Indeks odchudzicsiekawalerki Kielce NieruchomościKatolicka plkazirodztwo na tle patologii rodzinnejKasia Klich ZaproszenieKaspersky AntispywareKarolina Dobruchowska MagdaKarolina MichalskaPUMA KLIMKawasaki Vulcan 800Katastrofy budowlane
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • motorsport.pev.pl
  •  

    odchudzicsie

    KASZĘ jaglaną __400g. oraz RYŻ biały lub brązowy, również __400g., gotujemy w jednym garnku (pojemność 4,0l.) przez ok. 15 minut. Do gotowania dodajemy 2,5 l. wody.

    PRZYPRAWY to__: sól kamienna nieoczyszczona, również pieprz, kminek, ew. ziała wg uznania. Po zakończeniu gotowania całość pozostawiamy pod przykryciem na ok. 5-10 minut.



    UGOTOWANE__: Kasza i Ryż (masa razem 800g.) wchłaniają wtedy całą użytą (2,5l.) do gotowania wodę, co następnie ułatwia formowanie i lepsze klejenie się tzw. mini chlebków.

    Do tego właśnie zestawu składników (kasza, ryż) dodajemy suchą masę: 150 gram OTRĄB PSZENNYCH

    i dokładnie mieszamy łyżką.

    Otręby chłoną wówczas dużo wody, którą uzupełniamy wlewając ok. 0,5 litra przegotowanej wody.

    Dużą łyżką stołową nabieramy zmieszaną masę tj. kaszę z ryżem wraz z otrębami. Z takiej objętości FORMUJEMY chleb tzw. cienkie mini chlebki (ugniatamy palcami).

    Kładziemy na papierze do pieczenia, którym uprzednio pokryliśmy powierzchnię blachy.

    PIECZEMY w piekarniku (temp. 250oC przez ok. 50-60 minut) tj. do momentu uzyskania tzw. przyrumienienia.


    Niniejszy post został zaczerpnięty ze strony http://www.magdalirl.com.pl za zgodą i wiedzą autora tych postów



    " />Joa, dzięki za rady z 18 Mar

    Myślę, że ta podróż żywieniowa zacznie nam się jakoś fajnie układać. Jestem pozytywnie nastawiona i myślę, że właśnie intuicja mi pomoże i zobaczymy też jakie będzie miała do tego podejście Julianka. Ja podobnie jak Iwka nie jestem tak "full ecologic" ale kwestie zdrowego żywienia zaczynają mnie coraz bardziej absorbować. Zresztą zawsze unikałam "chemioterapii" typu McDonald's i czytałam etykiety. Teraz widzę, że można jeszcze mądrzej
    A co do jogi, to myślę, że poniekąd dzięki niej moje ciało się otworzyło i poczęta została Julianka

    Ostatnio się śmieję, że jako karmiąca mama gotuję sobie "paszę", żeby było dobrze dla mnie i dla małej. Raz jest to kasza jaglana z owocami suszonymi i ziarenkami a dziś np. płatki owsiane ze zmielionym siemieniem lnianym, sezamem, morelami i daktylami suszonymi I to zajadam na śniadanko i kolację. Chyba mleczko dobre po tym bo Mała mi rośnie w oczach

    pozdrawiam



    " />To straszne co mówisz Niestety nie znam sie na tym.. A weterynarz nie wie?
    No na samym ryżyku to długo tkanka tłuszczowa sie nie utrzyma.. Spróbuj urozmaicać. Może kasza gryczna, jęczmienna, jaglana jest ich dużo. Jaglana chyba najdelikatniejsza (dawałem kurczakom małym jak miałem).
    Kluski są chyba cieżko strawne.



    Cytrynko, mleko ryżowe kupujesz? możesz spróbować zrobić np: mleczko jaglane (kasza jaglana ugotowana, zmielona z morelami, rodzynkami, wodą) albo owsiano-kokosowe(1,5 szklanki wody, 1/2 szklanki płatków owsianych, 1/2 szklanki wiórków kokosowych, 1/4 szklanki miodu,1/2 łyżeczki soli)- wszystkie składniki gotować przez 20 minut, następnie miksować do konsystencj śmietany, dodać jeszcze 1,5 szklanki wody oraz sól, przecedzić przez sito, można uzywać do napojów i deserów(ten przepis jest z książki Bożeny Cyran-Żak), mleko ryżowe też można zrobić...może by to taniej wyszło gdybyś robiła sama...chociaż zdaję sobie sprawę, że nie masz za bardzo czasu...



    Przy wszelkich zatruciach najlepszy jest ryż, dla małych dzieci taki w formie kleiku, najlepiej chyba tak przez 2 - 3 dni trzymać taki reżim dietowy....myślę, że kasza jaglana też bardzo dobrze by się do tego nadawała...
    a czy Jagódka piła kleik z siemienia lnianego? można by spróbować jej dać żeby osłonić jelita...



    Nasze dzieci zawsze jadaja bardzo dobry obiad w przedszkolu, ale jednak staramy się po ich powrocie zjeść coś dużego i ciepłego. Ostatnio jadalismy:
    - spagetti razowe z sosem pomidorowym
    -puffy ziemniaczane z masłem czosnkowym + domowe buraczki + fasolka szparagowa ze słoików Babci Ewy
    - "suszi" wegetariańskie + rosół z glonami i miso
    - warzywa curry z ryżem pełnoziarnistym;
    - kasze z leczo, które dzielnie w lato przygotowywałam z moja mama,
    no i oczywiscie bardzo często pojawia się makaron razowy ze szpinakiem.
    Do tego często jest jeszcze zupa, oczywiście surówki, przetwory jak kiszone ogórki, papryka.
    A na śniadanie są zawsze płatki owsiane (lub kasza jaglana) z suszonymi owocami. I mozna je bardzo szybko przygotować



    A ja ugotowałam wczoraj zupę z dyni i kaszy jaglanej. Potrawa wegańska i bezglutenowa. Zrobiłam wywar z warzyw z kaszą jaglaną z przyprawami(listki laurowe, ziele angielskie), na oleju poddusiłam białą pietruszkę(mój Pawełek jest uczulony na marchew) pokrojoną w kosteczkę z cebulką, połączyłam z wywarem i już. Udało się.




    Moj mąż jest po wizycie u doktora Romanowskiego
    Moja mama po zaleceniach dr Romanowskiego wytrzymała 30 dni, bardzo chudła (43 kg) i zrezygnowała bo nie mogła patrzeć na jedzenie i w rezultacie prawie nic nie jadła. Ale jeśli mąż ma parę kilogramów do zrzucenia to ta dieta na pewno mu posłuży.
    Głowne posiłki mamy to:
    śniadanie: kasza jaglana lub ryż z owocami, cynamonem
    obiad: ziemniaki pieczone z ziołami, warzywa gotowane na parze (kalafior, brokuł, brukselka, marchewka),
    kolacja: pieczone lub duszone jabłko
    Dieta bez soli jest dość trudna ponieważ prawie wszędzie jest sól, np. w chlebie, przyprawach, sosu sojowym. Zupa bez soli smakuje mało atrakcyjnie za wyjątkiem zupy z soczewicy.
    Mężowi życzę wytrwałości i jestem ciekawa jak da sobie radę. Roza czy dr powiedział Wam czemu ma służyć ta dieta? zapomniałam go zapytać podczas wizyty.



    Ugotowałam już dzisiaj jako kaszę do drugiego dania - to jest pyszne! W smaku przypomina mi kaszę jęczmienną. Jak fajnie, że to dorwałam, bo chłopaki jadły w kółko tylko ryż brązowy i kaszę gryczaną (ziemniaki i kasza jaglana mocno ograniczone). Amarantus mogą jeść, ale sam nie nadaje się do drugiego dania, przynajmniej mi się to jakoś nie widzi, daję do zup, ale on ich tak nie wysyca.




    Humbak napisał/a:
    do gryczanej nie podchodziłam

    A czemu? Może akurat, dzieci czasem mają dziwny smak.


    Zuzia uwielbia kasze gryczana z czosnkiem -do gotowania dodaje zabek - dwa.Dodajemy rózne kasze do zupek - wszystko miksujemy.Bardzo lubi tez kasze jaglana - pod koniec gotowania dodaje jabłko,na koniec banana i szczypte cynamonu.Wszystko miksuje i polewam suszonymi sliwkami Gerbera.Taka kolacje jadla przez cała zime.Kasza jaglana jest szczegolnie polecana jako wzmacniajaca odpornosc i skracajaca czas infekcji.




    Wiem jedno, nie moge korzystac z uslug kobiety, ktorej nie moge ufac i za kazdym razem zastanawiam sie czy powiedziec prawde czy tylko jej czesc, a moze lepiej skłamać. Nie o to chodzi, chcialabym miec madrego doradce.
    Czy godny zaufania lekarz, to tylko ten, który nam przytakuje?
    Przeciez czegoś lekarzy w czasie siedmioletnich studiów uczą, a ich wiedza medyczna przewyższa naszą wiedzę ( okruchy wiedzy) w tym względzie.
    Znamienne jest to co napisał Maciek w Kaciku Chwalipięty. Można leczyć kaszą jaglaną i metodami naturalnymi, ale gdy pojawi się prawdziwy problem zdrowotny i konieczność jego zdiagnozowania i wyleczenia, musimy uwierzyć lekarzom. Być może zaniżony wzrost i waga u dziecka są już takim problemem. Trzeba to koniecznie profesjonalnie wyjaśnić. Uspokajanie się, że dziecko znajomych też ma takie parametry nie jest chyba najlepsze.



    pozdrawiam


    .



    Kasza gryczana pół kilo kosztuje 2,5 zł, tak samo kasza jaglana. Ja chodzę na targ na os. Jagielońskie, tam mam już swoją panią, która ma swoje gospodarstwo, nie jest to gospodarstwo ekologiczne ale mówi mi jakie warzywa ma swoje a jakie z hurtowni....notabene wiecie, że będzie mały zbiór w tym roku jabłek, śliwek i moich ukochanych czereśni....pani mi mówiła, że jej wszystkie drzewa wymarzły...a tak pięknie się zapowiadało...wystarczyła jedna noc przymrozku i wszystkie kwiaty opadły...zapowiada się nieciekawie cenowo



    " />Kotlety z kaszy jaglanej

    Składniki:
    kasza jaglana
    płatki owsiane
    dowolne kiełki (np. brokuł),
    3 łyżki mąki orkiszowej
    trochę wody
    ulubione przyprawy

    Przygotowanie:
    Ugotować kaszę jaglaną, płatki owsiane, dodać kiełki, mąkę, trochę wody, przyprawy. Wszystkie składniki wymieszać, formować kotlety i upiec.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • frania1320.xlx.pl
  •