odchudzicsie
Witam wszystkich forumowiczow bo jest to moj pierwszy post :-),
Czytam forum od jakiego? czasu ale niestety informacji i testow jest tak wiele, ze przeczytane jednego dnia gin? w pami?ci juz nast?pnego i ci??ko jest to ogarn??. Chcia?abym poprosi? o pomoc w wyborze laptopa ktory pe?ni?by rol? przeno?nej stacji do obrobki fotografii, projektow graficznych g?ownie w Photoshopie. Pracuj? g?ownie w tym programie + pluginy do niego. Zale?y mi g?ownie na bardzo p?ynnej jego pracy - to jest priorytet.
- Laptop mia?by by? 15.4''
z bardzo dobr? matryc? ktora mia?aby po d?u?szym boku 1440-1680 px,
- procesor C2D 2.16 najch?tniej,
- dobra karta graficzna ale g?ownie do grafiki 2D,
- RAM zawsze mozna dowolnie rozszerzy? to nie problem, ale 2GB to minimum,
- firma - chyba najmniej istotne, byle wzgl?dnie ma?o awaryjna
- cena - z dobrym wska?nikiem jakosc/cena
B?d? wdzi?czna za wszelkie wskazowki.
Aha jeszcze jedna rzecz, mam pro?b? jezeli kto? ma zainstalowanego Photoshopa na zblizonym do takich parametrow (i nie tylko) laptopie bede wdzi?czna za pobranie fotki .jpg z linku: http://strony.aster.pl/trout/0263.jpg
i zmierzenie czasu takiej oto operacji w Photoshopie: Filter/Blur/Radial Blur i ustawienia filtra Amount: 100%, Blur method: Spin, Quality: Best. Da mi to ogolne pojecie o sprawno?ci obliczeniowej programu na danym danym laptopie.
Troch? przyd?ugo jak na pierwszy post, ale uwierzcie mi jest to dla mnie b. wazna sprawa i ka?da pomoc bedzie nieoceniona.
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina
Tusiol-o tą szczepionke ci chodziło?
szczepionka nazywa sie DTaP-IPV/HIB
szczepionka skojarzona przeciw błonicy,tężcowi krztuścowi(ocelularna)poliomyelitis(inaktywowana)oraz inwazyjnym zakażeniom wywoływanym przez haemophilus influenzae typu b
Ja podaje wit d prosto do buzi bo jak się ją z łyżeczki to większośc zostaje na niej i dziecko dostaje mniej.z witaminy K zrezygnowałam szymon nie dostawał i żyje.co roku to co nowego wprowadzają.Zresztą żąle mi się ją podawało Karolina się dławiła jak jej dawałam prosto do buzi a z butli nie chce ciągnąć.
no a tak w ogole to
karolina ma dziewczyna - jeszcze sprzed pol roku
gdy mnie w piatek zobaczyla chyba byla w szoku
nawet CZESC nie powiedziala - jakbym byl jej obcy
niechaj bede juz ten zly - tak jak wszyscy chlopcy
coz powedziec? przykra sprawa - strasznie glupio wyszlo
ze po takim szmacie czasu... mi nieprzyjemnosci znosic przyszlo
ani sie chwale ani nie zale - na nic juz nie czekam
uwazam jednak ze nikt nie ma prawa gnoic drugiego czlowieka!
boli jakos gdy ktos bliski tak z toba postepuje
patrzy na ciebie z gory, gardzi, godnosci ujmuje!
dobrze mysle?
faktycznie mało piszemy
kacha chodzi do żłobka,odkąd 6 miesięcy jej stuknęło jestem zadowolona i to bardzo...
We wrześniu naturalną koleją losu trafi do przedszkola, niestety obawiam się "tych pań" co to do nich ma trafić. Teraz w ich grupie jest moja najstarsza i z reka na sercu jedna z nich to najgorszy, najstraszniejszy , najbardziej niudany przedszkolny babsztyl z jakim miałam do czynienia, a miałam z wieloma z racji tego , ze cała trójca do żłobków i przedszkoli uczeszcza odkąd tylko wiekowo sie łapali.
Gwoli wyjaśnienia... co mnie wkurza w kobiecie
po pierwsze primo- gdy kKarolina była nowa w grupie nie zrobiła dosłownie NIC , żeby pomóc dziecku się zasymilować z grupą, ilekroć chciałam z nią pogadać na ten tema "nie miała czasu"
po drugie- ilekroć zdarzy mi się "wpaść" do przedszkola wcześniej tzn przed obiadem lub tuż po - zawsze z za drzwi słyszę krzyki pani, wiem niestety, ze targa za uszy... nie ma to miejsca w żadnej innej grupie - tylko ta pani , nie potrafi sobie radzić z dziećmi
po trzecie- jeśli jak wspomniałam wcześniej przychodzę do przedszkola- za każdym razem natrafiam na dzieci siedzące przed tv- oglądają bajki (chwile niby tylko)
rozumiem- raz przypadek, dwa traf, kilkanaście razy... nie wierze w aż takie zbiegi okoliczności
żeby nie było, wszystkie moje pozostałe kontakty z przedszkolem, żłobkiem , nauczycielkami i opiekunkami są bez zarzutu i dzieciaki uwielbiają czas spędzony w przedszkolu bądź żłobku i wszystkim bym polecała...
ale gdy pomyślę, że Kacha ma trafić na trzy/cztery lata pod opiekę tej hetery to mnie skręca i myślę o innym przedszkolu... ale wtedy nie wiem jak to logistycznie rozwiązać, bo Kordek przywiązany jest do swojej pani i swojej grupy i ma tam naprawdę cudownie. Więc przenosić bym go nie chciała.
to się uzewnętrzniłam i zale wylała
PS idę właśnie po Karolinę, bo mi dzwoniła hetera, ze się dziecko źle zachowuje. Wrrr
Poczekalnia nie służy do ... czekania?
Szukanie osoby zadowolonej z usług PKP, to niemal jak szukanie igły w stogu siana. Że w pociągu zimno, że się spóźnił, czy że jakiś wycofano - to główne "żale" do kolei. Okazuje się jednak, że nie ma co narzekać, bo może być jeszcze gorzej.
Jedną z osób niezadowolonych z usług PKP jest pan Adam (nazwisko do wiadomości redakcji). W przysłanym liście opisuje zdarzenie, które szczególnie go bulwersuje. - W godzinach porannych, od 6.45 do 7.45, na gnieźnieńskim dworcu poczekalnia dla podróżnych jest zamykana na czas sprzątania. Drzwi wiąże stalowy łańcuch i kłódka. Osoby są, delikatnie mówiąc, wypraszane do holu głównego, gdzie króluje przeciąg i mróz dzięki niedogrzanemu pomieszczeniu i rozbitym, niedomykającym się drzwiom. Sceny jak w filmach Barei - stwierdza pan Adam.
Sprawdziliśmy to we wtorek. Nasz Czytelnik ma rację. Jeszcze tego dnia zwróciliśmy się do Ryszarda Plucińskiego, dyrektora rejonu poznańskiego oddziału Dworce Kolejowe PKP SA z pytaniem, czy nie można poczekalni sprzątać w innych, bardziej dogodnych dla pasażerów, godzinach.
- Godzinę, w której sprząta się poczekalnie, ustaliła firma, która się tym zajmuje. Najpewniej ta godzina odpowiada im najbardziej. Większość pociągów jeździ o czasie, dlatego pasażerom radzę, aby na dworzec przychodzili kilka minut przed planowanym odjazdem - usłyszeliśmy.
Dowiedzieliśmy się ponadto, że wkrótce nawet oczekiwanie na pociąg w głównym holu zostanie pasażerom ograniczone. Jak nas bowiem poinformował dyrektor Pluciński, przewoźnicy podjęli decyzję o zamykaniu kas w porze nocnej. Szczegóły nie są jeszcze ustalone, ale najprawdopodobniej biletu na dworcu w Gnieźnie nie kupimy pomiędzy 21.30 a 5 rano. - Zamknięcie kas będzie skutkować tym, że również dworzec zostanie zamknięty. Boimy się dewastacji budynku. Nawet monitoring nie jest w stanie zapobiec aktom wandalizmu. Nie potrafię jeszcze powiedzieć, kiedy zdecydujemy się na takie rozwiązanie. W chwili obecnej wstrzymaliśmy się z powodu zimy - tłumaczy.
Senator Piotr Gruszczyński (PO) przyznaje, że już wcześniej słyszał podobne informacje, jednak sądził, że są to plotki. - Ciężko mi to nawet skomentować. Mam nadzieję, że PKP wycofa się z tego pomysłu.
Autor: Karolina Barełkowska
Źródło: POLSKA Głos Wielkopolski
Kochani doskonale zdaje sobie sprawe ze temat o telewizji jest... ale temat zalozylam po to bysmy tutaj mogli przelewac nasze zale na telewizje ktora promuje ciagle te same osoby...
co o tym myslicie? o naszych niby "polskich gwiazdeczkach tv"???
swego czasu mialam okropnie dosyc Pawła Małaszyńskiego bo przyznam ze wszedzie go pchali od czasu jego sukcesu w filmie Magda M.
teraz skrupulatnie zmieniłam zdanie ponieważ uwazam ze pan Paweł posiada charyzme dobrze gra i mysle ze jest obiecujacym aktorem...
ale niestety nie do wszystkich jestem tak mocno przychylna...
obrazem kryzysu telewizji Polskiej jest pani Katarzyna Cichopek ktora niby promuje sie jako najwieksza gwiazde telewizyjna choc uwazam to za mocno przesadzone poniewaz Kasia nie ma ani zadnego wykrztalcenia w tej dziedzinie a robia z niej gwiazde by moc
zarabiac na tej postaci pieniadze... szczerze powiedziawszy jestem w glebokim szoku ze takie osobowosci telewizji jak np. Stanislawa Ryster czy chociazby Katarzyna Dowbor odchodza w nielaske widza.. widz karmiony jets ciagle tymi samymi twarzami...
Mroczki to kolejny "fenomen" telewizji.. na te dwojke popaprancow to patrzec juz nie moge.. na sile promowani choc zagrali zaledwie w jednym serialiku ....
Tak samo ma sie sprawa z Wesolowskim czy Zakoscielnym.. tych tez pelno wszedzie...
gleboko ubolewam nad tym ze nie daje sie szansy na wypromowanie zdolniejszym ludziom mamy przeciez w Polsce kilku naprawde dobrych aktorow mlodego pokolenia jak Natalia Rybnicka Karolina Gruszka czy Antoni Pawlicki a takze Marie Niklinska... szkoda ze tv woli isc na latwizne i promuje juz znane twarze ale sadze ze kiedys takimi dalszymi postepowaniami telewizja publiczna sama sobie strzeli samoboja i bedzie katastrofa...
juz teraz ludzie groza brakiem platnosci abonamentu bo za co maja plaici? za gnioty typu Jak Oni Sraja czy Taniec z Żółwiami???
osobiscie lubie tylko YCD a reszta to gniotki naszej polskiej telewizji ktora zamiast postawic na oryginalnosc sciaga pomysly od Amerykanów czy Brytyjczyków...
Superniania, Moment Prawdy, i te JOŚ i Ycd to programy żywcem sciagniete z Zachodu....
tak bardzo zaluje ze nasza tv staje sie kopia telewizji zachodniej a nie postawi na polskosc i na to ze mozemy sie czyms wyrozniac....
pamietajcie! na swiecie sa nie tylko Cichopki i Mroczki...
czekam na opinie!!!
Karolina ma racje, ze nie warto sie przekrzykiwac. Ten temat jest po to, zeby kazdy mogl sie wypowiedziec o swoich kryzysach rodzicielskich, niezaleznie od tego czy mieszka sam, czy z rodzicami, czy tez z partnerem/-ka.
To, ze mieszkam z rodzicami wcale takie kolorowe nie jest, jak mogloby sie wydawac, bowiem rodzice moi pracuja, wiec nie pomagaja mi az tyle ile by mozna sadzic. Poza tym oboje sa schorowani, szczegolnie mama, ktora coraz bardziej zdrowotnie niedomaga. Najczesciej wiec sama zajmuje sie dziecmi od rana do wieczora, nawet jak moj tato jest codziennie popoludniami w domu to jest tak, jakby go nie bylo, bo glownie zajmuje sie swoimi sprawami (i to glownie w piwnicy), gdyz sam przyznal kiedys, ze nie bedzie sie moimi dziecmi zajmowal z braku cierpliwosci i tego, ze w jego wieku potrzebuje juz spokoju.
Ostatnio byla u mnie Maga Stepien, pozniej ja u niej. Ma ona super meza, jedno cudne dziecko i mogloby sie wydawac, ze ma cud-miod. A guzik prawda, bo maz wychodzi rano i wraca niejednokrotnie ok. 18, Karolcia ma trudny czas zabkowania, wiec Magda prawie caly dzien spedza z nia na rekach. Tak wiec mysle, ze sama niejedno moglaby w tym temacie napisac.
Kazdy ma wiec swoja historie, swoja wytrzymalosc etc., wiec nie ma sensu sie wkurzac czyimis zalami, bo w koncu to miejsce jest po to, by moc swobodnie te zale wypuscic, a nie myslec o tym, czy przypadkiem czyjas wypowiedz nie urazi kogos, bo przeciez ten ktos ma "gorzej"...
O, widze Magda ze w koncu sama na WD weszlas, wiec przepraszam, ze wykorzystalam Twoj przyklad w tym temacie
Co do opiekunki to uwazam, ze warto i tak o niej pomyslec (jezeli sa oczywiscie mozliwosci finansowe, bo u mnie zuplenie nie wchodzi to w gre), nawet jak sie samemu w ten sposob zarabia. Bo inaczej zajmuje sie swoimi dziecmi spedzajac 24h na dobe, a czyimis dziecmi, majac jeszcze na dodatek gratyfikacje finansowa za to.
Dobrym pomyslem jest tez samopomoc kolezenska wspomniana przez ewatare, ale ja niestety nie mam takich mozliwosci.