odchudzicsie
zastanawia mnie stosunkowo małe zainteresowanie muzyką organową Bacha, choć przecież był to dla niego ważny instrument
Dla mnie osobiście Bach zaczął się od muzyki organowej właśnie. Reszta docierała do mnie później i z oporami.
Jedno z moich największych przeżyć związanych z odbiorem muzyki na żywo to koncert Bachowski w katedrze w Rydze. Ładnych parę lat temu (jeszcze w Łotewskiej Republice Radzieckiej). Nawet mam w piwnicy ruskiego winyla kupionego, żeby uwiecznić tamte wspomnienia (winyl jest z innego koncertu, ale podobny repertuar i te same niesamowite organy).
Jeżeli ktoś się w tamte rejony wybiera, a interesuje się muzyką, to KONIECZNIE trzeba posłuchać tego instrumentu.
pozdrawiam
Ryga
Jeżeli będziecie kiedyś na Łotwie to polecam wybrać się do Rygi. Stolica Łotwy jest głównym ośrodkiem gospodarczym, kulturalnym i naukowym Łotwy. Starą część miasta stanowią średniowieczne domy oraz wielopiętrowe gotyckie kamienice. Znajduje się tutaj romańsko-gotycka katedra (XIIIw.), pozostałości klasztoru Cystersów z XIII wieku, gotyckie kościoły: Św. Piotra (z wysoką 123 metrową wieżą), Św. Jakuba (XIII w.), Św. Jana (XIV w.) oraz barokowy kościół Św. Piotra i Pawła (XVIII wiek). W Rydze zobaczyć można także XIV zamek wraz z pozostałościami średniowiecznych murów obronnych oraz cytadeli.
Nie znam odpowiedzi na pierwsze pytanie, ale szczerze polecam wycieczke z Rygi na jeden dzien do Siguldy - pociagiem jedzie sie ok 1h, w miejscowosci jest tor bobslejowy, ruiny zamku, a kolejka linowa mozna przejechac na druga strone doliny Gauiji do kolejnej ruiny zamku, jaskini, a kawalek dalej kolejnego zamku w Turaidzie. Oprocz tego w okolicy jest www.aerodium.lv - symulacja swobodnego spadania w tunelu powietrznym
Jesli chodzi o punkty widokowe to jest ich w Rydze sporo - mozna wejsc na wieze Katedry oraz kosciola sw. Piotra, jest ogromna wieza telewizyjna, rowniez otwarta (niestety trzeba dotrzec na piechote, ale za to mozna sie targowac co do ceny), a za oplate do kieszeni mozna takze ogladac widok z budynku Akademii Nauk (ten podobny do Palacu Kultury).
Odnoszę wrażenie, że Teofizyk po prostu nigdy się nie zetknął z czymś takim, jak prześladowanie Kościoła i prześladowanie za wiarę, a w konsekwencji - prześladowanie krzyża, jako symbolu. Do ślubu z Duszkiem Zbyszkiem mieszkałam na Ukrainie, we Lwowie, a więc na terenach, gdzie kiedyś była Polska. Słyszałam wiele opowiadań o tym jak zamykano kościoły, zamieniano je na magazyny cukru i mąki, a nawet na ...Muzeum Ateizmu! Jeden z kościołów we Lwowie do dziś jest oficjalnie Salą Organową, a nie świątynią. Parafia "wypożycza" budynek do odprawiania Mszy św. raz w tygodniu:( Oficjalnie nie jest to kościół, a więc na szczytach wież nie ma krzyży.
W Związku Sowieckim przez wiele dziesięcioleci jedynym wyznaniem mniej więcej tolerowanym było prawosławie, a w tym całym ogromnym kraju po tzw. "odwilży" było JEDNO rzymskokatolickie seminarium duchowne - w Rydze na Łotwie. Znajoma, której ojciec był kościelnym w Katedrze, w szkole nazywana była przez nauczycieli "kościelnym szczurem". Prześladowanie wiary, powtarzam, było prześladowaniem krzyża.
Więc dlaczego teraz, kiedy wolno, nie można umieszczać krzyża w szkole, jeśli jej społeczność tego chce? W Polsce nie było sytuacji takiej, jak na Ukrainie, więc tym bardziej mnie to dziwi:(
Koszalin był gospodarzem XIV Festiwalu Młodzieży Euroregionu Pomerania. W ciągu tych trzech dni miasto gościło ok. 1500 tysiąca młodych ludzi z Polski, Niemiec i Szwecji. Ideą imprezy było zacieśnienie współpracy między młodzieżą mieszkającej w Euroregionie Pomerania.
Festiwal oprzedziło nabożeństwo ekumeniczne w Katedrze NPNMP oraz wspólne spotkanie uczestników na Rynku Staromiejskim. Po odegraniu hymnu UE i wykonaniu amiątkowego zdjęcia, młodzież rowadzona rzez orkiestrę udała się do amfiteatru â głównego miejsca występów. W uroczystości otwarcia festiwalu udział wzięli rezydenci: Euroregionu Pomerania Piotr Krzystek (Polska), Klemens Schmitz (Niemcy) i Stefan Lundgren (Szwecja).
Młodzież rezentowała się odczas wielu zmagań sportowych jak iwystępów artystycznych. Piątkowe okazy artystyczne, m.in. taniec brzucha i sztuki cyrkowe, efektownie zakończył teatr ognia szczecińskiej grupy Lascar. Sobotnią scenę Amfiteatru opanował taniec i śpiew. â Występujemy o raz ierwszy w Koszalinie i omimo stresu jesteśmy bardzo szczęśliwe, że możemy tu być â mówi Zuzanna Paczyńska i Joanna Szewerynoga, które występowały w 11-osobowym szkolnym zespole cheerleaderek z Golczewa. â Koszalin to naprawdę ładne miasto, obliski ark jest iękny, a atmosfera festiwalu jest niezwykła!
- To nasza druga wizyta na tym festiwalu, o raz ierwszy braliśmy udział odczas edycji w Strasburgu â mówią Gosia Gałązkiewicz i Paweł Czerepniak z zespołu tanecznego Diabaz z Drawska Pomorskiego. â Ćwiczę już od 6 lat, ale to mój ierwszy występ w Koszalinie. Jestem naprawdę wzruszona niesamowita atmosferą festiwalu.
Podczas gdy na scenie amfiteatru roztańczona i rozśpiewana młodzież rezentowała swoje umiejętności, w ozostałych miejscach odbywały się liczne warsztaty oraz zmagania sportowe. Niezwykle miły akcent ozostawią o sobie warsztaty graffiti, które miały miejsce w rzejściu odziemnym rzy ul. Dworcowej. Młodzież miała również szanse na owocna naukę odczas warsztatów wokalnych, tanecznych i dziennikarskich. Natomiast na murawie stadionu Bałtyk odbyły się zawody iłki nożnej chłopców, a w salach gimnastycznych szkół rozegrano turnieje iłki siatkowej oraz tenisa stołowego.
Nie zabrakło koncertów. Wystąpili m.in. Polsko-Niemiecka Orkiestra Młodzieżowa POMERANIA oraz olska formacja z gatunku house i elektro â WET FINGERS, tworzona rzez DJ Mafia Mike oraz DJ Adamusa.
W niedzielne ołudnie odbyło się zakończenie festiwalu i rzekazanie ucharu Szwecji, gdzie miejsce mieć będzie rzyszłoroczna odsłona festiwalu.
Koszalin, który już o raz drugi był organizatorem niezwykłego rzedsięwzięcia, zadbał o dobrą atmosferę festiwalową, a impreza ozwoliła młodym ludziom z trzech krajów Europy nawiązać kontakty z rówieśnikami z sąsiednich krajów, na dodatek oprzez sport, zabawę i naukę.
Adrian Rydz
Małgorzata Lipaj
studenci Politechniki
Koszalińskiej