obie uczelnie są
znacznie wyżej w rankingach niż US, choć niestety też bardzo nisko.
Od kilku lat jedynym pomysłem władz US na podniesienie poziomu
swojej uczelni są fuzje ( teraz ma ratować sytuację dawne Wyższe
Seminarium Duchowne ).
I tę pasywność krytykuję! Ten brak pomysłu! To parcie do likwidacji
konkurencji w Szczecinie!
A zróbcie Państwo tak: przygotujcie taki plan dla US, by pozostałe
uczelnie ustawiły się w kolejce do współpracy! Najpierw plan
rzucający na kolana, a potem silna dłoń wyciągnięta do
współdziałania!
To nieformalne spotkanie to już coś, ale niestety o wiele, wiele za
mało!