Indeks odchudzicsiePuzzle piankoweKawały o kobieatchKaspersky zamieraKatowice Spółdzielnie mieszkanioweKasper ElyanKawa gotowanaKazimierz Wielki Charakterystyka -wyglądkarta dzwiekowa zintegrowana sterownikikarmienie test ciążowyKanetsuka Minoru
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • natro.keep.pl
  •  

    odchudzicsie

    Ja dałem 6 gdyż to jedyne takie pismo Poruszają ciekawe sprawy, świetna publicystyka oraz działy "Postępy" Pamiętam że pierwszy "NCzas!" kupiłem w sierpmiu 2007 roku i byłem pod dużym wrażeniem. Ostra krytyka socjaizmu i konserwatywny światopogląd. Największym minusem chyba jest to że gazeta ma za mało stron ale cóż... a ostatnio nie spodobała mi się okłądka z Józefem Fritzlem na tle Gwiazdy Dawida. Przez to bardzo mocny punkt zespołu redakcyjnego Kataw Zar postanowił sobie pójsc na urlop. Mam nadzieję że szybko powróci bo jego artykuły o "Kurniku" są kapitalne



    Moda przyszła wraz z wojskiem i Hummer wtopił się już w pejzaż ulic Tel Awiwu. Kataw Zar twierdzi, że poza wojskowymi wersjami opancerzonych aut tego typu z rezerwistami lub żołnierzami służby czynnej jest też coraz więcej żółtych albo czarnych Hummerów ujeżdżanych przez willowych Żydów, dla których połyskujący niklami amerykański jeep, wyższy i cięższy od wszystkiego, co się rusza po asfalcie stanowi właściwy symbol stopy życiowej.



    Hummer, jak się okazuje, to nie tylko wyznacznik poziomu materialnego właściciela, ale też przedmiot bardzo praktyczny: uhummerowanym Żydom nie przeszkadza, że zaparkowania wehikułu świadczącego o powodzeniu posiadacza wymaga znalezienia dwóch miejsc parkingowych. Zostawiają hummery byle gdzie, bo dychawiczne ciągniki policyjne nie mogą odholować hummera, żelazne dyby magistrackie nie potrafią objąć kół o średnicy 22 cali, a 100-szeklowe mandaty jedynie ich rozśmieszają. Ot i cała tajemnica tych wozów...

    źródło autokrata.pl

    <dopiska Micro> Sposób na parkowanie zajebisty, a po Krakowie tez jeździ biały hummer limuzynka. Widziałem go w zeszłym tyg.



    Bruford wrote:


    Rozumiem , że nie dysponujesz wiarygodnymi źródłami na potwierdzenie
    swojej tezy o prównywalności z placebo.W innym przypadku odpowiedź
    byłaby prosta,zacytowanie danych i podanie żródła.

    --------------
    Niestety nie posiadam dostępu do tajnych akt Służby Medycznej w Polsce i
    muszę się opierać na środkach reżymowej propagandy np. na informacjach
    podawanych w żydowskiej "Gazecie" dla Polaków (jak podał niedawno Kataw Zar
    w swoim stałym felietonie w "Najwyższym Czasie" p.t. "Faksem z Telawiwu"
    bankrutującą "Wyborczą wykupił pewien bogaty Żyd z Izraela). Otóż ta
    propagandowa gazeta podała (być może zawyżając dane), że "Każdego dnia na
    raka zapada obecnie w Polsce 300 osób, a ponad 220 z tego powodu umiera".
    Inaczej mówiąc skuteczność leczenia to mniej niż 80 osób na 300, czyli
    około 27%. Dr Simonton stosując placebo (leczenia raka poprzez
    oddziaływanie na psychikę pacjenta) osiąga podobne efekty, a trafiają do
    niego przecierz najczęściej osoby "skreślone" przez oficjalną medycynę.
    Wydano dziesiątki miliardów dolarów na badania nad rakiem (zwłaszcza
    przyczynami genetycznymi) i efektem tego są. .... stare metody leczenia w
    postaci chemio i radioterapii, które być może więcej szkodzą (dziury w
    naczyniach krwionośnych umożliwiające rozprzestrzenianie chorych komórek)
    niż pomagają. No przepraszam eksperymentuje się jeszcze stosując np. metody
    jakby zapożyczone od "oszołoma" dr Sama Chachouy (w Nexusie - chłe, chłe,
    był artykuł o jego walce z oficjalną medycyną o uznanie osiągnięć) podając
    osłabione bakterie gruźlicy (BCG) w raku pęcherza w celu wywołania stanu
    zapalnego i pobudzenia układu immunologicznego do zwalczania raka. I gdzie
    w tym wszytkim genetyka?
    Janusz Żurek

    P.S.1
    Oczywiście dla Ciebie wszystko co napisałem powyżej, to pewnie żadne fakty i
    dowody "naukowe".
    P.S.2
    Czy wszyscy lekarze, podobnie jak dr Kwaśniewski idą w zaparte?
    Czy oni już tak mają?



    Rasizm, antysemityzm, ksenofobia, homofobia to frazeologia skrajnego lewactwa
    To także maczuga jak to określił jeden z dziennikarzy Gazety Polskiej. Maczuga, którą się okłada przeciwników politycznych.

    W komuniźmie rasą panów byli robotnicy, u Adolfa aryjczycy, teraz rasą panów, którym należy się czołobitność są kolorowi, żydzi i pederaści.

    Demokracja i totalitaryzm są więc tylko z pozoru są antytezami.
    Słyszałem, że w Szwecji jakiś kapłan został wtrącony do więzienia za krytykowanie homoseksualizmu na bazie Pisma Świętego. Podobne regulacje prawne ma już Francja.
    A i u nas w Polsce rzecz ma się nie najlepiej na zlecenie euro-kołchozu MSWiA sporządził ostatnio raport w sprawie "treści rasistowskich, ksenofobicznych i antysemickich w polskiej prasie".
    Na celownik wzięli Najwyższy Czas: o antyjudaizm oberwało się tam publicyście, który co ciekawe sam jest żydem i cudem ocalał z holocaustu (Kataw Zar ) o horrendum horrendorum. Wydawać by się mogło, że Ośrodek PAN'owski nic bardziej idiotycznego wymyśleć nie mógł. A to nieprawda.
    Michalkiewicz za ironiczne stwierdzenie, że "adolf hitler jest wybitnym działaczem socjalistycznym" został na łamach tegoż raportu okrzyknięty promotorem nazizmu.
    Oszczędzę reszty szczegółów. Warto podkreślić, że główny autor raportu reprezentował ongiś najbardziej czerwony odcień czerwieni w PZPR Dzisiaj po przejściu iście mickiewiczowskiej metamorfozy sławi prawoczłowiekizm.

    Prawda jest oczywiście taka, że Opcji na prawo, Nczas i innym dostało się za to, że krytykują euroentuzjastyczny establiszment.
    Jest to swego rodzaju cenzura bo publiczne ubiczowaine redakcji tych gazet i bezpodstawne co należy podkreślić, wpłynie na ich markę, na postrzeganie tych pism w społeczeństwie.

    Warto wiedzieć na co idą pieniądze podatnika, prawda?





    --------------
    Niestety nie posiadam dostępu do tajnych akt Służby Medycznej w Polsce i
    muszę się opierać na środkach reżymowej propagandy np. na informacjach
    podawanych w żydowskiej "Gazecie" dla Polaków (jak podał niedawno Kataw Zar
    w swoim stałym felietonie w "Najwyższym Czasie" p.t. "Faksem z Telawiwu"
    bankrutującą "Wyborczą wykupił pewien bogaty Żyd z Izraela). Otóż ta
    propagandowa gazeta podała (być może zawyżając dane), że "Każdego dnia na
    raka zapada obecnie w Polsce 300 osób, a ponad 220 z tego powodu umiera".
    Inaczej mówiąc skuteczność leczenia to mniej niż 80 osób na 300, czyli
    około 27%. Dr Simonton stosując placebo (leczenia raka poprzez
    oddziaływanie na psychikę pacjenta) osiąga podobne efekty, a trafiają do
    niego przecierz najczęściej osoby "skreślone" przez oficjalną medycynę.
    Wydano dziesiątki miliardów dolarów na badania nad rakiem (zwłaszcza
    przyczynami genetycznymi) i efektem tego są. .... stare metody leczenia w
    postaci chemio i radioterapii, które być może więcej szkodzą (dziury w
    naczyniach krwionośnych umożliwiające rozprzestrzenianie chorych komórek)
    niż pomagają. No przepraszam eksperymentuje się jeszcze stosując np. metody
    jakby zapożyczone od "oszołoma" dr Sama Chachouy (w Nexusie - chłe, chłe,
    był artykuł o jego walce z oficjalną medycyną o uznanie osiągnięć) podając
    osłabione bakterie gruźlicy (BCG) w raku pęcherza w celu wywołania stanu
    zapalnego i pobudzenia układu immunologicznego do zwalczania raka. I gdzie
    w tym wszytkim genetyka?
    Janusz Żurek

    P.S.1
    Oczywiście dla Ciebie wszystko co napisałem powyżej, to pewnie żadne fakty i
    dowody "naukowe".
    P.S.2
    Czy wszyscy lekarze, podobnie jak dr Kwaśniewski idą w zaparte?
    Czy oni już tak mają?



    Oczywiście pominę kwestię praw właśności do GW bo nie wydaje mi się mieścić w temacie polemiki.O zastosowaniu genetyki w onkologii radziłbym nieco poczytać "danych akademickich" a odpowiedź na pytanie gdzie tu genetyka przyjdzie sama."Przenikanie komórek przez dziury w naczyniach krwionośnych"--no cóż, radziłbym zapoznać się z mechanizmami propagacji nowotowru a zwłaszcza mechanizmem angiogenezy de novo , znów w materiałach "akademickich".Zdziwienie na temat stosowania BCG ustąpi gdy zapoznasz się ze starymi , "akademickimi" metodami tzw obliteracji błon surowiczych , można do tego używać talku,antybiotyku,prątka BCG i czegokolwiek co się do tego nadaje.Żadna sensacja nie wymagająca dorabiania teorii jeśli się wie o co chodzi.Co zaś się tyczy liczby 80/300 to oczywiście dla fachowca jest to złe postawienie problemu albo jak kto woli znaczne uproszczenie ( nie zawsze co proste to prawdziwe jak potwierdza choćby porażka "chłopskiego rozumu" w zderzeniu ze światem technologii lud do).Proponowałbym poznać szczegóły dotyczące rokowanie pacjentów z różnymi rodzajami raka w zależności od skali TNM co pozwoli wyrobić sobie zdanie na temat skuteczności i przyczyn fiaska oraz zrozumieć fakt , że rak nie jest pojęciem jednolitym a różne jego rodzaje to de facto zupełnie różne procesy patofizjologiczne.Zachęcam do przestudiowania historii takich schorzeń jak np guz Ewinga u dzieci,przed erą rowoju medycyny akademickiej a priori śmiertelnego.Proponowałbym krytycznie przejrzeć dane dr Rybczyńskiego w zestawieniu z podstawowymi zjawiskami biologii co pozwoli niewątpliwie odpowiedzieć na pytanie czy aqua pura leczy nowotwory.Czy lekarze idą w zaparte???Nie wiem , pewnie niektórzy idą natomiast , co pewne,brzytwa Ockhama jest podstawą lekarskiego rozumowania a jej działania nie zniesie natomiast adna "medycyna niekonwencjonalna" o czym już kiedyś pisałem.Co ciekawe tylko powierzchownie patrząc brzytwa Ockhama

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •